Profesor Napisano 12 Sierpnia 2008 Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2008 Kaczyński prowadzi politykę zagraniczną w tym samym stylu co Saakaszwili - chciejstwo i nieliczenie się z realiami oraz chorobliwa rusofobia. Cytuj Odnośnik do komentarza
Feanor Napisano 12 Sierpnia 2008 Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2008 Nie jestem zwolennikiem teorii ataku Rosji na Ukrainę, czy nawet Polskę (istnieją i takie teorie), ale z Rosją powinniśmy żyć dobrze. To światowe mocarstwo, które może zapewnić nam ropę i bezpieczeństwo. No fakt, robi to z przerwami od 300 lat, wprawę mają już maładcy Cytuj Odnośnik do komentarza
Czarls Napisano 12 Sierpnia 2008 Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2008 @Feanor: Tu masz niestety rację. Ale i tak lepiej nie drażnić lwa Cytuj Odnośnik do komentarza
Kamtek Napisano 12 Sierpnia 2008 Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2008 Machanie szabelką na lewo i prawo, tak typowe dla polskiej polityki zagranicznej w ostatnich latach, jest do dupy. To fakt. Podobnież do dupy jest jednak działanie w myśl zasady, "by nie drażnić rosyjskiego niedźwiedzia". Mamy być grzeczni i ułożeni względem wszystkich wielkich tego świata? Cytuj Odnośnik do komentarza
Man_iac Napisano 12 Sierpnia 2008 Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2008 Machanie szabelką na lewo i prawo, tak typowe dla polskiej polityki zagranicznej w ostatnich latach, jest do dupy. To fakt. Podobnież do dupy jest jednak działanie w myśl zasady, "by nie drażnić rosyjskiego niedźwiedzia". Mamy być grzeczni i ułożeni względem wszystkich wielkich tego świata? Masz dużo racji, ale jednak wolałbym "drażnić rosyjskiego niedźwiedzia" wtedy, kiedy może nam to przynieść wymierne korzyści. Np. nie ustąpić w sprawie tarczy itp. Ale po co się mieszać w konflikt, który nas nie dotyczy? Jesteśmy za małym graczem, żeby wziąć na siebię rolę światowego policjanta. Takim policjantem jest już USA i nawet oni tej roli gospodarczo nie są w stanie unieść. To przecież głównie przez wojny z Afganistanem i Irakiem gospodarka USA coraz bardziej się chyli ku ziemi. Cytuj Odnośnik do komentarza
Kamtek Napisano 12 Sierpnia 2008 Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2008 Problem w tym, że na policjanta jesteśmy za cieńcy w uszach, a na mediatora nie nadajemy się, bo za naszą wschodnią granicą jesteśmy uważani za rusofobów #1 wśród znaczących państw UE/NATO. Cytuj Odnośnik do komentarza
Magic Napisano 12 Sierpnia 2008 Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2008 Reuters: Miedwiediew kończy operację wojskową w Gruzji Dzięki Bogu. Na razie wiemy jednak bardzo mało. Co dalej? Jakie będą konsekwencje tego konfliktu? Litwa domaga się wsparcia wojskowego dla Gruzji. Litewskie MSZ ma poprzeć prośbę Tbilisi w tej sprawie na dzisiejszym posiedzeniu władz NATO. Litwa na ratunek Gruzji . Cytuj Odnośnik do komentarza
me_who Napisano 12 Sierpnia 2008 Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2008 Artykulik z fundacji zajmującej sie analizami geopolitycznymi próbujący dać inną odpowiedź na przyczyny wybuchu konfliktu niż tylko taką, że Saakaszwili jest kompletnym idiotą. Cytuj Odnośnik do komentarza
martin Napisano 12 Sierpnia 2008 Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2008 http://wiadomosci.onet.pl/1805672,11,item.html Proszę, proszę. A jednak Ruscy nie chcą anektować Gruzji Cytuj Odnośnik do komentarza
me_who Napisano 12 Sierpnia 2008 Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2008 Lool, daj spokój, warunki nie do zaakceptowania, Rosja praktycznie anektowała Osetię. Śmieszne powody "obrona przed atakami Gruzji". To teraz czekac jak Chiny wylądują w San Francisco i wezmą pod opiekę mieszkańców Chinatown :roll: I szkoda, że się tak swoimi obywatelami w Czeczenii nie opiekowali :roll: PS - ciekawe czy powstrzymają tez walki w Abchazji czy celem będzie wyparcie Gruzinów z Kodori a potem łaskawe zaproponowanie rozejmu np. "oddajcie całą broń" :roll: Cytuj Odnośnik do komentarza
Paulus Napisano 12 Sierpnia 2008 Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2008 http://wiadomosci.onet.pl/1805672,11,item.htmlProszę, proszę. A jednak Ruscy nie chcą anektować Gruzji Jakoś mi to przypomina niemieckie Sudety w 1938r. Cytuj Odnośnik do komentarza
Magic Napisano 12 Sierpnia 2008 Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2008 A jednak Ruscy nie chcą anektować Gruzji A po co im Gruzja? No dobra, przechodzą przez nią ważne szlaki energetyczne. Rosja nie chce wojny, Rosja nie prowadzi polityki imperialistycznej, a czcze mówienie Zachodu o chęci odzyskiwania byłych republik było od początku śmieszne. Podobnie jak kasandryczne przepowiednie o zbliżającej się III Wojnie Światowej. Jakie nasuwają mi się wnioski na gorąco? Świat pokazał niesamowitą rusofobię, kompletnie myląc się co do zamiarów Rosji. Polska w ciągu czterech dni zniszczyła pozytywne stosunki na linii Warszawa - Moskwa. Jak teraz nasi rządzący wmówią Rosjanom, że tarcza nie jest skierowana przeciwko nim? Nie widzę takiej możliwości, nikt nie jest aż tak naiwny. Będąc na miejscu Gruzinów pierwszą rzeczą przed rozpoczęciem odbudowy ojczyzny byłoby obalenie Saakaszwiliego. Cytuj Odnośnik do komentarza
me_who Napisano 12 Sierpnia 2008 Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2008 Rosja nie prowadzi polityki imperialistycznej To jakiś żart? Boże, jaki Ty jesteś naiwny Magic. Jak Roosvelt, który myślał, że dobry Wujek Joe to miły rosyjski miś, który dotrzyma wszystkich obietnic. Cytuj Odnośnik do komentarza
Paulus Napisano 12 Sierpnia 2008 Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2008 Rosja nie chce wojny, Rosja nie prowadzi polityki imperialistycznej, To po co wspiera ruchy separatystyczne Abchazów i Osetyńców, przecież nie z umiłowania wolności. Cytuj Odnośnik do komentarza
Magic Napisano 12 Sierpnia 2008 Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2008 Śmieszne powody "obrona przed atakami Gruzji". To teraz czekac jak Chiny wylądują w San Francisco i wezmą pod opiekę mieszkańców Chinatown Nie wyszło Ci to porównanie. Amerykanie nie atakują Chińczyków w San Francisco, Amerykanie nie są historycznie w żaden sposób związani z Chinami, Chiny nigdy nie były republiką Stanów Zjednoczonych. Twoim zdaniem Gruzini mieli bezkarnie mordować obywateli rosyjskich w Osetii Południowej? Cytuj Odnośnik do komentarza
Kamtek Napisano 12 Sierpnia 2008 Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2008 Rosja nie prowadzi polityki imperialistycznej Nie? To w takim razie czym byłoby, Twoim zdaniem, prowadzenie takiej polityki? Twoim zdaniem Gruzini mieli bezkarnie mordować obywateli rosyjskich w Osetii Południowej? Hipokryzji ciąg dalszy? Osetyńców i Rosjan tam mieszkających bronimy, choć wcześniej regularnie zajmowaliśmy się mordowaniem ludności czeczeńskiej? Cytuj Odnośnik do komentarza
Man_iac Napisano 12 Sierpnia 2008 Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2008 Ja poczekałbym z podsumowaniami do momentu potwierdzenia faktu zakończenia operacji przez Gruzję. Dopóki nie potwierdzą tego obie strony, nie będę pewny, że tak faktycznie jest. Dla Gruzji w tym momencie kompletnie nie istnieje pojęcie "warunków nie do zaakceptowania". Każda decyzja Rosji musi zostać przez nich zaakceptowana, bo dalsza wojna z najeźdźcą musiałaby kosztować, albo niepodległość Gruzji, albo trzecią wojnę światową, jeżeli Gruzji udałoby się przekonać inne państwa do włączenia się w konflikt. Teraz czas na interwencję Europy w sprawie negocjacji pokojowych. Teraz właśnie jest potrzebne Gruzji wsparcie. Nie można dopuścić, żeby Rosji udało się odebrać Gruzji niepodległość (nawet, jeżeli nie byłoby to oficjalne). Trzeba nakłonić Rosję, żeby również zdemilitaryzowała obszary przygraniczne i zapłaciła odszkodowanie wojenne. Cytuj Odnośnik do komentarza
Magic Napisano 12 Sierpnia 2008 Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2008 Rosja nie prowadzi polityki imperialistycznej Nie? To w takim razie czym byłoby, Twoim zdaniem, prowadzenie takiej polityki? Odpowiem pytaniem na pytanie, kto w Rosji daje do zrozumienia, że zależy jej na odyskaniu byłych republik radzieckich? Cytuj Odnośnik do komentarza
me_who Napisano 12 Sierpnia 2008 Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2008 Twoim zdaniem Gruzini mieli bezkarnie mordować obywateli rosyjskich w Osetii Południowej? Jakoś ta humanitarność nie przeszkadzała im masakrować Czeczenów i mówić całemu światu, że to wewnętrzne sprawy Rosji. Skoro mamy być tacy cyniczni, to Osetia jest wewnętrzną sprawą Gruzji. I jakoś nie wierzę w te rosyjskie oskarżenia o celowe masakry miejscowej ludności. Amerykanie nie atakują Chińczyków w San Francisco, Amerykanie nie są historycznie w żaden sposób związani z Chinami, Chiny nigdy nie były republiką Stanów Zjednoczonych. Ale hipotetycznie? Może kiedyś? Najpierw uzbroją miejscowych Chińczyków, potem im powiedzą o korzyściach przyłączenia do macierzy, tamci ogłąsza secesję..* I co, Chiny będą miały takie same prawo "Wziąć swoich rodaków pod ochronę" Przeciez Rosjanie, których tam "broni" armia rosyjska jest ludnością napływową jak Chińczycy w SF. No chyba, że za "Rosjan" uznajesz również tych Osetyjczyków, którym sprezentowano paszporty rosyjskie, by mieć permanentny powód do interwencji. I bycie w przeszłości czyjąś republiką upoważnia "eks-suwerena" do najeżdżania "eks-podwładnego" ? * - wygląda bzdurnie, ale specjalnie przejaskrawiam by pokazać "nieimperialistyczną" politykę Rosji. Cytuj Odnośnik do komentarza
Kamtek Napisano 12 Sierpnia 2008 Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2008 A czy dążenie do "zjednoczenia" byłych republik radzieckich to jedyna przesłanka, by (nie) mówić o polityce imperialistycznej Rosji? Zaangażowanie militarne w wewnętrzne, jak by nie patrzeć, sprawy Gruzji taką polityką nie tylko trąci, ale wręcz śmierdzi. Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.