Skocz do zawartości

Reprezentacja Polski


Rekomendowane odpowiedzi

Brazylia to co innego. Tam piłka to religia, każdy gra gdzie popadnie. A młodzi Polacy wolą siedzieć przed komputerem niż kopać po jakichś pastwiskach. Ale u mnie w miejscowości zrobili przy liceum kilka boisk ze sztuczną nawierzchnią i się kopie cały rok :) Często trzeba zajmować boisko wcześniej by ktoś się nie wprosił. No i od razu dzieciaki zaczęły odnosić sukcesy w jakichś turniejach, w województwie nasze miasto jest jednym z najlepszych jeśli chodzi o młodzież. Jak widać boiska to już połowa sukcesu, jakby wszędzie takie wybudowali, może by coś ruszyło.

Odnośnik do komentarza
No mam nadzieje, ze bedzie tak jak mowisz bo u mnie podworko dalej pusto. Kurde 15 lat temu jakos dzieciaki byly bardziej zorganizowane. Sie gralo w siatkonoge, robilo sie bramki z latarni, smietnikow, drzew, klatek schodowych. Nawet to, ze sie gralo na "bramkach" ktore staly do siebie rownolegle (murki od sasiadujacych klatek schodowych D.gif) nie bylo problemem. Gralo sie na trawie, na piachu, na asfalcie

 

Uogólniasz - u mnie w mieście postawili boisko ze sztucznej nawierzchni i jest oblężenie - 30 osób chętnych a max da się grać 6 na 6 - ludzie nie chcą już grać na kartofliskach

 

Tak a Pele od malego gral na Maracanie :doh!: :doh!: :doh!:

 

Tylko że tam to jedyna szansa wyrwania się z biedy (m.in sławne fawele) - no jest tam jeszcze jedna opcja - gangsterka

Odnośnik do komentarza
Co do szkolenia młodzieży to w wieku 12 lat - czyli 6 lat temu miałem przyjemność przez rok trenować i grać w "szkółce juniorskiej" i z perspektywy czasu jestem załamany. Podstawą tam była siła, żeby grać trzeba było umieć się przepychać i mocno kopnąć - technika nie liczyła się WCALE ! w pierwszym składzie grały największe drewna, podczas gdy piłkarze drobni ale dobrzy technicznie oglądali mecze z trybun.

 

W Polsce jest wszystko co trzeba - wbrew temu co się mówi są boiska, są utalentowani zawodnicy, sprzęt też jest, brakuje tylko jednego - TRENERÓW. Błędy są na poziomie selekcji i szkolenia, na nic nam jeden Leo, tu trzeba dziesiątek takich jak on, żeby wpoić od małolata właściwy sposób gry i umieć wyselekcjonować piłkarzy z potencjałem.

W Polsce nie brakuje dobrych trenerów, ale niewielu z nich pracuje z młodzieżą z prostej przyczyny ekonomicznej. W klubach oszczędza się na szkoleniu młodzieży i proponuje śmieszne kwoty za prowadzenie zespołu młodzieżowego ok. 400-500 zł. Kto więc skusi się na takie wynagrodzenie? Dobry trener, zamiast szkolić młodzież, woli prowadzić np. 5 ligę seniorów, bo tam jego wynagrodzenie będzie trzy razy wyższe.

 

Co do błędów szkoleniowych, to podam jeden przykład z życia wzięty. 15-letni, świetnie zapowiadający się piłkarz przyjeżdża na zgrupowanie kadry województwa z obwiązanymi nadgarstkami, a poza tym narzeka na bóle w kolanach. Co się okazuje? W macierzystym, II-ligowym klubie zawodnik ten trenuje już z najstarszą grupą juniorów, która ma aplikowane zajęcia na siłowni. Na pytanie, dlaczego tak się dzieje, trener tego zawodnika odpowiada, że taki ma program i musi się go trzymać. Półgłówek ma program, ułożony zapewne przez koordynatora ds. młodzieży w klubie i świadomie robi krzywdę 15-letniemu chłopakowi. Aż się nie chce wierzyć...

Odnośnik do komentarza
Uogólniasz - u mnie w mieście postawili boisko ze sztucznej nawierzchni i jest oblężenie - 30 osób chętnych a max da się grać 6 na 6 - ludzie nie chcą już grać na kartofliskach

No mam nadzieje, ze uogolniam.

 

Tez fakt, jak ladne boisko to na pewno az sie chce grac. Teraz troszke wchodzimy w taki etap, ze zeby dziecko zachecic do futbolu to musi byc porzadne boisko, dziecko musi miec korki, koszulke z numerem ulubionego zawodnika itd. itp. Troche to sztuczne wg mnie, no ale moze to jest metoda

Odnośnik do komentarza

Powiem na swoim przykładzie, miasteczko 16 tyś mieszkańców. Klub piłkarski praktycznie poza miastem , kilka KM od centrum. Rzadko można tam iść i sobie z chłopakami pokopać (są 3 boiska, dwa ładne, jedno kartoflisko).

Dalej ; były dwa boiska troszkę bliżej - zaczęto organizować tam imprezy miastowe - efekt? Z Boiska to zostały tylko bramki...

Dalej, moja ulica - mieliśmy JEDNO BOISKO z BRAMKAMI, Dziś jest tam plac zabaw dla dzieci. Drugie "boisko" był kawałek gruntu,trawa + kamienie = graliśmy. Teraz jest teren rozkopany - budowa banku trwa.

Nastepne boisko, bezpośrednio za moim blokiem - ciągłe skargi mieszkańców, że piłka odbija się od garaży, od bloku (NIGDY NIKT NIE WYBIŁ TU SZYBY), kilka piłek nam zabrano...Sami zbudowaliśmy bramkę (tylko jedną..) z metalowego słupa, którego znaleźliśmy. Kilka dni później , widać wykopany, ja idąc do szkoły, widziałem jak jakiś ktoś wiózł go na swoim wózku...pewnie na złom.

Dalej; granie w parku, atmosfera nieprzyjemna (żule,pijaki, ludzie chodzą), do tego straż miejska,policja gania.

Wiecie gdzie gramy? Na boisku od kosza (jeden kosz, kwadrat boisko), gramy w "kwadrata", albo "włamujemy" się przez płot, do jednej ze szkół podstawowych, by grać na asfalcie...

Tak wygląda dbanie o granie młodych ludzi w piłkę.

Odnośnik do komentarza
Leo Beenhakker podał skład, w jakim piłkarska reprezentacja Polski rozpocznie ostatnie spotkanie w grupie B w finałach mistrzostw Europy z Chorwacją (Klagenfurt, 20:45).

W podstawowym składzie zabraknie m.in. Euzebiusza Smolarka i Jacka Bąka.

 

Jak poinformował Polsat Sport, podstawowa "jedenastka" będzie wyglądać następująco:

Artur Boruc - Marcin Wasilewski, Michał Żewłakow, Dariusz Dudka, Jakub Wawrzyniak - Wojciech Łobodziński, Rafał Murawski, Mariusz Lewandowski, Jacek Krzynówek - Roger Guerreiro - Marek Saganowski.

 

Aż dziewięciu zmian w porównaniu z wyjściowym składem ze zwycięskiego meczu z Niemcami (2:1) dokonał natomiast selekcjoner reprezentacji Chorwacji, Slaven Bilic.

Dudka jako stoper ;( Mam nadzieje, ze to jednak Lewy zagra jako OS

Odnośnik do komentarza

Nie chce mi się czekać do końca meczu Polska-Chorwacja.

Po ME 2008 wiemy jedno: mamy siatowej klasy bramkarza. Artur Boruc to w tej chwili jeden z najlepszych bramkarzy na świecie.

Zadatki na mocny punkt reprezentacji ma Roger, ale on odpuści po ME.

Nieźle grał Saganowski, ale bogiem on już nie będzie.

Mam nadzieję, że Leo zostanie, choć w przygotowaniach do ME został popełniony jakiś błąd. Być może błąd został popełniony także w doborze piłkarzy, ale z drugiej na kogo miał postawić Leo? Wybrał prawdopodobnie najlepszych lub najpewniejszych.

Ciekawe jak to wszystko się ułoży.

Odnośnik do komentarza

Ja mam nadzieję, że Leo odejdzie. Był to zdecydowanie najgorszy występ na wielkich imprezach Polaków. Beenhakker nie wybrał najlepszych piłkarzy. Nigdy się nie zgodzę, że Łobodziński w formie z wiosny był lepszy od Jelenia. Błędy Beenhakkera można mnożyć.

Odnośnik do komentarza

Ten turniej tylko pokazał gdzie jest polska piłka. :)

 

Ja uważam Leo za faceta wybitnego, który zrobił dla nas bardzo, bardzo wiele.

 

Fakty są takie, że nasi podstawowi piłkarze to często niechciani rezerwowi w europejskich średniakach, a rezerwowi Chorwacji to kluczowe postacie w takich klubach jak Monaco. Z czym do ludzi? Sam awans mając w grupie Portugalie i Serbie to kolosalny sukces, sprzeczny z wszelką logiką. Gdzie byli Bułgarzy ze swoimi Petrovami i Berbatovami, Duńczycy? Wspaniale, że zagraliśmy wreszcie na takiej imprezie, cieszy zmiana standardów na bardziej profesjonalne i koniec z sytuacjami typu dowiadywanie się o braku powołania z TVN24. To na duży plus.

 

Odpadliśmy, trudno. Nie mamy prawa wymagać wejścia do najlepszej 8 Europy z takimi ludźmi jak Łobodziński, Dudka czy Jop.

Odnośnik do komentarza
Ja mam nadzieję, że Leo odejdzie. Był to zdecydowanie najgorszy występ na wielkich imprezach Polaków. Beenhakker nie wybrał najlepszych piłkarzy. Nigdy się nie zgodzę, że Łobodziński w formie z wiosny był lepszy od Jelenia. Błędy Beenhakkera można mnożyć.

Nie wiem czy zauważyłeś, ale pierwszy raz przeszliśmy przez eliminacje ME (grupa do łatwych nie należała)... :mellow:

Odnośnik do komentarza
Ja mam nadzieję, że Leo odejdzie. Był to zdecydowanie najgorszy występ na wielkich imprezach Polaków. Beenhakker nie wybrał najlepszych piłkarzy. Nigdy się nie zgodzę, że Łobodziński w formie z wiosny był lepszy od Jelenia. Błędy Beenhakkera można mnożyć.

A widziałeś jakieś mecze Jelenia? No i proszę, mnóż te błędy.

 

Z pustego i Salomon nie naleje. Biorąc pod uwagę jakich mamy graczy to sam nasz awans jest cudem.

Odnośnik do komentarza
Tutaj zaden szkoleniowiec nie pomoze...

 

Dopoki szkolenie w Polsce bedzie wygladac tak jak teraz, a pilkarze i trenerzy beda widzieli jedynie czubek swojego nosa to nic sie nie zmieni.

 

Tylko na rewolucje niestety sa male szanse.

 

Otóż to.

 

Dodajmy, jak to już koledzy wspomnieli, że mimo słabego potencjału piłkarskiego wyszliśmy z pierwszego miejsca z silnej grupy eliminacyjnej, zagraliśmy ładne epizody we wszystkich trzech meczach to, choć nie można występu na Euro uznać za sukces, to jednak nie mamy się czego wstydzić.

 

Z dzisiejszej kadry kilku zawodników pokazało, że trzeba na nich stawiać w przyszłości. Nie zawiódł Wawrzyniak, kilkoma pewnymi interwencjami popisał się Kokoszka, solidny był Wasilewski, Murawski i Dudka ( w drugiej połowie ) walczyli i na pewno nie można ich skreślać, Roger to obok króla Artura nasz najlepszy piłkarz na ten moment, ładną zmianę dziś dał Zahorsk, zdziwiła mnie na plus postawa Saganowskiego w całym turnieju. Na pewno mamy na kim budować kadrę pod eliminacje do WC2010 i mam nadzieję, że to Leo będzie miał okazję dalej prowadzić naszych piłkarzy. Beenhakker wykonał fenomenalną pracę w ciągu tych dwóch lat - postawił na zawodników, w których mało kto wierzył i to na 100% zaprocentuje w przyszłości, a nawet można zaryzykować twierdzenie, że już na tą chwilę lepszych nie ma.

Odnośnik do komentarza

I teraz sie zacznie - Leo won, Leo musi odejsc, Leo siamto, Leo owamto. Krzynowek to, Smolarek tamto. Nie chce mi sie szukac ale jeszcze na tydzien czy tez dwa przez Euro pisalem na tym forum, ze powinnismy sie cieszyc z kazdego punktu i kazdej bramki bo pilkarzy mamy najwyzej srednich. Grali tak jak potrafili, ugrali tyle co mogli. Pewnie Leo mogl lepiej dobrac graczy, pewnie mogl obrac lepsza taktyke, pewnie mogl...... Ale w sumie dzieki Leo, dzieki chlopaki bo pierwszy raz w zyciu moglem ogladac ME i sie emocjonowac wystepami Polakow co nigdy wczesniej nie bylo mi dane. A tacy Angole siedzieli w domciu...

Odnośnik do komentarza

I o to wlasnie chodzi. Dane mi bylo wywiesic flage i obstroic samochód. Nie musialem( tak jak anglicy) wybierac sobie komu bede kibicowal. Wygralismy w pieknym stylu naszą grupe eliminacyjną. Mam nadzieje, ze Leo zostanie i poprowadzi naszych do MS 2010. Jest kilku pilkarzy z ktorymi nalezy sie pozegnac, sa tez tacy ktorzy pewnie zawitaja na dluzej w reprezie. Jedno jest pewne. Za 4 lata znowu bedziemy na Euro i znowu bedziemy przezywac te chwile.

Odnośnik do komentarza

Po każdym turnieju zwalnialiśmy trenera. Tym razem zostawmy Leo i zobaczmy czy wyciągnie wnioski z tej porażki. Zapowiedzi były bardzo szumne, że jedziemy po złoto. Leo miał wypowiedzi, które go lekko skompromitowały. Mówienie, że jedzie po złoto co piłkarze szybko podłapali z Żurawskim na czele. Drugi to że zabiegamy przeciwnika. A na tym turnieju nie został wykonany nawet plan minimalny czyli 3 punkty z gospodarzami. Po z Niemacmi i Chorwacją było trzeba brać pod uwagę porażki bo piłkarsko są lepsi. Ale dlaczego tacy Austryjacy grali od nas lepiej tego nie wiem. Wielkich pretensji do zmienników bym nie miał bo zawiedli liderzy z Krzynówkiem, Ebim, Żurawskim, Lewandowskim, Bąkiem na czele. Więc trudno było oczekiwać, że rezerwowi zbawią tą drużynę. Drugą sprawą są kontuzje zawodników. Mówili, że Błaszczykowski gotowy będzie na Niemców, a w końcu zrezygnowano z niego chociaż kontuzja żadna się nie odnowiła. Potem wyjazd Kuszczaka też w dziwnych okolicznościach. Do taktyki też można mieć spore zastrzeżenia bo Ebi na środek ataku nie pasował. Dzisiaj najlepsze akcje miał jak wchodził z drugiej lini. Może wymusiło to na Leo brak środkowego napastnika w typu Matusiaka, ktory był bez formy. Ale czy było warto w takim razie rezygnować z Wichniarka. Saganowski też był w dobrej formie i mógł tam z powodzeniem grać. Ale dopiero dzisiaj dosał szansę na swojej pozycji.

Brakowało nam silnych ogniw w drużnie. W ataku było bardzo blado. Dwóch defensywnych pomocików wkład w kreowanie gry miała mizerny. Skrzydłowi w postaci Krzynówka i Łobodzińskiego to był dramat. I został Roger, który faktycznie obok Saganowskiego pokazał się z dobrej strony. W obronie jeszcze może Żewłakow a reszta bardzo słabo. W sumie to obronę mieliśmy najgorszą ze wszystkich drużyn na tym turnieju. W 3 meczach może coś około 10 razy wychodzili nasi rywale sam na sam z Borucem. Może to będzie jeden plus tego turnieju z udziałem Polaków to transfer Boruca do wielkiego klubu to pokazał, że jest klasowym bramkarzem gotowym do gry na najwyższym światowym poziomie. Kto go kupi na pewno nie pożałuje. Może i Roger zostanie zauważony i przejdzie do lepszej ligi. Mam nadzieje, że wtedy też będzie dalej chciał grać dla Polski bo jednak pokazał tym turniejem, że ma szansę stać się jednym z liderów drużyny.

Odnośnik do komentarza
  • verlee poleca ten temat

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...