Skocz do zawartości

Polscy kibice


Gość Profesor

Rekomendowane odpowiedzi

Robią. Ale robią też wiele innych rzeczy, o których nikt w mediach nie wspomni. O których szary obywatel się nie dowie. I właśnie dlatego użyłem tego słowa - zakłamana. Bo dzieje się momentami źle, są sytuacje, których być nie powinno - temu nie zaprzecza nikt. Ale dlaczego są one aż tak piętnowane, zupełnie nieproporcjonalnie. I dlaczego mówi się tylko o tym złym? To znaczy, wiadomo dlaczego, to się lepiej sprzedaje. Ale to również powoduje, że Kowalski włączając telewizor nie wie o tym, że kibice prowadzą akcje charytatywne, że kibice zdzierają gardła za swój klub, że jest to ich pasja. Wiedzą tylko o tym, że są źli, niedobrzy, biją każdego, kogo napotkają i demolują wszystko, co się da. Tak nie jest.

Odnośnik do komentarza

No wiesz, zapewne nie ma też danych odnośnie tego czy większości ludzi przyjemność sprawia koszenie trawy, bo chyba odpowiedź jest oczywista.

 

Powiedz mi z czym ktoś kto ma w dupie piłkę i nigdy nie był na stadionie będzie kojarzył kibiców? Obstawiam, że dla większości pierwszymi skojarzeniami będzie banda łysych idiotów robiących rozpierdol. Czy to jest prawda czy nie, to nie jest ważne w tej dyskusji, chodzi tylko o to jak są postrzegani. Gdzie "Kowalski" może się natknąć na kibiców? W tramwajach, czy w mieście idących sporymi grupami i wiadomo, że najczęściej ci kibice bluzgają i robią dużo zamieszania i już widzę, jak 60 letni facet będzie analizował, że chlew to robiło kilku, a nie wszyscy - zapamięta, że kibice=idioci. Później ten "Kowalski" włączy telewizję i widzi jak kibole robią rozpierdol na stadionie, ten fakt zapamięta, to że na 99 innych meczach było spokojnie już nie, bo nikt takiej informacji nie poda. Skoro nawet ludzi interesujący się piłką są podzieleni (co właśnie chciałem zobrazować przykładem CMF) to możesz się domyśleć jak wyglądają poglądy osób kompletnie z poza tego środowiska i uświadom sobie, że to właśnie wy jesteście jedną z najmniej lubianych grup w społeczeństwie i nieważne czy jest to bezpodstawny pogląd czy nie, to jest faktem, dlatego teksty o "represjach" na większości społeczeństwa nie robią żadnego wrażenia, a jakaś część dowaliłaby kibicom jeszcze bardziej (myślisz, że Vami jest jednym mówiącym o "czołgach"?) .

Odnośnik do komentarza
za niedostosowanie się do poleceń ochrony (stanie w ciągach komunikacyjnych) oraz przekleństwa (!)

Znaczy sie kibice Gornika chca klac i stac w ciagach komunikacyjnych?

 

Szacunek. Potrzeba było 7 kolejek. Obstawiam, że do końca sezonu kolejne kilka ekip dołączy do protestu.

Ergo sami wyjda ze stadionow - wladza osiagnie swoj cel.

Odnośnik do komentarza

No właśnie: obstawiasz, a jak obstawiasz to masz ryzyko porażki. Tak samo ci ludzie mogą widzieć (słyszeć) oprawę (doping) w TV, tak samo mogę widzieć w TV Polaków dopingujących reprę na MŚ 06 czy Euro 08...

Idąc na mecz widzę też ojca z dzieckiem, więc myślę, że tam chyba nie zabijają... i tak dalej i tak dalej.

Odnośnik do komentarza
(myślisz, że Vami jest jednym mówiącym o "czołgach"?) .

 

Nie jest. Mój ojciec powiedział, że Milicja miała dobry sposób. Do lasu, przywiązywali barana do drzewa i pałowali do nieprzytomności. Drugi raz przestrzegał prawa. Po parku nikt się nie bał chodzić, a na widok milicjanta każdy stał na baczność. Dziś policjant się boi.

Odnośnik do komentarza
które ich nie obchodzą - jak słyszą o burdach kibicowskich, przestępstwach zorganizowanych, i tym podobnych większych lub mniejszych głupotach, które dzieją lub nie dzieją się wśród kibiców, to zwyczajnie w to wierzą. I na podstawie tego wyrabiają swoją opinię. Negatywną opinię. Zakłamaną, można nawet rzec.

 

Zaklamana? A co, kibice tych rzeczy nie robia?

A politycy nie kradną? Na tej samej zasadzie można w negatywnym świetle postawić dowolną grupę zawodową/społeczną.

 

(myślisz, że Vami jest jednym mówiącym o "czołgach"?) .

 

Nie jest. Mój ojciec powiedział, że Milicja miała dobry sposób. Do lasu, przywiązywali barana do drzewa i pałowali do nieprzytomności. Drugi raz przestrzegał prawa. Po parku nikt się nie bał chodzić, a na widok milicjanta każdy stał na baczność. Dziś policjant się boi.

Haha. Teraz to mnie zabiłeś :-) wystarczy, że pooglądasz sobie filmy z lat 90. na youtube jeśli masz tak krótką pamięć. Wtedy to była regularna walka z policją, którą nie raz nie dwa kibice wypędzali ze stadionów :-) pałowali z bardzo dużą częstotliwością, a jak to się kończyło? Wystarczy, że wpiszesz w google 'Przemek Czaja'.

Odnośnik do komentarza

No właśnie: obstawiasz, a jak obstawiasz to masz ryzyko porażki. Tak samo ci ludzie mogą widzieć (słyszeć) oprawę (doping) w TV, tak samo mogę widzieć w TV Polaków dopingujących reprę na MŚ 06 czy Euro 08...

Idąc na mecz widzę też ojca z dzieckiem, więc myślę, że tam chyba nie zabijają... i tak dalej i tak dalej.

 

Nie, ja nie obstawiam, ja jestem pewien i mógłbym postawić cokolwiek byś zechciał na to, że mam racje. Ty dalej mówisz o ludziach, którzy jakoś się tym interesują i tu Ci przyznaje racje - istnieje szansa, że większość tej grupy Was popiera choć i tu uważam, że jest inaczej, ale nie stwierdzam tego kategorycznie.

 

Ja, Gabe, Henkel czy Vami mówimy o ludziach, którzy nie mają absolutnie nic wspólnego z piłką, a tym bardziej ze stadionami. Kibiców znają z mediów (ergo praktycznie same negatywne opinie), bądź z grup wracających/idących na mecz sprawiających ogromne zamieszanie i sypiące wulgarami i naprawdę gówno ich obchodzi to, czy syf robiło tylko kilku czy wszyscy. Myślisz, że takiego "Kowalskiego" cokolwiek obchodzą pozytywne akcje kibiców? Czy może jednak bardziej skupi się na burdach na stadionach (choćby były rzadko spotykane) czy na demolowaniu miasta? Pamiętam nawet z autopsji przekonywanie swoich rodziców do pójścia na stadion i leciały teksty, że tam same bydło chodzi, i że żywy nie wrócę, w czym utwierdzały ich opinię sąsiadów - właśnie taki obraz kibiców ma osoba nie mająca z tym środowiskiem nic wspólnego. Podając przykład ojca z dzieckiem na meczu wskazujesz na kogoś kto jakoś jest z tym środowiskiem związany, albo ten ojciec od dawien dawna chodzi oglądać spotkania i wie jak to wygląda, a jeśli postanowił już jako dorosły po raz pierwszy się wybrać to uwierz, że raczej na ten "pierwszy raz" dziecka by nie zabrał.

Odnośnik do komentarza

Haha. Teraz to mnie zabiłeś :-) wystarczy, że pooglądasz sobie filmy z lat 90. na youtube jeśli masz tak krótką pamięć. Wtedy to była regularna walka z policją, którą nie raz nie dwa kibice wypędzali ze stadionów :-) pałowali z bardzo dużą częstotliwością, a jak to się kończyło? Wystarczy, że wpiszesz w google 'Przemek Czaja'.

 

 

No i właśnie przez to z jaką nostalgią odnosisz się do tych haniebnych czasów sprawia, że NIGDY nie wygracie.

Odnośnik do komentarza

A gitowcy i skini (ci nieco później) obecni na stadionach od lat 70. byli uosobieniem spokoju i poprawności politycznej. Lali się z milicją 50 razy częściej niż ma to miejsce w tej chwili. Proszę Cię, do niczego nie prowadzi ta dyskusja.

 

Zresztą patologia z lat 90. wyrosła właśnie z tamtego okresu, więc o czym my mówimy w ogóle. Nawet w tym słynnym ostatnio dokumencie o kibicach Legii niejaki Kelner opowiadał o wyjazdach do Mielca i Bydgoszczy za czasów komuny.

Odnośnik do komentarza

Spoko. Grunt że to już mamy za sobą i oby nigdy nie wróciło. Natomiast mam wrażenie ze niektórzy by chcieli. Zresztą pamiętam jak na forum Jagi starzy kibice zaczęli wklejać swoje wspominki to jak młodzież się jarała tym klimatem. Dla mnie to chore i dobrze, że tak już nigdy nie będzie.

Odnośnik do komentarza

No i właśnie przez to z jaką nostalgią odnosisz się do tych haniebnych czasów sprawia, że NIGDY nie wygracie.

:doh!:

Ty w ogóle nie myślisz chyba czasem o tym co piszesz.

(myślisz, że Vami jest jednym mówiącym o "czołgach"?) .

 

Nie jest. Mój ojciec powiedział, że Milicja miała dobry sposób. Do lasu, przywiązywali barana do drzewa i pałowali do nieprzytomności. Drugi raz przestrzegał prawa. Po parku nikt się nie bał chodzić, a na widok milicjanta każdy stał na baczność. Dziś policjant się boi.

To jest dopiero odnoszenie się z nostalgią do haniebnych czasów. Serio tak tęsknisz za MO? Może powinieneś być choć raz na miejscu dzieciaka, który został potraktowany podobnie do tego, jak to opisałeś, za namalowanie na murze antykomunistycznego hasła, to by Ci przeszło...

Ja miałem w rodzinie taki przypadek, więc trudno mi jakoś z podobnym rozrzewnieniem myśleć o tamtych czasach (w których całe szczęście nie miałem okazji żyć).

Odnośnik do komentarza
Gość Pan_przeciętniak
(myślisz, że Vami jest jednym mówiącym o "czołgach"?) .

 

Nie jest. Mój ojciec powiedział, że Milicja miała dobry sposób. Do lasu, przywiązywali barana do drzewa i pałowali do nieprzytomności. Drugi raz przestrzegał prawa. Po parku nikt się nie bał chodzić, a na widok milicjanta każdy stał na baczność. Dziś policjant się boi.

 

Nie masz człowieku pojęcia o czym mówisz. Kiedyś milicja robiła to co chciała, zapałowali kogoś na śmierć to mówiło się że potrącił go samochód po pijaku a matka traciła syna nie wiedząc nawet dlaczego. Naprawdę życzę ci byś chodź raz znalazł się w takiej sytuacji jak ten chłopak przywiązany do drzewa. Szybko byś wybił sobie z głowy komunistyczne metody które tak przez cały temat promujesz. A jak ojciec ci jeszcze mówi że to dobrze a ty mu przytakujesz to wiadomo z jakiej rodziny jesteś. Były milicjant albo inne służby publiczne.

Odnośnik do komentarza

Beka z ciebie przecietniak, mialem odpisac dluzszym postem, ale szkoda klawiatury. A punche na rodzine, to wiesz gdzie i z kim. Podpowiem: z tymi, z ktorymi kradniesz szale :))))))

 

Ogolnie malo wiesz, bredzisz, podejrzewam, ze nie znasz srodowiska, ale frota z bialych skarpetek uciskanych przez sciagacz nad kostka dresowych spodni z trzema paskami i czarnymi plastikowymi guzikami po bokach nie daje ci wyboru - musisz odpisac. I pisze sie choc, a nie chodz. Nikt nie chce przeciez do ciebie przyjsc.

 

NO OFFENCE.

 

Edit: O, widze, ze masz w zwyczaju edytowanie postow. Frota popuszcza, to i posty lagodnieja.

Odnośnik do komentarza
(myślisz, że Vami jest jednym mówiącym o "czołgach"?) .

 

Nie jest. Mój ojciec powiedział, że Milicja miała dobry sposób. Do lasu, przywiązywali barana do drzewa i pałowali do nieprzytomności. Drugi raz przestrzegał prawa. Po parku nikt się nie bał chodzić, a na widok milicjanta każdy stał na baczność. Dziś policjant się boi.

 

Nie masz człowieku pojęcia o czym mówisz. Kiedyś milicja robiła to co chciała, zapałowali kogoś na śmierć to mówiło się że potrącił go samochód po pijaku a matka traciła syna nie wiedząc nawet dlaczego. Naprawdę życzę ci byś chodź raz znalazł się w takiej sytuacji jak ten chłopak przywiązany do drzewa. Szybko byś wybił sobie z głowy komunistyczne metody które tak przez cały temat promujesz. A jak ojciec ci jeszcze mówi że to dobrze a ty mu przytakujesz to wiadomo z jakiej rodziny jesteś. Były milicjant albo inne służby publiczne.

 

Chujem jesteś, w dupie byłeś i gówno widziałeś. A z podjazdami na rodzinę to wypierdalaj i módl się, bym cię ćwoku nie spotkał.

Odnośnik do komentarza

Bo jak widzę ludzi którzy tak ubłaganie tęsknią za komuną to mnie szlag trafia. Nie mają pojęcia co to było tylko im tatuś milicjant naopowiadał jak wtedy było fajnie.

 

Udowodnij albo przeproś. Mój tata nie do dziś pracuje jako elektryk, moja mama jako cukiernik. A ja jakoś wyrosłem na takiego co popiera pałowanie bydła.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...