Skocz do zawartości

Historia zatoczyła koło


PiotruH

Rekomendowane odpowiedzi

Brachu: Robert Lewandowski

__________________________________________________________________________________________

5.4.2009

Serie A [32/38]: [7] Legnano-Piacenza [17]

(Janukiewicz- Timmins, Wojciechowski, Lizarazo, Mancini- Novotny, Fernando, Guti- Filipe Falardo- Hyun-uk Jo, Hugo Carolo)

 

Aż trzy tygodnie trwał nasz rozbrat z rozgrywkami Serie A. Wszystko przez mecze reprezentacji, a także przełożenie spotkania z Palermo na późniejszy termin. Dzisiaj podejmujemy innego kandydata do spadku – Piacenzę, która o dziwo jest wskazywana na faworyta tego spotkania. W takich meczach musimy zdobywać trzy punkty skoro chcemy zagrać w następnym sezonie w pucharach. Mecz rozpoczął się dla nas katastrofalnie, ponieważ już w 2. minucie, zbyt krótkie wybicie Janukiewicza sprawiło, że Degano przelobował naszego goalkeapera, dając sensacyjne, szybkie prowadzenie, swojej drużynie. Na całe szczęście już w kolejnej akcji udało nam się wyrównać, a dobre podanie od Hugo Carolo, bramką zwieńczył Hyun-uk Jo. Następnie mecz wyglądał tak jak tego spodziewali się nasi kibice, a więc siedliśmy na rywalu i z rzadka schodziliśmy z ich połowy. Dobrze bronił jednak Avramov, ale po niespełna pół godzinie gry, nie miał on nic do powiedzenia przy naszym kontrataku, po którym to wyszliśmy na zasłużone prowadzenie. Goście próbowali się odgryzać, ale działo się to wyłącznie po naszych błędach – głównie po niecelnych wybiciach Janukiewicza, który ewidentnie nie miał dzisiaj swojego dnia. W doliczonym czasie pierwszej połowy, powinniśmy byli zdobyć jeszcze jednego gola, ale strzał Novotnego z samej linii bramkowej, wybił obrońca gości, dzięki czemu jego ekipa, nadal liczyła na ugranie chociażby punktu w dzisiejszej potyczce. Druga połowa, mogła się zacząć równie fatalnie jak pierwsza, lecz tym razem Janukiewicz, uratował nasz zespół od utraty bramki po strzale Pepe. To był dla nas wyraźny sygnał, że jeżeli szybko nie podwyższymy prowadzenia to możemy dzisiaj stracić punkty. Moi zawodnicy wzięli sobie kilka uwag do serca i po paru minutach za sprawą Hyun-uk Jo, prowadziliśmy upragnionymi dwoma bramkami. W 81. minucie, sytuacja znowu stała się napięta niczym baranie jaja, ponieważ festiwal baboli urządził sobie Timmins, do spółki z fatalnie grającym Janukiewiczem, co zaowocowało kontaktowym golem z niemalże zerowego kąta. Na całe szczęście w ofensywie graliśmy o wiele lepiej niż w obronie i po kilku minutach, Hugo Carolo dobił odbitą od słupka piłkę, ustalając wynik meczu na 4:2. Nie zagraliśmy dzisiaj rewelacyjnych zawodów, jednak najważniejszy jest kolejny komplet punktów.

 

Legnano-Piacenza 4:2 (2:1)

 

2’ Degano (0:1)

4’ Hyun-uk Jo (1:1)

29’ hugo Carolo (2:1)

58’ Hyun-uk Jo (3:1)

81’ Tassi (3:2)

88’ Hugo Carolo (4:2)

90+2’ (knt.) Muri (PIA)

 

Mom: Hugo Carolo – 9 (Legnano)

Widzów: 6979

Odnośnik do komentarza

MaKK: Jest...jeśli nie będziemy grać tak jak teraz...

__________________________________________________________________________________________

8.4.2009

Serie A [33/38]: [13] Palermo-Legnano [6]

(Janukiewicz- Timmins, Wojciechowski, Lizarazo, Mancini- Novotny, Fernando, Guti- Filipe Falardo- Hyun-uk Jo, Hugo Carolo)

 

Strasznie mnie dziwi, że bardzo mocna moim zdaniem, ekipa Palermo, znajduje się tak nisko w tabeli. Śmiało powinni oni zajmować miejsce pucharowe lub nawet też namieszać w walce o Ligę Mistrzów. Czeka nas bardzo trudny wyjazd na gorący teren i zdobycie chociaż jednego punktu, uznam za dobry wynik. W 9. minucie, gospodarze przeprowadzili składną akcję, w której Balistreri wyłożył piłkę jak na tacy Cortiemu, ale ten z kilku metrów, tylko trafił w Janukiewicza. Pięć minut później, kolejna wymiana podań, otworzyła gospodarzom drogę do naszej bramki, lecz i tym razem górą był nasz goalkeaper, tym razem przechytrzając Barone. Palermo praktycznie całą pierwszą połowę, spędziło na naszej części boiska i tylko kapitalna postawa Janukiewicza sprawiła, że do szatni schodziliśmy z bezbramkowym remisem. Sami też mieliśmy jedną okazję, ale do pustej siatki nie trafił Novotny. Druga połowa tak jak myślałem, nie przyniosła zmian w obrazie gry i w końcu coś gospodarzom musiało wpaść. Szkoda, że zdobyli oni bramkę akurat wtedy kiedy poza boiskiem był opatrywany Novotny. Może gdybyśmy cały czas grali w komplecie to wywalczylibyśmy niezasłużony remis, a tak to musimy przełknąć gorycz porażki i poprawić się w kolejnym spotkaniu.

 

Palermo-Legnano 1:0 (0:0)

 

64’ Corti (1:0)

 

Mom: Antonino Corti – 9 (ST, Palermo)

Widzów: 33501

Odnośnik do komentarza

12.4.2009

Serie A [34/38]: [20] Messina-Legnano [6]

(Janukiewicz- Benaets, Wojciechowski, Lizarazo, Mancini- Novotny, Fernando, Guti- Filipe Falardo- Hyun-uk Jo, Hugo Carolo)

 

Spotkanie z czerwoną latarnią ligi, musimy po prostu wygrać. Mój humor jest jednak daleki od ideału, ponieważ to właśnie drużyna gospodarzy, w moim mniemaniu ma najsilniejszą kadrę spośród ekip walczących o utrzymanie. Nie potrafią jednak oni tego udowodnić na murawie i cechują się najgorszą ofensywą w lidze. Teraz jednak są w podbramkowej sytuacji i na gwałt potrzebują punktów by obronić się przed spadkiem więc zapewne będą gryźli trawę by urwać nam punkty. Zrezygnowałem dzisiaj z usług Timminsa, który już poza klubową kurtyną, mówi o chęci odejścia do większego klubu, a nas nie stać by zapewnić mu gażę jakiej oczekuje. Podobnie jest z Hugo Carolo, ale ten czuje większe przywiązanie do Legnano i wie, że kiedy będzie ans stać to z pewnością dostanie nowy kontrakt. W związku z tym, szanse debiutu, dostanie nieograny Benaets. Przez pierwsze pół godziny biliśmy głową w mur. Mieliśmy aż pięć sytuacji stuprocentowych (sam na sam) i wszystko po koeli zmarnowaliśmy, a prym w tej niechlubnej statystyce wiódł Hugo Carolo, który zmarnował aż trzy z nich. W 34. minucie Filipe Falardo wychodził twarzą w twarz z bramkarzem Messiny, ale sprytnie dał się sfaulować, goniącemu go obrońcy. Jedenastkę w dosyć niepewny sposób, na bramkę zamienił Hugo Carolo i do przerwy minimalnie prowadziliśmy. Niewykorzystane okazje z pierwszej połowy, zemściły się na nas w 64. minucie kiedy to po kontrataku, Rizzi doprowadził do wyrównania. Na całe szczęście po tej bramce, odblokował się Hugo Carolo, który już dwie następne stuprocentowe okazje, zamienił na gole. Dzięki hat-trickowi, najlepszego ligowego strzelca, odnosimy cenne zwycięstwo i utrzymujemy szóstą pozycję. Reszta goniącej nas stawki, solidarnie wygrała także czeka nas bardzo emocjonująca końcówka sezonu, w której nie możemy pozwolić sobie na wpadki, a takowa była dzisiaj niebezpiecznie blisko.

 

Messina-Legnano 1:3 (0:1)

 

34’ (kar.) Hugo Carolo (0:1)

64’ Rizzi (1:1)

72’ Hugo Carolo (1:2)

75’ Hugo Carolo (1:3)

 

Mom: Guti – 10 (Legnano)

Widzów: 22165

Odnośnik do komentarza

19.4.2009

Serie A [35/38]: [6] Legnano-Torino [16]

(Janukiewicz- Benaets, Wojciechowski, Lizarazo, Mancini- Novotny, Fernando, Guti- Filipe Falardo- Hyun-uk Jo, Hugo Carolo)

 

Do końca sezonu zostały ledwie cztery kolejki, ale to na wyjazdach rozstrzygnie się kto zagra w pucharach w następnym sezonie, ponieważ w delegacjach zagramy z Roma I Milanem, z którymi to konkurujemy o pucharowe lokaty. Żeby jednak wszystko rozstrzygnęło się w tych spotkaniach z Romą i Milanem to u siebie musimy również notować dobre rezultaty i dzisiaj konieczne jest zwycięstwo nad słabsza ekipą ze stolicy Piemontu. Przez pierwszy kwadrans została przeprowadzona istna nawałnica na naszą bramkę, a Janukiewicz miał pełne ręce roboty. Z każdego starcia wychodził jednak zwycięsko i z czasem ataki gości, zmalały na sile. Dużo wysiłku kosztowało turyńczyków takie ofensywne nastawienie w efekcie czego, przez ostatni kwadrans pierwszej połowy nie mieli oni wystarczająco sił by nadążyć za moimi zawodnikami. Wykorzystaliśmy tę przewagę i w przeciwieństwie do oponenta, potrafiliśmy wykorzystać swoje okazje co zaowocowało wysokim prowadzeniem do przerwy. W szatni dokonałem kilku zmian co odbiło się na naszej dyspozycji, ale też moi zawodnicy częściowo myśleli już o ważnej potyczce z Romą. Takie rozkojarzenie sprawiło, że goście zdołali zdobyć dwie bramki, ale i tak nawet przez moment nasze zwycięstwo nie było zagrożone, ponieważ w międzyczasie, na listę strzelców, wpisał się jeszcze Cosme. Niestety ten mecz okupiliśmy absencja w kolejnym spotkaniu moich dwóch skrzydłowych. Novotny będzie musiał pauzować za kartki, a najlepszy asystent w lidze – Guti, doznał urazu, który wyklucza go z gry już do końca obecnego sezonu i to jego brak będzie dla nas nie lada problemem.

 

Legnano-Torino 4:2 (3:0)

 

33’ Novotny (1:0)

37’ Filipe Falardo (2:0)

45+2’ Hyun-uk Jo (3:0)

57’ Marchionni (3:1)

74’ Cosme (4:1)

76’ Fabio (4:2)

 

Mom: Hyun-uk Jo – 8 (Legnano)

Widzów: 6977

 

 

Prawdziwa plaga kontuzji nawiedziła teraz moją drużynę, ponieważ urazów doznali jeszcze Gustavo i dobrze spisujący się Wojciechowski więc na środku defensywy mam dostępnych tylko dwóch zawodników i nie daj Boże, żeby przytrafiła nam się jakaś kontuzja.

Odnośnik do komentarza

26.4.2009

Serie A [36/38]: [8] Roma-Legnano [6]

(Janukiewicz- Timmins, Schumacher, Lizarazo, Mancini- Borrelli, Fernando, Rebecchi- Filipe Falardo- Hyun-uk Jo, Hugo Carolo)

 

Z ogromnymi kadrowymi problemami, przystępujemy do jednego z najważniejszych spotkań w sezonie. Naszpikowana gwiazdami Roma, w tym sezonie radzi sobie grubo poniżej oczekiwań i chcą oni chociaż załapać się do europejskich pucharów, a do tego jest im potrzebna wygrana nad nami. W pierwszej części sezonu, zagraliśmy najlepsze spotkanie pod moją wodza i rozgromiliśmy Rzymian aż 5:1. Dzisiaj jednak jesteśmy skazywani na pożarcie i ofensywnie usposobieni gracze Romy, zamierzają się nam zrewanżować za katastrofę sprzed połowy sezonu. Już raz w tym sezonie wygraliśmy na Stadio Olimpico, kiedy pokonaliśmy Lazio, ale starcie z Romą jest jednak nieporównywalnie cięższe, zwłaszcza, ze w wyjściowej jedenastce zagra kilku nieogranych zawodników. Spotkanie o dziwo zaczęło się od naszej stuprocentowej okazji, ale w 3. minucie, Filipe Falardo nie zrobił użytku z dośrodkowania Rebecchiego i z paru metrów, trafił w Curciego. Przeciwnik odpowiedział nam w 20. minucie i niestety była to skuteczna riposta. Van Persie prostopadle zagrał do Dagoberto, a mikry Brazylijczyk mocno się odchylił, po czym finezyjnym strzałem w długi róg, zmusił Janukiewicza do kapitulacji. Pięć minut później to my po składnej akcji mogliśmy zdobyć bramkę, ale i tym razem w dogodnej sytuacji nie stanęliśmy na wysokości zadania i Hyun-uk Jo, ponownie strzelił w bramkarza. Po tej okazji, akcja znowu przeniosła się pod naszą bramkę, a tym razem stuprocentowa okazja, została zaprzepaszczona przez strzelca pierwszej rbamki. Mecz mógł się podobać kibicom i podobnie jak w naszym pierwszym spotkaniu, tak i w tym obydwie drużyny stawiały na atak. W 28. minucie, wreszcie wykorzystaliśmy dobrą okazję, a strzelcem gola był Hyun-uk Jo, który tym razem dla pewności, ominął Curciego, a nie oddawał wcześniej strzału. Niestety zbyt długo nie nacieszyliśmy się, dobrym wynikiem remisowym, ponieważ już kolejna akcja, przyniosła Romie, odzyskanie prowadzenia. Z rzutu wolnego dośrodkował Petrov, a niższy o głowę od ManciniegoDagoberto, wygrał powietrzny pojedynek i z bliska, wpakował piłkę do siatki. Moi zawodnicy, doskonale zdawali sobie sprawę o co toczy się gra i jeszcze przed przerwą, zdołaliśmy wyrównać stan meczu za sprawą trafienia Filipe Falardo. Druga połowa, zapowiadała się wręcz ekscytująco i chyba każdy na stadionie był podekscytowany tym widowiskiem. Niestety tak jak myślałem i tym razem powróciły nasze stare koszmary dotyczące słabych początków drugiej połowy. W 50. minucie, Van Persie zaliczył druga asystę, a hat-tricka skompletował, fantastyczny dzisiaj Dagoberto. W tej połowie byliśmy cieniem zespołu z pierwszej odsłony i nie kreowaliśmy już sytuacji podbramkowych, a i z trudem przychodziło nam, przekroczenie środkowej linii boiska. W 62. minucie było już praktycznie wyjaśnione kto wygra to spotkanie, kiedy Del Horno kapitalnie przymierzył z rzutu wolnego i Janukiewicz po raz czwarty w tym meczu musiał wyciągać piłkę z siatki. W 77. minucie, ponownie ujrzeliśmy światełko w tunelu kiedy niewidoczny przez całe spotkanie Hugo Carolo, znalazł się w odpowiednim miejscu i czasie, skutecznie dobijając strzał swojego partnera z ataku. Roma jest jednak na tyle klasowym zespołem, ze nie zrobiło na nich wrażenia nasze ultra ofensywne nastawienie i dowieźli oni korzystny dla nich rezultat do końcowego gwizdka. W doliczonym czasie gry mieliśmy jeszcze swoja okazję, ale w dobrej sytuacji, piłkę nad poprzeczką, przerzucił Hyun-uk Jo. Roma zrównała się więc z nami punktami, ale w bezpośrednim starciu to my jesteśmy lepsi więc na dwie kolejki przed końcem, udało nam się utrzymać szóstą lokatę.

 

Roma-Legnano 4:3 (2:2)

 

20’ Dagoberto (1:0)

28’ Hyun-uk Jo (1:1)

31’ Dagoberto (2:1)

41’ Filipe Falardo (2:2)

50’ Dagoberto (3:2)

62’ Del Horno (4:2)

77’ Hugo Carolo (4:3)

 

Mom: Dagoberto – 10 (Roma)

Widzów: 44397

Odnośnik do komentarza

3.5.2009

Serie A [37/38]: [6] Legnano-Genoa [14]

(Janukiewicz- Timmins, Wojciechowski, Lizarazo, Mancini- Novotny, Fernando, Rebecchi- Filipe Falardo- Hyun-uk Jo, Hugo Carolo)

 

W nieco mocniejszym zestawieniu niż w spotkaniu z Romą, przystępujemy do ostatniego domowego pojedynku w tym sezonie. Naszym przeciwnikiem jest dobrze nam znany, ligowy średniak – Genoa. Pierwsza połowa była bardzo wyrównanym widowiskiem, ale brakowało w niej stuprocentowych okazji, więc jeśli bramkarze bronili na swoim nominalnym poziomie to kibice nie mieli prawa obejrzeć bramek. Wszystko zmieniło się po zmianie stron. Wtedy wreszcie to my zaczęliśmy dobrze druga połowę i dwie szybkie bramki Hyun-uk Jo, przybliżyły nam rozgrywki pucharowe. Od tej pory na boisku niepodzielnie dominowała drużyna z Genui jednak jedno z lepszych spotkań w sezonie, rozgrywał Janukiewicz i jego fantastyczne interwencje sprawiły, że zakończyliśmy to spotkanie z czystym kontem w defensywie, co przecież zdarza nam się wyjątkowo rzadko w tym sezonie. Wszystko ma się rozstrzygnąć w ostatniej kolejce, a sytuacja w tabeli jest wręcz arcyciekawa, ponieważ:

 

4. Milan 65 ptk.

5. Chievo 64

6. Legnano 64

7. Roma 62

 

[4] Milan-Legnano [6]

[7] Roma-Messina [20]

[5] Chievo-Inter [3]

 

Jasno widać, ze mamy szansę nawet na Ligę Mistrzów, ale będzie to praktycznie niemożliwe do zrealizowania, ponieważ naszpikowany gwiazdami światowego formatu – Milan, raczej nie wypuści z rąk możliwości gry w Lidze Mistrzów. Zapewne polegniemy na San Siro, a wtedy przy niekorzystnym wyniku Romy, możemy nawet nie zagrać za rok w pucharach co po takim sezonie byłoby niesprawiedliwością.

 

Legnano-Genoa 2:0 (0:0)

 

46’ Hyun-uk Jo (1:0)

53’ Hyun-uk Jo (2:0)

 

Mom: Adam Timmins – 8 (Legnano)

Widzów: 6955

Odnośnik do komentarza

10.5.2009

Serie A [38/38]: [4] Milan-Legnano [6]

(Janukiewicz- Timmins, Wojciechowski, Schumacher, Mancini- Novotny, Fernando, Rebecchi- Filipe Falardo- Hyun-uk Jo, Hugo Carolo)

 

Ostatni mecz tego znakomitego dla nas sezonu, który chcieliśmy zwieńczyć zajęciem miejsca pucharowego, a tymczasem możemy je dzisiaj stracić. Obydwie ekipy mają swoje problemy. My musimy sobie radzić bez Lizarazo i Gutiego, a Milan musi pogodzić się z absencją Ronaldinho. Gospodarze mają jednak tak wielu świetnych graczy, że są zdecydowanym faworytem tego pojedynku. Od pierwszego gwizdka, gospodarze rzucili się na nas niczym wygłodniały sęp na padlinę. W 2. minucie, Orlandi bliski był pokonania Janukeiwicza, ale polski bramkarz, ekwilibrystyczną paradą, wybił futbolówkę na rzut rożny. W 8. minucie nie miał on jednak już nic do powiedzenia. Świetne, prostopadłe podanie od Pirlo, dotarło do Shevchenki, a ten nie zwykł marnować doskonałych okazji i mocnym strzałem, dał szybkie prowadzenie swojej drużynie. Nie minęło kilka minut, a moi zawodnicy dali o sobie znać. Kilka prostych i dokładnych podań sprawiło, że do pustej siatki miał tylko trafić Hyun-uk Jo, a Koreańczyk znajduje się ostatnio w dobrej dyspozycji dzięki czemu szybko doprowadziliśmy do stanu wyjściowego. Ta bramka dodała nam nieco pewności siebie i w 16. minucie, powinniśmy byli być na prowadzeniu. Doskonałą okazję, zaprzepaścił jednak najlepszy ligowy strzelec – Hugo Carolo. Ta niewykorzystana okazja, zemściła się na nas dziesięć minut później. Wtedy to o niemalże straconą piłkę, do końca powalczył Orlandi i wyłożył ją na 7-8 metr, a Ambrosini tylko dopełnił formalności, aplikując nam kolejnego gola. Młodziutki Orlandi rozgrywał dzisiaj kapitalne zawody i po chwili zanotował on kolejną asystę, tym razem dokładnie dogrywając do Anelki. Teraz nasza sytuacja była niemalże tragiczna i musieliśmy oglądać się na wyniki innych, a puchary oddalały się od nas z każdą kolejną sekundą. Zaraz potem straciliśmy jeszcze kolejnego gola i nawet kontaktowe trafienie Hyun-uk Jo nie potrafiło poprawić nam humorów. Te były grobowe, ponieważ Roma prowadziła w swoim spotkaniu i tym samym, spadaliśmy w tabeli na siódmą lokatę, która nie wiem czy zagwarantuje nam puchary w kolejnym sezonie. Po zmianie stron musieliśmy zaryzykować bardzo ofensywne nastawienie co szybko mogło się na nas zemścić, a Milan tylko czekał na kolejne okazje do wbicia nam kolejnych bramek. W defensywie zagraliśmy dzisiaj jedno z najgorszych spotkań w tym sezonie i po bramce Jankulovskiego w 62. minucie, wszelkie nadzieje prysły niczym mydlana bańka, a ja musiałem intensywnie przepracować letnie okienko transferowe by wzmocnić zwłaszcza formację odpowiadająca za obronę, ponieważ obecnie należy ona do najgorszych w lidze, a przecież jesteśmy ekipą, która zgromadziła bardzo dużo punktów. Ostatecznie spotkanie zakończyło się kompromitującym nas wynikiem 7:3…

 

Milan-Legnano 7:3 (4:2)

 

8’ Shevchenko (1:0)

12’ Hyun-uk Jo (1:1)

26’ Ambrosini (2:1)

30’ Anelka (3:1)

34’ Orlandi (4:1)

37’ Hyun-uk Jo (4:2)

62’ Jankulovski (5:2)

75’ Shevchenko (6:2)

82’ Hugo Carolo (6:3)

89’ Shevchenko (7:3)

 

Mom: Andryi Shevchenko – 10 (ST, Milan)

Widzów: 64297

 

 

Ligowy sezon kończymy na bardzo dobrej jak na beniaminka siódmej pozycji! (a przecież do ostatniej kolejki walczyliśmy o czwarte miejsce). W finale Pucharu Włoch wystąpi Roma i Milan tak więc niezależnie od wyniku tego starcia, ostatnie miejsce w Pucharze UEFA, przypada właśnie na nasz zespół!

Odnośnik do komentarza

MaKK: Jeśli tracimy więcej bramek w całym sezonie aniżeli OSTATNIA drużyna (wrrrr) to 7 miejsce jest wielkim sukcesem.

__________________________________________________________________________________________

TABELA SERIE A 2008/2009

 

| 1. | M | Juventus Turyn | 38 | 27 | 9 | 2 | 74 | 18 | +56 | 90 |

| 2. | | Inter | 38 | 22 | 11 | 5 | 59 | 26 | +33 | 77 |

| 3. | | Udinese | 38 | 22 | 9 | 7 | 77 | 43 | +34 | 75 |

| 4. | | Milan | 38 | 18 | 14 | 6 | 53 | 32 | +21 | 68 |

| 5. | | Roma | 38 | 19 | 8 | 11 | 63 | 46 | +17 | 65 |

| 6. | | Chievo | 38 | 17 | 13 | 8 | 62 | 42 | +20 | 64 |

| 7. | | Legnano | 38 | 19 | 7 | 12 | 89 | 61 | +28 | 64 |

| 8. | | Livorno | 38 | 16 | 11 | 11 | 49 | 45 | +4 | 59 |

| 9. | | Lazio | 38 | 17 | 6 | 15 | 59 | 44 | +15 | 57 |

| 10.| | Parma | 38 | 14 | 11 | 13 | 33 | 37 | -4 | 53 |

| 11.| | Fiorentina | 38 | 14 | 10 | 14 | 57 | 53 | +4 | 52 |

| 12.| | Palermo | 38 | 12 | 13 | 13 | 48 | 46 | +2 | 49 |

| 13.| | Genoa | 38 | 10 | 13 | 15 | 46 | 55 | -9 | 43 |

| 14.| | Atalanta | 38 | 12 | 7 | 19 | 34 | 58 | -24 | 43 |

| 15.| | Sampdoria | 38 | 9 | 10 | 19 | 36 | 56 | -20 | 37 |

| 16.| | Torino | 38 | 8 | 13 | 17 | 36 | 62 | -26 | 37 |

| 17.| | Piacenza | 38 | 5 | 13 | 20 | 23 | 69 | -46 | 28 |

| 18.| S | Treviso | 38 | 3 | 18 | 17 | 32 | 59 | -27 | 27 |

| 19.| S | Cagliari | 38 | 6 | 6 | 26 | 36 | 73 | -37 | 24 |

| 20.| S | Messina | 38 | 3 | 12 | 23 | 19 | 60 | -41 | 21 |

 

Odnośnik do komentarza

Marcos: Też mi to spędza sen z powiek. Wydawało mi się, że mam dobrych defensorów na tle rywali, a tu taka statystyka. Niestety nikt lepszy niż mamy, nie chce do nas przyjść, a póki co nie ma funduszy na wzmocnienia. Dodatkowo Ci co są, po sukcesie drużyny, chcą odejść do lepszych zespołów (zwłaszcza Timmins).

MaKK: No na wyjazdach bilans 7-3-9 co daje nam nawet niezłe 8. miejsce w lidze pod tym względem, ale fuckt fucktem - trzeba to poprawić.

__________________________________________________________________________________________

Średnia ocen:

· Hugo Carolo – 7.78

· Andrea Caracciolo (Lazio) – 7.68

· Guti – 7.66

 

Król strzelców:

· Hugo Carolo – 40

· Zlatan Ibrahimovic (Juventus Turyn) – 33

· Luca Toni (Udinese) – 21

 

Król asyst:

· Guti – 15

· Luca Toni (Udinese)- 14

· Barreto (Udinese) – 13

 

Rzuty karne:

· Zlatan Ibrahimovic (Juventus Turyn) – 7

· Hugo Carolo – 7

· Andera Pirlo (Milan) – 5

 

Zawodnik meczu:

· Zlatan Ibrahimovic (Juventus Turyn) – 14

· Adriano (Inter) – 8

· Martin Kamburov (Fiorentina) – 8

 

Menedżer sezonu:

1. Fabio Capello (Juventus Turyn)

2. Alberto Zaccheroni (Udinese)

3. Louis van Gaal (Roma)

 

Młody Piłkarz Roku:

1. Hugo Carolo

2. Hyun-uk Jo

3. Barreto (Udinese)

 

Obcokrajowiec Roku:

1. Hugo Carolo

2. Guti

3. Alex (Udinese)

 

Bramkarz Roku:

1. Radosław Janukiewicz

2. Apula Bete (Udinese)

3. Matteo Sereni (Fiorentina)

 

Obrońca Roku:

1. Alex (Udinese)

2. Cesare Natali (Palermo)

3. Kakha Kaladze (Milan)

 

Piłkarz Roku

1. Luca Toni (Udinese)

2. Andrea Caracciolo (Lazio)

3. Zlatan Ibrahimovic (Juventus Turyn)

 

Piłkarz Roku we Włoszech:

1. Cristiano Lucarelli (Livorno)

2. Andrea Pirlo (Milan)

3. Giampiero Pinzi (Udinese)

 

Jedenastka Roku:

Radosław Janukiewicz- Jonathan Zebina (Juventus Turyn), Alex (Udinese), Cesare Natali (Palermo), Kakha Kaladze (Milan)- Guti, Giampiero Pinzi (Udinese), Fernando, Martin Kamburov (Fiorentina)- Hugo Carolo, Andrea Caracciolo (Lazio)

 

Rezerwowi: Matteo Sereni (Fiorentina), Elin Topuzakov (Livorno), Olivier Kapo (Juventus Turyn), Andrea Pirlo (Milan), Luca Toni (Udinese)

Odnośnik do komentarza

Bramkarze:

 

Benoit Costil (21, FRA 13/0u-21) – [6(3)/ 12/ 3/ 0/ 6.89]

Radosław Janukiewicz (25, POL 9/0) – [35/ 52/ 7/ 4/ 7.43]

Sebastian Nowak (27, POL) – [-/ -/ -/ -/ -]

 

Tutaj wybór z początku sezonu był jasny. Costil przychodził do nas jako najdroższy nabytek w klubowej historii i szybko mnie do siebie zraził przez swoje katastrofalne interwencje. O dziwo Janukiewicz spisywał się na tyle dobrze, że trafił nawet do jedenastki sezonu i został wybrany najlepszym bramkarzem Serie A. Dziwne to trochę, ponieważ popełnił on masę koszmarnych błędów, a także słabo wybijał piłki. Z Nowakiem najprawdopodobniej się pożegnamy, a i marudzący Costil również jest na cenzurowanym. Marzeniem jest ściągnięcie Handanovica, któremu kończy się kontrakt, ale czy puchary go przekonają do obniżenia gaży i dołączenia do Legnano?

 

 

Boczni obrońcy:

 

David Benaets (19, BEL) – [2/ 0/ 0/ 0/ 8.00]

Adam Timmins (21, NZL 12/1) – [39/ 0/ 5/ 2/ 7.18]

Daniele Mancini (18, ITA 7/0u-21) – [39/ 1/ 5/ 1/ 7.10]

Guido Fumagalli (20, ITA) – [2(1)/ 0/ 0/ 0/ 6.67]

 

Lepsza część, słabej formacji defensywnej. Mam tutaj dwa wielkie talenty, które zaliczyły udany sezon i często włączali się do akcji ofensywnych. Timmins jednak jest obserwowany przez wiele, dużo lepszych klubów i raczej nie będzie nas stać by go u siebie zatrzymać. Mancini natomiast nic nie przebąkuje o odejściu i chwała Bogu. W najbliższym sezonie dołączy do niego, kolejny utalentowany młodzian z rezerw i zapowiada się ciekawa rywalizacja wśród młodych wilków włoskiej piłki na lewej stronie defensywy. Dwaj pozostali defensorzy to ligowi przeciętniacy i jeśli tylko znajdę kogoś lepszego i niedrogiego na ich miejsce to zapewne będą musieli poszukać sobie nowego pracodawcy.

 

 

Środkowi obrońcy:

 

Wilson Lizarazo (26, COL) – [36(1)/ 0/ 1/ 0/ 6.95]

Gustavo (25, ITA 6/0u-21) – [13(4)/ 0/ 0/ 0/ 6.59]

Claude Schumacher (20, LUX 6/0) – [22(3)/ 0/ 1/ 0/ 6.80]

Marcin Wojciechowski (21, POL 12/0u-21) – [11(3)/ 0/ 0/ 0/ 7.00]

 

Koszmarna dyspozycja defensywy w tym sezonie byłą głównie spowodowana poczynaniami wyżej przedstawionych zawodników. Lizarazo pamięta jeszcze grę na poziomie III ligi, jednak i tak to on był najpewniejszym punktem tej formacji. Dwóch najmłodszych graczy nie oceniam, ponieważ przyjechali oni w młodym wieku do obcego kraju i potrzebowali czasu na aklimatyzację. Jestem zadowolony z ich pracy na treningach, a talent niewątpliwie mają spory, a Schumacher to nawet wielki skoro pytają o niego takie kluby jak Juventus, Ajax czy Hamburg. Na wylocie jest Gustavo, który wcześniej jako jedyny zasmakował piłki na poziomie Serie A i po katastrofalnym początku sezonu, na stałe usiadł na ławce. Bardzo możliwe, że Włoch opuści nasz klub jeśli dokonamy wzmocnień. Wzmocnienie tej formacji jest moim priorytetem w letnim okienku transferowym, ale póki co nie mamy ani grosza na transfery więc jeśli sytuacja nie ulegnie poprawie to trzeba będzie mocno się nakombinować by w przyszłym sezonie nie mieć jednej z najgorszych linii obrony w lidze.

 

 

Defensywni pomocnicy:

 

Fernando (28, BRA) – [41/ 2/ 9/ 0/ 7.44]

Giuseppe Nicolai (19, ITA) – [0(7)/ 0/ 0/ 0/ 6.71]

 

Wielu ludzi pytało się dlaczego po wyśmienitym sezonie sprzedałem Edu by postawić na niezgranego z zespołem Fernando. Jak widać wyszło na moje i Brazylijczyk z włoskim paszportem był jednym z najlepszych pomocników w całej lidze. Zanotował bardzo dużo asyst, a przecież to jedyny człowiek odpowiedzialny za zadania defensywne w linii pomocy i mimo to pokazał, że i w ofensywie można mieć z niego ogromny pożytek. Ma on pewne miejsce w składzie na kolejny sezon, ale będziemy musieli poszukać mu porządniejszego zmiennika, ponieważ awansujący z rezerw, Niccolai nie nadaje się jeszcze na poziom Serie A i nie wiem czy kiedykolwiek będzie się nadawał.

Odnośnik do komentarza

MaKK: Dla mnie zawsze pozostanie Marcosem :)

 

Mam nadzieję, że zostanie. Chciałby ponownie dostać nowy kontrakt i w pełni na niego zasługuje, ale póki co nie stać nas na wielkie gaże. O dziwo nikt poważniej się nim nie interesuje, a przecież strzela tyle bramek. Dla nas tym lepiej :P Oby nie zaczął bardziej marudzić to nadal będziemy mogli cieszyć się z jego licznych trafień.

 

Odnośnik do komentarza

Ofensywni pomocnicy:

 

Stephen Moran (20, IRL 5/1u-21) – [3(8)/ 1/ 0/ 0/ 6.91]

Gianpietro Zecchin (26, ITA) – [0(5)/ 0/ 0/ 0/ 7.00]

Filipe Falardo (25, POR) – [30(4)/ 9/ 4/ 1/ 7.18]

 

Co do obsady tej pozycji to nie mam zastrzeżeń, ale zawsze mogłoby być lepiej. Filipe Falardo gdyby nie kontuzje, zanotowałby jeszcze lepsze statystyki, a tak to liczba zaledwie czterech asyst po prostu nie przystoi zawodnikowi, który ma rozgrywać i kreować akcje ofensywne. Moran to melodia przyszłości i obecnie dochodzi do siebie po przewlekłym urazie, a w kolejnym sezonie coraz śmielej zacznę na niego stawiać. Zecchin wystawiony jest na listę transferową i jeśli znajdzie się chętny to z pewnością opuści on Legnano.

 

 

Skrzydłowi:

 

Vegard Nordtveit (21, NOR 4/0u-21) – [1(21)/ 0/ 4/ 0/ 6.41]

Luigi Borrelli (18, ITA) – [6(3)/ 0/ 1/ 0/ 6.44]

Pavel Novotny (21, CZE 9/2u-21) – [36(1)/ 7/ 10/ 1/ 7.16]

Guti (24, POR) – [38/ 3/ 16/ 4/ 7.63]

Mario Rebecchi (25, ITA) – [8(17)/ 3/ 2/ 0/ 6.76]

 

Nordtveit i Borelli to melodia przyszłości dlatego tez ich nie poddaje ostrej weryfikacji po debiutanckim sezonie, a bacznie obserwuję ich na treningach. Najlepiej by było gdyby poszli na jakieś wypożyczenie i tam nabrali piłkarskiego szlifu. Rebecchi i Novotny to nie do końca nominalni skrzydłowi. Zwłaszcza Czech woli grać na pozycji rozgrywającego, a mimo to zanotował imponujące liczby jak na debiutancki sezon. Jeśli jednak uda mi się pozyskać prawoskrzydłowego z prawdziwego zdarzenia to być może Novotny zajmie miejsce Filipe Falardo na pozycji rozgrywającego. Guti natomiast to nominalny skrzydłowy, który jest z nami od III ligi i na każdym poziomie ligowym gwarantuje około 15 asyst w sezonie. Jest to jeden z dwóch graczy w zespole, który jest nie do ruszenia za żadne pieniądze i ma on oczywiście pewne miejsce w składzie na kolejny sezon.

 

 

Napastnicy:

 

Alvaro Recoba (33, URU 64/11) – [5(7)/ 5/ 1/ 1/ 7.00]

Wilberto Cosme (24, COL) – [7(7)/ 2/ 6/ 1/ 7.00]

Hugo Carolo (23, POR 6/3) – [37/ 40/ 11/ 4/ 7.78]

Massimo D’Amico (18, ITA) – [1(2)/ 0/ 0/ 0/ 7.00]

Hyun-uk Jo (21, KOR 9/10) – [33(2)/ 24/ 14/ 4/ 7.40]

 

Z tej formacji jestem bardzo zadowolony. Mam tutaj na myśli oczywiście dyspozycję moich podstawowych napastników. Hugo Carolo przeszedł sam siebie. Nie spodziewałem się, iż zawodnik, który w III lidze strzelał tyle bramek, pobije swój personalny rekord na szczeblu Serie A! Jest to nasza największa gwiazda i jeśli tylko znajda się pożądane środki finansowe to od razu zaproponuję mu nową umowę. Hyun-uk Jo, zaliczył świetny debiutancki sezon, ale wiedziałem, ze jest to gracz o wielkim talencie. Niestety powoli zaczyna on marudzić o odejściu i jeśli uderzy mu sodówka do łba to będę chciał na nim sporo zarobić. Kłopot w tym tylko, gdzie ja znajdę tak dobrego partnera dla Portugalczyka, który z miejsca zagwarantuje nam multum bramek i równie dużo asyst. Cosme nie marudził, iż nie gra. Gracz ten jest od początku mojej przygody z Legnano i z roli rezerwowego wywiązał się bardzo dobrze. Zamierzam go zatrzymać tak długo jak to będzie możliwe. D’amico nieźle się rozwija, ale liczyłem na trochę szybszy rozwój. Jest on jednak wysoko wyceniany więc będzie musiał zacząć pokazywać swój talent. Król strzelców Serie B z poprzedniego sezonu – Recoba, większość sezonu spędził w gabinetach lekarskich co wpłynęło także na jego decyzje o zawieszeniu butów na kołku z końcem przyszłego sezonu.

Odnośnik do komentarza

Puchar UEFA finał: Athletic Bilbao-Betis Sewilla 0:2 (Ricardo Oliveira, Miguel Angel)

Puchar Mistrzów finał: Barcelona-Juventus Turyn 0:1 (Makinwa)

 

 

Odbiegając od problemów dotyczących zawodników, którzy po tegorocznym sukcesie chcą zmienić pracodawcę na bardziej renomowanego, w klubie czekały na mnie dobre wiadomości. Rozbudowa bazy treningowej została ukończona i teraz nasz klub może poszczycić się doskonałymi obiektami treningowymi i młodzieżowymi. Jest to ogromny przeskok w ciągu tych czterech lat kiedy startowaliśmy od ruiny. Takową jest nasz malutki stadion – najmniejszy w Serie A i dodatkowo w opłakanym stanie. Jak tylko dorobimy się kiedyś większych pieniędzy to będziemy musieli dalej inwestować w klubową infrastrukturę. Druga dobrą wiadomością było podpisanie przez klub nowej umowy sponsorskiej, na mocy której, co roku będziemy otrzymywali 2.200.000€. Niestety o ile ta wiadomość dotycząca finansów była dobra to kolejna już zmazała mój uśmiech z twarzy. Klub nie ma praktycznie obecnie środków w klubowej kasie więc i tak cudem było wygospodarowanie 1.700.000€ na transfery. Jeśli chcemy się wzmocnić to musimy sprzedać niektórych zawodników. Budżet płacowy nie uległ zmianie i nadal jest dopięty na ostatni guzik, a więc nie ma mowy o renegocjowaniu umów…Oby Hugo Carolo wytrzymał jeszcze ten sezon…

 

W dniu 1 Lipca dołączył do nas nowy narybek z piłkarskiej szkółki, ale szczerze mówiąc nie widziałem w nikim potencjalnego wzmocnienia pierwszego składu. Przed rok Ci juniorzy będą mieli więc okazję by przekonać mnie do swoich umiejętności.

 

W tym samym dniu za prawa do transmisji telewizyjnych w nadchodzącym sezonie, dostaliśmy okrągłe 7.000.000€ jednak o dziwo środki te nie zostały zaksięgowane w klubowym stanie konta. Może zostały one przeznaczone na czarna godzinę, albo na przyszłą (pewnie za kilka lat) rozbudowę obiektu.

 

Sukces w poprzednich rozgrywkach na całe szczęście nie rozochocił zarządu, którzy wysnuli oczekiwania w postaci trzymania się z dala od strefy spadkowej. Zdają sobie oni widać sprawę z naszych finansowych problemów gdzie na każdą monetę, musimy oglądać się dwa razy i przyszłe transfery muszą być więc dokładnie przemyślane. Jeśli nie stracimy najważniejszych ogniw w postaci Portugalczyków to z łatwością powinniśmy spełnić postawione nam cele.

 

Nowy sezon Serie A zaczniemy o dziwo dwoma wyjazdowymi spotkaniami, a już pierwszy mecz będzie dla nas poważnym sprawdzianem, ponieważ pojedziemy na mecz z Udinese. Druga kolejka to starcie z Atalantą, a w trzeciej wreszcie zagramy na naszym skromnym obiekcie z beniaminkiem z Catanii.

 

Najważniejsze jednak było, że mogłem przeznaczyć nieco więcej środków akurat na kontrakt Hugo Carolo, który natychmiast dostał najwyższą możliwą ofertę i będzie on teraz inkasował co tydzień 29.500€ (+1.500.000€ za podpis)! Jest to gaża aż ponad dwukrotnie wyższa aniżeli pobiera ją kolejny zawodnik. W ten sposób tworzy się kominy płacowe, jednak na takiego zawodnika jakim jest nasz super-strzelec nie zamierzam oszczędzać i niezwykle się cieszę, iż pozostanie on w naszym zespole.

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...