Skocz do zawartości

Делије


Arczi

Rekomendowane odpowiedzi

IRL do takiego meczu szybko nie dojdzie :) A Irtysz ma jeszcze lepszych piłkarzy niż menedżera ;)

---

 

W ostatnim październikowym spotkaniu jechaliśmy do Barcelony. Na ostatnim treningu kostkę nadwyrężył Larin, co tylko utwierdziło mnie w przekonaniu, że nie ma co ryzykować kolejnych kontuzji zawodników pierwszego zespołu i na Camp Nou wystawiłem rezerwy. Gra przeciwko tak wielkiemu klubowi była już wielkim przeżyciem dla moich chłopaków, więc powiedziałem im żeby zagrali na luzie, bo nikt nie oczekuje naszej wygranej.

I grający bez jakiejkolwiek presji moi podopieczni postawili zdecydowanie twardsze warunki niż 2 tygodnie temu w Omsku. Dwie znakomite okazji miał Butkus, ale raz jego uderzenia obronił Małafiejew, a później jeszcze próbował przelobować źle ustawionego bramkarza, ale uderzenie z 40 metrów było minimalnie niecelne. Nie były to jedyne nasze groźne sytuacje przed przerwą, bowiem w 30 minucie potężna bomba Kuźniecowa wylądowała na poprzeczce. Natomiast faworyzowani gospodarze chyba zlekceważyli nas przed meczem i w pierwszej połowie zupełnie nie mogli się odnaleźć, toteż Mironow był zupełnie bezrobotny.

W przerwie nic nie zmieniałem w zespole, bo nie było absolutnie takiej potrzeby. Jednak rywale wyszli znacznie bardziej ofensywnie usposobieni i z minuty na minutę ich gra wyglądała coraz lepiej. Sporo kłopotów sprawiał nam Monnet-Paquet oraz wprowadzony po przerwie Milewski. I to właśnie Ukrainiec dwukrotnie bardzo groźnie uderzał na naszą bramkę, ale Mironow nie dał się pokonać. Jednak wobec naporu rywali skapitulowaliśmy w 80 minucie, gdy Sergio Ramos posłał piłkę na prawe skrzydło do Milewskiego, ten uciekł Lebiediewowi i dośrodkował w pole karne. Tam już czekał na piłkę Lupoli, który z zimną krwią uderzył tuż przy słupku rozwiewając nasze szanse chociażby na punkt. Ale i tak nie mieliśmy się czego wstydzić, zwłaszcza w pierwszej połowie. I gdyby Butkus wykazał więcej dojrzałości w polu karnym, to kto wie, jak zakończyłby się ten mecz.

29.10.2014

Camp Nou, Barcelona, widzów: 74 245

[LM gr. E 4/6] Barcelona (1) - (2) Irtysz 1:0 (0:0)

Lupoli 80

MoM: Revilla (8)

Skład: Mironow, Krjuczykin, Lebiediew, Jemeljanow, Mitrev, Kuźniecow, Szabo, S.Kombarow, Ar.Iwanow, Butkus, Makarow

W drugim meczu naszej grupy nie było niespodzianki i Benfica bez żadnych problemów pokonała u siebie Steauę 2:0.

 

Tabela po 4 kolejce:

Poz 	Inf 	Zespół		M 	Z 	R 	P 	ZdG 	StG 	R.B. 	Pkt
1. 	A 	Barcelona 	4 	4 	0 	0 	8 	1 	+7 	12
2. 		Benfica 	4 	1 	1 	2 	4 	5 	-1 	4
3. 		Irtysz 		4 	1 	1 	2 	2 	4 	-2 	4
4. 		Steaua 		4 	1 	0 	3 	3 	7 	-4 	3

 

Bayern - Legia 3:0

Odnośnik do komentarza

Podsumowanie miesiąca - październik 2014

Piłkarz miesiąca: 1. M.Gadijew, 2.A.Simanić

 

Zysk: 3,03 mln

Stan konta: 18,36 mln

 

Bilans: 3-1-2, br 13:7

REK: 1 miejsce, 58 pkt

PR: 6 runda vs Rotor 1:1; ?:?

LM: 3 miejsce, 4 pkt

 

Rozgrywki ligowe:

Chile: Santiago Wanderers (+2)

Chorwacja: Dinamo (0)

Czechy: Jihlava (+1)

Francja: Lille (0)

Hiszpania: Villarreal (+3)

Peru: Alianza (+3)

Polska: Legia (+5)

Rosja: Irtysz (0)

Serbia: OFK (+1)

Słowacja: Artmedia (+6)

Słowenia: Publikum (+8)

 

Ranking FIFA:

1. Włochy 2115 (+1)

2. Anglia 2112 (+1)

3. Hiszpania 2043 (-2)

37. Polska 774 (+5)

Odnośnik do komentarza

1 listopada graliśmy w Samarze z Kryliami. Przed meczem całą robotę dotycząca mobilizacji wykonał za mnie Maksymienko, który na łamach prasy zaapelował do kolegów, aby nie odpuścili w końcówce sezonu i dołożyli wszelkich starań do obrony tytułu.

Natomiast kompletnym brakiem wyczucie sytuacji wykazał się prezes Szyszkin, który w dniu meczu wezwał mnie na dywanik. Miał bowiem dla mnie nową umowę, gdyż obecna wygasała w styczniu 2015 roku. Przedstawiono mi propozycję 4-letniej umowy, na mocy której będę zarabiać 8.000€ miesięcznie, do dyspozycji będę mieć 900.000€ na płace dla zawodników i personelu oraz 12 mln € na transfery. Liczby te satysfakcjonowały mnie i szybko parafowałem dokument, zabierając się za przygotowania do meczu.

 

A ten nie stał na porywającym poziomie. Fatalna aura dał się we znaki piłkarzom, którzy mieli problem z wymienieniem kilku celnych podań. I przez ponad pół godziny z boiska wiało nudą. Wtedy jednak gospodarze zaczęli zyskiwać przewagę i częściej gościli pod naszym polem karnym. Jednak dwie znakomite okazje zmarnował Razulis, z którym spore kłopoty miał Brezgunow.

 

W przerwie rzuciłem kilka szorstkich słów dotyczących naszej gry i myślałem, że to pomogło w naszej grze, bo tuż po przerwie Abramow posłał długą piłkę, jej lot przedłużył Nekrasow, ale pojedynek z Hertelendim przegrał Simanić. I niestety była to nasza jedyna sytuacja w tym meczu, bowiem to gospodarze dominowali już do samego końca. Efektem ich przewagi była bramka z 61 minuty. Brezgunow fatalnie interweniował przy podaniu do Geperidze, dzięki czemu sam w polu karnym znalazł się Denisow i spokojnie pokonał Ignatienkę. Po stracie bramki nie byliśmy w stanie się już podnieść i powalczyć chociaż o remis. I jedynie, co nam pozostało to nasłuchiwać wyniku meczu CSKA...

01.11.2014

Stadion Metalurg, Samara, widzów: 27 403

[REK 28/30] Krylia (11) - (1) Irtysz 1:0 (0:0)

Denisow 61

MoM: Żytnikow (8)

Skład: Ignatienko, Simon, Abramow, Brezgunow (77' Butkus), Maksymienko, Ngobeni (88' Iwanow), Gadijew, Kombarow (62' Chovanec), Tagizade, Nekrasow, Simanić

A CSKA po dramatycznym i zaciętym spotkaniu ku naszej radości uległo u siebie 2:3 Zenitowi, dzięki czemu nadal jesteśmy liderem rozgrywek.

Odnośnik do komentarza

Poz 	Inf 	Zespół			M 	Z 	R 	P 	ZdG 	StG 	R.B. 	Pkt
1. 		Irtysz 			28 	18 	4 	6 	55 	22 	+33 	58
2. 		CSKA Moskwa 		28 	18 	4 	6 	58 	32 	+26 	58
3. 		Lokomotiw Moskwa 	28 	17 	2 	9 	42 	25 	+17 	53
4. 		Spartak Moskwa 		28 	15 	7 	6 	37 	24 	+13 	52

Rozkład jazdy:

My: Lokomotiw (D) [3], Amkar (W) [8]

CSKA: Spartak (W)[4], Chimki (D) [10]

Odnośnik do komentarza

5 listopada do Omska przyjechał Lokomotiw. Nie mogliśmy sobie pozwolić na potknięcie, więc jasno powiedziałem zawodnikom, że oczekuję od nich wygranej. Presja towarzysząca temu spotkaniu była ogromna i początek był w naszym wykonaniu nienajlepszy. A z pewnością nie lepszej grze nie pomogła wieść z Łużniki, na których CSKA już w 2 minucie wyszło na prowadzenie w meczu ze Spartakiem. A goście z Moskwy wykorzystali naszą słabą grę i w 14 minucie Izmaiłow podał do Pelcara, a ten strzałem z 10 metrów w długi róg dał prowadzenie swojej drużynie. My nie mogliśmy się pozbierać po stracie bramki i przez kolejne kilkanaście minut nie przeprowadziliśmy żadnej składnej akcji. Tak więc wielkim zaskoczeniem była wyrównująca bramka Kombarowa, który odebrał piłkę bocznemu obrońcy, wpadł w pole karne i strzałem po krótkim rogu odrobił nasze straty. I natychmiast rzuciliśmy się do kolejnych ataków. Po chwili wyśmienite sytuacje zmarnowali Gadijew oraz Nekrasow, którzy nie potrafili z kilku metrów pokonać Bazarowa. I goście szczęśliwie dowieźli do przerwy remis.

 

W drugiej części nadal byliśmy stroną przeważająca, jednak nie mieliśmy zbyt wielu klarownych sytuacji. Jeśli już zagroziliśmy bramce Lokomotiwu, to za sprawą stałych fragmentów gry. Sporo zamieszania było przy dośrodkowaniu Maksymienki, po którym Bazarow popisał się piękną robinsonadą broniąc uderzenie Kombarowa. Kilkanaście minut później z rogu dośrodkował Tagizade, strzelał głową Jemeljanow, ale stojący przy słupku Gusjew wybił piłkę z linii bramkowej. Jednak w końcu dopięliśmy swego w 77 minucie, gdy Maksymienko zaskoczył strzałem z 25 metrów Bazarowa i po chwili utonął w ramionach kolegów. Pozostały niespełna kwadrans poświęciliśmy na uważną grę w destrukcji i wyprowadzanie kontrataków. I powinniśmy w ostatnich minutach gry dobić gości, ale Micevski dwukrotnie fatalnie spudłował po dośrodkowaniach Vörösa. Ale koniec końców wygraliśmy to spotkanie.

05.11.2014

Krasnaja Zwiezda, Omsk, widzów: 14 354

[REK 29/30] Irtysz (1) - (3) Lokomotiw 2:1 (1:1)

D.Kombarow 28, Maksymienko 77 - Pelcar 14

MoM: Maksymienko (8)

Skład: Ignatienko, Simon, Abramow, Jemeljanow, Maksymienko, Ngobeni, Gadijew, D.Kombarow (68' Vörös), Tagizade, Nekrasow (68' Micevski), Simanić

CSKA wygrało na wyjeździe ze Spartakiem 1:0, a więc o tytule mistrzowskim zadecyduje ostatnia kolejka.

Odnośnik do komentarza

Raczej ech, Spartak :/

---

 

W tygodniu poprzedzającym rewanżowe spotkanie z Rotorem fatalne wieści otrzymywałem z naszych gabinetów lekarskich. O ile przeziębienie i kilkudniowy pobyt w domu Simanicia był w zasadzie drobnostką, tak kolejne dwie kontuzje przyprawiły mnie spory ból głowy. Ale po kolei. A.Nekrasow naciągnął mięsień uda i będzie się leczyć przez 2-3 tygodnie, więc może się załapie na jakiś mecz. Natomiast z całą pewnością sezon skończył się dla A.Simona, który fatalnie skręcił kostkę i nie pokopie piłki przez blisko 2 miesiące.

 

A na mecz z Rotorem znów wystawiłem rezerwowych, w ataku biegało nawet dwóch chłopaków z zespołu U-18: Afonin oraz Rakowski, a za ich plecami naszą grę miał prowadzić kolejny nastolatek, Aram Iwanow. Młodzież całkiem nieźle sobie radziła, kilka razy popisowo ogrywając defensywę gości, ale brakowało im jeszcze zimnej krwi pod bramką. Natomiast moi obrońcy byli w zasadzie bezrobotni, bo rywale z rzadka odważniej atakowali. A gdy tuż przed przerwą z boiska wyleciał Szkodyń, stało się jasne, że nie mamy prawa przegrać tego meczu.

Po przerwie nasza dominacja nad rywalami była jeszcze większa, ale długo nie mogliśmy przełożyć jej na bramkę. Dopiero w 70 minucie Szabo zagrał prostopadła piłkę do idącego na obieg Krjuczykina, który znalazł przed polem karnym Iwanowa. A mój młody pomocnik przyjął piłkę i kapitalnym strzałem w długi róg dał nam prowadzenie, a jednocześnie ustalił wynik meczu.

13.11.2014

Krasnaja Zwiezda, Omsk, widzów: 4 115

[PR 6 runda 2/2] Irtysz - Rotor 1:0 (0:0)

Iwanow 70

Cz.K.- Szkodyń (Rot) 44'

MoM: Iwanow (8)

Skład: Mironow, Krjuczykin, Lebiediew, Mitrev, Brezgunow, Kuźniecow, Szabo, D.Kombarow, Iwanow, Afonin, Rakowski

W 7 rundzie naszym rywalem będzie FK Moskwa.

 

Również po meczu dopiąłem ostatnie szczegóły transferów dwójki młodych graczy. W grudniu do Omska dołączą Witalij Dorofiejew (Rosja, Dynamo, O L, 16 lat), który kosztował nas 18.000€, natomiast za 170.000€ przyjdzie Roman Maśluk (Rosja, Zenit, O Ś, 16 lat).

Odnośnik do komentarza

W ostatniej kolejce ligowej graliśmy na wyjeździe z Amkarem. Musieliśmy to spotkanie wygrać, bo byłem więcej niż pewien, że CSKA poradzi sobie z Chimkami. Zaczęliśmy ten mecz znacznie ofensywniej niż zazwyczaj, by szybko zdobyć bramkę. I już w 11 minucie Abramow wyrzucił z autu piłkę do Vörösa, który dośrodkował w pole karne. Tam obrońców gospodarzy całkowicie zaskoczył zbiegający z prawego skrzydła Gadijew i strzałem z woleja w krótki róg dał nam prowadzenie. Teraz przeszliśmy na naszą ulubioną grę z kontry, czyhając na błędy w rozegraniu gospodarzy. Ci jednak nie kwapili się do ataków i przez ponad godzinę na boisku nie działo się nic ciekawego. Emocje zaczęły się dopiero w ostatnim kwadransie, kiedy to rywale postawili wszystko na jedną kartę i zepchnęli nas do obrony. Sporo pracy mieli moi defensorzy oraz Ignatienko. Ten jednak obronił uderzenia Eminovicia oraz Vukobratvicia, natomiast w 88 minucie dopisało nam sporo szczęścia, gdy po prostopadłym zagraniu Blochy sam na sam w bramkarzem wyszedł Czernow. Rezerwowy gości postanowił mijać wychodzącego golkipera, ale za daleko wypuścił sobie piłkę i z ostrego kąta trafił tylko w boczną siatkę. Po chwili arbiter zakończył to spotkanie a my teoretycznie mogliśmy zacząć świętować obronę tytułu...

16.11.2014

Stadion Zwiezda, Perm, widzów: 18 543

[REK 30/30] Amkar (8) - (1) Irtysz 0:1 (0:1)

Gadijew 11

MoM: Jemeljanow (8)

Skład: Ignatienko, Iwanow, Abramow, Jemeljanow, Maksymienko, Ngobeni, Gadijew, Vörös, Tagizade, Simanić, Takacs

... Ale w Moskwie CSKA wygrało 1:0 z Chimkami. I jak się okazało, o czym nie ma ani słowa w regulaminie rozgrywek, w przypadku takiej samej liczby punktów o tytule mistrzowskim zadecyduje dodatkowe spotkanie, które zostanie rozegrane 25 listopada w Moskwie.

W tej sytuacji pozyskanie za darmo Ivana Mitrovicia (Czarnogóra, Buducnost, GK, 21 lat) zeszło na dalszy plan.

Odnośnik do komentarza

Net-> Musiałbyś widzieć moją minę, jak zobaczyłem po ostatniej kolejce, że CSKA jest pierwsze. To dopiero było WTF...

Prof-> Nie dziękuję.

---

 

Trzy dni później jechaliśmy do Bukaresztu na mecz ze Steauą. Kac moralny po tym, jak się dowiedzieliśmy o dodatkowym spotkaniu z CSKA nie minął i gospodarze próbowali to wykorzystać. W pierwszych 15-20 minutach głównie się broniliśmy, a sporo pracy miał Ignatienko. Jednak wzorowo poradził on sobie ze strzałami z kilkunastu metrów Lukicia oraz Sylvestra. A gdy już opanowaliśmy nerwy, to szybko wskazaliśmy gospodarzom miejsce w szeregu, spychając ich do głębokiej defensywy. Jednak przed przerwą zabrakło nam wykończenia akcji i Djordjević zachowywał czyste konto.

W drugiej połowie nasza przewaga nadal była wyraźna i w 66 minucie wyszliśmy na prowadzenie. Ngobeni zagrał do Simanicia, ten jednym zwodem uwolnił się spod opieki Brezancicia i uderzył z 16 metrów. Piłka odbiła się od poprzeczki, ale najszybciej dopadł do niej Takacs i z kilku metrów bez problemów trafił do bramki. Chwilę później powinniśmy podwyższyć prowadzenie, ale Vörös z kilku metrów uderzył wysoko nad bramką po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Maksymienki. Ale sytuacja ta w żadnym stopniu się na nas nie zemściła i w dalszym ciągu spokojnie kontrolowaliśmy przebieg wydarzeń na boisku. Jednak pomimo kolejnych niezłych sytuacji nie zdobyliśmy więcej bramek i spotkanie zakończyło się naszą skromną wygraną.

19.11.2014

Ghencea, Bukareszt, widzów: 15 415

[LM gr. E 5/6] Steaua (4) - (3) Irtysz 0:1 (0:1)

Takacs 66

MoM: Iwanow (8)

Skład: Ignatienko, Iwanow, Abramow, Jemeljanow, Maksymienko, Ngobeni, Gadijew, Vörös, Tagizade, Simanić, Takacs

W drugim meczu naszej grupy Benfica zremisowała u siebie 1:1 z Barceloną.

 

Tabela po 5 kolejce:

Poz 	Inf 	Zespół		M 	Z 	R 	P 	ZdG 	StG 	R.B. 	Pkt
1. 	A 	Barcelona 	5 	4 	1 	0 	9 	2 	+7 	13
2. 		Irtysz 		5 	2 	1 	2 	3 	4 	-1 	7
3. 		Benfica 	5 	1 	2 	2 	5 	6 	-1 	5
4. 		Steaua 		5 	1 	0 	4 	3 	8 	-5 	3

 

Legia - Celtic 1:2 (Korolko)

 

Po spotkaniu przyklepałem transfer kolejnego nastolatka, który będzie od grudnia terminować w moim zespole U-18, a jest nim Władymir Bondarienko (Rosja, Rostow, O/DBP/P L, 16 lat), za którego zapłacimy 28.000€.

Natomiast musiałem się rozstać z F.Ene (Rumunia, GK, 20 lat), który wyraźnie nie był zadowolony z roli trzeciego bramkarza i psuł atmosferę w zespole. Więc bez żalu sprzedałem go za 150.000€ + 50% wartości kolejnego transferu do CSKA.

Odnośnik do komentarza

Jo.

---

 

25 listopada na stadionie moskiewskiego Dynama miały się rozstrzygnąć losy mistrzostwa Rosji AD 2014. Oba zespoły zdawały sobie doskonale sprawę z wagi tego meczu i pierwsza połowa była dramatycznie słabym widowiskiem. Jedyną wartą odnotowania sytuacją była akcja CSKA w pierwszych minutach meczu, gdy Carvalho obsłużył dokładnym podaniem Maksimowa, ale ten przegrał pojedynek 1 na 1 z bramkarzem. Później już obie drużyny skupiły się na grze defensywnej, a ataków i tak nie ułatwiał mróz i padający deszcz ze śniegiem.

 

W drugiej połowie do bardziej zdecydowanych ataków ruszyli piłkarze Koni. W 53 minucie Gaglojew krótko zagrał z rzutu wolnego do Bierezuckiego, ale jego uderzenie we wspaniałym stylu na rzut rożny sparował Ignatienko. Kilkanaście minut później jednak miałem stan przedzawałowy. Drulak popisał się dokładnym przerzutem piłki w nasze pole karne, gdzie obrońców uprzedził Kostyszyn i precyzyjną główką skierował piłkę do siatki. Jednak uspokoiłem się po sygnalizacji arbitra liniowego, który dopatrzył się spalonego i bramka nie została uznana. Był to jednak dla nas sygnał, że trzeba zagrać trochę bardziej do przodu. I w ostatnich 15-20 minutach to my byliśmy stroną przeważająca, ale nie miało to przełożenia na klarowne sytuacje i bramki. Tak więc po 90 minutach spotkania był remis i arbiter zarządził dogrywkę.

 

A dodatkowe 30 minut gry przyniosło więcej emocji niż poprzednie 90. Zaczęło się od szturmu CSKA, które przeszło na ofensywne ustawienie 4-2-4, szybko spychając nas do obrony. Broniliśmy się skutecznie do 102 minuty, aż w końcu popełniliśmy błąd. Dośrodkowanie Burzanovicia z lewej strony za krótko wybił Maksymienko, piłka spadła pod nogi Taranowa, który z blisko 30 metrów pokonał zasłoniętego Ignatienkę. I to rywale byli znacznie bliżej mistrzostwa.

 

Chwilę przerwy pomiędzy połowami dogrywki wykorzystałem na drobne korekty taktyczne i zmianę ustawienia. Nie mając nic do stracenia zagraliśmy ustawieniem 3-2-5, czym całkowicie zaskoczyliśmy CSKA. Efekty ofensywnej gry przyszły bardzo szybko i w 111 minucie po prostopadłym podaniu Tagizade do bramki trafił niezawodny Takacs. I chociaż po wyrównującej bramce nieco się cofnęliśmy i zagęściliśmy środek pola, to mieliśmy dwoje szanse na dobicie przeciwnika. Ale mogłem jedynie żałować, że w decydujących momentach piłki trafiała pod nogi Woronowa, który przegrał dwa pojedynki sam na sam z Bugajew. A w tym wypadku o wszystkim miał zadecydować konkurs jedenastek.

 

Ten dostarczył jeszcze większych emocji niż dogrywka. Strzelanie zaczął Takacs, ale jego uderzenie w lewy róg obronił Bugajew. Chwilę później do piłki podszedł Maksymow i bez problemów trafił do bramki. Szansę odrobienia strat miał Micevski, ale uderzył w środek bramki i Bugajew odbił jego uderzenie nogami. Nasza sytuacja bardzo się skomplikowała. gdy celnie uderzył Kostyszyn. W 3 serii liczyłem, że naszą fatalną passę przełamie Woronow. Srodze się jednak zawiodłem, gdyż skopiował on wyczyn Micevskiego uderzając lekko, w sam środek i ponownie Bugajew obronił. Teraz wystarczyło, żeby do siatki trafił Burzanović, który pewnym krokiem podszedł do piłki. Ale jego uderzenie w lewy róg w pięknym stylu obronił Ignatienko, dzięki czemu nadal mieliśmy cień szansy na wygraną. Wzrosły one w 4 serii, gdy z naszej strony ciśnienie wytrzymał młodziutki Jemeljanow, a chwilę później Drulak uderzył nad bramką. W 5 serii do piłki podszedł Maksymienko, który potężnym strzałem w prawy róg omal nie rozerwał siatki. I o wszystkim miało zadecydować uderzenie Bierezuckiego. Doświadczony zawodnik CSKA wytrzymał napięcie i precyzyjnym uderzeniem pokonał Ignatienkę, zapewniając tym samym swojemu zespołowi mistrzostwo.

25.11.2014

Stadion Dynamo, Moskwa, widzów: 36 521

[REK- baraż] CSKA - Irtysz 1:1 (0:0;0:0) k. 3:2

Taranow 102 - Takacs 111

MoM: Takacs (8)

Skład: Ignatienko, Iwanow (106' Woronow), Abramow, Jemeljanow, Maksymienko, Ngobeni, Gadijew (113' Krjuczykin), Vörös, Tagizade, Micevski, Takacs

Odnośnik do komentarza

Prof-> Dzięki. Tak, 2. miejsce to eliminacje LM, zapewne II runda.

Net-> Nie ma co żałować, w porównaniu do ubiegłego roku i tak zrobiliśmy postępy. A Konie to zawsze Konie...

Lucas07-> Dzięki. I nie biorę pod uwagę innej opcji niż awans dalej.

Odnośnik do komentarza

Końcowa tabela Ekstraklasy w sezonie 2014:

Poz 	Inf 	Zespół			M 	Z 	R 	P 	ZdG 	StG 	R.B. 	Pkt
1. 	M	CSKA Moskwa 		30 	20 	4 	6 	60 	32 	+28 	64
2. 		Irtysz 			30 	20 	4 	6 	58 	23 	+35 	64
3. 		Spartak Moskwa 		30 	16 	7 	7 	39 	25 	+14 	55
4. 		Lokomotiw Moskwa 	30 	17 	3 	10 	45 	29 	+16 	54
5. 		Zenit Sankt Petersburg 	30 	14 	7 	9 	43 	32 	+11 	49
6. 		Saturn 			30 	12 	10 	8 	45 	36 	+9 	46
7. 		Rostow 			30 	13 	5 	12 	39 	30 	+9 	44
8. 		Amkar 			30 	11 	5 	14 	31 	33 	-2 	38
9. 		Chimki 			30 	11 	5 	14 	25 	32 	-7 	38
10. 		Dynamo Moskwa 		30 	11 	5 	14 	36 	46 	-10 	38
11. 		Krylia Sowietow 	30 	9 	8 	13 	26 	38 	-12 	35
12. 		Kubań 			30 	8 	11 	11 	27 	35 	-8 	35
13. 		FC Moskwa 		30 	9 	7 	14 	21 	35 	-14 	34
14. 		Alania 			30 	6 	11 	13 	18 	28 	-10 	29
15. 	S 	Szynnik 		30 	7 	4 	19 	26 	61 	-35 	25
16. 	S 	Rubin 			30 	3 	10 	17 	16 	40 	-24 	19

Za zajęcie 2 miejsca trzymaliśmy 425.000€.

Moich zawodników nie ominęły również nagrody indywidualne. Do 11 sezonu nominowani zostali W.Maksymienko, G.Tagizade, M.Gadijew oraz L.Takacs. A w rezerwie znalazł się P.Brezgunow.

Z kolei wspaniała bramka M.Gadijewa w meczu wyjazdowym ze Spartakiem została uznana bramką sezonu.

Wicekrólem strzelców z 13 bramkami został L.Takacs, 2 miejsce wśród bramkarzy zajął R.Ignatienko, natomiast piłkarzem roku uznano M.Gadijewa.

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...