Skocz do zawartości

Bez pereł, złota i laurów


Profesor

Rekomendowane odpowiedzi

@Super_Cwikla - Nauczyli go, to pisze

@Brachu - Zwijanych na udach gorących Kubanek

@Czarls - Wszystko jest możliwe. Póki co fakt, że tylko my potrafimy sobie strzelić gola, wróży dobrze (zapeszanie mode on)

 

Nasz pierwszy aktywny reprezentant kraju, Kubańczyk Pérez, wybrał się na zgrupowanie kadry i w zremisowanym 2-2 meczu z Anguillą zaliczył udany występ, ukoronowany golem.

 

Piłkarze Maccabi w reprezentacjach:

Liban Perez (Kuba) => 1 gol i 7.3 w meczu z Anguillą (2:2)

 

Bez niego zatem wybraliśmy się do Afuli na ostatni mecz fazy grupowej Pucharu Ligi. Nie lekceważyłem gospodarzy, ale uznałem, że mam wystarczająco mocny skład, by dać szansę dublerom. Debiuty w barwach Maccabi zaliczyli więc Tzalbianski i Cohen, potwierdzając moją opinię na swój temat. Hapoel nie miał wiele do powiedzenia, już strzał Tatura w poprzeczkę powinien był ich ostrzec, a że nie zmienili stylu gry, zostali stosownie ukarani. Po kwadransie gry Agbaria podał piłkę w uliczkę do Naye'ai, ten zaś wykazał się niezwykłym jak na siebie opanowaniem, kiwając bramkarza i strzelając celnie do pustej bramki. Chwilę później ten sam zawodnik ustalił wynik na 2:0 dla nas, a autorem zabójczego podania między obrońców był tym razem Uzan, który zgubił gdzieś formę z okresu przygotowawczego. Tym samym z pierwszego miejsca awansowaliśmy do ćwierćfinału.

 

17.08.2014 Afula Illit, Afula: 347 widzów

PL03 Hapoel Afula — Maccabi Umm el-Fahm 0:2 (0:2)

 

13. A.Naye'a 0:1

20. A.Naye'a 0:2

 

Maccabi: S.Tzalbianski 6.8 — U.Cohen 6.4 (58. M.Prusinowski 6.5), A.Masliah 7.5, O.Mash'alla 7.5, L.Katzav 6.9 — E.Maravi 6.8 (82. N.Laks) — T.Tatur 6.3, Kosta 7.2 — M.Agbaria 7.4 — A.Naye'a 8.8, Y.Uzan 7.4 (70. A.Gubeza 6.6)

 

MVP: Ahmed Naye'a (SC; Maccabi) — 8.8 (2 gole)

Odnośnik do komentarza

Piłkarze Maccabi w reprezentacjach:

Liban Pérez (Kuba) => 7.1 w meczu z Wyspami Dziewiczymi (4:1)

 

Po tygodniu znów graliśmy z Hapoelem Afula, tym razem u siebie i tym razem w lidze. Do składu wrócili Cebanu i Khatib, postanowiłem też spróbować wariantu z Revivo w roli rozgrywającego. Chyba byłem zbyt pewny siebie i w pierwszej połowie zostaliśmy srodze skarceni, gdy po strzale Naima Cebanu skiksował w stylu Boruca przy próbie wybicia piłki nogą i nieoczekiwanie zrobiło się 0:1.

 

Po takiej pierwszej połowie w szatni oczywiście nie mogło być spokojnie. Powiedziałem parę ostrych słów, a zespół zareagował wspaniale, z miejsca rzucając się do ataku. Hapoel próbował bronić wyniku, ale już w 52. minucie Uzan dostał precyzyjne podanie od Tatura, balansem ciała uwolnił się od kryjącego go obrońcy i plasowanym strzałem wyrównał na 1:1. Jak należało się spodziewać, goście w tym momencie cofnęli się do defensywy, nawet nie próbując atakować. Bicie głową w autobus nie przynosiło rezultatów i na kwadrans przed końcem postawiłem wszystko na jedną kartę; sprawozdanie z tego meczu lokalna gazeta zatytułowała cytatem ze mnie, "Obrona jest dla mięczaków, panowie!". Przesunęliśmy linię defensywy pod pole karne gości i to musiało skończyć się golem, dla nas albo dla nich. W 84. minucie Goldman zagrał ryzykowną piłkę w poprzek boiska, Naye'a uprzedził rywala i huknął po ziemi nie do obrony... 2:1 i pozamiatane! Dowieźliśmy ten wynik bez większych problemów i straty punktów udało się uniknąć.

 

12.09.2014 Stadion Pokoju, Umm el-Fahm: 1.393 widzów

L03 Maccabi Umm el-Fahm [5] — Hapoel Afula [6] 2:1 (0:1)

 

15. I.Naim 0:1

52. Y.Uzan 1:1

84. A.Naye'a 2:1

 

Maccabi: I.Cebanu 6.8 — A.Khatib 6.6 (16. M.Prusinowski 7.0), A.Masliah 6.9, O.Mash'alla 6.7, L.Katzav 6.1 (48. M.Kandil 6.7) — E.Maravi 7.1 — T.Tatur 6.8, Kosta 6.4 (60. M.Agbaria 6.5) — D.Revivo 6.3 — A.Naye'a 7.0, Y.Uzan 7.0

 

MVP: Ehud Maravi (DMC; Maccabi) — 7.1

Odnośnik do komentarza

Nie, ostatnio zrobiłem się fanem zasady, że jak rywal nie strzeli, nie wygra z nami. Efektem była najlepsza defensywa Ligi Leumit w poprzednim sezonie (co odkryłem zresztą, gdy odblokowało się stosowne osiągnięcie na Steamie, lol).

 

Stara, dobra zasada, aby osiągać sukcesy :]

Odnośnik do komentarza

Wygraną z Afulą przypłaciliśmy urazem Khatiba, którego przez dwa tygodnie na lewej obronie zastępować miał Prusinowski. Spotkanie z ostatnim w tabeli Irony Bat Jam nie dlatego wszakże było ważne — po raz pierwszy mieliśmy wyjść na boisko jako faworyci, a do tego w naszych barwach zadebiutować miał Kubańczyk Pérez.

 

Dziwnie się czułem zmuszony do opracowania ofensywnej taktyki, jakiej świat i Umm el-Fahm jeszcze nie widziały. Za bazę przyjąłem wypróbowane 4-4-2 Diament, tyle że nakazałem cierpliwą grę krótkimi podaniami, by w ten sposób rozklepać defensywnie ustawionego rywala. Ot, klasyczna tiki-taka bez napletka a'la Barcelona.

 

Szybko też zorientowałem się, że jest to bezsensowne rozwiązanie. Piłkarze Irony zastosowali przeciwko nam nasz własny patent, czyli twardy pressing na całym boisku i grę z kontry. Po pół godzinie wymieniłem zdesperowane spojrzenie z asystentem i sięgnąłem po notes. Żadnego klepania piłki, przynajmniej dopóki w zespole nie znajdzie się 11 piłkarzy umiejących to robić; owszem, nadal mieliśmy szukać podań na wolne pole i okazji do strzału w obrębie pola karnego, ale wracaliśmy do gry bezpośrednimi podaniami. Po pięciu minutach przekonałem się, że było to słuszne posunięcie — długie podanie z defensywy zostało przedłużone głową przez Naye'aę, a szybki Uzan urwał się kryjącemu go obrońcy i otworzył wynik spotkania.

 

W szatni poprosiłem chłopaków, by zagrali jeszcze ambitniej, a oni znów zareagowali, jak na profesjonalistów przystało. Dziesięć minut po przerwie dalekim podaniem popisał się Mash'alla, piłka minęła obrońców Irony, ale nie uciekła Uzanowi, który z zimną krwią podwyższył na 2:0. Na kwadrans przed końcem i po przeprowadzeniu dwóch zmian sztuczka z oszukaniem defensywy gości udała się raz jeszcze, szybką piłkę w pole karne zagrał Agbaria, a bezsilnego Hayuna tym razem uprzedził Eli Elbaz.

 

19.09.2014 Stadion Pokoju, Umm el-Fahm: 1.267 widzów

L04 Maccabi Umm el-Fahm [3] — Irony Bat Jam [16] 3:0 (2:0)

 

35. Y.Uzan 1:0

55. Y.Uzan 2:0

74. E.Elbaz 3:0

 

Maccabi: I.Cebanu 6.8 — M.Prusinowski 7.6, A.Masliah 7.6, O.Mash'alla 7.9, L.Katzav 7.5 — E.Maravi 7.0 — T.Tatur 6.9, L.Pérez 6.7 (77. Kosta) — M.Agbaria 7.5 — A.Naye'a 6.7 (65. E.Elbaz 7.2), Y.Uzan 8.8 (74. D.Revivo 6.7)

 

MVP: Yoni Uzan (SC; Maccabi) — 8.8 (2 gole)

Odnośnik do komentarza

Dwutygodniową przerwę wykorzystaliśmy na odbudowę kondycji, potem zaś wybraliśmy się do Aszkelonu na spotkanie z kolejnym zespołem z dolnej części tabeli Ligi Leumit. Przez 75 minut graliśmy zgodnie z planem, Naye'a dwukrotnie nie zdołał pokonać Khidriana w sytuacjach jeden na jednego, ale w 31. minucie centrę Agbarii z rzutu rożnego na gola zamienił Masliah. Ostatni kwadrans wyglądał znacznie gorzej, mieliśmy problemy z obroną rezultatu, a w 77. minucie Asulin zmarnował dwustuprocentową okazję do wyrównania po nieporozumieniu w szeregach naszej obrony. Wygraliśmy 1:0, ale nie był to spacerek, w dodatku znów z boiska zniesiony został rekonwalescent Khatib.

 

03.10.2014 Sala, Aszkelon: 1.980 widzów

L05 Hapoel Aszkelon [14] — Maccabi Umm el-Fahm [1] 0:1 (0:1)

 

31. A.Masliah 0:1

47. A.Khatib (M) knt.

 

Maccabi: I.Cebanu 6.8 — A.Khatib 6.8 KNT (47. M.Prusinowski 6.6), A.Masliah 7.6, O.Mash'alla 7.3, L.Katzav 6.8 — E.Maravi 6.7 (69. N.Laks 6.7) — T.Tatur 6.9, L.Pérez 6.4 (69. D.Revivo 6.6) — M.Agbaria 6.8 — A.Naye'a 6.7, Y.Uzan 6.8

 

MVP: Dean Refaely (DC; Hapoel) — 7.6

Odnośnik do komentarza

Nie na długoooooo...!!

 

Problem, którego pierwsze oznaki dostrzegłem w Aszkelonie, z całą mocą objawił się w Petach Tikwie. Zaczęliśmy bowiem grać bardzo niefrasobliwie w obronie i nie trzeba było długo czekać na tego efekty. Już w 5. minucie po błędzie przy rzucie rożnym Atsili strzałem z najbliższej odległości pokonał Cebanu, zmuszając nas do pogoni za wynikiem. Początkowo wydawało się, że nie będzie to trudne, zwłaszcza gdy po kilku minutach bramkarz gospodarzy wrzucił piłkę do własnej bramki po uderzeniu Uzana, ale był to przysłowiowy kawałek macy, jaki trafia się nawet niekoszernej kurze. Po pół godzinie gry znów daliśmy ciała na całej linii, a najwięcej zawinił Maravi, który podał piłkę Atsiliemu w naszym polu bramkowym. Robiłem co mogłem, przeprowadzałem zmiany, opieprzałem najsłabiej grających, ale w drugiej połowie nadal to gospodarze byli bliżsi zdobycia kolejnego gola. W końcówce daliśmy sobie spokój z obroną i przeszliśmy do ultraofensywy, co wywołało pogardliwe uśmiechy na ławce rywali. Uśmiechy zniknęły jak starte gumką w doliczonym czasie gry, gdy Pérez świetne wypatrzył niekrytego Elbaza, który potężnym strzałem z linii pola karnego uratował nam remis.

 

08.10.2014 Ha-Moszawa, Petach Tikwa: 474 widzów

L06 Maccabi Petach Tikwa [7] — Maccabi Umm el-Fahm [1] 2:2 (2:1)

 

5. O.Atsili 1:0

11. I.Nitzan 1:1 sam.

21. I.Sade (MPT) knt.

32. O.Atsili 2:1

90+1. E.Elbaz 2:2

 

Maccabi: I.Cebanu 6.8 — M.Prusinowski 6.1 (53. U.Cohen 6.7), A.Masliah 6.7, O.Mash'alla 5.5 (46. E.Shamai 6.4), L.Katzav 6.4 — E.Maravi 7.1 — T.Tatur 6.8, L.Pérez 7.1 — M.Agbaria 6.5 — A.Naye'a 6.8, Y.Uzan 6.4 (66. E.Elbaz 8.1)

 

MVP: Omer Atsili (SC; Maccabi PT) — 8.8 (2 gole)

Odnośnik do komentarza

Piłkarze Maccabi w reprezentacjach:

Liban Pérez (Kuba) => 6.5 w meczu z Wenezuelą (1:3)

 

W ćwierćfinale Pucharu Ligi trafiliśmy na potencjalnie słabiutki zespół z Ness Syjony. Skorzystałem zatem z okazji, by dać odpocząć podstawowym zawodnikom, i wystawiłem do gry jedenastkę złożoną głównie z rezerwowych i rekonwalescentów. Efekt był niejednoznaczny, gdyż przez 90 minut niewiele się działo tak pod nasz bramką — i dobrze — jak i pod bramką gospodarzy — co już nie było tak dobrą wiadomością. Koniec końców nasz upór został nagrodzony i w 87. minucie po rzucie rożnym egzekwowanym przez Revivo Uzan najpierw trafił w słupek, a potem już do bramki. Kibice, którzy liczyli na dwucyfrowy wynik, nie byli zachwyceni, ale ja byłem w pełni usatysfakcjonowany.

 

11.10.2014 Stadion w Ness Syjonie, Ness Syjona: 901 widzów

PLĆwF Ness Syjona — Maccabi Umm el-Fahm 0:1 (0:0)

 

87. Y.Uzan 0:1

 

Maccabi: S.Tzalbianski 6.8 — U.Cohen 6.9, E.Shamai 6.7 (87. A.Masliah), O.Mash'alla 6.9, L.Katzav 6.4 — B.Sène 6.6 (63. N.Laks 6.7) — Kosta 6.8, D.Revivo 6.8 — M.Ohayon 6.6 — E.Elbaz 6.6 (73. A.Gubeza 6.6), Y.Uzan 7.1

 

MVP: Yoni Uzan (SC; Maccabi) — 7.1 (1 gol)

Odnośnik do komentarza

Piłkarze Maccabi w reprezentacjach:

Liban Pérez (Kuba) => 1 gol, 1 asysta i 7.9 w meczu z Kajmanami (3:3)

 

O finał Pucharu Ligi zagrać mieliśmy z Hapoelem Petach Tikwa. Tym razem nie było czasu na pieszczoty, na boisko posłałem najmocniejszą jedenastkę, najmocniejszą również i mentalnie, bo poza Cebanu i Revivo żaden z naszych piłkarzy nie grał jeszcze przed ośmiotysięczną widownią.

 

Spotkanie było niezwykle zacięte, z lekkim wskazaniem na Maccabi. Lekkim, gdyż sytuacji podbramkowych było niewiele. Już pierwsza, w 32. minucie gry, przyniosła nam gola Naye'ai po sprytnym zagraniu Uzana. Goście próbowali, trzeba im to oddać, ale nie umieli przełamać naszej defensywy, a gdyby w 85. minucie Elbaz trafił do bramki zamiast w słupek, oszczędziłby mi stanu przedzawałowego. W ostatniej minucie meczu bowiem Agbaria dał się przepchnąć przy rzucie rożnym i uderzona przez niego piłka wylądowała w naszej bramce.

 

Dogrywka miała dwa oblicza. W pierwszej połowie Hapoel zagrał ustawieniem 3-4-3, z którym mieliśmy sporo kłopotu. Po zmianie stron goście przeszli na 3-5-2 i zaraz za to zapłacili, gdy Katzav zagrał piłkę piłkę, do której nie doszedł ani Ben-Ya'acov, ani Fidelis, pozwalając Naye'ai na zdobycie drugiego gola. Przestawiłem zespół na obronę rezultatu, lecz Maravi zbyt poważnie potraktował moje polecenia, wylatując z boiska za drugą żółtą kartkę i fundując mi nerwową końcówkę. Powtórki z rozrywki wszakże nie było, Hapoel nie wykorzystał przewagi i tak oto Maccabi awansowało do pierwszego finału w swojej historii. Aj waj!

 

18.10.2014 Stadion Zimowy, Ramat Gan: 8.006 widzów

PLPF Maccabi Umm el-Fahm — Hapoel Petach Tikwa 2:1 (1:1, 1:0)

 

32. A.Naye'a 1:0

90. M.Agbaria 1:1 sam.

108. A.Naye'a 2:1

112. E.Maravi (M) cz.k.

 

Maccabi: I.Cebanu 6.3 — A.Khatib 6.1 (106. M.Prusinowski), A.Masliah 7.2, O.Mash'alla 7.1, L.Katzav 7.4 — E.Maravi 6.5 RC — T.Tatur 7.1, L.Pérez 6.4 (78. D.Revivo 6.5) — M.Agbaria 6.3 — A.Naye'a 8.8, Y.Uzan 6.7

 

MVP: Ahmed Naye'a (SC; Maccabi) — 8.8 (2 gole)

Odnośnik do komentarza

Po tych emocjach zrobiłem sobie przerwę od Maccabi i wybrałem się do Tel Awiwu, by kibicować Lechowi w meczu Ligi Europy z miejscowym Hapoelem. Moje kibicowanie na nic się zdało, Kolejorz przegrał 0:1 i wróciłem do Umm el-Fahm w smętnym nastroju.

 

Przed spotkaniem z Hapoelem Ramat Gan mój nastrój jeszcze się pogorszył, gdyż straciliśmy na miesiąc doświadczonego Revivo. Na szczęście reszta zespołu spisała się przyzwoicie i już w 9. minucie po technicznym zagraniu Péreza prowadzenie dał nam Uzan. Chwilę później na 2:0 podwyższyć mógł Naye'a, ale tego nie zrobił, a potem zrobiło się nieprzyjemnie i w 23. minucie Hazoom był o włos od wyrównania. Po przerwie nie było lepiej, zwłaszcza gdy z boiska zniesiony został Khatib, gdyż jego dubler, Prusinowski, nie rozgrywał najlepszego spotkania. Na szczęście dla odmiany przebudził się Tatur — nasi skrzydłowi siali w tym meczu popłoch wśród obrońców Hapoelu — i jego podanie pozwoliło Agbarii na zdobycie swojego pierwszego gola w tym sezonie. I bardzo dobrze, gdyż tego wyczynu pozazdrościł mu Maravi, tyle że pomylił bramki. Wynik udało się nam dowieźć do końca, ale te momenty dekoncentracji w defensywie bardzo mnie martwiły.

 

25.10.2014 Stadion Pokoju, Umm el-Fahm: 1.491 widzów

L07 Maccabi Umm el-Fahm [3] — Hapoel Ramat Gan 2:1 (1:0)

 

9. Y.Uzan 1:0

55. A.Khatib (M) knt.

64. M.Agbaria 2:0

67. E.Maravi 2:1 sam.

 

Maccabi: I.Cebanu 6.8 — A.Khatib 6.2 KNT (55. M.Prusinowski 6.2), A.Masliah 7.1, O.Mash'alla 6.3 (75. E.Shamai 6.7), L.Katzav 6.7 — E.Maravi 6.8 — T.Tatur 6.7, L.Pérez 7.3 — M.Agbaria 7.0 — A.Naye'a 6.7, Y.Uzan 7.3

 

MVP: Liban Pérez (MR; Maccabi) — 7.3 (1 asysta)

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...