Skocz do zawartości

Książki - dobre, złe i średnie. Co czytać?


Rekomendowane odpowiedzi

 

 

O Cobenie pisałem już wielokrotnie, za to o Nesbo jeszcze nie. Przeczytałem pierwszą chronologicznie powieść, "Człowiek Nietoperz" i nie wiem, o co ten cały szum. Bohater jest sztampowy, akcja z rzuceniem się w nałóg może i autentyczna, ale wątpię, żeby pijący na umór alkoholik mógł zachować trzeźwy umysł, umieszczenie akcji w Australii na pewno dodało kolorytu, ale odnosiłem wrażenie, że przez pierwszą połowę książki autor nie mógł się zdecydować, czy więcej przytoczyć legend aborygenów (każdy spotkany Aborygen opowiada bohaterowi przynajmniej jedną przypowieść, która akurat będzie pasować do dalszych wydarzeń), czy bardziej opisów barów w Sydney. Postaci drugoplanowe były dla mnie w większości bezpłciowe, a intryga kryminalna rozwleczona i wcale nie skomplikowana. Owszem, dało to się czytać dość sprawnie, ale nie rozumiem, skąd ten zachwyt nad autorem? Może dalej jest o wiele lepiej (Coben też strasznie kulał w pierwszej powieści), ale nie wiem, czy chcę próbować.

 

Bo Człowiek Nietoperz i Karaluchy są po prostu przeciętne. Ja zaczynalem czytac Nesbo pare lat temu, jak jeszcze nie byl taki znany. I w Polsce pierwszym dostepnym tomem bylo Czerwone Gardło. Nietoperza i Karaluchy przeczytałem gdzies po obu trylogiach dopiero. I szczerze - jakbym od nich zaczal, to pewnie bym na nich skonczył. Dwa pierwsze tomy przeczytac warto tylko dlatego, ze potem gdzie te watki wracaja. Przemecz sie te dwa tomy - potem bedzie juz tylko zajebiscie.

Odnośnik do komentarza

Dla odmiany "Pana Samochodzika i Templariuszy" przeczytałem błyskawicznie, i śmiem twierdzić, że książka właściwie się nie zestarzała i polecam każdemu (przy okazji chyba się okazało, że albo jej wcale nie czytałem, albo moja pamięć jest tak dziurawa, że nie pamiętam szczegółów, albo fakty z serialu wyparły te z książki). Mimo, że powieść adresowana jest do młodzieży, to nie jest infantylna, akcja jest prowadzona sprawnie, nie ma propagandy PRLowskiej - i czyta właściwie się sama.

 

Chyba trzeba dalej iść w tym kierunku i wziąć się za "Niesamowity Dwór".

Odnośnik do komentarza

Suren Cormudian "Dziedzictwo przodków. Tod mit uns. Uniwersum Metro 2033".

 

Opinie o tej ksiażce są podzielone. Nie jest to najlepsza pozycja z serii, ale mnie się nawet podobała. Trudno się o coś doczepić.

Wątek nazistów z Ameryki Południowej jest w miarę logiczny jeśli przeczyta się informację o koloni Dignidad. Podobała mi się mocno niejednoznaczna postać Aleksandra. Poza tym fajnie zostało przedstawione rosyjskie wojsko. Z jednej strony gnidy, a z drugiej normalni ludzie. Sam wątek naizstów można było jednak nieco bardziej rozwinąć. Końcówka książki nieco zbyt banalna i zalatująca tanim romansidłem, ale ujdzie. Nie wszystko musi być mroczne.

 

Pozycja dla fanów uniwersum. Inni niech zaczną zapoznawanie z serią od ksiażek Głuchowskiego :).

 

Swoją drogą wyszła kolejna książka spod znaku Metra 2033 - "Mrówańcza" Rusłana Mielnikowa :).

Odnośnik do komentarza

"Gniew" Zygmunt Miłoszewski.

Zwieńczenie trylogii, której bohaterem jest prokurator Szacki. Tym razem akcja dzieje się w Olsztynie a historia toczy się wokół tematu przemocy domowej.

Bardzo wciągająca intryga (owszem, nieco wydumana), dużo przemocy a ponadto celny obraz współczesnej Polski.

Świetny kryminał, nie ustępujący moim zdaniem poziomowi Nesbo.

W książce przewija się motyw zakorkowanego Olsztyna - akurat dziś wybieram się tam autem.

Odnośnik do komentarza

Dla odmiany "Pana Samochodzika i Templariuszy" przeczytałem błyskawicznie, i śmiem twierdzić, że książka właściwie się nie zestarzała i polecam każdemu (przy okazji chyba się okazało, że albo jej wcale nie czytałem, albo moja pamięć jest tak dziurawa, że nie pamiętam szczegółów, albo fakty z serialu wyparły te z książki). Mimo, że powieść adresowana jest do młodzieży, to nie jest infantylna, akcja jest prowadzona sprawnie, nie ma propagandy PRLowskiej - i czyta właściwie się sama.

 

Chyba trzeba dalej iść w tym kierunku i wziąć się za "Niesamowity Dwór".

Trzymaj się chronologii, następna jest "Księga strachów" czyli wyprawa szlakiem tajemniczych szachownic, które notabene istnieją naprawdę i też związane są z Templariuszami.

Odnośnik do komentarza

Parę lat temu mocno skrytykowałem tu Malazańską Księgę Poległych (a właściwie jej pierwszy tom - Ogrody Księżyca). Po napisaniu tamtej recenzji jeszcze parę tygodni się z tą książką męczyłem (zwykle czytam kilka jednocześnie, więc dokończenie każdej trwa), aż w końcu w mniej-więcej połowie odłożyłem.

Po roku wróciłem i od tego czasu połykam kolejne tomy jak nakręcony - jestem aktualnie na drugiej księdze siódmego tomu (Wicher Śmierci - Ekspedycja) i niniejszym odszczekuję to, co wcześniej mówiłem na temat tego cyklu.

Potwierdzam też w całej rozciągłości to, co wcześniej tu na temat tych książek napisano - żeby się wkręcić, to trzeba dojść mniej-więcej do połowy drugiego tomu (co daje ponad 1000 stron, jeśli się nie mylę), ale później jest już jazda bez trzymanki. Cykl ma swoje dłużyzny sprawiające, że nawet literatura prawnicza wygląda na wciągającą, ale po pierwsze - przy ponad 20k stron nie da się chyba tego uniknąć, a po drugie - przy wielu tysiącach stron naprawdę ciężko znaleźć strony zupełnie zbędne, a pozornie błaha historia z początkowych tomów nagle okazuje się być istotna w późniejszych lub pozwala nam lepiej poznać trzecioplanową postać, która z kolejnymi tomami wychodzi na pierwszy plan.

Erikson to klasa sama w sobie, arcydzieło fantasy do którego - patrząc na 7 pierwszych tomów z 10 - nie mają podejścia ani Martin, ani Tolkien, ani pozostali. IMO oczywiście.

Aż nie mogę się doczekać tego, jak to wszystko się zakończy i trudno się powstrzymywać od spoilerów. Jestem też pewien, że po zakończeniu cyklu kiedyś do niego wrócę by zobaczyć, jak KOSZMARNE w pierwszym odbiorze Ogrody Księżyca będą się przedstawiać po zakończeniu lektury wszystkich tomów, kiedy nareszcie zrozumiały stanie się bełkot, którego nie dało się przez setki stron zrozumieć.

Odnośnik do komentarza

 

"Pan Mercedes" Stephen King. Kryminał to przede wszystkim gra z czytelnikiem: danie mu zagadki i elementów potrzebnych do jej rozwiązania. W powieści Kinga niczego takiego nie ma, wszystko dostajemy wyłożone na ławę. Bliżej tej powieści do thrillera ale napięcia też nie ma tu zbyt wiele. Nie ma tutaj też żadnych wątków paranormalnych, jest trochę powieści obyczajowej.
I mimo, że jest to kiepska powieść to czyta się ją zaskakująco dobrze. W sam raz na lato.
Niestety, podobno King ma napisać jeszcze dwie książki z emerytowanym detektywem Hodgesem.

 

Przeczytałem. Osobiście nie czytam, bo nie lubię kryminałów. "Pan Mercedes" dla mnie jest gdzieś 8 może nawet 9/10. Jak wyżej- nie ma zabawy z zagadkami aż tyle. Czarny charakter jest

znany wcześniej aniżeli na samym końcu powieści.

 

Książka mnie wciągnęła mocno, chciałem czytać i czytać dalej, aby dowiedzieć się rozwoju wydarzeń. Na plus sporo mrugnięć okiem do czytelników Kinga- maska klałna, krwiożerczy samochód itd.

Sama postać główna jest generalnie słaba i oklepana, jakoś nie specjalnie się człowiek "przywiązuje" do bohatera.

Odnośnik do komentarza

Pana Samochodzika zacząłem czytać w późnym wieku dwudziestu kilku lat i to przez przypadek. Nie mając pomysłu na lekturę chwyciłem za 21. książkę z półki. Bałem się, że byłem na to za stary, ale wciągnęło mnie niesamowicie. Może jeszcze kiedyś wrócę do tego.

 

Przy okazji - z lekkim szokiem zauważyłem, że jest kilkadziesiąt kontynuacji - nawet bodajże Pilipuk coś popełnił. Polecacie coś z epigonów?

 

@M8_Pl

Kryminały - polecam cykle Kraszewskiego o Mocku i Popielskim.

 

Fantasy - poczytaj wpomnianą przez Gacka Malazańską Księgę Poległych. Tym bardziej, że cykl jest ukończony. Z całym szacunkiem dla Wegnera, ktorego twórczość doceniam, Erikson jest lepszy.

 

@Gacek

Właśnie czytam Ogrody Księżyca po raz trzeci i faktycznie już za drugim razem lektura daje dużo więcej satysfakcji. Przy tak rozbudowanym cyklu po prostu dopiero przy 2im czytaniu zwraca się uwagę na pewne sceny i postaci i ogólny zamysł autora.

Odnośnik do komentarza

"Upiory" Jo Nesbo - audiobook w interpretacji Mariusza Bonaszewskiego. Komisarz Hole wraca z Hongkongu do Oslo by wyjaśnić sprawę zabójstwa, o które podejrzewany jest syn jego "wiecznej miłości" Rakel.

Nie ma tutaj tak spektakularnych zagadek jak w poprzednich tomach ale fani cyklu nie będą zawiedzeni.

Odnośnik do komentarza

Przeczytałem ostatnio dwie książki, pierwsza to tak z tych "za 5zł", chyba nawet pod szyldem Faktu;) Nazywa się "Absurdy PRL" w fajny sposób przedstawione jest jak to kiedyś wyglądało, od czasów stalinizmu do wybór z 4 czerwca. Mimo, że na niektóre przykłady można się uśmiechnąć, aż czasem ciężko mi uwierzyć, że tak było. No i ost rozdział "Kto i dlaczego nami rządził?" już nie jest taki "śmieszny", wręcz przeciwnie.

 

Druga, nieco dłuższa autorstwa Marci Shore "Smak popiołów". Żydówka z pochodzenia, ateistka, Amerykanka, historyczka jeździ po krajach Europy Wschodniej, które kiedyś były totalitarne pod wpływami ZSRR. Niektóre opisy, powroty do czasów wojennych naprawdę...wstrząsają. Powiem tak, nie jest mi teraz łatwo, leżę trzeci tydzień w szpitalu, ale właśnie (przypadkowo) dzięki tej książce jakoś łatwiej mi znieść swoje własne cierpienie, czytając te historie ludzi wojny, komunizmu. Mimo, że książka jest lekko antypolska, nie zakłamuje też prawdy, mało pisze co prawda o tym ilu wymordowano Polaków, o Katyniu, o wywózkach itp, ale nie pomija tego, jest na pewno prożydowska, bo na niej opiera się praktycznie cała opowieść, sporo tu antysemityzmie Polaków po wojnie, sporo tu o lewicowych komunistach czy wręcz stalinistach żydowskich.

Dziwna książka, ale mogę ją polecić, nieco łatwiej wtedy można zrozumieć czasy w jakich żyli tamci ludzi, jak musieli funkcjonować z perspektywy zwykłych ludzi, a nie polityków czy generałów.

Odnośnik do komentarza

"Więzień labiryntu"; "Więzień labiryntu. Tom 2. Próby ognia" Dashner James - często w opisie pada porównanie z "Igrzyskami śmierci", ale jak dla mnie jest to bardzo słabe porównanie. "Igrzyska.." były denne strasznie. "Więzień labiryntu" szczególnie pierwszy tom jest naprawdę dobrą książką. Wciąga, chce się czytać dalej, żeby się dowiedzieć dalszej części rozwoju wydarzeń. Filmu jeszcze nie widziałem, ale chętnie spojrzę, jak sobie poradzili.

Na pewno bohaterom wszystkim się kibicuje, nie tylko głównemu. Ja przeczytałem pierwszą część w dwa dni, tak mnie toto wciągnęło.

 

Druga część ("Próby ognia") imo jest lekko słabsza. Ja odebrałem ją, jako pisaną na siłę, żeby pociągnąć wątek i przejść do trzeciego tomu. A tego jeszcze nie skończyłem na chwile obecna, jestem w trakcie. Mam nadzieję, iż wszystko ładnie się wyjaśni ;)

Czy jest to pozycja godna polecenia? Zdecydowanie tak. Z jednej strony możemy się spodziewać ciągłego wyskakiwania nowych wyzwań dla bohaterów, ale z drugiej- zadajemy sobie pytanie: czy to nowe wyzwanie, nowa przygoda czy to już podwójny blef ;).

 

Nie lubię oceniać książek, różne rzeczy ludziom leżą, ale tak:

Tom 1 - 8/10,

Tom 2 - 7/10.

Odnośnik do komentarza

Miasto Ł. - Tomasz Piątek. Taka lekka, jednodniowa lektura dotyczy mieszkańców starej kamienicy w mieście Łódź. Dziwna jest to pozycja, ale idealnie opisująca spoleczenstwo z takich wlasnie miejsc,przy okazji jest bardzo

.. Poplatana, bo bohaterowie bawia sie w grę slów, tworząc nowe z polaczen znaczeń, pojawiają sie także wzmianki egzystencjalne. Bohater to niepraktykujący juz cpun i alkoholik, prawdopodobnie sam pisarz. Jak komus sie nudzi, jedzie gdzieś pociagiem to mozna poczytać.

Odnośnik do komentarza

Echopraksja dzieje się równolegle ze Ślepowidzeniem, nie zarejestrowałem też żadnych "spojlerów", a nawiązania do pierwszej części są bardzo ogólne. IMHO - kolejność czytania nie ma znaczenia.

 

edyta przypomina mi żebym podkreślił, że piszę o fabule. przypisy opisujące świat, biologię, stan nauki itd. świata, w którym wszystko się dzieje są bardziej rozbudowane w Ślepowidzeniu.

Odnośnik do komentarza

Torsten Krol - Callisto

 

Zaczyna się niepozornie, mlody facet, ktoremu w życiu nie poszlo, matka zmarla, a ojciec to pijak, sam nie ukonczyl średniej szkoly, nie moze znaleźć pracy, postanawia pojechac do miasteczka Callisto i zapisać sie do wojska, chce leciec do Iraku, bo to stalą, dobrze platna praca. Po drodze jednak siada mu auto, zatrzymuje sie, idzie do pobliskiego, wyalienowanego domu, wlasciciel obiecuje pomoc odholowac auto, zaprzyjazniaja sie...

 

no i zaczyna sie historia, lawina klopotow, w która wplatane są policja, narkotyki, politycy najwyższego szczebla, fbi, wojsko, terroryści i chrzescijanie... A w tle kampania wyborcza na prezydenta USA.

 

Dzieje sie to w 2006/07 roku, zaskakujące zakończenie, książka ciekawa, czyta sie i chce dalej i dalej, żeby sie w końcu dowiedzieć wiecej, przy okazji nieco pokazuje dzialanie usa i absurdy związane z tym krajem...

Odnośnik do komentarza

mam za sobą dwie kolejne książki/biografię,

 

pierwsza z nich do "Niepokorny" o Stefanie Effenbergu - duże rozczarowanie, nudne, mało pikantne, generalnie nie polecam

 

drugą pozycją jest "zaSYPAny" o Igorze Sypniewskim. po tej książce naszło mnie trochę refleksji. Muszę przyznać, że drugiej tak depresyjnej książki jeszcze nie czytałem. Szczerze ? Polecam. Tak jak Szamo jest mega "pozytywny", tak tutaj pokazana jest ta druga strona życia.

Odnośnik do komentarza

Jo Nesbo "Policja" - ostatnia (jak na razie) część przygód Harrego Hole. Świetny pomysł na powieść: w miejscach, w których popełniono niewyjaśnione przez policję morderstwa ktoś zabija policjantów, którzy brali udział w wyjaśnianiu poprzedniej zbrodni. Kara za źle wykonaną pracę? Czy sprawcą pierwotnych i obecnych morderstw jest ta sama osoba?

Ta część jest bezpośrednią kontynuacją "Upiorów", zaczyna się w momencie, którym tamta się zakończyła. Nie polecam więc tej ksiązki tym, którzy nie czytali poprzednich.

Nesbo bawi się w zmylanie czytelnika, wpuszcza go w maliny.

Niestety, przedobrzył. Namnożył podejrzanych, wątków pobocznych i chyba trochę się w tym pogubił (a przynajmniej ja jako czytelnik zacząłem się gubić).

Wiele wątków nie zostało zamkniętych, niektóre wyjaśnione zbyt naiwnie jak na takiego autora.

Możliwe, że niezamknięte wątki znajdą kontynuację.

Mimo lekkiego rozczarowania to jest świetna lektura.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...