Skocz do zawartości

Książki - dobre, złe i średnie. Co czytać?


Rekomendowane odpowiedzi

Zastanawiam się nad spróbowaniem "Dagome Iudex" Zbigniewa Nienackiego - też w podobny sposób podchodził do przedchrześcijańskiej historii Polski.

 

Nie sposób powiedzieć, by była to jakaś urywająca cztery litery lektura, ale czyta się całkiem nieźle. Klimatyczne.

 

Ofiarą Gołubiewa też jestem. Pomimo 3-4 podejść, nie zdołałem wyjść poza pierwszy tom.

Odnośnik do komentarza

Dajcie mu jeszcze raz szansę. Smakować go zaczyna się w drugim tomie, gdy już przyzwyczajasz się do tej arcyarchaicznej polszczyzny a wątki zaczynają się mocno zazębiać (jak ja długo czekałem na powrót Śliźniów :lol: ). A "Złe dni" to już w ogóle masakra, moje ulubione miejsce cyklu, czas po śmierci Ottona III (mam nadzieję, że nie poczytacie mi tego za spoiler :lol: ) do bodajże 1005.

Odnośnik do komentarza

To Otton III zmarł? wielkie dzięki! :)

Ja również tylko I tom - podobał mi się, język też jakoś specjalnie trudny nie był - przy Mechanicznej Pomarańczy* miałem większy kłopot. W sumie nie pamietam dlaczego nie czytalem dalej, a dziś trudno mi się zabrać, podobnie jak do Czarnej Wieży Kinga - od kilku lat komplet stoi na półce i czeka.

 

~~~~~~~~~~~~~~~

* "– To co teraz, ha? Byłem ja, to znaczy Alex i trzech moich kumpli, to znaczy Pete, Georgie i Jołop, a Jołop to znaczy po nastojaszczy jołop, i siedzieliśmy w Barze Krowa zastanawiając się, co zrobić z tak pięknie rozpoczętym, a wieczór był chujnia mrok ziąb zima sukin kot choć suchy."

Odnośnik do komentarza

Spuśćmy psy Maureen Jennings [7/10] - czwarty tom o detektywie Murdochu, znanym przede wszystkim z przelukrowanego serialu (już 7 sezonów). Serial nawiasem mówiąc też lubię, ale w książkach jest więcej brudu i realizmu. Godne polecenia miłośnikom retro kryminałów.

Odnośnik do komentarza

Metro 2033 Dmitry Glukhovsky [8/10]

Kolejna interesujaca wizja zagłady. Gdyby nie sztafaż postapokaliptycznego SF, byłoby to klasyczne fantasy: quest, droga, nadprzyrodzone zdolności, mistycyzm, a nawet elementy magiczne. No i mapa! (ktorej czytanie może być spoilerem). Mapa jest genialna - oczami wyobraźni widzę jak młody Dymitry pomykał metrem gapiąc się w jego plan i wymyslając różne historie. Tłumaczowi udało się oddać rosyjkość tej prozy. Nie chodzi oczywiście o nazwy własne, ale i o klimat.

Specjalny plus za cytat z Mistrza i Małgorzaty, ktore to dzieło czytam równolegle: niesmiertelne 'jestesmy zachwyceni, królowa jest zachwycona'.

 

Mam pytanie - ktoś czytał ten zbiór opowiadań Polaków lub Dziedzictwo przodków? Słyszałem też, że Metro 2034 słabsze nieco...

Odnośnik do komentarza

Gra i Diuna to dwa arcydzieła. Gra jest łatwiejsza do przeczytania, akcja jest wartka ale i nie bez głębszego przesłania, natomiast Diuna... Diuna jest jeszcze lepsza, ale skoro nie lubisz "cudów" to może Ci się nie spodobać, tam żyjemy w tak odległej przyszłości, że mnóstwo tam nauki mocno przypominającej magię.

A jeśli lubisz fantasy z małym magicznym stężeniem, to polecam cykl "Boże Monarchie" Kearneya, to takie fantasy umieszczone w quasicinquecento z dużą dawką polityki, militariów i marynistyki.

Odnośnik do komentarza

Ja też właśnie się do Diuny przymierzam. Mam jeszcze w planach Trylogię Ciągu (Sprawl Trliogy). Kiedyś przypadkiem z biblioteki wziąłem Mona Liza Turbo (Mona Lisa Overdrive), ostatnią część z serii i teraz mnie to trochę zniechęca, choć fabuła podobno nie jest ściśle powiązana, a jednak Neuromancer to klasyka cyberpunku.

Odnośnik do komentarza

W Diunie to najlepszy dla mnie jest tom "Bóg Imperator Diuny", chociaż tam bardzo mało się dzieje :) Strasznie słaby jest jednak tom ostatni (Herberta seniora), czyli Kapitularz.

 

 

Co do s-f, to ludzie którym ufam bardzo zachwalają mi Rifterów, kiedyś się za to wezmę.

 

Jeszcze jedno: jeśli ktoś tęskni do klasycznego s-f, to cykl fundacyjny Asimova jest must readem.

Odnośnik do komentarza

Kto wie, pewnie nawet Ciebie miałem na myśli, bo kojarzę po prostu kilka opinii z różnych forów dyskusyjnych :)

 

btw, skoro tu już sf zachwalałem, to zgrzeszyłem nie przypominając mojego ulubionego autora z tego podwórka, Dicka :) VALIS, Człowiek z Wysokiego Zamku, Ubik (!).

Odnośnik do komentarza

Od Ubika! To jego opus magnum. Jeśli nie spodoba Ci się Ubik, to znaczy, że nie spodoba się i reszta (chociaż "Człowiek z Wysokiego Zamku" jest bardziej casualowy, więc w takim przypadku jemu jeszcze dałbym szansę). Względnie zbiór opowiadań "Ostatni pan i władca", jest tam sporo perełek. A jeśli "Ubik" Ci przypasuje, to "Przez ciemne zwierciadło", książki z "bożej trylogii" ("VALIS", "Boża inwazja" i nieoficjalna rekapitulacja "Transmigracje Timothego Archera"), "Płyńcie łzy moje, rzekł policjant", "Trzy stygmaty Palmera Eldritcha". To najlepsze, co przeczytałem, Dick pisał bardzo dużo i nie zawsze na tym samym poziomie. Tylko pamiętaj, że to jest człowiek który zażywał chyba każdy halucynogen z lat w których żył i to da się wyczuć w jego książkach :)

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...