Skocz do zawartości

Greg

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    512
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Greg

  1. Greg

    XII Zlot

    yyy a czy w tymże domku weteranów znalazłoby się miejsce dla czwartego do brydża (lub picia) - czyli mnie ? nie wiem czy przyjade bo do tego czasu sporo się może wydarzyć, no ale zgłaszam akces :P (przelew pojdzie soon)
  2. Typowo nowoczesne, bezpłciowe logo - nadające się nieźle na stronę internetową, wizytówkę, ale na koszulkę już niekoniecznie. Ja bym tej firmy zbytnio jednak nie winił bo mogli nie wiedzieć do czego to logo będzie wykorzystywane. Mieli zrobić nowoczesne logo to zrobili. Ale czy wiedzieli o tym, że to nowoczesne logo będzie zamiennikiem czegoś co przez prawie 100 lat było na koszulkach reprezentacji ? Podejrzewam, że nie. Ja koszulki oczywiście nie kupię. Wg mnie wspaniała będzie akcja, aby właśnie kupować z bazarów te po 20-30 zł z orzełkiem. Będą jaja jak się okaże, że wszyscy będą w takich siedzieć Henkel - no ale powiedz: podoba Ci się to, że w boksie jest 5 organizacji bokserskich i każda jest prywatnym folwarkiem i tak naprawdę każda ma swojego mistrza świata ? Bo mnie się to nie podoba, a w związku z tym nie widze potrzeby, aby pochwalać takie rozwiązania. Mnie trochę ten PZPN dziwi. Jak skretyniałą trzeba być organizacją, aby takie cyrki odstawiać. Wiadomo, że nie mieli najlepszej opinii, ale teraz to już są po prostu spaleni. Nike też strzeliło sobie samobója. W ogóle śmiać mi się chce z tego nacisku na ekologię, że koszulkę wykonali z 13 butelek. Co mnie to k.... obchodzi ? To nie jest lewacki multikulti ekologiczny turniej Póki co to te koszulki do koszulki np. angielskiej, hiszpańskiej nie mają startu. Wyglądają jak ... zwykła koszulka z krótkim rękawkiem z marketu kupowana po 19,99 zł. Dodatkowo ta koszulka to klon reprezentacji Turcji sprzed kilku lat - poszukajcie a na pewno znajdziecie. Jedyna różnica to symbol Turcji zamiast napisu Polska. Co do 18-miesięcznego developmentu. Hmm to jest możliwe, pod warunkiem, że designer przez 17 miesięcy i 29 dni układał pasjansa... http://www.dfb.de od dobrych kilkudziesięciu lat grają z tą "grafiką" więc spokojnie można stwierdzić, że sama w sobie też już jest symbolem (o ile nie przemawia do Ciebie to, że ten ptak w dostateczny sposób nawiązuje do ich godła, a gwiazdki symbolizują zdobyte tytuły mistrza świata - oni cenią swoją historię - my nie). Szwecja natomiast w emblemacie ma własną flagę, którą każdy Szwed mający dom, ma wywieszoną na maszcie stojącym obok. Jak nie masz o czymś zielonego pojecia to sie nie udzielaj.
  3. Kto kupi ? No ja już wiem, że nie kupię i podejrzewam, że takich jak ja są tysiące. Będę siedział w koszulce Pumy. Dlaczego ? A właśnie na znak protestu. Nie wiem, może komuś to się wydaje śmieszne, ale to jest symbol narodowy. Wg wikipedii nawet przed pierwszym oficjalnym meczem w 1921 roku ten orzeł biały był, a tu jakiś porąbany marketingowiec sobie stwierdził, że będzie fajnie się tego pozbyć. To pokazuje w ogóle nieznajomość już nie tyle materii piłkarskiej co zwyczajnego brandingu. Widzieliście, aby nagle Coca Cola, albo Shell zmieniły swoje logo ? Nie, te loga na przestrzeni czasów ewoluują, a nie zostają zastępowane czymś innym (już pomijam fakt, że dużo gorszym bo symbol narodowy to nie jakiś dezajnerski festiwal mody - tu nie chodzi o nowoczesną kreskę).
  4. A co mi tam https://www.facebook.com/pages/Chcemy-Or%C5%82a-na-koszulkach-reprezentacji-a-nie-logo-PZPN/270534892990470 Ze zdjęć, które ludzie tam wkleili wychodzi, że w 1921 roku przed pierwszym oficjalnym meczem też mieliśmy Orła Białego. Także, jak komuś nie podoba się brak Orła to ma okazję pokazać swoje niezadowolenie popierając inicjatywę
  5. Gietz , jeszcze odnośnie bluzy Tomaszewskiego. Jak już coś dajesz to bądź precyzyjny. Ciężko sięgać daleko w tył, ale jeśli godło było w 1974 to podejrzewam, że i w 1972 też było. Czyli Orzełek na piersi jest od 40 lat !!! A nie wiem czy nie dalej... 1974 1982 1986 Wychodzi na to, że nawet w czasach ciężkiej komuny ten orzełek jednak tam był. Natomiast teraz niby tak fajnie, a powolutku, pomalutku znikają symbole narodowe. Już nie wspomnę o tym, że reprezentacja reprezentacji nierówna. w takiej Szwecji mają fazę na punkcie własnej flagi (więc na swoim emblemacie mają właśnie tą flagę), my mamy fazę na punkcie orzełka. Niemcy ze swoim czarnym ptaszyskiem też grają od przeszło 40 lat i jakoś nie w głowie im to zmieniać. Nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu. Nawet jeśli to były kwestie prawne, marketingowe, albo choćby unijne dyrektywy to zawsze to można było zrobić tak, aby ten orzeł jednak był biały i był orłem. Zresztą, PZPN'owi dedykuję wierszyk, które za moich czasów (heh, jak to brzmi) każde dziecko w Polsce znało: "Kto Ty jesteś ? Polak mały. Jaki znak Twój ? Orzeł biały".
  6. Dobra, ja powiem od siebie podsumowująco. Nie wiem kiedy widziałem pierwszy mecz reprezentacji Polski. Pewnie gdzieś tak w 1984-1985 roku. Od dziecka koszulka reprezentacji Polski = orzełek. Jakoś przez prawie 30 lat to nikomu nie przeszkadzało. Teraz nagle zaczęło. Sorry, ale to dla mnie profanacja. Dodatkowo to logo jest zwyczajnie słabe bo malo widoczne i robione przez jakiegoś amatora. Nie trzeba być alfą i omegą, aby wiedzieć, że cienka kreska z lekkim zarysem "ptaka" nie sprawdzi się na czymś takim jak koszulka piłkarska. Na stronie internetowej, wizytówce - ok. Ale nie na koszulce. Niemcy od kilkudziesięciu lat mają swoje czarne ptaszysko na białym tle i jakoś nikt nie wpadł na głupi pomysł, aby się go pozbyć. Tylko u nas w Polsce zawsze musi się znaleźć jakiś tłuk. Henkel - będę kibicował bo zawsze kibicuję, ale koszulki nie kupię i nie dam tym samym zarobić PZPN'owi bo pewnie jak zwykle chodziło właśnie o pieniądze
  7. widzę, że jesteś z tych opornych ;) http://euro2012.wp.p...12,galeria.html akurat w tle widać w powiekszeniu. zestawienie zółtego z białym bez żadnej ciemniejszej obwódki to ... śmiałe posunięcie, a "trochę" się grafiką i zestawianiem barw interesuję. za to jak spojrzysz ponizej na zawodników to widzisz tam jakiegokolwiek orzelka ? czy moze bardziej to przypomina bezkształtą czerwoną plamę, tudzież ... piłkę ??? No właśnie - to jest po prostu słaby projekt. Nie trzeba mieć sokolego oka, aby dostrzec to, że emblematy np. na koszulce niemieckiej http://www.football-...rmanyEuro12.jpg czy szwedzkiej http://farm6.static....8f979944b_z.jpg są znacznie bardziej rozpoznawalne. Ktoś skaszanił sprawę - jak zwykle w tym kraju zresztą. Co by się stało gdyby na białym tle był czerwony emblemat, a wewnatrz jego biały orzeł ? Ano to, że tego orła byloby w ogóle widać. Słowem: amatorszczyzna jak zawsze. W sumie - jaki kraj taki związek. Jaki związek taka piłka... Wszystko się układa w jedną całość heheh ... ps. Orła na bluzie Tomaszewskiego brakowało. No i co ? Śpieszno tobie do tamtych czasów ? Bo mnie nie. Orzełka traciliśmy w smutnych, mrocznych okolicznościach - ja nie widze potrzeby, aby właśnie z okazji Euro 2012 się go pozbywać (bo dalej będę utrzymywał, że to zbyt luźne logo to nie orzeł - to pare nowocześnie postawionych kresek, o których autor zapomniał ,że będą umieszczone na tkaninie, którą będą miliony Polaków oglądały - bez pomocy lupy ).
  8. Henkel - z takim nastawieniem to niedługo w ogóle z koszulek poznikają napisy : Polska, Sverige, poznikają kolory bo po co w tolerancyjnej, lewackiej Europie tożsamość narodowa ? Sorry, dla mnie orzeł to symbol narodowy, który na koszulce polskiej jest od dłuzszego czasu, nawet w nieciekawych czasach jednak on był. Jakoś słabym substytutem wydaje mi się gówniane PZPN'owe logo, za którym nie stoi żadna historia. Szwedzki emblemat federacji ma przynajmniej flagę Szwecji, coś z czym jednak można się identyfikować. A jak ja mam się identyfikowac z jakimiś tak naprawdę bohomazami, które sam bym wymyslił ? http://shirt-footbal...t-82882080.html Niemcy od x lat mają odpowiednie logo, mają 3 gwiazdki symbolizujące zdobyte Mistrzostwa Świata. No i "ptak" ichniejszy ;) jednak nawiązuje do herbu. To co jest u nas to jest tak jak z hymnem Górniakowej - zbyt luźna interpretacja. Jakiś bohomaz, z którym chyba nikt w stanie nie jest się identyfikować. Lewandowski walnie bramę i co ucałuje ? Łyżwę ? A może to bliżej nieokreślone coś ? Mamy piekną historię, po co się jej pozbywać, malując na koszulce jakiś nowoczesny bohomaz ? Dla mnie to jest projekt jakiegoś przygłupiego designera, który nie wie, że piłka nożna jest jak religia, że to są marzenia - a po nich należy stąpać ostrożnie. Nie podobają mi się takie zagrywki. Tak dalej pójdzie to niedługo będziemy grali w tolerancyjnych, lewacki, różowych koszulkach - z dwoma penisami zamiast orła. Gietz - masz racje, było napisane Polska - pomyliłem sie. Co do Niemców to oglądam ich od bardzo dawna i na koszulce mają ten sam symbol od lat. Jasne, czasem jest bardziej nowoczesny, czasem mniej. Na tej samej zasadzie wielkie marki projektują swoje logo i co jakiś czas je odświeżają. Tyle, że w przypadku Polski to nie jest odświeżenie. To jest zastąpienie czegoś istniejącego, czymś nowym z czym ciężko się identyfikować. Na podobnej zasadzie ktoś niedługo wpadnie na to, aby pozbyć się białego i czerwonego koloru, a zastąpić np. pachnącym unią niebieskim i żółtymi gwiazdkami. Jeszcze tylko sierp i młot do kompletu ;)
  9. tak. tak samo stylizowany jak hymn w wykonaniu Górniak. Jakoś normalne kraje maja normalne koszulki, z normalnymi do ch.. pana atrybutami (Niemcy, Szwecja, pewnie można dziesiątki wymienić), a u nas jak zwykle: zamiast Polska Poland, zamiast godła, logo PZPN. K.... kiedy doczekam czasów, żeby Polacy byli dumni ze swoich barw i świadomi swojej narodowości. Dlaczego Szwed na głupim grillu w domu potrafi zawiesić szwedzką flagę na maszt (wisi prawie w każdym domu), a Polak wręcz likwiduje swoje godło ? Co za cymbal na to wpadł ? Po prostu DNO dna.
  10. Zawsze w takich sytuacjach przychodzi mi na myśl klub zza miedzy czyli Flota Świnoujście, która znajduje się na przeciwnym biegunie co Pogoń, a nie ma takich możliwości finansowych, czy w ogóle nawet ... geograficznych. można psioczyć na Szczecin, ale mimo wszystko to tutaj mieszka 400 tys ludzi, a Świnoujście poza sezonem jest spokojnym miasteczkiem, do którego raczej nie garną się 20-paro letni faceci, sponsorów też chyba łatwiej znaleźc w wiekszym mieście, z potencjalną, sporą grupą kibiców. Tu widać różnicę co znaczy dobrze kierowany klub, na miarę swoich możliwości, a co znaczy klub kierowany no ... mocno średnio :(
  11. Greg

    Real Madryt

    Nie wiem co miałyby robić, ale taka kumulacja osób związanych z Barceloną to jednak lekkie przegięcie bo co z bezstronnością gdy do UEFA wpływa wniosek przeciwko Barcelonie ? Tylu panów z Barcelony nie powinno tam zasiadać - koniec, kropka. Nie czarujmy się, byli prezesi, byli dyrektorzy wiadomo jaki mają klub w sercu - własny, więc nawet jeśli są profesjonalistami, potrafią oprzeć się dylematom natury moralnej to dlaczegoż wystawiać ich na takie próby ? Ok, może nie jestem fanem Mourinho, ale dla mnie mimo wszystko kara jest z sufitu, a i facet ma sporo racji (polecam faul lech-legia, man utd-schalke. bardzo podobne nakladki i tam byl kontakt. kartki ? jedna zolta). skoro jedna drużyna gra widowiskowo, świetnie to już te przysłowiowe pomagające ściany moglibyśmy sobie darować, a piłkarzy którzy co rusz leżą jak kilkuletnie przedszkolaki może wreszcie postawić do pionu bo przypominają swoją grą zniewieściałych facetów. Nie jestem fanem ani Realu, ani Barcelony, ale obiektywizm w UEFA leży i kwiczy. Jak w każdym tego typu biznesie (yyy, sorry "sporcie"), w końcu ktoś się przyssał do stołka i gra w swoją grę :(
  12. Greg

    FC Barcelona

    Najpierw powiem, że kibicuję Bayernowi (co pewnie wiesz ;), ale inni tutaj niekoniecznie), więc obie drużyny są dla mnie gdzieś tam "w dalszym kręgu". Jednak nie da się nie zauważyć tego, że arbitrzy w stosunku do graczy Barcelony są pobłażliwi i uczuleni na faule na nich. Messi pewnie nawet żółtka by nie dostał choć ma "głupawki" w stylu innych wielkich (np. Zidane) Zdarzają mu się chamskie faule, które totalnie uchodzą mu płazem. Co mnie najbardziej irytuje w dzisiejszej piłce ? 1. Zwijanie się w bólu. Heh, jak ktoś grał w piłkę to doskonale wie jak się człowiek zachowuje po solidnej kosie - przede wszystkim ... leży i NIE RUSZA nogą. Nie robi pożal się Boże bączków, nie obkręca się wokół własnej osi bo sobie może tylko zaszkodzić. A Alves ? Oczywiście padł rażony piorunem. Za takie udawactwo bym wykluczył jego i każdego innego zawodnika od razu na kilka spotkań. Te oszustwa to już od dawna futbolowa plaga i czas w końcu coś z tym zrobić. Chce oglądać dobry mecz, a nie festiwal symulantów i panienek wytatuowanych jak jakiś meksykański hitman, a wyjących z bólu od byle faulu... To chyba taka ironia, że im bardziej wytatuowany tym większa p... na boisku. 2. Wymuszanie rzutów karnych. 3. Sędzia popełnia błąd, a potem "naprawia" go robiąc kolejne (dlatego np. Adebayor nie dostał czerwa bo doskonalne wiedział, że sobie już nagrabił i poddał się presji, aby więcej już nie dawać czerwonych kartek Realowi. Dlaczego ? Właśnie przez te wrzechobecne oszustwa). Ja nie mam pretensji do sędziego. Mam pretensje do UEFA, że nie tępią takich udawaczy jak Busquets (choć akurat nie wczoraj), czy Alves. Dla mnie facet powinien być zdyskwalifikowany do końca ligi mistrzów. Za co ? ZA UDAWANIE lub bardziej oficjalne - niesportowe zachowanie. Po meczu analizować zapis video i wyłapywać takich oszustów. W rok by wszystkich takich cieniasów nauczyli grać w piłkę, a nie symulować. Takie oszukiwanie jest tak samo naganne jak brutalne faule. Gdzie to sławne fair play ? Czy polega tylko na tym, aby piłkę wykopać w aut, ewentualnie "oddać ją" ?
  13. Greg

    FC Barcelona

    Finał Pucharu Króla był wspaniałym widowiskiem, ale wczorajszy mecz to dno. Te dwa spotkania łączy to samo - wywieranie presji na arbitrze, udawanie, kombinowanie i co tu dużo mówić, zwykłe oszukiwanie. Platini już dawno powinien coś z tym zrobić bo dzisiejszy futbol przypomina rywalizację ... facetów-inaczej, płaczków, kombinatorów, pi.zd. Coraz częściej zaczyna chodzić o to, kto kogo zrobi w ch.. w Realu Di Maria się wykładał przy każdej swojej akcji, w Barcelonie dla odmiany kombinują gdzie tu można by się wyłożyć Busquets, Pedro (pewnie jeszcze ze 2 bym znalazł). Skoro Fifa / Uefa nie chcą analizy video live to mogliby chociaż po meczu analizować i tych wszystkich udawaczy, symulantów, wymuszaczy rzutów karnych karać, karać, karać. Udawanie, oszukiwanie to taka sama patologia jak brutalny faul więc po wczorajszym to ja bym dał Alvesowi karę np. na 3 spotkania, Adebayorowi karę na dajmy na to 2 spotkania itd. itp. Kilkanaście takich analiz i te płaczki nagle by zniknęły i zaczęły grać w piłkę. Sorry, ale takie udawactwo zabija sport i rywalizację bo tak naprawdę to przede wszystkim próba zrobienia w konia arbitra, który co tu dużo mówić, jedną błędną decyzją potrafi odwrócić losy meczu. ps. wystarczy porównać grę Messiego - on chce grać w piłkę, nie wykłada się rażony piorunem gdy tylko poczuje rękę na ramieniu. No ale tym właśnie się różnią prawdziwi piłkarze (Messi, Maradona), od piz.deczek. Mam nadzieję, że Fifa/Uefa naprawdę coś z tym w końcu zrobi bo udawactwo to zaraza dzisiejszej piłki nożnej. To wstyd, że mecz dwóch najlepszych drużyn na świecie jest popisem udawactwa, symulanctwa, kombinatorstwa...
  14. Greg

    KKS Lech Poznań

    A ja tam wszystko zwalę na konstrukcję naszej ligi. Przyjechł trener z zagranicy - patrzy przerwa zimowa taka długa prawie jak cała runda, więc myśli sobie: dopierdziele im sparringów, aby mieli taką prawie-ligę. Tylko, że tak jak Petrescu się przeliczył bo 3/4 oczywiście norm europejskich nie wytrzymło i koniec końców może i mogliby biegać 200 minut, ale precyzje to mieli taką jak amatorzy spotykający się w zimie na hali po rocznej przerwie. Chyba najbardziej boli to, że Braga to tak naprawdę słaby zespół (co nie dziwi bo obliczu takiej zmiany zawodników jaka u nich nastąpiła) i choćby te głupie ostatnie 5 minut pokazało, że chyba też tak naprawdę zabrakło autentycznych chęci. Cały mecz biegali przygaszeni zamiast do k... wziąć się w garść. Gdyby od 80 minuty zaczęli gryźć trawę to nawet uwzględniając ich kolosalną dziś liczbę błędów to i tak by coś wcisnęli. Jedyny, który dzisiaj był w stanie coś wygrać 1 na 1 to był Kiełb, który zrsztą dziwię się, że nie grał od początku. To naturalny jakby następca tego co robił Peszko czyli rozrywania linii obrony przeciwnika. Szkoda, bo gdyby przeszli Bragę to potem może by zaskoczyli...
  15. Greg

    Motoryzacja

    hmm no jakby nie bylo, sama technologia i-VTEC jest juz dosc dlugo szlifowana. Bodajze pierwsze auto to byla Acura RSX i jest to gdzies poczatek XXI wieku (2001-2002 chyba). Przez ten czas, caly czas cos udoskonalaja wiec na pewno jednostka jest trwała. Zreszta, jak spojrzymy na cala technologie VTEC to ma juz 20 lat, pierwsze egzemplarze to strzelam pewnie Honda CRX, albo Honda Integra i zrobione byly po to, aby jak najwiecej wycisnac z litra. W rezultacie byly takie zabawki jak Civic JDM 1.6 180 koni. Przy czym najwyzsza moc / moment obrotowy osiagaly w bardzo wysokim zakresie obrotow. Potem z takiego silnika stworzonego do żyłowania (wystarczy wspomniec, ze 15 letni, "cywilny" Civic 100 konny ma najwyzszy moment obrotowy przy 5200 obrotow, moc przy 5900, odciecie przy 7000-7500; a bardziej wsciekly 160 konny 1.6 VTI uzyskuje moc przy 7600 obrotow), i co tu duzo gadac, cholernie wytrzymalego, zrobiono bardziej cywilne silniki, zadbano o lepsze spalanie, wieksza elastycznosc na niskich obrotac itd. itp. No ale bazą był wariacki silnik odporny na naprawde ostre katowanie. Zreszta, taka Honda Civic SI ma 2 litrowy silnik (tez i-VTEC) no i osiaga 200 koni przy 7800 obrotow, moment obr przy 6000. Skoro produkuja takie rzeczy i sa pewni niezawodnosci no to taki bardziej "zwykly" silnik nie stanowi raczej dla nich problemu. A to czy sie auto podoba czy nie to juz kwestia gustu. To raczej auto z takiego gatunku, ze powinienes kupic, wsiasc i jezdzic i miec wszystko gdzies W ogole to najlepiej isc do salonu, sie przejechac samemu, zobaczyc czy odpowiada specyfika silnika... ps. tak czasem na ulicy widuje Toyota Corolla E15 (od 2007) - w kolorze grafitowym, wisniowym wygladaja calkiem ciekawie Moze warto obejrzec ? Znaczy taki pomysl Ci podsuwam ;) Nie wiem nic o tyc autach, ale w mojej rodzinie auta kupuje sie sercem ;D (pewnie dlatego, ze paradoksalnie ojciec ma prawie 40 letnie doswiadczenie w naprawianiu silnikow, a konik brata to diagnostyka silnikow benzynowyc + turbina) Chyba sa tansze od Civicow z 2007 roku, choc to moze zalezec od wersji bo chyba dominuja (za) slabe 1.4 http://moto.allegro.pl/item1180304539_toyota_corolla_1_6_piekna_polecam.html
  16. Na dzien dzisiejszy, po wczorajszym meczu widzialem tak naprawde dwoch zawodnikow, ktorzy rokuja jakies nadzieje. Nie bede tutaj odkrywal Ameryki. Pierwszy to Blaszczykowski, ktory pomimo strat, nieudanych dryblingow, przynajmniej cos probuje, wierzy w swoje umiejetnosci i wiadomo, ze jakis poziom reprezentuje. Drugi to Obraniak , ktory moze i wczoraj zle podawal, mial straty, ale i tak widac, ze pojecie o pilce o tym co z nia mozna zrobic, ma wieksze o klase od reszty. Reszta ? Lewandowski moze od biedy byc, ale reszta ? Brozek - typowo po Brozkowemu - nie ma chlopaka. Obrona, Wojtkowiak, Glik, Sadlok - k*** nie gram juz w pilke, ale naprawde wierze w to, ze gdybym potrenowal 3 miesiace to ... sam bym ich okiwal :( To jest naprawde dno, to jest poziom no naprawde jakiegos Azerbejdzanu. Takich zawodnikow moze minac amator, o ile ma wystarczajaca technike i niezla szybkosc. Przeciez wczoraj ten jakis tam Kamerunczyk (nie mowie juz nawet o Eto) to mijal tych obroncow na 2-3 metrach. Nie mam pretensji do Smudy bo fakt jest taki, ze mamy po prostu zenujacych pilkarzy i co gorsza mlodziez jest zwyczajnie jeszcze gorsza. Kiedys ta mlodziez z kims tam wygrywala, teraz od paru lat zbierali baty, dorosli do seniorow no to co maja robic ? Tez zbieraja baty. Nie wiem - coraz bardziej wydaje mi sie, ze taktyka obierana przez poprzednich trenerow (czyli wybor pilkarzy no 28-30 letnich, ktorzy jakos tam co sezon graja) jest jedyna bo mlodziez mamy tragiczna i smuda ich nie wyszkoli. No zrezta, jak mozna kogos wyszkolic (w czym ?!!) jak on jeden na jeden przegrywa niczym jakis k... junior z Polski ??? Żal i dno - szacunek dla publicznosci, że oklaskiwali Eto bo naszego dziadostwa to szkoda oklaskiwac...
  17. Greg

    KKS Lech Poznań

    Uwaga odpowiadam: tymi kelnerami i ogorasami sa polskie druzyny. Pamietam, jakos w ~2001-2002 po kolejnej wpadce pisalem, ze niedlugo jak rowny z rownym bedziemy grali z ... mistrzem Malty. Niestety, po paru latach spelnilo sie :( Nie wazne czy to Lech czy Legia czy Wisla, czy ktokolwiek inny - nasze druzyny sa takie slabe, ze nie wiem czy nie lepiej nie zaorac tych boisk i postawic nowe stacje benzynowe, hotele, centra handlowe... :( Nie ma sie co jarac - w okolicy wrzesnia i tak juz zadnej polskiej druzyny nie bedzie w pucharach, a za pare lat bedziemy etatowo grali w rundach przed, przed, przedwstepnych z mistrzem liechtensteinu, czy wysp owczych. Jeb... pilkarzyki. Z taka gra to powinni zarabiac minimalna albo pracowac gdzies w kopalni to by zobaczyli co to znaczy zapierd...
  18. Greg

    MŚ 2010 RPA

    moja jedenastka Casillas Lahm - Puyol, Friedrich - Van Bronckhorst Muller - Schweinsteiger, Sneijder - Robben Forlan, Villa O ile pomoc i atak jakos wygladaja to w obronie jakas taka niezla posucha byla. Co do nagrod to dobrze, ze wygral Forlan bo z calym szacunkiem dla graczy pokroju Messi, Xavi, Iniesta, ale w tych mistrzostwach to w porownaniu do Forlana, czy nawet Schweinsteigera wygladali blado i nie decydowali o obliczu swoich druzyn.
  19. ee nie przecenialbym MŚ. juz wielu bylo takich graczy, ktorzy gasli miesiac pozniej Gra Mullera wygladala dobrze bo z polowa graczy gra na codzien w klubie wiec sie rozumieli bez slow, nawet biorac poprawke na durna pilke ;)
  20. A co tam pisalo ? "Tylko mnie dotknij, a juz leze" ??? ;)
  21. a pokaz mi dobry mecz (miedzynarodowy) w jego wykonaniu. No sorry, ale nie widziec roznego i potem pada bramka to jednak duzy blad. zwlaszcza na etapie finalu MŚ. tu juz po prostu nie moze byc bledow. Jak dla mnie to taki mecz moze sedziowac robot - byleby sie nie mylil Ogolnie wygrala druzyna grajaca dosc ... siermieznie choc z drugiej strony ciezko kogos innego wytypac. chyba tylko Niemcy...
  22. Webb, standardowo po raz kolejny za Hiszpanami. Nie widziec rogu i potem z tej akcji pada bramka. Nie wiem kto tego sedziego pcha - w kazdym meczu co sedziuje to sa wałki... Żal, no ale dobrze, ze juz po mistrzostwach bo chyba ciezko o gorsze. Beznadziejna pilka, murawy od bardzo dobrych do bardzo przecietnych, sedziowie permanentnie sie mylacy, pilkarze wijacy sie w bolach co minute. Porażka na maxa.
  23. I dobrze, ze nie dawali koszulek. Dla mnie wymiana koszulki to wyraz szacunku dla rywala, ktory nawet jesli byl slabszy to w jakis tam sposob staral sie uprzykszac zywot. Przykladowo jakbym takiego Puyola z raz ogral, jakos tam go wyprowadzil w pole, to nawet jesli bylbym zawodnikiem totalnie anonimowym dla niego to nie wierze, ze by sie ze mna nie wymienil koszulka. Natomiast jak grasz przeciwko baranom, ktorzy nic nie umieja, nie sa dla Ciebie jakimkolwiek rywalem no to naprawde szkoda koszulki. Wymienic koszulka to sie mozna z takimi np. Koreanczykami z Polnocy, ktorzy mimo, ze nie mieli wysokich umiejetnosci to jednak sie starali, walczyli, zostawili duzo zdrowia na boisku, a nie mowiac wprost z jakimis ofermami z Polski...
  24. Hiszpania - Niemcy 0:4 Hiszpanie sie doczolgali do tego etapu i boje sie, ze wygraja - graja typowe "ja do Ciebie, ty do mnie" i nic z tego nie wynika bo robia to 100 x wolniej i bardziej niedokladnie niz jest np. w Barcelonie. Mam nadzieje, ze Niemcy ich pykna, najlepiej wysoko, bo na dzien dzisiejszy to najladniej grajaca reprezentacja na MS i co by nie mowic to wywiezli juz 2 potegi do domu. Jesli Hiszpania bedzie grala tak wolno no to jest szansa, ze to Niemcy zdominuja srodek pola (przed mistrzostwami wydawaloby sie to smieszne gdybym stawial zestaw: Podolski, Muller, Oezil, Khedira, Schweinsteiger ponad pomoc Hiszpanii). Ogolnie - beznadziejne mistrzostwa. Jedyna reprezentacja, ktorej gre warto pamietac to Niemcy. Zreszta, maja tez najpiekniejsze spotkanie (z Angolami) na koncie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...