Skocz do zawartości

Dobre początki


Donkey

Rekomendowane odpowiedzi

@Wedle życzenia http://screenup.pl/set/11-08/wtdlgsv92tb4vgqc.jpg

-------

 

Mecz ba szczycie, czyli spotkanie Legii ze Śląskiem Wrocław to klasyk. My zajmujemy pierwsze miejsce i nie chcemy go oddać, Legioniści zajmują drugą pozycję i chcą nam lidera odebrać. Jedno jest pewne, to spotkanie będzie niesamowicie emocjonujące. Ekipa ze stołecznego miasta, ma fenomenalny skład i naprawdę ciężko będzie nam to wygrać. Szczególnie, że to spotkanie gramy na wyjeździe. Jednak wiem, że chłopacy są strasznie zmobilizowani przed tym meczem i dadzą z siebie wszystko. No cóż, lider kontra wicelider, mecz czas zacząć. Mecz był bardzo wyrównany od samego początku, ale to ekipa gospodarzy zdołała wbić pierwsza gola. W 22 minucie, piłkę do naszej bramki wbił Zvonko Horvat. My jednak nie załamywaliśmy się i do końca pierwszej części spotkania zdołaliśmy wbić dwa gole. W 34 minucie Vlatko Mitrev, a w doliczonym czasie gry Abdul Fallatah. Niestety, ale w II połowie coś odpierdoliło sędziemu. Prawdę mówiąc dostaliśmy dwa czerwone kartoniki, ale ch** wie za co. Grając w 9 straciliśmy dwa gole. W 65 minucie strzelił nam Eran Abd El-Kader, a w 81 Riccardo Chiavaroli. Spotkanie przegraliśmy przez popierdolonego idiotę, a nie w sportowej walce. I zostałem odesłany na trybuny podczas następnego meczu, bo powiedział prawdę, że przy pierwszy golu któryś z Legionistów trącił piłkę ręką. Żenada po prostu.

 

13.9.2031

[6/30] Ekstraklasa - Polska

Stadion Wojska Polskiego

Legia Warszawa(1) 3-2 (2)Śląsk Wrocław

1-0 - 22' - Zvonko Horvat

1-2 - 34' - Vlatko Mitrev

1-2 - 45+4' - Abdul Fallatah

2-2 - 65' - Eran Abd El-Kader

3-2 - 81' - Riccardo Chiavaroli

ZM - 8.30 - Georgian Galea (Śląsk Wrocław)

Odnośnik do komentarza

Pierwszy mecz w ramach Ligi Europejskiej i już czeka nas trudny mecz z CSKA Moskwa. Mecz w stolicy Rosji zapowiadał się niezwykle emocjonująco. Ekipa stołecznego CSKA, posiada w swoich szeregach wielu dobrych i utalentowanych piłkarzy. Jednym z nich jest Yannick Yung. Zawodnik ma już 31 lat, ale wciąż jest świetnym pomocnikiem i może dzisiejszego dnia napsuć nam wiele krwi. My natomiast chcemy chociaż wywieść remis, z tego trudnego terenu. Mam nadzieję, że jest to w naszym zasięgu. Wiem, że damy z siebie wszystko,a to jest przecież najważniejsze. Ekipa gospodarzy fenomenalnie zaczęła mecz. Akcja za akcją, naprawdę spychali nas o rozpaczliwej defensywy. Jednak w 11 minucie szybka kontra, dośrodkowanie Mitreva i piłkę wbił Martin Dziewulski. Świetna gra naszego zawodnika, dała nam prowadzenie. Po tym golu, ekipa z CSKA nie potrafiła się odnaleźć. A my dostaliśmy skrzydeł. To Wrocław teraz dyktował warunki i naprawdę chłopacy świetnie prezentowali się dzisiejszego dnia. Więcej bramek w pierwszej połowie nie ujrzeliśmy, ale gra moich podopiecznych zasługiwała na oklaski. Druga połowa zaczęła się sennie, ale szybka akcja Ortiza, gdzie został sfaulowany w polu karnym wprowadziła nerwy w ekipie gospodarzy. Karnego wykorzystał Francisco Javier i prowadziliśmy 2-0. Zaledwie 5 minut później, gola kontaktowego strzelił Roman Chernyshev. Jednak nie graliśmy nerwowo, tylko robiliśmy swoje. W 84 minucie, gospodarzy dobił Martin Dziewulski i niemożliwe stało się faktem. Ekipa Śląska Wrocław wywozi z ciężkiego terenu 3 punkty.

 

18.9.2031

[1/6] Liga Europy

Stadion Zhirkov Arena

CSKA Moskwa(3) 1-3 (1)Śląsk Wrocław

0-1 - 11' - Martin Dziewulski

0-2 - 50' - Francisco Javier kar.

1-2 - 55' - Roman Chernyshev

1-3 - 84' - Martin Dziewulski

ZM - 8.80 - Martin Dziewulski (Śląsk Wrocław)

Odnośnik do komentarza

Po zaledwie 3 dniach odpoczynku, zagramy mecz ligowy z Zagłębiem Lubin. Ekipa "Miedziowych" ma świetny początek sezonu i póki co zajmują 6 pozycję. Nasi dzisiejsi goście w tym sezonie na wzmocnienia wydali blisko dwa miliony euro! Najwięcej, bo aż 1.100.000 €, zapłacili za Leonardo, czyli młodego napastnika z Brazylii. Jednak sądzę, że i te wzmocnienia to mało na naszą solidną drużynę. Chcemy pokazać, że w Warszawie to wydarzyła się tylko wpadka. Pamiętajmy, że mecz spędzam na trybunach. Ogólnie spotkanie nie szło źle. Jednak w 38 minucie Zagłębie Lubin objęło prowadzenie, za sprawą Marka Bednarka. Zdołaliśmy odpowiedzieć 4 minuty później, golem Mateusza Białka. Jednak w 44 minucie , kolejna strata gola za sprawą Witolda Ptaka. Słabo niestety, ale cóż poradzić. Podczas drugiej połowy, świetnym instynktem strzeleckim popisał się Santiago Ortiz i w 54 minucie strzelił gola. Niestety, ale więcej bramek podczas tego meczu nie ujrzeliśmy. Więc zamiast upragnionego zwycięstwa, zaledwie remis.

 

21.9.2031

[7/30] Ekstraklasa - Polska

Stadion Miejski

Śląsk Wrocław(3) 2-2 (6)Zagłębie Lubin

0-1 - 38' - Marek Bednarek

1-1 - 42' - Mateusz Białek

1-2 - 44' - Witold Ptak

2-2 - 54' - Santiago Ortiz

ZM - 8.00 - Marek Bednarek (Zagłębie Lubin)

Odnośnik do komentarza

Mecz Pucharowy z GKP Gorzów był dla mnie niezwykle ważny. Pamiętam, jak w zeszłym sezonie chłopacy odpuszczali takie mecze. Mam nadzieję, że to się zmieniło i dzisiaj pokażemy ładny futbol. Nasz dzisiejszy rywal, posiada jednego ciekawego zawodnika - Bote Nguema. Zawodnik z Gwinei Równikowej, gra w Gorzowie już 3 sezon i naprawdę radzi sobie dobrze. Należy nadmienić, że ma on dopiero 19 lat. Jednak, nasi dzisiejsi gospodarze nie mają więcej klasowych piłkarzy. Dlatego przewiduję łatwe zwycięstwo mojej ekipy. Na pierwszego gola wcale nie czekaliśmy długo, bo w 9 minucie po dośrodkowaniu z rożnego przez Georgiana Galeę, gola zdobył Gomes. Wiedziałem, że spokojnie to spotkanie wygramy. Mecz przebiegał pod nasze dyktando i drugą bramkę zdobyliśmy w 24 minucie dzięki Santiago Ortizowi. Więcej bramek do przerwy nie zdobyliśmy, ale mecz w naszym wykonaniu bardzo dobry. Podczas drugiej części spotkania, piłkarze z Gorzowa zdołali nam wbić gola. W 60 minucie ładnie zza, pola karnego strzelił Bote Nguema. Dzięki bramce kontaktowej, wprowadził w nasze szeregi pewną dozę niepewności. Jednak niepotrzebnie, bo zaledwie 2 minuty później gola zdobył Santiago Ortiz. Więcej goli, nie zobaczyliśmy podczas tego meczu, ale wygraliśmy w stosunku 3-1. Świetna gra wszystkich piłkarzy owocuje i mam nadzieję, że tak będzie do końca sezonu.

 

24.9.2031

2 Runda Pucharu Polski

Stadion OSIR

GKP Gorzów 1-3 Śląsk Wrocław

0-1 - 9' - Gomes

0-2 - 24' - Santiago Ortiz

1-2 - 60' - Bote Nguema

1-3 - 62' - Santiago Ortiz

ZM - 9.10 - Santiago Ortiz (Śląsk Wrocław)

Odnośnik do komentarza

Ostatni mecz we wrześniu odbędziemy w Białymstoku. Zagramy z miejscową Jagiellonią. Nie powinien być to ciężki rywal, ale póki co zajmują 8 pozycję w ligowej tabeli. Przed sezonem nie dokonali żadnych poważnych zmian, a sprzedali swoją gwiazdę Martina Malę do Wisły za ponad 2 miliony euro. No cóż, ich osłabienie to wzmocnienie dla nas. To spotkanie musimy już wygrać, aby ni tracić głupio punktów. Legia ma póki co fenomenalny sezon i prócz jednej przegranej wszystko wygrywa. My mamy już przegraną i remis, więc trzeba wygrać i w najbliższym czasie wskoczyć na fotel lidera. Pomimo dobrego początku naszych piłkarzy, szybko straciliśmy bramkę. W 6 minucie po szybkiej kontrze, gola zdobył Victor Babaev. Po tak szybko straconym golu, moja drużyna nie mogła się pozbierać. Ba, nawet w 20 minucie karnego nie wykorzystał Georgian Galea, ale to wina jego słabej dyspozycji dzisiejszego dnia. Dopiero pod koniec połowy, mierzonym uderzeniem zza pola karnego gola zdobył Alonso Camacho. Wniosło to powiem świeżości do drużyny przed końcem tej części spotkania. Niestety, ale musiałem dokonać paru zmian. W miejsce Galei wszedł Lemonis, a za Dziewulskiego - Udeze. I to był strzał w 10. Darlington Udeze w chwile po wejściu, strzelił gola dając nam prowadzenie. A swojego drugiego gola strzelił zaledwie minutę później po szybkiej kontrze. Przy stosunku 3-1, mecz poprowadziliśmy na luzie. Więcej goli nie było, ale mecz mógł się podobać. Wygraliśmy, ale wciąż tracimy do lidera 2 oczka. Niestety, ale po meczu okazało się, że kontuzji doznał Abdul Fallatah. Zawodnik ten, nie zagra przez około miesiąc.

 

 

28.9.2031

[8/30] Ekstraklasa - Polska

Stadion przy ul.Słonecznej

Jagiellonia Białystok(8) 1-3 (3)Śląsk Wrocław

1-0 - 6' - Victor Babaev

1-1 - 45+1' - Alonso Camacho

1-2 - 49' - Darlington Udeze

1-3 - 50' - Darlington Udeze

ZM - 8.70 - Darlington Udeze (Śląsk Wrocław)

 

Wrzesień 2031

Ekstraklasa:

miejsce: 3

punkty : 19

bilans goli : 24:9

Finanse: + € 13.80M (- € 281k)

Budżet transferowy: € 9.97 M € do wykorzystania

Budżet płac (tygodniowo): € 300k (€ 235k)

Nagrody:

Piłkarz Miesiąca - Vlatko Mitrev - 1 miejsce

 

Transfery (Polacy):

 

Transfery (świat):

 

 

Ligi świata:

Anglia - Manchester United [+2]

Belgia - Anderlecht [0]

Czechy - Sparta Praga [0]

Francja - Olymipque Lyonnais [+4]

Grecja - PAOK [+1]

Hiszpania - Barcelona [+2]

Holandia - Ajax [0]

Niemcy - Hoffenheim [+4]

Polska - Legia Warszawa [+1]

Portugalia - Porto [0]

Rosja - Zenit Sankt Petersburg [+19]

Szkocja - Rangers [+1]

Włochy - Napoli [+2}

 

Ranking FIFA:

1. Hiszpania [0], 2. Francja [0], 3. WKS [+1], …, 29. Polska [-2]

Odnośnik do komentarza

W 3 Rundzie Pucharu Polski, zagramy mecz z Górnikiem Zabrze.

 

Pierwsze spotkanie w październiku rozegramy z PAOK Saloniki, na własnym stadionie. Ekipa z Grecji, prowadzi obecnie u siebie w tabeli, więc będzie to niewątpliwie ciężki rywal. Mają paru fajnych rywali, którzy mogliby zmienić losy dzisiejszego spotkania. Są to Rodrigue Sangare czy też Fungai Ndebele. Pierwszy z nich to świetny pomocnik, natomiast drugi to fenomenalny bramkarz. Będziemy musieli mieć na nich oko, więc na pewno spotkanie będzie ciekawe. Mecz rozegramy, przed własną publicznością i na pewno nie będą narzekać na brak emocji. Początek spotkania ułożył się wręcz idealnie dla nas. Po samotnym rajdzie pięknego gola, zdobył Vlatko Mitrev. Niestety, ale 7 minut po tym gola wbili goście i można powiedzieć, że mecz zaczął się od początku. Gra była wyrównana, ale pod koniec połowy, znów ładna akcja gości i gol. Niestety, ale do szatni schodziliśmy z jednobramkową stratą. Po przerwie nasza gra zmieniła się na gorsze. W 60 minucie samotna akcja Matthewa Warda i trzeci gol dla ekipy z Salonik. Na całe szczęście ekipa gości nie wbiła nam więcej bramek. Mecz przegraliśmy w stosunku 3-1. Ciężko, ale mam nadzieję, że wyjdziemy spokojnie z grupy.

 

2.10.2031

[2/6] Liga Europy

Stadion Miejski

Śląsk Wrocław(2) 1-3 (1)PAOK Saloniki

1-0 - 10' - Vlatko Mitrev

1-1 - 17' - Sherif Abdel Shafi

1-2 - 41' - Matthew Ward

1-3 - 60' - Matthew Ward

ZM - 8.80 - Matthew Ward (PAOK Saloniki)

Odnośnik do komentarza

Kolejny mecz na szczycie. Dzisiejszego dnia na własnym stadionie, podejmujemy ekipę z Bełchatowa. Są oni bezpośrednio przed nami i tracimy do nich punkt. Tak więc jeśli wygramy to wskoczymy na pozycję wicelidera, tracąc tylko 2 punkty do Legii. Jednak nie ma co kalkulować, tylko trzeba grać. A ekipa gości ma paru fajnych zawodników w swoich szeregach. Jednym z nich, jest Mateusz Kowalczyk. Sprowadzony w tym sezonie z Ruchu Chorzów, świetnie rozgrywa piłkę i jest ważnym ogniwem ekipy Bełchatowa. Na pewno trzeba będzie otoczyć go ochroną, by nie rozwijał skrzydeł zbytnio. Tak więc nasz cel to wygrana. Niespodziewanie, to Bełchatowianie zaczęli ładnie to spotkanie. Zepchnęli nas do defensywy i naprawdę ciężko było nam grać. W 30 minucie, to właśnie ekipa gości wbiła nam bramkę. Strzelcem gola, był Ladislav Horvat. Myślałem, że chłopaki się załamią, ale nic z tych rzeczy. Po dośrodkowaniu z rożnego, gola wbił Daniel Dziubiński. Do szatni schodziliśmy z mieszanymi uczuciami, bo wynik 1-1, nie dawał nam satysfakcji. Po rozpoczęciu drugiej części spotkania, moi chłopcy fenomenalnie zaczęli grać. W 77 minucie, przepięknym strzałem z rzutu wolnego gola zdobył Georgian Galea, a 10 minut później ten sam zawodnik zdobył gola uderzeniem zza pola karnego. Wynik do końca się nie zmienił, a my awansowaliśmy na pozycję wicelidera i tracimy dwa punkty do Warszawskiej Legii.

 

5.11.2031

[9/30] Ekstraklasa - Polska

Stadion Miejski

Śląsk Wrocław(2) 3-1 (4)GKS Bełchatów

0-1 - 30' - Ladislaw Horvat

1-1 - 42' - Daniel Dziubiński

2-1 - 77' - Georgian Galea

3-1 - 87' - Georgian Galea

ZM - 9.10 - Georgian Galea (Śląsk Wrocław)

Odnośnik do komentarza

Udało mi się zaklepać transfer niezwykle utalentowanego zawodnika. Gra on na środku pomocy, więc zimą po jego przyjściu pozbędziemy się jakiegoś zawodnika z tej pozycji. Jeszcze nie podjąłem decyzji kto odejdzie.

 

Dzisiaj czeka nas wyjazd do Gdańska. Ekipa znad morza nie ma udanego sezonu. Na 9 spotkań wygrali zaledwie 2, 1 zremisowali i aż 6 razy przegrali. My natomiast jesteśmy w gazie i mam nadzieję, że to spotkanie wygramy. Zawodnicy są niezwykle zmobilizowani, bo wiedzą o co gra się toczy. W zeszłym roku Mistrzostwo przegraliśmy, przez głupie wtopy ze słabszymi drużynami. W tym sezonie nie możemy powtórzyć takich wpadek. Ekipa z Gdańska posiada świetnego zawodnika, a mianowicie Piotra Jelenia. Jest on wychowankiem miejscowej drużyny i naprawdę z meczu na mecz radzi sobie coraz lepiej. Mam nadzieję, że to spotkanie pójdzie po naszej myśli i uda nam się zgarnąć komplet punktów. Od początku dominowaliśmy nad ekipą gospodarzy, ale nie potrafiliśmy zdobyć gola. Przeprowadziliśmy wiele akcji, ale nieskutecznie. Dopiero w 38 minucie, po dośrodkowaniu Santiago Ortiza, gola zdobył Vlatko Mitrev. Wynik 1-0 do połowy, to nie jest zbyt dużo. Jednak nie obawiałem się o dalszą część spotkania. W drugiej połowie chłopacy jeszcze lepiej grali. W 54 minucie po samotnym rajdzie Santiago Ortiz, zdobył bramkę. Do końca spotkania nic więcej ciekawego się nie wydarzyło i wywozimy znad morza 3 punkty.

 

19.11.2031

[10/30] Ekstraklasa - Polska

Stadion Arena Bałtycka

Lechia Gdańsk(14) 0-2 (2)Śląsk Wrocław

0-1 - 38' - Vlatko Mitrev

0-2 - 54' - Santiago Ortiz

ZM - 8.40 - Roberto Avbelj (Śląsk Wrocław)

Odnośnik do komentarza

Po ostatnim blamażu w Lidze Europy, przyjdzie nam się zmierzyć ze Szkockim Falkirkiem. Ekipa z Wielkiej Brytanii, jest niewątpliwie dobrym zespołem. Na pewno będzie to ciężkie spotkanie, szczególnie, że gramy na wyjeździe. O sile tego zespołu, będą świadczyć wypożyczeni zawodnicy. Są to, Lee Humprhey z Chelsea i Alioum Kanga z Liverpoolu. My jednak nie załamujemy się i chcemy to spotkanie wygrać. Tak, aby PAOK nam nie uciekł i żebyśmy awansowali dalej. Spotkanie idealnie wyciągnięte z ramy z Salonikami. Znów wygrywaliśmy i strzeliliśmy pierwszego gola, by ostatecznie przegrać. Szkoda tych głupich przegranych, bo obecnie jesteśmy na 3 miejscu. Mam nadzieję, że w rundzie rewanżowej dużo lepiej zagramy.

 

23.10.2031

[3/6] Liga Europy

Stadion Miejski

Falkirk(2) 2-1 (3)Śląsk Wrocław

0-1 - 11' - Vlatko Mitrev

1-1 - 72' - Ashley Evans

2-1 - 90' - Petr Kuchar

ZM - 7.90 - Petr Kuchar (Falkirk)

Odnośnik do komentarza

Po słabym meczu z Falkirk, przyszedł mecz z Lechem Poznań. Niestety, podczas ostatniego meczu został kontuzjowany Martin Dziewulski i nie zagra przez około miesiąc. Na urlop wyjechał również Darlington Udeze, który nie mógł odnaleźć się w klubie. Jego nieobecność również potrwa miesiąc. Co do samego meczu, Lech to niezwykle utytułowana drużyna, taka która stawia na wychowanków. Jednak ten sezon wybitnie im nie idzie i zajmują dopiero 14 pozycję, z 8 punktami na koncie. Wiem, że pomimo tego, mecz będzie niezwykle zacięty. My chcemy udowodnić, że ostatnia porażka to zwykła wpadka, natomiast goście chcą udowodnić swoim kibicom, że ostatnie porażki to nieporozumienie. Właśnie takie mecze są najgorsze, bo my walczymy o lidera, a ekipa z Poznania nie ma nic do stracenie. Wiem, że chłopaki dadzą z siebie dużo i jesteśmy w stanie zdobyć kolejne 3 oczka. Niestety, od początku spotkanie Lech zepchnął nas do defensywy. Moi podopieczni nie potrafili się odnaleźć na boisku. Graliśmy słabo, ale remisowaliśmy. Jednak w 43 minucie gola strzelił nam Krystian Żmuda i do szatni schodziliśmy jako przegrani. Podczas przerwy powiedziałem chłopakom co nieco. Chwilę po rozpoczęciu drugiej połowy, fenomenalnym strzałem popisał się Vlatko Mitrev i zdobył gola. To wszystko na co było nas stać i mecz zaledwie zremisowaliśmy. Jednak wskoczyliśmy na pozycję lidera, równając się punktowo z Wisłą.

 

26.10.2031

[11/30] Ekstraklasa - Polska

Stadion Miejski

Śląsk Wrocław(1) 1-1 (14)Lech Poznań

0-1 - 43' - Krystian Żmuda

1-1 - 47' - Vlatko Mitrev

ZM - 7.80 - Omega Mgosi (Śląsk Wrocław)

Odnośnik do komentarza

Zaledwie dwa dni po meczu z Lechem, przyszedł czas na spotkanie z Górnikiem Zabrze. Chłopacy nie mieli wiele czasu na wypoczynek, ale jestem dobrej myśli. W tym roku chcemy wygrać to prestiżowe trofeum, ale zobaczymy jak to wyjdzie. Górnik to porządna ekipa, więc widowisko będzie na wysokim poziomie. Mam nadzieję, że w końcu przełamie się Janos Nagy, który od ponad 400 minut nie może zdobyć bramki. Początek spotkania należał do nas. Świetna gra chłopaków w każdej formacji, sprawiała, że przyjemnie oglądało się to spotkanie. Pierwszego gola w 22 minucie, strzelił Vlatko Mitrev. Otworzył wynik spotkania i natchnął kolegów z drużyny do jeszcze lepszej gry. Zaledwie 10 minut później, zza pola karnego ładnie strzelił Santiago Ortiz. Argentyńczyk w tym sezonie ma niesamowitą formę i w każdym meczu gra bardzo ładnie. Trzecią bramkę zdobyliśmy w 40 minucie, kiedy to w końcu przełamał się Janos Nagy. Na przerwę schodziliśmy w wyśmienitych humorach. W drugiej połowie, Górnik rzucił się do odrabiania strat, ale nie na wiele się to zdało. Mecz zakończył się wynikiem 3-0, dla nas i przechodzimy dalej.

 

 

28.11.2031

3 Runda Pucharu Polski

Stadion im.Ernesta Pohla

Górnik Zabrze 0-3 Śląsk Wrocław

0-1 - 22' - Vlatko Mitrev

0-2 - 32' - Santiago Ortiz

0-3 - 40' - Jaons Nagy

ZM - 8.60 - Vlatko Mitrev (Śląsk Wrocław)

 

Październik 2031

Ekstraklasa:

miejsce: 1

punkty : 26

bilans goli : 30:12

Finanse: + € 13.58M (- € 208k)

Budżet transferowy: € 9.97 M € do wykorzystania

Budżet płac (tygodniowo): € 300k (€ 235k)

Nagrody:

Piłkarz Miesiąca - Georgian Galea - 3 miejsce

Manager Miesiąca - Władysław Majsterkowski - 3 miejsce

 

Transfery (Polacy):

 

Transfery (świat):

 

 

Ligi świata:

Anglia - Manchester United [+3]

Belgia - Anderlecht [0]

Czechy - Sparta Praga [+4]

Francja - Olymipque Lyonnais [+6]

Grecja - PAOK [+2]

Hiszpania - Getafe [0]

Holandia - Feyenoord [+3]

Niemcy - Hoffenheim [+6]

Polska - Śląsk Wrocław [0]

Portugalia - Porto [+2]

Rosja - Zenit Sankt Petersburg [+14]

Szkocja - Rangers [+7]

Włochy - Napoli [+2}

 

Ranking FIFA:

1. Francja [+1], 2. Hiszpania [-1], 3. WKS [0], …, 31. Polska [-2]

 

W pierwszym meczu listopada, zagramy na wyjeździe z ekipą KSZO Ostrowiec Świętokrzyski. Gospodarze, póki co nie mają dobrego sezonu za sobą. W dotychczasowych 11 meczach, uciułali zaledwie 2 punkty. Ich największą gwiazdą jest Jakub Larysz, który leczy uraz nadgarstka i nie będzie grał przez około 2 miesiące. My natomiast chcemy uciec Wiśle, która zremisowała z Legią po 0. Szansa jest, trzeba ją tylko wykorzystać i dać z siebie 100% możliwości. Pomimo przyzwoitego początku, to ekipa gospodarzy wbiła nam gola. W 20 minucie objęli prowadzenie, za sprawą Artura Bronowickiego. Nie powiem, lekko mnie to zaniepokoiło, jednak byłem pewien wygranej. W 33 minucie wyrównał Alonso Camacho. Wynik do przerwy nie uległ zmianie, a Ja byłem lekko zdziwiony, że nie roznieśliśmy ich w pył. W drugiej połowie, objęliśmy zdecydowaną przewagę. W 55 minucie gola zdobył Janos Nagy i wyprowadził nas na prowadzenie. Pomimo szaleńczych ataków, ekipie z Ostrowca nie udało się zdobyć bramki. Mecz zakończył się wynikiem 2-1 dla nas i byłem z tego powodu zadowolony. Prowadzimy samodzielnie w tabeli i mam 2 punkty przewagi, nad kolejną drużyną.

 

2.11.2031

[11/30] Ekstraklasa - Polska

Stadion Miejski Stadion Sportowy "KSZO"

KSZO Ostrowiec Świętokrzyski(16) 1-2 (1)Śląsk Wrocław

1-0 - 20' - Artur Bronowicki

1-1 - 33' - Alonso Camacho

1-2 - 55' - Janos Nagy

ZM - 7.70 - Alonso Camacho (Śląsk Wrocław)

Odnośnik do komentarza

Po paru dniach przerwy wracamy do Wrocławia, by zmierzyć się w spotkaniu rewanżowym z ekipą Falkirk. Szkoci w ostatnim meczu pokazali nam gdzie raki zimują, więc teraz my musimy się odegrać. W ostatnich spotkaniach szło nam przyzwoicie i sądzę, że spokojnie powinniśmy poradzić sobie z naszymi gośćmi. Szczególnie, że wygrana da nam awans na drugą lokatę i niewątpliwie przybliży nas do upragnionego wyjścia z grupy. Szkoda, że kontuzję ma Martin Dziewulski, bo niewątpliwie przydałby się w tym spotkaniu, ale i bez niego będziemy walczyć do upadłego. Początek spotkania, wyjątkowo nie układał się po naszej myśli. Szybko straciliśmy dwie bramki, w 3 i 20 minucie. Myślałem, że to koniec spotkania. Jednak chłopaki od tej pory wzięli się za odrabianie strat. W 25 minucie gola zdobył Daniel Gilewicz i dał nam nadzieję, że coś ugramy. Do szatni jednak schodziliśmy z jednobramkową stratą. Jednak co się odwlecze to nie uciecze i wynik wyrównaliśmy w 68 minucie za sprawą Santiago Ortiza. Do końca spotkania, nie było więcej bramek. Jednak ten remis daje nam dużo, bo do drugiego miejsca tracimy zaledwie punkt.

 

6.11.2031

[4/6] Liga Europy

Stadion Miejski

Śląsk Wrocław(3) 2-2 (2)Falkirk

0-1 - 3' - Lee Humhrey

0-2 - 20' - Ales Kopic

1-2 - 25' - Daniel Gilewicz

2-2 - 68' - Santiago Ortiz

ZM - 7.70 - Ales Kopic (Falkirk)

Odnośnik do komentarza

Lubisz "Paprykarz"? Ja też nie, ale dzisiaj rozegramy mecz w Szczecinie. Ekipa Pogoni ma całkiem przyzwoity skład, który pozwoli jej na pewne utrzymanie się w lidze. Najlepszy zawodnikiem w drużynie dzisiejszych gospodarzy, jest Dariusz Stefanik. Dobry gracz, który gra tu już 3 sezon. W tym spotkaniu nie wystąpi z powodu kontuzji, ale nasi rywale nie odpuszczą tego meczu tak łatwo. Naszym celem, jest wygrać to spotkanie w dobrym stylu. Mam nadzieję, że ta sztuka uda nam się dzisiejszego dnia. Pogoń rzuciła się do ataku, od pierwszego gwiazdka sędziego. Dało to spodziewany dla nich efekt, bo w 9 minucie gola zdobył Ivan Siryi. My natomiast odpowiedzieliśmy w 29 minucie, za sprawą Gomesa. Wynik remisowy utrzymywał się do końca pierwszej części gry. Po przerwie wcale nie było lepiej i mecz ostatecznie zakończył się remisem. Mam nadzieję, że te kłopoty są tylko przejściowe i w następnym meczu pokażemy na co nas stać.

 

9.11.2031

[13/30] Ekstraklasa - Polska

Stadion im.Floriana Krygiera

Pogoń Szczecin(16) 1-1 (1)Śląsk Wrocław

1-0 - 9' - Ivan Siryi

1-1 - 29' - Gomes

ZM - 7.80 - Gomeso (Śląsk Wrocław)

Odnośnik do komentarza

Zaledwie 3 dni po ciężkim boju z Pogonią, przyszedł mecz na jeszcze cięższe spotkanie z Polonią Warszawa. Mając w pamięci zeszły sezon i fenomenalną grę chłopaków ze stolicy, do dzisiejszego meczu podchodzę z pewną dozą niepewności. Niewątpliwie największą gwiazdą, w ekipie naszych gości jest Milos Milenkovic. Ten reprezentant Czarnogóry, w Warszawie już 3 sezon i radzi sobie wyjątkowo dobrze. Swoją grą sprowadził na siebie uwagę Hajduka Split i niewykluczone jest, że ekipa z Chorwacji zechce tego zdolnego napastnika. Wracając do samego spotkania, chcemy wygrać. Przed własną publicznością jest to bardzo ważne. Niestety, ale to spotkanie też od początku nie poszło po naszej myśli. Polonia Warszawa co rusz atakowała, a my się rozpaczliwie broniliśmy. w 37 minucie gola zdobył Fedor Nikulin i sektor gości wręcz oszalał. Jednak przed końcem połowy udało nam się wyrównać, za sprawą Vlatko Mitreva. W trakcie przerwy, chciałem przemówić chłopakom do rozumu, ale moje poczynania spełzły na niczym. W drugiej części spotkania, pomimo wieli ataków nic nam się nie udało. Kolejne spotkanie po 1, tak więc spadliśmy na 2 pozycję. Obecnie tracimy 1 oczko, do Warszawskiej Legii.

 

12.11.2031

[14/30] Ekstraklasa - Polska

Stadion Miejski

Śląsk Wrocław(2) 1-1 (6)Polonia Warszawa

0-1 - 37' - Fedor Nikulin

1-1 - 45' - Vlatko Mitrev

ZM - 7.60 - Fedor Nikulin (Polonia Warszawa)

Odnośnik do komentarza

Po długim odpoczynku, przyszedł czas na kolejne spotkanie. Tym razem zmierzymy się z ekipą Ruchu Chorzów. Ekipa naszych rywali, pomimo posiadania klasowych piłkarzy w swoich szeregach, jest zaledwie na 12 pozycji. W dotychczasowych 40 spotkaniach, aż 28 razy wygrywaliśmy. Chcemy dzisiejszego dnia również wygrać, aby przegonić Legię, która swój mecz zremisowała. Do składu powracają Darlington Udeze (po urlopie) i Martin Dziewulski (po kontuzji). Jednak nie wiadomo, czy ujrzymy ich w dzisiejszym meczu. Tym razem, to dobry początek spotkania w naszym wykonaniu zaskoczył kibiców. W 18 minucie bramkę zdobył Santiago Ortiz. Jak się okazało, była to jedyna bramka dzisiejszego dnia. Pomimo wielu akcji, zarówno z jednej jak i drugiej strony, nic więcej się nie stało. Fakt, kontuzji doznał Vlatko Mitrev, ale nie wygląda to tragicznie i nasz zawodnik, tylko musi wypocząć.

 

23.11.2031

[15/30] Ekstraklasa - Polska

Stadion przy ul.Cichej

Ruch Chorzów(13) 0-1 (1)Śląsk Wrocław

0-1 - 18' - Santiago Ortiz

ZM - 7.80 - Santiago Ortiz (Śląsk Wrocław)

 

Tabela 15/30 -  PKT
1. Śląsk - 36
2. Legia - 35
3. Bełchatow - 33
4. Zawisza - 31
5. Wisła - 30
6. Polonia Warszawa - 23

Odnośnik do komentarza

W ostatnim meczu listopada, zagramy z ŁKSem Łódź. Ekipa z Łodzi, w kadrze nie posiada utalentowanych i stawia na ilość, nie jakość. Trudno nawet wskazać w ich drużynie jakąś gwiazdę. Jednak nie lekceważymy rywala i chcemy to spotkanie wygrać. Szczególnie, że Legia znów pogubiła punkty, zaledwie remisując spotkanie. Jest szansa, aby wysunąć się na czoło tabeli, ale trzeba się dzisiaj porządnie spiąć. Wiem, że chłopaki są w formie, ale ostatnio czegoś nam brakowało. Dzisiaj jest czas, aby wygrać pewnie ten mecz. Od początku zepchnęliśmy ŁKS do rozpaczliwej obrony. Już w 9 minucie, udało nam się zdobyć bramkę. Gola zdobył nie zawody Santiago Ortiz. Pomimo świetnej gry, do przerwy nie zdołaliśmy zdobyć bramki. Pomimo zaledwie jednobramkowej przewagi, kibice nie narzekali na brak atrakcji. W drugiej części gry, ruszyliśmy do jeszcze większego ataku. Poskutkowało to golem, ale dopiero w 87 minucie. W przeciągu całego meczu, oddaliśmy 21 strzałów z czego 10 było celnych. Natomiast gospodarze, oddali w przeciągu całego meczu 2 strzały, z czego żaden nie powędrował w światło bramki.

 

29.11.2031

[16/30] Ekstraklasa - Polska

Stadion przy Alei Unii Lubelskiej

ŁKS Łódź(15) 0-2 (1)Śląsk Wrocław

0-1 - 9' - Santiago Ortiz

0-2 - 87' - Alonso Camacho

ZM - 8.70 - Sebastian Bonomi (Śląsk Wrocław)

Odnośnik do komentarza

@Duri_12 Masz nawet 3:

http://screenup.pl/set/11-08/8xt23ru0e4is3ds8.jpg

http://screenup.pl/set/11-08/6nqs4udihrvqgt0m.jpg

http://screenup.pl/set/11-08/cous4k0cord94q3n.jpg

-----------------------

 

Listopad 2031

Ekstraklasa:

miejsce: 1

punkty : 39

bilans goli : 39:16

Finanse: + € 13.16M (- € 427k)

Budżet transferowy: € 9.97 M € do wykorzystania

Budżet płac (tygodniowo): € 300k (€ 235k)

Nagrody:

Manager Miesiąca - Władysław Majsterkowski - 2 miejsce

 

Transfery (Polacy):

 

Transfery (świat):

 

 

Ligi świata:

Anglia - Tottenham [+4]

Belgia - Club Brugge [+5]

Czechy - Sparta Praga [+4]

Francja - Olymipque Lyonnais [+6]

Grecja - Panathinaikos [+1]

Hiszpania - Real Madryt [+1]

Holandia - Feyenoord [+2]

Niemcy - Hoffenheim [+5]

Polska - Śląsk Wrocław [+3]

Portugalia - Sporting CP [+3]

Rosja - Zenit Sankt Petersburg [+21] M

Szkocja - Rangers [+4]

Włochy - Napoli [+3}

 

Ranking FIFA:

1. Hiszpania [+1], 2. Francja [-1], 3. WKS [0], …, 31. Polska [0]

Odnośnik do komentarza

Dzisiaj, do Wrocławia przyjeżdża ekipa CSKA Moskwa. Zawodnicy ze stolicy Rosji, dzięki fenomenalnej końcówce sezonu uplasowali się na 2 pozycji i w przyszłorocznych kwalifikacjach powalczą o Ligę Mistrzów. Posiadają świetnych piłkarzy, ale wierzę, że zwycięstwo będzie po naszej stronie dzisiejszego dnia. Przyda nam się to, by awansować dalej. Jednak ekipa CSKA jest w gazie i nie zdziwię się jeśli postawią dzisiaj zacięty opór. Jednak chłopacy, wiedzą jaka jest stawka tego meczu i będziemy dążyć do wygranej. Ekipa z Moskwy, również wiedziała o co gra i od początku rzucili się do ataku. Już w 3 minucie Romuald Takpo zdobył gola i goście świętowali już, jakby wygrali to spotkanie. Jednak pomimo wielu akcji, nie potrafili pokonać Mgosiego. My natomiast, w 41 minucie wyprowadziliśmy kontrę, po której Santiago Ortiz zdobył gola. Trybuny oszalały, a my do szatni wchodziliśmy w miarę dobrych nastrojach. Po przerwie, znów ruszyliśmy do ataku i w 55 minucie Vlatko Mitrev, po samotnym rajdzie pokonał bramkarza gości. Ryk naszych kibiców, było słychać chyba nad morzem. Jednak biesiada nie trwała długo, bo zaledwie 2 minuty później straciliśmy gola na rzecz Romana Chernysheva. Jednak i to nie zraziło naszych piłkarzy. W 63 minucie, szybka akcja Camacho-Ortiz i bramkę strzelił ten pierwszy! Wynik 3-2, utrzymaliśmy do końca i to zwycięstwo naprawdę daje nam wiele pociechy. Teraz wygrać kolejne spotkanie i przechodzimy, jeśli zremisujemy to będzie nerwówka. Jednak sądzę, że chłopaków stać na dużo i wygrają ten mecz.

 

4.12.2031

[5/6] Liga Europy

Stadion Miejski

Śląsk Wrocław(2) 3-2 (4)CSKA Moskwa

0-1 - 3' - Romuald Takpo

1-1 - 41' - Santiago Ortiz

2-1 - 55' - Vlatko Mitrev

2-2 - 57' - Roman Chernyshev

3-2 - 63' - Alonso Camacho

ZM - 8.20 - Alonso Camacho (Śląsk Wrocław)

Odnośnik do komentarza

ostatni mecz w Ekstraklasie przed przerwą zimową, zagramy z Zawiszą Bydgoszcz. Bydgoszczanie niezwykle dobrze radzą sobie w tym sezonie. Zajmują póki co 5 lokatę i jak twierdzi ich manager chcą zając miejsce premiowane awansem do Europejskich Pucharów. Niewątpliwie w szeregach naszych gości, wyróżnia się Milos Milosevic, który w tym sezonie zdobył już 7 bramek. Będziemy go dzisiejszego dnia bacznie obserwować. Niewątpliwie wartym uwagi zawodnikiem, jest Michał Kret. Ten wychowanek Ruchu Chorzów, ma przed sobą świetny sezon i w dzisiejszym meczu może również namieszać. My natomiast, musimy wygrać. Nasi bezpośredni rywale w walce o fotel lidera tj. Legia i Bełchatów, potraciły punkty. Szansa jest, teraz trzeba ją tylko wykorzystać. Początek spotkania, nie był taki jaki sobie wymarzyliśmy. W 7 minucie szybka akcja gości i gola zdobył Michał Kret. Kibice na trybunach dzielnie nas wspomagali dopingiem. Niesiony przyśpiewkami Vlatko Mitrev, fenomenalnie uderzył w 27 minucie i padł gol wyrównujący. Myślałem, że chłopaki pójdą za ciosem, ale zaledwie 10 minut później straciliśmy bramkę. Strzelcem okazał się Luis Moreira, który ładnie poczynał sobie dzisiejszego dnia. Jednak moja ekipa nie odpuszcza do końca i w doliczonym czasie gry, po raz drugi wyrównaliśmy wynik spotkania. Fenomenalna asysta Gomesa i Martinowi Dziewulskiemu nie pozostało nic innego, jak strzelić bramkę. W przerwie trochę porozmawialiśmy z chłopakami. Przyniosło to dobry efekt, ponieważ cała druga połowa należała do nas. Ekipa z Bydgoszczy nie potrafiła się odnaleźć, a my byliśmy w swoim żywiole. Strzeliliśmy jeszcze dwie bramki. W 55 minucie Gomes, a w 76 Santiago Ortiz i nie było prawa, byśmy to spotkanie przegrali. Przed przerwą zimową uciekliśmy Legionistom, na 6 punktów i niewątpliwie to my jesteśmy w lepszej kondycji psychicznej, przed wiosenną rundą.

 

7.12.2031

[17/30] Ekstraklasa - Polska

Stadion Miejski

Śląsk Wrocław(2) 4-2 (6)Zawisza Bydgoszcz

0-1 - 7' -Michał Kret

1-1 - 27' - Vlatko Mitrev

1-2 - 37' - Luis Moreira

2-2 - 45+2' - Martin Dziewulski

3-2 - 55' - Gomes

4-2 - 76' - Santiago Ortiz

ZM - 8.30 - Gomes (Śląsk Wrocław)

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...