Skocz do zawartości

Kącik gier wszelakich


Rekomendowane odpowiedzi

Torment - wstyd się przyznać, ale nigdy nie skończyłem, grał za to brat, z którym współdzieliłem komputer, więc rzucałem czasem okiem. Nie jest to przez przypadek bardziej takie dark/grim fantasy? Latająca czaszka jako kumpel nie ma za wiele wspólnego z low IMO ;)

 

Arcanum grałem wielokrotnie (skończyłem raz :P), nawet ostatnio mnie nachodzi, żeby sobie przypomnieć takim typowym tłukiem, któremu słoń na zmysł magii nadepnął ;), ale to też nie zmienia faktu, że magia jest, i to dość powszechna.

 

Najlepiej by było, żeby to była gra prawie że historyczna, a nie fantasy, gdzie jedyną nadprzyrodzoną dziedziną byłaby alchemia (ciężko sobie wyobrazić grę bez napojów leczących lub innego podobnego rozwiązania), mierzyć się by nam przyszło z ludźmi, a potwory by były wielką niewiadomą - ludzie mówią, że istnieją, ale nikt ich nie widział (a ich ewentualne zobaczenie by było wielkim wydarzeniem dla gracza, a może okazały by się jedynie plotką). Z tego co czytam, to Hard to be a God pasowało by do tych założeń, ale... tego nigdzie nie ma (poza zagranicznym ebayem)

Odnośnik do komentarza

TO wygląda świetnie! Ale zanim będę miał sprzęt, na którym to pójdzie to minie z 10 lat :keke:

 

Swoją drogą, jeśli chodzi o brak fantastyki, to jest większe pole do popisu, szczególnie jeśli chodzi o strategie (Stronghold, Robin Hood ten commandosowy, Settlersi, Age of Empires), ale jakoś twórcy gier szczególnie upodobali sobie fantastykę, wychodząc z założenia, że jak nie ma magii i smoków, to musi być to strasznie nudne i gra skończy się klapą.

 

W Assasin's Creed nigdy nie grałem, może warto spróbować, tam chyba nie ma leczących kapłanów, strzelających fireballami magów,mieczy +5 itp?

Odnośnik do komentarza

Torment - wstyd się przyznać, ale nigdy nie skończyłem, grał za to brat, z którym współdzieliłem komputer, więc rzucałem czasem okiem. Nie jest to przez przypadek bardziej takie dark/grim fantasy? Latająca czaszka jako kumpel nie ma za wiele wspólnego z low IMO ;)

 

No w sumie można to nazwać dark fantasy, z drugiej strony uniwersum jest kompletnie inne od wszystkiego (brak elfów, krasnoludów i tego typu rzeczy). Walkę masz ograniczoną do minimum (i sam możesz to zminimalizować), świata w zasadzie nie ratujesz, tylko próbujesz się dowiedzieć o co w ogóle w tym wszystkim chodzi ;).

 

Zresztą, nie grałeś, to zagraj :P bo na PT nie można się zawieść ;)

Odnośnik do komentarza

 

Torment - wstyd się przyznać, ale nigdy nie skończyłem, grał za to brat, z którym współdzieliłem komputer, więc rzucałem czasem okiem. Nie jest to przez przypadek bardziej takie dark/grim fantasy? Latająca czaszka jako kumpel nie ma za wiele wspólnego z low IMO ;)

No w sumie można to nazwać dark fantasy, z drugiej strony uniwersum jest kompletnie inne od wszystkiego (brak elfów, krasnoludów i tego typu rzeczy). Walkę masz ograniczoną do minimum (i sam możesz to zminimalizować), świata w zasadzie nie ratujesz, tylko próbujesz się dowiedzieć o co w ogóle w tym wszystkim chodzi ;).

 

Zresztą, nie grałeś, to zagraj :P bo na PT nie można się zawieść ;)

 

Wstyd się przyznać, ale i ja nie grałem... Tylko, że boję się iż w moim przypadku grafika mnie może odstraszyć :/ Jestem z tych, którzy łatwo się przyzwyczajają do dobrego :)
Odnośnik do komentarza

Cyberpunk, właśnie. Shadowrun Returns i ponoć lepsze Shadowrun Dragonfall. Co prawda trochę to wyklucza się z grą historyczną, no ale na bezrybiu i rak ryba.

Gra ma raczej prostą grafikę, więc z wymaganiami nie powinno być zgrzytu. Ja grałem w Returns oidp ulicznym samurajem (czy jakoś tak ;)) i nie korzystałem za dużo z pomocy tamtejszej magii. Dużo czytania, dużo dialogów, powinno trafić w gust.

Odnośnik do komentarza

W Shadowrun Returns grałem i jak graficznie fajnie, walka fajna, fabuła powiedzmy, to sama rozgrywka to totalna liniówka bez wątków pobocznych, miałem wrażenie, że gra traktuje mnie jak idiotę, który np nie znajdzie kluczowego elementu na mapie składającej się z pięciu pomieszczeń.

 

Wczoraj zacząłem nieco w Torment, ale nie udało mi się póki co wciągnąć, świat to dla mnie za wielki poziom abstrakcji ;) Chyba jednak jestem za prozaiczny na taką ilość wątków nadprzyrodzonych.

Odnośnik do komentarza

A Fallout? Podejrzewam, że 1&2 zaliczone, trójkę możesz opuścić, ale New Vegas?

 

Magii jako takiej nie ma też w South Park : Stick of the Truth, no ale to trzeba lubić ten serial by zagrać w ten tytuł. No i jest on raczej liniowy, a to wytknąłeś jako wadę w Shadowrun. Plus jest taki, że akurat jest promocja na Steam i można Kijek nabyć za 10,19€.

Odnośnik do komentarza
  • 1 miesiąc później...
  • 1 miesiąc później...
  • 1 miesiąc później...
  • 2 tygodnie później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...