Polscy kibice

[Amen]

Przecież Ryszard C. był członkiem PO - został wykreślony za niepłacenie składek, a nie zmianę poglądów, więc można uznać, że pozostał sympatykiem tej partii. Faktem jest, że dążył do zabicia Kaczyńskiego, a jak się później okazało, rzekome próby podchodów pod Niesiołowskiego zostały zmyślone przez media

 

Skoro już idziesz tym tropem i uparcie przypominasz do jakiej partii, rzekomo, należał ten psychol to umknęło Ci tylko dodanie, że za całym zamachem stał oczywiście Tusk, który również stoi za zamachem w Smoleńsku(nieważne że zginął tam również prominentny działacz PO). Ja tylko dodam, że szaleniec z Norwegii miał poglądy prawicowe i w swoich pismach wychwalał PiS, co prawda nie należał do tej partii, ale posługując się Twoją "logiką" sądzę, że z całą pewnością inspiracją dla niego był Kaczor Jarek(a kto wie, może to Jarek K. stał za tym zamachem..).

[Profesor]

Nie no, ale powiedzmy sobie szczerze, że gdyby nie zadyma w Bydgoszczy, to nie byłoby zamkniętych stadionów w Warszawie i Poznaniu. Ukarano wszystkich kibiców Lecha i Legii, za to co zrobili kibole Lecha i Legii. Czy to najlepsza metoda działania? Oczywiście, że nie. Ale jest przy okazji taki zwyczaj (może to złe określenie, nie będę się upierał), który właśnie zaczął funkcjonować w tym momencie, że zrobicie zadymę, łobuzerkę na wyjeździe, to nie jest tak, że możecie rozwalić każdy inny stadion, a w domu nie będziecie cierpieć. Rozbiłeś sąsiadowi szybę, to masz szlaban i koniec.

 

Pozwól, że odpowiem pod Twoim wpisem, bo biednemu nie chcę już więcej trollować. Czy mógłbym się dowiedzieć, jakie konsekwencje spotkały organizatora meczu finałowego PP oraz służby porządkowe, które miały ten mecz zabezpieczać? Jaką karę poniósł organizator za dopuszczenie do tego, że na stadionie obecne były osoby z zakazami stadionowymi i osoby pod ciężkim wpływem alkoholu, a służby porządkowe za wpuszczenie kibiców na murawę - zwłaszcza że nikt nie może udawać niewiedzy o tym, że mecze Legii z Lechem są spotkaniami podwyższonego ryzyka? Jeżeli żadną - a chętnie dam się wyprowadzić z błędu - to cała ta dyskusja o konieczności przestrzegania prawa jest pieprzeniem w starym dobrym stylu min. Falandysza.

[Pucek]

Organizator może ponieść karę tylko (?) na tej podstawie:

Rozdział 8

 

Odpowiedzialność za szkodę w związku z zabezpieczeniem imprezy masowej

 

Art. 52. 1. Organizator imprezy masowej, na którą wstęp jest odpłatny, odpowiada za szkody obejmujące równowartość zniszczonego lub uszkodzonego mienia, które poniosły Policja, Żandarmeria Wojskowa, straż gminna (miejska). Państwowa Straż Pożarna i inne jednostki ochrony przeciwpożarowej oraz służba zdrowia, w związku z ich działaniami w miejscu i w czasie trwania imprezy masowej.

 

2. Podmioty, o których mowa w ust. 1, przedkładają organizatorowi wykaz zniszczonego lub uszkodzonego mienia oraz wysokość poniesionej szkody w terminie 14 dni od dnia zaistnienia szkody.

 

3. Minister właściwy do spraw wewnętrznych, w porozumieniu z ministrem właściwym do spraw finansów publicznych. Ministrem Obrony Narodowej, ministrem właściwym do spraw zdrowia oraz ministrem właściwym do spraw kultury fizycznej i sportu, określi, w drodze rozporządzenia, szczegółowy tryb ustalania szkód, o których mowa w ust. 1, oraz tryb występowania o wypłatę odszkodowań, biorąc pod uwagę konieczność zapewnienia sprawności szacowania szkód i dokonywania wypłat.

 

Art. 53. 1. Organizator imprezy masowej, na którą wstęp jest odpłatny, jest obowiązany do zawarcia umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej za szkody wyrządzone osobom w niej uczestniczącym.

 

2. Minister właściwy do spraw instytucji finansowych, w porozumieniu z ministrem właściwym do spraw kultury fizycznej i sportu, określi, w drodze rozporządzenia, szczegółowy zakres ubezpieczenia,

 

0 którym mowa w ust. 1, termin powstania obowiązku ubezpieczenia oraz minimalną sumę gwarancyjną, biorąc pod uwagę charakter szkód mogących wystąpić w związku z imprezami masowymi.

 

 

Art. 57. Kto, będąc do tego zobowiązany, nie przekazuje informacji dotyczącej bezpieczeństwa imprezy masowej albo przekazuje informację nieprawdziwą w tym zakresie,

 

podlega karze ograniczenia wolności albo grzywny nie niższej niż 2 000 zł.

 

Art. 58. 1. Kto organizuje imprezę masową bez wymaganego zezwolenia lub niezgodnie z warunkami określonymi w zezwoleniu albo przeprowadza ją wbrew wydanemu zakazowi,

 

podlega grzywnie nie mniejszej niż 240 stawek dziennych, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.

 

2. Kto, organizując imprezę masową, nie zachowuje warunków bezpieczeństwa określonych w art. 6 ust. 1,

 

podlega grzywnie nie mniejszej niż 180 stawek dziennych.

[Msmichal]

Pozwól, że odpowiem pod Twoim wpisem, bo biednemu nie chcę już więcej trollować. Czy mógłbym się dowiedzieć, jakie konsekwencje spotkały organizatora meczu finałowego PP oraz służby porządkowe, które miały ten mecz zabezpieczać? Jaką karę poniósł organizator za dopuszczenie do tego, że na stadionie obecne były osoby z zakazami stadionowymi i osoby pod ciężkim wpływem alkoholu, a służby porządkowe za wpuszczenie kibiców na murawę - zwłaszcza że nikt nie może udawać niewiedzy o tym, że mecze Legii z Lechem są spotkaniami podwyższonego ryzyka? Jeżeli żadną - a chętnie dam się wyprowadzić z błędu - to cała ta dyskusja o konieczności przestrzegania prawa jest pieprzeniem w starym dobrym stylu min. Falandysza.

Mogę tylko sobie wyobrazić, co by było, gdyby niewpuszczono zakazowiczów i kibiców pod wpływem. Idę o zakład, że w pierwszej kolejności hasła typu "piłka nożna dla kibiców", solidarnie reszta też by nie weszła, a ostatecznie byłby "wjazd z bramą".

Kolejna sprawa, wyobraźmy sobie ile musiałoby być służb porządkowych, aby zatrzymać taki tłum na trybunach? Skoro tak podchodzimy do sprawy, to wprowadźmy znowu policję na stadiony.

[Profesor]

Pozwól, że odpowiem pod Twoim wpisem, bo biednemu nie chcę już więcej trollować. Czy mógłbym się dowiedzieć, jakie konsekwencje spotkały organizatora meczu finałowego PP oraz służby porządkowe, które miały ten mecz zabezpieczać? Jaką karę poniósł organizator za dopuszczenie do tego, że na stadionie obecne były osoby z zakazami stadionowymi i osoby pod ciężkim wpływem alkoholu, a służby porządkowe za wpuszczenie kibiców na murawę - zwłaszcza że nikt nie może udawać niewiedzy o tym, że mecze Legii z Lechem są spotkaniami podwyższonego ryzyka? Jeżeli żadną - a chętnie dam się wyprowadzić z błędu - to cała ta dyskusja o konieczności przestrzegania prawa jest pieprzeniem w starym dobrym stylu min. Falandysza.

Mogę tylko sobie wyobrazić, co by było, gdyby niewpuszczono zakazowiczów i kibiców pod wpływem. Idę o zakład, że w pierwszej kolejności hasła typu "piłka nożna dla kibiców", solidarnie reszta też by nie weszła, a ostatecznie byłby "wjazd z bramą".

Kolejna sprawa, wyobraźmy sobie ile musiałoby być służb porządkowych, aby zatrzymać taki tłum na trybunach? Skoro tak podchodzimy do sprawy, to wprowadźmy znowu policję na stadiony.

 

Jakbyś nie wiedział, już jest wprowadzona, nie jesteś na bieżąco.

A po drugie - przepraszam, prawa nie wolno egzekwować wybiórczo. Skoro jest zakaz, nie wpuszczamy zakazowiczów. Skoro nie wolno być na gazie, nie wpuszczamy spitków. A jak nie potrafimy tego zagwarantować - bo jesteśmy dupy, jest nas za mało, albo obiekt nie nadaje się do takiej imprezy - to wyrwa wtedy nie wyrażamy zgody na przeprowadzenie imprezy, a nie zabraniamy trzydziestu innych, by ukryć nasze niedołęstwo. To właśnie stąd bierze się lekceważenie prawa w Polsce - skoro władza (rząd, administracja niższych szczebli, służby porządkowe) wybierają sobie, kiedy prawo będzie egzekwowane, a kiedy nie, nie mogę z czystym sumieniem krytykować ludzi za to, że wybierają sobie, kiedy prawo będzie przestrzegane, a kiedy nie.

[Qcz]

kolejny sie urwał z choinki.....

 

 

Mogę tylko sobie wyobrazić, co by było, gdyby niewpuszczono zakazowiczów i kibiców pod wpływem. Idę o zakład, że w pierwszej kolejności hasła typu "piłka nożna dla kibiców", solidarnie reszta też by nie weszła, a ostatecznie byłby "wjazd z bramą".

Jakbyś nie wiedział, a widać, że nie wiesz a piszesz, to były zapisy na bilety w Poznaniu/Warszawie i listy (dane osobowe i pesel) były wysyłana do PZPNu, który na tej podstawie wysyłał bilety, Nikt bez imiennego biletu nie wszedł na ten mecz.

Co do alkomatów to zapytaj Guliego czy takich nie ma przed wejściem na stadiony...

 

 

Kolejna sprawa, wyobraźmy sobie ile musiałoby być służb porządkowych, aby zatrzymać taki tłum na trybunach? Skoro tak podchodzimy do sprawy, to wprowadźmy znowu policję na stadiony.

puk puk...kto tam? Policja jest już wprowadzona na stadiony....

 

Temat Bydgoszczy był poruszany już nie raz i nie dwa. Czy to była prowokacja? Kto wie... ale jak widziałem zdjęcia z poprzedniego finalu na tym stadionie między Pogonią i Jagą (jakieś nie wielkie kosy) oraz z finału Lech-Legia (jedne z większych kos w kraju) to nasuwa się pytanie...gdzie była ochrona? Ok kibice powinni siedziec na dupie, ale jak to mawiają "okazja" robi swoje. Oto ochrona obu meczy.

Gdyby tak ustawiono ochronę na meczu Lech-Legia nic by się prawdopodobnie nie stało, ale komuś było na rękę by nie wprowadzać ochrony na ten mecz...

[sawraf]

Skoro już idziesz tym tropem i uparcie przypominasz do jakiej partii, rzekomo, należał ten psychol to umknęło Ci tylko dodanie, że za całym zamachem stał oczywiście Tusk, który również stoi za zamachem w Smoleńsku(nieważne że zginął tam również prominentny działacz PO).

 

Miałem już się nie wypowiadać, ale tutaj przegiąłeś pałę.

 

Typowe zerojedynkowe myślenie - jeśli ktoś sprzeciwia się Tuskowi to pewnie jest PiS-owcem. Otóż nie, nie jestem PiS-owcem, w 2007 roku naiwnie zagłosowałem na Tuska, a sprawę smoleńską mam w dupie. Przypadek Ryszarda C. przywołałem jako dowód funkcjonowania chuligaństwa politycznego w łonie PO. Iinny przykład - chuligańskie wybryki sympatyków tej partii pod pałacem prezydenckim. Burackie wrzaski i piski, sikanie do zniczy, opluwanie zwolenników Kaczyńskiego - wszystko to było przedstawiane w mediach jako słuszny protest ideowej młodzieży. Za mniejsze przewinienia - race, wchodzenie na płot - "kibole" są nazywani bandytami. A skoro Tusk nie potrafi sobie poradzić z chuligaństwem w łonie swego ruchu politycznego i jego sympatyków, niech z łaski swojej odczepi się od kibiców.

 

Ja tylko dodam, że szaleniec z Norwegii miał poglądy prawicowe i w swoich pismach wychwalał PiS, co prawda nie należał do tej partii, ale posługując się Twoją "logiką" sądzę, że z całą pewnością inspiracją dla niego był Kaczor Jarek(a kto wie, może to Jarek K. stał za tym zamachem..).

 

 

 

1) Nie miał prawicowych poglądów 2) Nie wychwalał PiS, tylko analizował rozmaite ruchy "prawicowe" w poszczególnych państwach europejskich pod kątem ich poglądów na kwestię imigracji z państw muzułmańskich.

 

p.s.

 

Widzę, że Gacek zaczął nazywać kibiców nowotworem. Dehumanizacja trwa w najlepsze. Zapraszamy pod gniazdo na chemioterapię.

[Msmichal]

jest nas za mało, albo obiekt nie nadaje się do takiej imprezy - to wyrwa wtedy nie wyrażamy zgody na przeprowadzenie imprezy

Już w Warszawie i Poznaniu niewyrażono zgody na przeprowadzenie imprezy- wszyscy wiemy jak się to skończyło.

 

Gdyby tak ustawiono ochronę na meczu Lech-Legia nic by się prawdopodobnie nie stało, ale komuś było na rękę by nie wprowadzać ochrony na ten mecz...

Skoro tak mają wygdlądać mecze piłki nożnej, przy takiej ilości ochrony jak na meczu Pogoń Jaga, to dajmy sobie w ogóle spokój z rozgrywaniem meczów z udziałem publiczności.

[Hammer]

Po spotkaniu Tuska z przedstawicielami kibiców nic się nie zmieniło - wszystkie postulaty zostało odrzucone. W sumie, to osobiście zaczynam się cieszyć: aby opisać tych inteligentów, którzy obrzucają jajkami autobus PO czy blokują im wyjazd z miasta należałoby użyć określeń grożących warnem, dlatego coraz mniej dziwi mnie to, że trwa taka nagonka, skoro (znowu) ci inteligenci sami dają powód rządowi do takich działań swoimi chorymi akcjami.

[Pucek]

Też mi się miesza coś dziwnego, jak widzę, gdy sympatycy Lecha Poznań upominają się o ducha sprawiedliwości, a przypominam sobie jednocześnie jak zacierali ręce z zadowolenia, gdy dokładnie wbrew temu duchowi, ale zgodnie z prawem ich klub nie odpowiadał za grzechy z przeszłości.

[Gacek]

Skoro jest zakaz, nie wpuszczamy zakazowiczów.

Ale zakaz na co? I jaki zakaz?

Zakaz wstępu na imprezę masową jest obecnie nowelizowany, bo daje się go na rozgrywki jednej ligi (wg. kodeksu "sąd (...) określa rodzaje imprez masowych", w praktyce orzeka np. "mecze ekstraklasy"), co jest błędem, bo np. mecze PP są uznawane przez kiboli kochających prawo tylko wtedy, gdy jest po ich stronie, za mecze, na których mogą się pojawić. Słyszałem o sytuacji, gdy zakaz stadionowy na mecze ekstraklasy miał kibic, którego klub spadł... W efekcie nie mógł pojechać na mecz np. Wisły czy Legii, ale robić burdel na swoim stadionie - już jak najbardziej. ;)

Zakaz klubowy - mecze organizowane przez dany klub. Znów nie pasuje.

 

 

To właśnie stąd bierze się lekceważenie prawa w Polsce - skoro władza (rząd, administracja niższych szczebli, służby porządkowe) wybierają sobie, kiedy prawo będzie egzekwowane, a kiedy nie, nie mogę z czystym sumieniem krytykować ludzi za to, że wybierają sobie, kiedy prawo będzie przestrzegane, a kiedy nie.

Dobrze, że użyłeś dwóch różnych czasowników, może jest nadzieja jeszcze.

Państwo może wybierać, czy będzie prawo egzekwować co do joty, czy nie. Obywatel ma się podporządkować, a nie łamać sobie prawo, bo mu się nie podoba. Ma możliwość znaleźć mu podobnych i wprowadzić inicjatywę ustawodawczą, jeśli chodzi o jakieś idiotyzmy.

Podsumowując: to, że ktoś wydał zgodę na przeprowadzenie imprezy masowej bez złamania prawa nie oznacza, że ktoś inny może na stadionie robić to, co małpom w klatce nie przystoi.

 

I na koniec:

A po drugie - przepraszam, prawa nie wolno egzekwować wybiórczo.

Ktoś tak nie zrobił? Ktoś złamał prawo przy organizacji meczu w Bydgoszczy?

 

@Pucek:

Też mi się miesza coś dziwnego, jak widzę, gdy sympatycy Lecha Poznań upominają się o ducha sprawiedliwości, a przypominam sobie jednocześnie jak zacierali ręce z zadowolenia, gdy dokładnie wbrew temu duchowi, ale zgodnie z prawem ich klub nie odpowiadał za grzechy z przeszłości.

+miliard.

Fajnie, że ktoś to wreszcie poruszył.

[M8_Pl]

Widzę, że Gacek zaczął nazywać kibiców nowotworem. Dehumanizacja trwa w najlepsze. Zapraszamy pod gniazdo na chemioterapię.

 

Cóż za błyskotliwa napinka! mam nadzieję, że ktoś Ci w końcu to uświadomi jak będziesz sam, bez 10 cwaniaków za plecami. To jest żałosne w jaki sposób ty i tacy jak ty rozwiązujecie swoje problemy. Jak widać ewolucja działa wybiórczo i temu podobnych ominęła. Otóż ogarnij się, połam maczetę i zacznij używać głowy do czegoś innego, niż walenie z dyńki. Parę osób próbuje się spierać, rzucają teoriami i paragrafami, a tu wpada neandertal i wali takim hasłem. Niedobrze się robi.

[Profesor]

Już w Warszawie i Poznaniu niewyrażono zgody na przeprowadzenie imprezy- wszyscy wiemy jak się to skończyło.

 

Też mi się miesza coś dziwnego, jak widzę, gdy sympatycy Lecha Poznań upominają się o ducha sprawiedliwości, a przypominam sobie jednocześnie jak zacierali ręce z zadowolenia, gdy dokładnie wbrew temu duchowi, ale zgodnie z prawem ich klub nie odpowiadał za grzechy z przeszłości.

 

I w tym momencie muszę się zgodzić z tymi, którzy twierdzą, że na CMF dyskusja na poziomie możliwa jest jedynie na poziomie Morza Martwego. Żegnam.

[Sk8ter]

Podczas dzisiejszego spotkania reprezentantów stowarzyszeń kibiców przedstawiono premierowi informację o działalności społecznej kibiców oraz przykłady łamania prawa przez władze, które opracował zespół skupiający wykładowców Uniwersytetu Warszawskiego.

 

To tak gwoli ścisłości, żeby nie wypisywano, że łyse pały poszły nakrzyczeć na Donalda.

[jmk]

Wracając do wydarzeń ze Świnoujścia:

 

W dniu dzisiejszym za pośrednictwem Stowarzyszenia Kibiców Pogoni Szczecin "Portowcy" kibice oraz osoby postronne złożyły skargi do Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie na działania policji po zeszłotygodniowym zatrzymaniu 123 osób na dworcu PKP w Świnoujściu.

W skardze wyczytać możemy m.in. , iż wnoszą o podjęcie działań mających na celu wyciągnięcie konsekwencji służbowych w stosunku do funkcjonariuszy policji, którzy dopuścili się w związku z zdarzeniem przekroczenia uprawnień, poprzez wszczęcie i przeprowadzenie postępowania dyscyplinarnego. Dodatkowo skargi trafiły do wiadomości Prokuratury Okręgowej w Szczecinie oraz wysłane zostały do MSWiA oraz Komendy Głównej Policji w Warszawie.

[Pucek]

Schetyna w Radiu Zet:

Monika Olejnik: No dobrze, ale jednocześnie za rządów Platformy Obywatelskiej kibice dostają za hasła antyrządowe.

 

Grzegorz Schetyna: Ale to był jednostkowy przypadek w Białymstoku, który został wyjaśniony przez nadgorliwość policjantów wtedy, absurdalne, premier wyjaśniał to wielokrotnie.

 

Monika Olejnik: Teraz już nie ma mandatów za hasła antyrządowe.

 

Grzegorz Schetyna: Anty, anty – nie, nie, nie mam takiego wrażenia, jeżeli jest niszczone, jeżeli jest niszczone mienie, jeżeli jest łamane prawo tak, za hasła antyrządowe nie ma mandatów i nie ma kar.

[sawraf]

Parę osób próbuje się spierać, rzucają teoriami i paragrafami, a tu wpada neandertal i wali takim hasłem. Niedobrze się robi.

 

Już kolejny raz bierzesz mnie za jakiegoś karka, który nawołuje do przemocy. W przeciwieństwie do niektórych tu obecnych jestem człowiekiem pokojowym i nie muszę leczyć kompleksów agresywnymi deklaracjami. Przypominam, że to Ty razem z Vamim nawoływałeś do rozwiązania problemu chuligaństwa brutalną przemocą. Nawet linkowałeś stosowny materiał wideo.

 

Natomiast jedyne, do czego ja was namawiam, to realizacja waszych własnych deklaracyj - jeśli masz odwagę machać teleskopową pałą przed monitorem, to przyjdź do kibiców i przedstaw im swoje poglądy na żywo. Jego Ekscelencja podszedł do lechitów, chociaż on miał odwagę. Promujesz zamordystyczne metody, a następnie obracasz kota ogonem i robisz bandytę z człowieka, który domaga się od Ciebie konsekwencji i podjęcia odpowiedzialności za własne słowa. To samo tyczy się Gacka, który pojechał argumentacją Chemicznego Alego.

 

W ramach ciekawostki, z forum GW:

 

To prawda, że taksówkarze nie są aniołkami, ale dla mnie sprawa jest jasna: kibolstwo trzeba tępić jak robactwo, na każdym kroku. Bez sentymentów i litości. Zabrać koncesję, spałować i pozamykać. Nie mogę się doczekać dnia kiedy całe kibolskie bydło zamknie się w jakimś gettcie.

 

 

Ciekawe co na to jakiś psycholog bądź seksuolog.

[M8_Pl]

Gościu, zrozum, że pałka policyjna to nie jakis zamordyzm tylko LEGALNE narzędzie, które w pewnych okolicznościach jest dostępne dla policjanta. Nie masz o mnie pojęcia, a ja sobie macham na treningach rączkami i nózkami i nie muszę się tutaj zgrywać cwaniaka. Ja, w przeciwieństwie do niektórych, wiem co znaczy dostać w łeb i nie mam z tym większych problemów - zdarza się. I ja nie mam problemów z wyrażeniem swojego poglądu komukolwiek, pod warunkiem, że nie przypada 10 na 1.

Jedynie uważam, że w skrajnych sytuacjach po prostu niczego lepszego od pały na karku nie ma. Raz jeszcze przeczytaj i pojmij, że Vami pisał o abstrakcyjnych czołgach, a ja jedynie o LEGALNYCH środkach przymusu bezpośredniego. Czy to takie trudne?

 

No i cóż, spotkanie się odbyło, nagle cisza w temacie. Kibole, tfu... przepraszam, przedstawiciele środowisk kibicowskich okazali się niezwykle łatwym przeciwnikiem dla Tuska. Nie wiem, czy kogoś zniechęcili do głosowania na platformę, ale sam znam kilka osób, które na złość karkom, a zgodnie z sugestią Sikorskiego (głosujcie na nas, bo inaczej ci panowie będą rządzić) odda swój głos na obecnie rządzących.

[Pitto]

A ja znam kilka osób, które na przekór Tuskowi nie zagłosują na PO, no i co?

 

Cisza w temacie i bardzo dobrze, bo dyskusja w tym temacie jest bezsensowna i z dyskusji robi się przekrzykiwanie i obrażanie innych bo jeden lubi odpalić race a drugi tego nie lubi...

[Sk8ter]

Po co mamy komentować, skoro jakkolwiek byśmy nie przekonywali to i tak jesteście na "NIE"?