Seriale telewizyjne

[Zimny]

@lad

 

 

rzeczywiscie Dorne i Daenerys brzmi dobrze, szczegolnie, ze obie strony maja wspolnego wroga w Krolewskiej Przystani. natomiast co do Tyrellow nie bylbym taki pewny, oni raczej troche podupadli ostatnimi czasy i wydaje mi sie, ze zwiazali swe losy z Lannisterami. chyba ze babka albo Margaery maja jakis tajemny plan :-k jednak szczerze mowiac tu mi troche obojetne co sie stanie, bardziej chcialbym, zeby Theon po przezyciach z Sansa jeszcze w jakis sposob sprobowal naprawic swoje bledy i polaczyc Polnoc z Daenerys.

 

 

@Feanor

 

dzieki, teraz kojarze

[Zimny]

ogladal ktos juz final Gomorry? mam pytanie.

[beeres]

ogladal ktos juz final Gomorry?

 

Tak.

[Zimny]

 

ogladal ktos juz final Gomorry?

 

Tak.

 

 

o co chodzilo w ostatniej scenie Ciro i Gennaro? Ciro sie pyta "czemu tu jestes?", a tamten odpowiada cos o truciznie, to jakas przenosnia na proces dochodzenia do wladzy? czy mowa o prawdziwej truciznie? bo Ciro wygladal w tej scenie jakby powoli umieral :P

 

[beeres]

Zimny

 

 

Ja na początku myślałem, że po prostu Ciro po utracie córki zaczął brać towar w większych dawkach, który oni sprzedają i dlatego tak wyglądał. :P

 

Jednak przypomniałem sobie, że przecież Pietro w rozmowach z Gennaro wspominał o truciźnie w jego głowie i to jak inni starają się wywołać konflikt w rodzinie Savastano*. Prawdopodobnie myśl, że jak chce coś osiągnąć w tym biznesie to musi pozbyć się ojca, go nie opuściła, a ten gest do Ciro pozwoli mu rządzić w Rzymie (gdzie pewnie pozbędzie się swojego teścia) i współpracować z Neapolem.

 

*To że nigdy nie zrobi z siebie kogoś, bo jego ojciec będzie go blokował

 

[lad]

@Zimny

 

 

No ewidentnie Tyrellowie mają jakiś plan rozjebania tej całej Wiary. Przecież niedawno Margaery przekazała ten liścik babce z godłem rodowym. Imo skończy się chuliganskim układem z Varysem i dojebia Lannisterow i Wróbli za jednym zamachem.

 

Mam jedynie wątpliwości co będzie z Jaimem. Mocno naciągana teoria (i bardziej książkowa niż serialowa) to to, że wróci do Królewskiej Przystani, skuma plan Cersei, która chce spalić miasto jak Szalony Król, historia zatoczy koło i zabije ja rehabilitujac się. Później przywdzieje czerń i będzie dowodzil armią na murze.

 

[FYM]

Tak poczytać niektóre wpisy, to na chuj HBO płaci scenarzystom? Wystarczy, że na CMF wejdą

[Zimny]

tutaj to jest nic, wiesz ile teorii z reddita sie juz sprawdzilo? ;)

[FYM]

Domyślam się.

[tinieblador]

GoT

 

strasznie to wszystko proste i przewidywalne w tym sezonie. a momentami głupawe (śmierć Rickona, czy Areo Hotaha) ale ogląda się nieźle, więc jakoś przeżyję. tylko Ramsaya szkoda. ;) mam sentyment do obsady Misfits i nigdy nie potrafiłem go 'znielubić'.

 

 

Silicon Valley

 

pierwszy odcinek który zamiast wesołości i głupawki zostawił po sobie smutek. czy PiedPiper naprawdę upadnie, bo wyprzedza swoje czasy i nikt nie rozumie zasad jego działania, czy farma userów okaże się tylko krokiem ku szczęściu? HBO zapowiada 4 serię, więc to raczej nie początek końca. a może znowu Hooli zacznie rozdawać karty? czekam na następny odcinek z iecierpliwością.

 

 

Preacher - na razie cztery odcinki i nie ma szału, ale nie ma też dramatu. jest nieźle (zwłaszcza, że aż dwóch Misfitsów w obsadzie mile łechce moje zmysły), ale na razie mam trochę wrażenie jakbym oglądał amerykańską wersję Utopii, niezbyt udolnie stylizowaną na serial brytyjski. na szczęście są przebłyski i jest potencjał. na razie nie będę odstawiał.

 

Outcast - po trzecim odcinku chyba sobie odpuszczę. o ile pierwszy jeszcze trochę mnie zaintrygował to potem już kalka na kalce. nie kupiłem tego pomysłu.

 

Braindead - pierwszy odcinek na luzie i wciągający. satyra polityczna z kosmicznym twistem - takiego miksu chyba jeszcze nie było. jeśli zachowa lekkość i scenarzyści nie zanudzą to zanosi się na sympatyczny wypełniacz czasu.

[Makk]

GOT 06/09:

 

 

Zasadniczo zgadzam się ze wszystkim przedmówcami. ;)

Pisałem o tym chyba z tydzień temu- ludzie od serialu pchają już najprostsze rozwiązania, raczej już nie można się spodziewać jakichś zawiłości. Wszystko na maxa uproszczone.

Zwróciłem uwagę na to samo, co Misiek- góra zwłok ułożona w okop- słabe to było. Rozumiem, że mogło się zebrać trochę w jednym miejscu, ale bez przesady.

Miała być największa bitwa w historii tv? Miała być. Była? Ja tego tak nie odebrałem.

Gadka między Daenerys i Ashą fajnie wyszedł, taka solidarność jajników chyba

 

Edit: czemu Ramsaya zjadły psy, a nie wilkor Snowa? Gdzie on uciekł?

 

 

[Feanor]

http://www.theweek.com/articles/631406/game-thrones-sansa-problem

 

 

Baaardzo bym chciał, by wersja z Cunning Sansa była prawdziwa (choć bardziej prawdopodobne są te obawy autora).

[Kuchar]

MaKK,

no tak jakby... nie żyje? Walczył z Innymi jak Hodor trzymał drzwi.

 

[Feanor]

Coś Ci się pomyliło, tam był Lato

[Makk]

MaKK,

no tak jakby... nie żyje? Walczył z Innymi jak Hodor trzymał drzwi.

 

 

 

Ee, to nie był jego. Snow miał swojego w Czarnym Zamku zamknięty był :-k

 

 

[Kuchar]

Szlag, oczywiście. My bad, wybaczcie.

[Ingenting]

http://www.theweek.com/articles/631406/game-thrones-sansa-problem

 

 

Baaardzo bym chciał, by wersja z Cunning Sansa była prawdziwa (choć bardziej prawdopodobne są te obawy autora).

Pierwsza moja myśl jak przyjechał Littlefinger: Sansa specjajlnie czekała aż zginie Rickon, żeby to ona przejęła Winterfell.

 

[barrti]

A sa

[Zimny]

o w mordę, co za rozpierdol w finale GoT, zbieram szczękę z podłogi :O :O :O

 

 

już pierwsze 20 minut było mocne, Cersei za pomocą dzikiego ognia wysadza Wielki Sept Baleora grzebiąc wrogów (septoni i wiara), rywali (czołowe postaci Tyrellów) i w efekcie tracąc syna (samobójstwo) co w końcu doprowadza do jej koronowania. :O drugi obóz jednak nie próżnuje i tak jak pisał bodajże lad najprawdopodobniej do sojuszu Daenerys i Greyjoy dołączy Dorne i Tyrellowie, bo to tam z misją udał się Varys, celem będzie zniszczenie Lannisterów. do Westeros wraca też Arya i od razu zaczyna spełniać obietnice ze swojej listy śmierci, na pierwszy ogień poszedł Walder Frey, do którego Arya dostała się dzięki innej twarzy. na Północy nie mniej ciekawie, najpierw dowiadujemy się, że Baelish chce zasiąść na Żelaznym Tronie z Sansą przy boku, ta jednak odrzuca jego propozycję i wspiera Jona, którego teraz już zjednoczone rody Północy okrzyknęły Królem Północy, w dużej mierze dzięki przemowie młodej Mormontówny. w miedzyczasie potwierdza się najpopularniejsza teoria Gry o Tron, Jon jest pół-Starkiem, pół-Targaryenem, synem Rhaegara i Lyanny. piękne były sceny w tym odcinku, wybuchający sept, okrzyknięcie Jona królem, koronowanie Cersei i ten wzrok Jaime czy też flota Danki i Żelaznych ludzi to były piekne widoki

 

tyle jeżeli chodzi o streszczenie, ale co dalej? wydaje się jasne, że Daenerys zmierza do Dorne, gdzie połączy siły z nimi i Tyrellami. Cersei zostaje królową, ale z tego co kojarze ona nie ma teraz już praktycznie żadnych sojuszników, nie wiem jakby miała przetrwać dłużej. jedyna opcja to chyba jak Danka zajmie się walką z innymi zamiast zdobyciem stolicy. na Północy mamy nowego króla, zjednoczone wojska północy + armię Dorzecza z tym, że z takiego rozwoju sytuacji wydaje się być niezadowolony Littlefinger. czyżby miał zamiar zabrać swoje wojsko i szukać jeszcze raz szczęścia (i przebaczenia) u Cersei? po tym co powiedział Sansie (że już jest innym człowiekiem) wątpię w to. Jon pewnie będzie walczył z innymi i ciekawy jest kiedy dowie się prawdy o swoim pochodzeniu i jak to wpłynie na jego ewentualne relacje z Królową Smoków. będzie ciekawie, szkoda, że prawie rok trzeba czekac na nowy sezon

 

[Hawkeye]

http://imgur.com/a/ouZfa

 

 

Czyli Jan nie jest synem Neda, a najprawdopodobniej Rhaegara Targaryena.

 

e: plus to https://www.reddit.com/r/gameofthrones/comments/4q162o/s6e10_dawns_significance/Jon Targaryen skonfirmowany

 

oslo

>Arya dostaje kilka razy nożem w brzuch od poważnego zabójcy boga o wielu twarzach
>ma siłę biec przez połowę miasta, skakać, pływać, sprintować

>Lancel Lannister dostaje nożem w brzuch od jakiegoś gówniaka jeden raz
>czołga się z prędkością 1 metr na 10 minut

yes was

 

 

Ja jebe znowu ponad rok czekania pewnie, dodatkowo na coraz krótsze sezony. Nie jest to królewski poziom frustrowania, który osiąga tylko BBC, ale i tak chujoza.