trojkatny Napisano 7 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 7 Kwietnia 2014 jmk, a czym teraz jeździsz i dlaczego chcesz zmienić auto? Cytuj Odnośnik do komentarza
jmk Napisano 7 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 7 Kwietnia 2014 18-letnią Corsbą B 1.2 benzyna. Bo chcę mieć lepszy samochód, większy komfort i przyjemność z jazdy Cytuj Odnośnik do komentarza
klinsmann Napisano 8 Kwietnia 2014 Autor Udostępnij Napisano 8 Kwietnia 2014 burżuj jedynym słowem ;) Cytuj Odnośnik do komentarza
M8_Pl Napisano 8 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 8 Kwietnia 2014 haha, ja np. żałuję, że tak długo zwlekałem ze zmianą auta. Generalnie jestem wyznawcą zasady, że auto to narzędzie, a nie element lansu czy wyznacznik stanu konta. Dlatego jeżdżę na stalowych felgach bez kołpaków, mam elektryczne szyby tylko z przodu (bo w swoim aucie jechałem z tyłu ze 3 razy, a i tak trasy nie pamiętam ). Ale faktycznie komfort jazdy w aucie większym i cięższym jest nieporównywalny. Już nigdy dobrowolnie do segmentu mojego Saxo nie wrócę. Takim autem może śmigać moja żona na zakupy ;) Do lepszego się człowiek szybko przyzwyczaja, a przecież moja Octavia to żadna limuzyna Cytuj Odnośnik do komentarza
stefan1984 Napisano 8 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 8 Kwietnia 2014 Elektryczne szyby wkurzające, gdy się nie jedzie albo gdy się zepsuje któraś, albo gdy zimą zamarznie. Ja bym chciał mieć same korbki Cytuj Odnośnik do komentarza
jmk Napisano 9 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2014 Tak po życiowych przeżyciach... a jeśli miałbym kupić coś mniejszego to co sądzicie o tym: http://otomoto.pl/peugeot-206-1-6hdi-109ps-ladnie-utrzymany-C32162238.html Cytuj Odnośnik do komentarza
Makk Napisano 9 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2014 Mój braciak posiadał Pełgota 206. Osobiście i w jego imieniu bym odradzał. Ja jeżdżę prehistorycznym Oplem Astrą i ciężko by mi było zamienić go na jakiegoś francuzika. Może w tą stronę pójść :> Opelek tani w utrzymaniu, tanie części itd. Cytuj Odnośnik do komentarza
tio Napisano 9 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2014 Do ceny dolicz koszty rejestracji auta sprowadzonego z zagranicy. Poza tym zacytuję tu Clarksona: Kiedy światła na dwupasmówce zmieniają się na czerwone, a ja muszę wybrać, na którym pasie się zatrzymać, nigdy nie staję za Peugeotem. To dlatego, że każdy, kto jeździ Peugeotem, nie ma zielonego pojęcia o samochodach, bo gdyby je miał, kupiłby coś innego. A ponieważ kierowcy Peugeotów nie mają pojęcia o samochodach, nie mają też pojęcia o prowadzeniu. Co z kolei oznacza, że na zmianę świateł będą oczekiwali z wrzuconym luzem i zaciągniętym hamulcem ręcznym; w takim razie nie ruszą płynnie – albo nawet wcale – kiedy zaświeci się zielone. Jeśli chodzi o zatrzymywanie się na światłach, mam swoją złotą regułę. Zawsze staję za beemką . Cytuj Odnośnik do komentarza
szramek Napisano 9 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2014 Coś strasznie tania ta 206-ka, chociaż z drugiej strony swoje ma przejechane. Ja mam 206kę i jestem bardzo zadowolony, ma już ponad 13 lat i rzadko coś nawala, a nawet jeśli to naprawy zbyt wiele nie kosztują. Cytuj Odnośnik do komentarza
Misiek Napisano 9 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2014 Tania to jedno, dwa ja to coś nie wierzę w ten przebieg chyba ;) Diesel z Niemiec i rocznie robi 20k? Sam rozglądam się za autem, ale z 2009 i przebiegi, które widzę tam to okolice 150k, co daje 30k na rok Cytuj Odnośnik do komentarza
klinsmann Napisano 9 Kwietnia 2014 Autor Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2014 ja ostatnio nawet 6 nie zrobiłem ;) w ciągu roku Cytuj Odnośnik do komentarza
Hajd Napisano 9 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2014 Ja pierdolę, powoływanie się na Jeremy'ego Clarksona w temacie samochodów, nawet jako żart... No nie. Ja jeżdżę prehistorycznym Oplem Astrą i ciężko by mi było zamienić go na jakiegoś francuzika.Może w tą stronę pójść :> Opelek tani w utrzymaniu, tanie części itd. Ty to powinieneś już dawno dostać na tym forum dożywotniego bana za pierdolenie farmazonów i ogólną nieśmieszność. 206 oczywiście na plus, chociaż niekoniecznie ten egzemplarz - za tani, za młody i za ładnie wyglądający jak na tę cenę. Cytuj Odnośnik do komentarza
tio Napisano 10 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 10 Kwietnia 2014 Lepiej cytować żarty z TVN Turbo. Cytuj Odnośnik do komentarza
Ingenting Napisano 10 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 10 Kwietnia 2014 Ja jeżdżę prehistorycznym Oplem Astrą i ciężko by mi było zamienić go na jakiegoś francuzika. Może w tą stronę pójść :> Opelek tani w utrzymaniu, tanie części itd. Ty to powinieneś już dawno dostać na tym forum dożywotniego bana za pierdolenie farmazonów i ogólną nieśmieszność. Ale odzywajmy się trochę grzeczniej do siebie, dobra? Cytuj Odnośnik do komentarza
M8_Pl Napisano 10 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 10 Kwietnia 2014 pytanie co sie "braciakowi" w 206 psulo. bo moze zaliczyl dzwona i po spawaniu z czterech egzemplarzy cos mu do siebie nie pasilo - zdarza sie. bo jak mi sie saxo psulo (zwykle oczywiscie zawieszenie - ba, przez 13 lat auta teraz jeżdżę na trzecim komplecie) to w naprawie bylo w miarę tanie. Bo odradzanie dla odradzania nie bardzo ma sens. Ba, jakbym zarabiał kaskę tego pajaca, to tez bym peugeotem gardzil. Cytuj Odnośnik do komentarza
Mauro Napisano 25 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 25 Kwietnia 2014 To pozstając w klimacie Peugeotów. Dowiedziałem się, że ma do wymiany sondy lambda. Pierwsy raz usłyszałem o czymś taki, troche popatrzyłem w internetach i mam pytanie. Czym grozi jazda z uszkodzoną sondą? Czy w jakiś sposób może to mieć wpływ na uszkodzenie silnika, czy inych części. Jeżeli na przykład powoduje to jedynie zwiększanie emisji spalin to mam to głeboko w poważaniu i nie będę wydawał kasy na naprawę. Cytuj Odnośnik do komentarza
stefan1984 Napisano 25 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 25 Kwietnia 2014 Może Ci więcej spalać, obroty czasami mogą falować na luzie, bo se samochód gazu dodawać będzie, tzn. Niepotrzebnie wzbogacał mieszankę paliwa na podstawie błędnych wskazań sondy. Cytuj Odnośnik do komentarza
Mauro Napisano 25 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 25 Kwietnia 2014 A czy prócz zwiększonego spalania może doprowadzić do uszkodzenia samochodu? Ja zrozumiałem też nie jest to raczej pilna naprawa, która jest natychmiast konieczna, bo w przeciwnym np. auto może np. rozkraczyć się na środku drogi? Cytuj Odnośnik do komentarza
stefan1984 Napisano 25 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 25 Kwietnia 2014 Nie powinno, ale trudno to ocenić na odległość, nie widząc nawet jakie auto podobno może Ci zniszczyć katalizator, albo podpalić auto, jeśli silnik dostanie tak dużo paliwa, że nie wszystko strawi się w środku, i część dostanie się do wydechu, ale to chyba ekstremalne przypadki. Choć jeśli ma Ci spalać choćby o te dziesięć procent więcej, to i tak im szybciej wymienisz, tym lepiej. No i jeśli będzie Ci sam "dodawał gazu" przy ruszaniu z miejsca, w trakcie jazdy tak tego raczej nie odczujesz, to komfortowe i do końca bezpieczne to nie jest, cierpi też sprzęgło. W razie awarii w podbramkowej sytuacji można ją odpiąć, żeby dojechać do warsztatu, sterownik silnika powinien wczytać wtedy domyślne ustawienia, ale jeżdżenia bez sondy odradzają Cytuj Odnośnik do komentarza
Mauro Napisano 25 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 25 Kwietnia 2014 Dzięki Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.