Makk Napisano 23 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 23 Kwietnia 2015 Ja też już skończyłem pierwszy sezon Daredevila i...już chcę drugi ;) Naprawdę bardzo dobry serial. Aktorzy wszyscy na bardzo wysokim poziomie- szczególnie Kingpin i Wesley. Są to badassy, ale zdobyli moją największą sympatię. Akcja nie dłuży się, cały czas idzie do przodu i czeka się na rozwój wydarzeń. Nie ma chyba większej chwili przestoju. Walki są naprawdę super i sprawnie zrobione. Bójka z podajże 3 epizodu (ta w korytarzu) świetna! I do tego kręcona jednym ujęciem. Jedyne co mogę zarzucić na mały minus to dwie rzeczy: nagminne wyrzucanie laski przez głównego bohatera (sic! przecież ona się szybko i łatwo składa!) oraz bieganie i skakanie po dachach bez obczajenia terenu. Ok, rozumiem, że gość ma te swoje zmysły itd, mieszka od dzieciaka w HK, ale trochę to naciągane było. Może nawet zbędne. Jak już napisałem- czekam bardzo niecierpliwie na drugi sezon. Cytuj Odnośnik do komentarza
ajerkoniak Napisano 23 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 23 Kwietnia 2015 Zmysły Daredevila działają trochę jak radar. On tak właściwie "widzi" więc trajektorię zna normalnie. Plus odczuwa zmiany temperatury, zapachu itepe. Myślę, że to styk by furgać po dachach ;) Cytuj Odnośnik do komentarza
Hajd Napisano 23 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 23 Kwietnia 2015 Ziomki, skończyłem Banshee i obejrzałbym sobie coś równie fajnego w podobnym klimacie, co polecacie? Cytuj Odnośnik do komentarza
beeres Napisano 23 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 23 Kwietnia 2015 Może Ray Donovan? Cytuj Odnośnik do komentarza
Lucas07 Napisano 23 Kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 23 Kwietnia 2015 Ziomki, skończyłem Banshee i obejrzałbym sobie coś równie fajnego w podobnym klimacie, co polecacie? Klimat może nie, ale dynamika itd., to Spartacus pasuje. Cytuj Odnośnik do komentarza
Feanor Napisano 4 Maja 2015 Autor Udostępnij Napisano 4 Maja 2015 GoT 5.4 Uśmiech Petyra przy posągu Lyanny bezcenny. No na bank to jest potwierdzenie teorii z prawdziwymi okolicznościami początku rebelii Roberta Cytuj Odnośnik do komentarza
me_who Napisano 8 Maja 2015 Udostępnij Napisano 8 Maja 2015 Nie wiem czym się kierowali scenarzyści TBBT urywając wątki sezonu ósmego w taki sposób. Bo to nie jest cliffhanger imo, to wygląda na a)brak pomysłów jak pociągnąć dwie kluczowe sprawy, b) brak odwagi by rozwinąć je w którąś ze stron. No i w sezonie 9 wincy geekostwa mniej miłostek...Widać po spadających ratingach, że serial poszedł w nie tę stronę co trzeba. Ja też oglądam już głównie z sympatii do głównych bohaterów i przyzwyczajenia. Cytuj Odnośnik do komentarza
ajerkoniak Napisano 8 Maja 2015 Udostępnij Napisano 8 Maja 2015 A najgorsze jest to, że zostały co najmniej dwa sezony. Wygląda jak równie przerażająca droga jak w wypadku Supernatural... Cytuj Odnośnik do komentarza
Zimny Napisano 9 Maja 2015 Udostępnij Napisano 9 Maja 2015 GoT 5.4 Uśmiech Petyra przy posągu Lyanny bezcenny. No na bank to jest potwierdzenie teorii z prawdziwymi okolicznościami początku rebelii Roberta co masz na mysli? Cytuj Odnośnik do komentarza
Ingenting Napisano 9 Maja 2015 Udostępnij Napisano 9 Maja 2015 Uśmiech? Przecież Sansa to potem powiediała Duży spoiler do książki. Rhaegar zgwałcił Lyannę, a ich synem jest Jon Snow. Dlatego Robert podniósł rebelię. Cytuj Odnośnik do komentarza
Feanor Napisano 9 Maja 2015 Autor Udostępnij Napisano 9 Maja 2015 Ing, absolutnie się mylisz Primo: Sansa powiedziała tylko tę pierwszą, kanoniczną część zdania, a co do drugiej, to... teoria twierdzi, że do żadnego gwałtu nie doszło, że to był zwykły, namiętny romans, tyle że trzymany w ukryciu (względnie Robert po prostu nie uwierzył w pogłoski). Co nie zostało dotąd nigdzie potwierdzone wprost, ale ostatni odcinek aż kapie od sugestii (jeszcze jedna: Stannis powiedział coś w stylu, że Ned był zbyt honorowy na bękarta. Dla potwierdzenia: https://www.youtube.com/watch?v=Bfnl9owFc84 Cytuj Odnośnik do komentarza
Ingenting Napisano 9 Maja 2015 Udostępnij Napisano 9 Maja 2015 Ing, absolutnie się mylisz Primo: Sansa powiedziała tylko tę pierwszą, kanoniczną część zdania, a co do drugiej, to... teoria twierdzi, że do żadnego gwałtu nie doszło, że to był zwykły, namiętny romans, tyle że trzymany w ukryciu (względnie Robert po prostu nie uwierzył w pogłoski). Co nie zostało dotąd nigdzie potwierdzone wprost, ale ostatni odcinek aż kapie od sugestii (jeszcze jedna: Stannis powiedział coś w stylu, że Ned był zbyt honorowy na bękarta. Dla potwierdzenia: https://www.youtube.com/watch?v=Bfnl9owFc84 OK, zgoda, ja bazowałem tylko na tym co powiedziała Sansa. Bardziej chodziło mi o część Jonem i tym, że Ned był zbyt honorowy na takie rzeczy. To chyba jednoznacznie wyjaśnia? A swoją drogą to czy prawie całkowicie zmienili wątek z Wróblami czy ja już tak słabo pamiętam książkę? ;) Cytuj Odnośnik do komentarza
Feanor Napisano 9 Maja 2015 Autor Udostępnij Napisano 9 Maja 2015 Nie całkowicie, bo i tu i tu Wielki Wróbel stanął na czele Wiary, tu i tu odrodzono jej ramię zbrojne. Totalną zmianą jest zaś oczywiście sprawa Lorasa. W ogóle to obnoszenie się Lorasa ze swym homoseksualizmem jest bardzo nieksiążkowe, w książce są jedynie aluzje a pierwszoplanową jego cechą jest jego turniejowa sprawność bojowa. Cytuj Odnośnik do komentarza
Sensei Napisano 12 Maja 2015 Udostępnij Napisano 12 Maja 2015 Ktos oglada Penny Dreadful? Eva Green po raz kolejny udowadnia ze jest nieziemsko utalentowana aktorka a scena z "seansem" to arcymistrzostwo. Cytuj Odnośnik do komentarza
Zimny Napisano 18 Maja 2015 Udostępnij Napisano 18 Maja 2015 chyba serialowy GoT już całkiem w inną stronę podążył niż ksiązkowy. :/ Cytuj Odnośnik do komentarza
Lucas07 Napisano 18 Maja 2015 Udostępnij Napisano 18 Maja 2015 Marudziłem na to strasznie w poprzednim sezonie, ale teraz mi się to podoba, bo jak oglądam kolejne odcinki to jestem ciekawy co się wydarzy, w ten sposób będą dwie historie, a nie tylko jedna i dla "książkowców" serial będzie ciekawy. Cytuj Odnośnik do komentarza
Zimny Napisano 18 Maja 2015 Udostępnij Napisano 18 Maja 2015 przed sezonem też myślałem w ten sposób, no ale jednak teraz ciężko mi się to ogląda :/ szczególnie, że dotychczas wszystkie zmiany wydarzeń książkowych wyglądają gorzej IMO. Cytuj Odnośnik do komentarza
Dudek Napisano 18 Maja 2015 Udostępnij Napisano 18 Maja 2015 Marudziłem na to strasznie w poprzednim sezonie, ale teraz mi się to podoba, bo jak oglądam kolejne odcinki to jestem ciekawy co się wydarzy, w ten sposób będą dwie historie, a nie tylko jedna i dla "książkowców" serial będzie ciekawy. A tego czy będą dwie historie to jeszcze nie wiemy, bo równie dobrze Martin może pójść tą samą drogą, co serial. Dla jasności, nie oglądałem jeszcze nic z tego sezonu, więc nie wiem co tu dokładnie zmienili względem książki. Po prostu jakoś nie chce mi się wierzyć, że to będzie tak jak w przypadku Dextera gdzie w serialu ginęły zupełnie inne osoby niż w książce (i IMO w książce wyszło to lepiej). Co nie zmienia faktu, że chciałbym, żeby tak było :P Cytuj Odnośnik do komentarza
jasonx Napisano 18 Maja 2015 Udostępnij Napisano 18 Maja 2015 GRR Martin: Wielu fanów prosiło mnie o komentarz w tej sprawie, więc pozwólcie, że raz jeszcze to wszystko wyłożę. Ile dzieci miała Scarlett O’Hara [główna bohaterka "Przeminęło z wiatrem" - przyp. red.]? Trójkę w powieści, jedno w filmie i żadnego w rzeczywistości, jako że była postacią fikcyjną. Serial to serial, a książki to książki – jest to opowiadanie tej samej historii na dwa różne sposoby. Różnice między książkami a serialem występują od pierwszego odcinka pierwszego sezonu. I mniej więcej od tamtego czasu co rusz wspominam o efekcie motyla. Drobne zmiany prowadzą do większych, a te do ogromnych. HBO poświęciło już ponad 40 godzin na adaptację moich niewiarygodnie długich i złożonych powieści, posiadających mnogość wątków, zwrotów akcji, przeczących sobie i niewiarygodnych narratorów, zmian punktów widzenia i zagadek, nie mówiąc już o setkach różnych postaci. W telewizji rzadko napotykamy na tyle wierną źródłowemu materiałowi adaptację. Jeśli nie wierzycie, zapytajcie fanów Harry’ego Dresdena, czytelników powieści o Sookie Stackhouse [na podstawie których HBO stworzyło serial "Czysta krew" - przyp. red.] albo osoby, które są na bieżąco z komiksem „The Walking Dead”. Ale im dłużej serial jest emitowany, tym większe wspomniane motyle. Dotarliśmy obecnie do punktu, w którym trzepot skrzydeł motyla może wywołać prawdziwą burzę, mniej więcej tak potężną jak ta, która obecnie trwa na mojej skrzynce pocztowej. Proza i telewizja mają swoje odrębne silne punkty, odrębne słabości i odrębne wymagania. Twórcy serialu oraz HBO z całych sił starają się zaprezentować widzom kawał świetnej telewizji. A z drugiej strony ja staram się tworzyć jak najlepsze powieści. I owszem, te dwa aspekty będą się od siebie różnić. Można to przyrównać do dwóch odrębnych ścieżek w mrocznym lesie… jednak wszyscy zamierzają na sam koniec znaleźć się w tym samym miejscu. W międzyczasie miejmy nadzieję, że podróż (czy też podróże) ta spodoba się zarówno czytelnikom, jak i widzom serialu. Czasami motyle mogą przemienić się w smoki. http://westeros.pl/george-r-r-martin-zabiera-glos-w-sprawie-rosnacej-krytyki-roznic-miedzy-ksiazkami-a-serialem/ Łatwiej by bylo isc droga Martina jakby wiedzieli, gdzie prowadzi ;) Tak to niestety jest z adaptacja niedokonczonej serii. Cytuj Odnośnik do komentarza
schizzm Napisano 18 Maja 2015 Udostępnij Napisano 18 Maja 2015 No ale akurat gdzie prowadzi ta droga, to producenci wiedzą, bo to chyba był główny warunek umowy ekranizacji tej serii... Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.