Skocz do zawartości

Polscy kibice


Gość Profesor

Rekomendowane odpowiedzi

(myślisz, że Vami jest jednym mówiącym o "czołgach"?) .

 

Nie jest. Mój ojciec powiedział, że Milicja miała dobry sposób. Do lasu, przywiązywali barana do drzewa i pałowali do nieprzytomności. Drugi raz przestrzegał prawa. Po parku nikt się nie bał chodzić, a na widok milicjanta każdy stał na baczność. Dziś policjant się boi.

 

Nie masz człowieku pojęcia o czym mówisz. Kiedyś milicja robiła to co chciała, zapałowali kogoś na śmierć to mówiło się że potrącił go samochód po pijaku a matka traciła syna nie wiedząc nawet dlaczego. Naprawdę życzę ci byś chodź raz znalazł się w takiej sytuacji jak ten chłopak przywiązany do drzewa. Szybko byś wybił sobie z głowy komunistyczne metody które tak przez cały temat promujesz. A jak ojciec ci jeszcze mówi że to dobrze a ty mu przytakujesz to wiadomo z jakiej rodziny jesteś. Były milicjant albo inne służby publiczne.

 

Chujem jesteś, w dupie byłeś i gówno widziałeś. A z podjazdami na rodzinę to wypierdalaj i módl się, bym cię ćwoku nie spotkał.

Pomijając już literacki język, wielkiego przeciwnika bluzgów na stadionie, to czemu ktokolwiek ma się modlić by Cię nie spotkał? :lol::kekeke: :haha:

 

Raportować nie będę, ale ztcp warny były już za mniejszą ilość bluzgów i wyzwisk w jednym poście :]

Odnośnik do komentarza

Chujem jesteś, w dupie byłeś i gówno widziałeś. A z podjazdami na rodzinę to wypierdalaj i módl się, bym cię ćwoku nie spotkał.

Pomijając już literacki język, wielkiego przeciwnika bluzgów na stadionie, to czemu ktokolwiek ma się modlić by Cię nie spotkał? :lol::kekeke: :haha:

 

Raportować nie będę, ale ztcp warny były już za mniejszą ilość bluzgów i wyzwisk w jednym poście :]

Ostrzegalem, +1 dla kolegi, ktos jeszcze chce wjezdzac na rodzine albo robic offtopic?

Odnośnik do komentarza

A mówienie że policja może robić co chce bo to są kibice jest debilizmem.

oj, oj, oj, słodko. tylko dalej nie ogarniacie (w tym wypadku Ty i inni, którzy czepiali się mojego "pałowania"), że PAŁA - w przeciwieństwie do CZOŁGU o którym pisał Vami, jest DOPUSZCZONYM przez USTAWĘ środkiem PRZYMUSU BEZPOŚREDNIEGO. I owszem, nie popieram strzelania do kibiców ostrą amunicją, ale przywoływanie do porządku gumowcami, pałkami i gazem jak najbardziej. Nie rozumiem jak wy ty widzicie. Ot, słynne zamieszki Lech - Legia: jak policja miała reagować? Paść na kolana przed kibolstwem i błagać o spokój? Jakby w takiej sytuacji na stadion wpadło tysiąc dobrze wyposażonego chłopa w mundurze, to zaprowadziliby porządek w 3 minuty. Absurdalne jest atakowanie mnie za pogląd, iż policja powinna działać a nie przyzwalać na naruszanie prawa.

Odnośnik do komentarza

no to zaczynamy się dogadywać ;) tez jestem na nie dla pałowania za skok na płot. Z drugiej strony uważam, że skok na płot też nie może zostać puszczony płazem chociażby dlatego, że karniści twierdzą, iż bardziej niż dotkliwość kary odstrasza jej nieuchronność. Zawsze, za wszystko (żeby się nikt nie przywalił: zawsze i za każde naruszenie prawa).

Odnośnik do komentarza

No to ja od początku mówię, że trzeba karać złodziei, awanturników itp, a nie dawać mega kar za śmieszne przewinienia typu wulgaryzm (2 tysiące zł!) czy sikanie w krzakach... Wejście na płot? Każdy w klubie wie, kto jest gniazdowym, dlaczego nie można się z nim DOGADAĆ i TYLKO jemu pozwolić? Oczywiście w przypadku rozebrania podestu (jak na Lechu). Wielu z nas łamie małe przepisy w życiu codziennym, na koncertach, w kinie, na imprezach, jadąc samochodem, a nie dostaje zakazów czy pensji kary...

Odnośnik do komentarza

tylko wiesz, łamiąc "małe przepisy w życiu codziennym, na koncertach, w kinie, na imprezach, jadąc samochodem" nie robię wrażenia na kilku setkach otaczających mnie ludzi, że wszystko ujdzie płazem. A widzisz, jak na stadionie jeden skoczy na płot, albo jeden zacznie jeb*ć pzpn, to osobniki jego pokroju wezmą przykład i - nomen omen ;) - zmałpują ;) No chyba że twierdzisz, iż wulgaryzmy i łamanie regulaminu to warunek "sine qua non" widowiska.

Odnośnik do komentarza

No nie, ale wulgaryzmy tak samo na koncertach są podłapywane... zwłaszcza na koncertach hiphopowych ;) Patrzmy na to realnie: nie da się karać WSZYSTKICH za każdy wulgaryzm, bo prawie cały stadion klnie i to nie tylko kibice, ale też trenerzy i zawodnicy.

Masz na koncercie zakazane 'podnoszenie ludzi', byłem na jednym (Myslovitz), gdy to robili i ochrona ich 'brała' i wyprowadzała, potem byli następni i następni i to samo. Nikt z nich nie dostał gazem, pałą ani grzywny 2k. Poszli na bok i wytłumaczyli. Jak człowiek nie jest pijany* to do niego dotrze, jeśli jest 'na boku' a nie bohaterem przed tłumem.

 

* a pijany nie powinien wejść :P

Odnośnik do komentarza

Nie no, to jasne, że nie chodzi o karanie każdego wulgaryzmu na stadionie, bo np. w trakcie meczu Wisły z Flotą w PP w takim wypadku powinni ze stadionu wyprowadzić... Małeckiego ;) ;) ;) Ale zdarzały się mecze, gdzie było więcej bluzgania na obcych, niż kibicowania swoim - co jest totalnym idiotyzmem. Ba, oglądając takie widowisko jak mecz trudno powściągnąć emocje i każdy z nas nie jeden raz zapluł monitor czy telewizor ;) ;) ;) Chodzi mi raczej o zorganizowane akcje bluzgania wszystkich i wszystkiego, włączając w to rasistowskie przyśpiewki i rzucanie bananami. To trzeba eliminować bezwzględnie - chociażby 10 letnimi zakazami stadionowymi.

 

A tak OT, to na koncertach Myslo byłem kilku i zawsze była doskonale zorganizowana ochrona.

Odnośnik do komentarza
Chujem jesteś, w dupie byłeś i gówno widziałeś. A z podjazdami na rodzinę to wypierdalaj i módl się, bym cię ćwoku nie spotkał.

 

"I najważniejsze: musisz chodzić do kościoła, by mieć to specyficzne uczucie w swej duszy. Bez tego nie ma bluesa." - Muddy Waters

 

Amen!

 

no to zaczynamy się dogadywać ;) tez jestem na nie dla pałowania za skok na płot. Z drugiej strony uważam, że skok na płot też nie może zostać puszczony płazem chociażby dlatego, że karniści twierdzą, iż bardziej niż dotkliwość kary odstrasza jej nieuchronność. Zawsze, za wszystko (żeby się nikt nie przywalił: zawsze i za każde naruszenie prawa).

 

Karniści różne bzdury twierdzą. Po pierwsze prawo musi być rozsądne. Nie można karać za byle co, jednocześnie tolerując znacznie gorsze przestępstwa. Nasi stróże prawa najchętniej by powypuszczali wszystkich morderców i gwałcicieli, a puste miejsca w celach upchali kibolami. Po drugie kary muszą być współmierne do czynu. Dwa lata poza stadionem to prawdziwe wykluczenie społeczne. Co do gumowych kul - podczas manifestacji związkowców policja wybiła oko fotoreporterowi. Przez 12 lat procesował się o odszkodowanie. Kibic pewnie miałby jeszcze mniejsze szanse na sprawiedliwość, bo przecież to podczłowiek. Do jeszcze gorszej tragedii doszło w Łodzi podczas juwenaliów - Sprawiedliwi pomylili rodzaje amunicji i zginęły dwie osoby. Mam wrażenie, że niektórym byłaby na rękę powtórka z rozrywki.

Odnośnik do komentarza

 

Karniści różne bzdury twierdzą.

To znaczy? Ale nie ogólnie, tylko konkretnie: z jakimi bzdurami karnistów się spotkałeś?

 

 

 

Po pierwsze prawo musi być rozsądne. Nie można karać za byle co, jednocześnie tolerując znacznie gorsze przestępstwa. Nasi stróże prawa najchętniej by powypuszczali wszystkich morderców i gwałcicieli, a puste miejsca w celach upchali kibolami.

 

Udowodnij, że nasi stróże prawa tak by najchętniej zrobili. Bo ja sądzę, że najchętniej to by dobudowali parę dziesiątek więzień, żeby każdy, kto na to zasługuje, tam wylądował. Nie sądzę, że stróże prawa najchętniej powypuszczaliby ludzi, których sami tam wsadzili.

 

 

 

Po drugie kary muszą być współmierne do czynu. Dwa lata poza stadionem to prawdziwe wykluczenie społeczne.

 

jak ktoś nie potrafi zachować się zgodnie z obowiązującym prawem, to trzeba go wykluczyć. Jak zawodnik na meczu piłki nożnej złapie piłkę w ręce i z nią pobiegnie - zostanie wykluczony. Jak sprinter popełni falstart - zostanie wykluczony. Jak w grupie dzieci jedno zacznie inne obrazać i wyzywać - zostanie wykluczone. Bo wykluczenie to czasami jedyna droga do tego, by wykluczonemu uświadomić, iż zachowuje się jak palant.

 

 

 

Co do gumowych kul - podczas manifestacji związkowców policja wybiła oko fotoreporterowi. Przez 12 lat procesował się o odszkodowanie. Kibic pewnie miałby jeszcze mniejsze szanse na sprawiedliwość, bo przecież to podczłowiek.

 

Kibic nie. Kibol przestępca i chuligan - jak najbardziej. Gdybym nawet siedział na jakiejś żylecie, a wokoło robiło się gorąco, to JA bym wyszedł i przemieścił się tam, gdzie jest spokój. Bo ja jestem człowiekiem bardzo spokojnym i nie szukam zaczepki. A jeśli ktoś świadomie staje w miejscu, gdzie jest cyrk i burdel, a także bierze udział w łamaniu prawa - no przykro mi, shit happens. Co do fotoreportera - wlazł w dziki tłum na własne życzenie. Tak jak nie jeden raz dziennikarze przekraczają różne bariery i granice w poszukiwaniu materiału. Mógł robić zdjęcia z daleka, a widocznie chciał z bliska. wolna wola.

 

 

 

Do jeszcze gorszej tragedii doszło w Łodzi podczas juwenaliów - Sprawiedliwi pomylili rodzaje amunicji i zginęły dwie osoby. Mam wrażenie, że niektórym byłaby na rękę powtórka z rozrywki.

 

No tak, ostatni bastion wolności i sprawiedliwości to kibole obalający rząd. Oblężona twierdza, ostatni Mohikanin. Rotfl i lol z takiej postawy uciśnionych i wykluczonych. biedne karki, niech ich ktoś przytuli. A teraz czekam na groźby wpierdolu ;) Mogę podać na siebie namiary na PW ;) Jeśli ktoś potrzebuje - piszcie.

Odnośnik do komentarza
jak ktoś nie potrafi zachować się zgodnie z obowiązującym prawem, to trzeba go wykluczyć. Jak zawodnik na meczu piłki nożnej złapie piłkę w ręce i z nią pobiegnie - zostanie wykluczony. Jak sprinter popełni falstart - zostanie wykluczony. Jak w grupie dzieci jedno zacznie inne obrazać i wyzywać - zostanie wykluczone. Bo wykluczenie to czasami jedyna droga do tego, by wykluczonemu uświadomić, iż zachowuje się jak palant.

 

Tylko, że sawrafowi chodzi chyba o karę współmierną do winy. Jak sprinter popełni falstart to jest wykluczony z jednego wyścigu, a nie z 20. Tak samo dwuletnie zakazy za jakieś pierdoły są kretyństwem. Takie kary powinny być dla zadymiarzy, a nie dla łamiących jakieś pomniejsze przepisy, a już dotkliwe kary za wulgary to szczyt głupoty.

Odnośnik do komentarza
To znaczy? Ale nie ogólnie, tylko konkretnie: z jakimi bzdurami karnistów się spotkałeś?

 

Choćby to ideologiczne pitolenie o nieuchronności kary. To jedno z kłamstw założycielskich współczesnej cywilizacji. Już Makiawelli pisał, że poddani słuchają się Księcia tylko wtedy, gdy się go boją lub go kochają. A miłość do władzy w przypadku przestępców można z góry wykluczyć. Tutaj wystarczy odpowiedzieć sobie na dwa pytania:

 

Która liczba budzi większy respekt?

 

1) 99.99999999%

2) 2 tysiące wolt

 

Jeśli zapragniesz zostać mordercą, gdzie pojedziesz popełnić swą zbrodnię?

 

1) Do Norwegii

2) Do Teksasu

 

Uprzedzając riposty o jakichś badaniach naukowych - w naukach nieścisłych trudno o jednoznaczne dowody, także w tym przypadku istnieją badania potwierdzające przeciwstawne tezy. Równolegle funkcjonują wzajemnie sprzeczne teorie naukowe. Zarówno zwolennicy, jak i przeciwnicy surowych kar powołują się w swych poglądach na naukę i mają rację. Po prostu to nauka nie jest w stanie dociec prawdy, bo jej aparat jest zbyt prymitywny.

 

Udowodnij, że nasi stróże prawa tak by najchętniej zrobili. Bo ja sądzę, że najchętniej to by dobudowali parę dziesiątek więzień, żeby każdy, kto na to zasługuje, tam wylądował. Nie sądzę, że stróże prawa najchętniej powypuszczaliby ludzi, których sami tam wsadzili.

 

Powszechną praktyką są kary w zawieszeniu dla zboczeńców seksualnych. Wielu zwalnia się z aresztu, jak choćby ten gwałciciel własnej żony, który po wyjściu z aresztu zamordował szwagierkę i jej konkubenta. Można również zabijać ludzi i nie dojdzie do aresztu, że wspomnę choćby śmierć kobiety rozjechanej na Mazurach przez quady. Mam wklejać linki czy pamiętasz te sytuacje? Widać wyraźnie, że żyjemy w kraju, w którym po palących race kiboli przychodzą o 6 rano komandosi, zaś zbrodniarze bardzo często odpowiadają z wolnej stopy i dostają kary niewspółmiernie niskie do popełnionych czynów. W tym kraju bezpieczniej jest obmacywać kobietę niż wejść na płot w czasie meczu. Do tego można zaobserwować nierówne traktowanie czynów tego samego kalibru. Gdy Staruch intonował "jeszcze jeden" po śmierci Wejcherta, to był chamskim psychopatą. Gdy to samo krzyczeli fani PO na Krakowskim Przedmieściu, Gazeta Wyborcza pisała o wspaniałej rewolucji polskiej młodzieży. Gdy grupka bandytów zabija dresiarza, to są to na pewno kibole. Gdy członek PO morduje działacza opozycji, to wtedy robią z niego "apolitycznego szaleńca", który chciał zabić kogokolwiek. Wystarczy anonimowy list do gazety w sprawie rzekomych burd w pociągach, by ukarać wszystkich kibiców zakazem wyjazdowym. Z drugiej strony mamy dużo dowodów rzeczowych na burackie zachowanie Woodstokowiczów w pociągach, ale nikt nie myśli nawet o ukaraniu Owsiaka za postępki jego fanbojów.

 

Kibic nie. Kibol przestępca i chuligan - jak najbardziej. Gdybym nawet siedział na jakiejś żylecie, a wokoło robiło się gorąco, to JA bym wyszedł i przemieścił się tam, gdzie jest spokój. Bo ja jestem człowiekiem bardzo spokojnym i nie szukam zaczepki. A jeśli ktoś świadomie staje w miejscu, gdzie jest cyrk i burdel, a także bierze udział w łamaniu prawa - no przykro mi, shit happens.

 

A ja myślałem, że Temida jest ślepa i nie rozróżnia fotoreporterów od kiboli, gdy chodzi o ich krzywdę.

 

Co do fotoreportera - wlazł w dziki tłum na własne życzenie. Tak jak nie jeden raz dziennikarze przekraczają różne bariery i granice w poszukiwaniu materiału. Mógł robić zdjęcia z daleka, a widocznie chciał z bliska. wolna wola.

 

No sorry, ale to jest argument z gatunku tych, że laska sama sobie winna gwałtu, bo ubrała zbyt kusą kieckę i poszła sama do parku. Każdy powinien mieć prawo do robienia zdjęć / manifestowania bez ryzyka utraty oczu.

Odnośnik do komentarza
Równolegle funkcjonują wzajemnie sprzeczne teorie naukowe.

Owszem, funkcjonują. Teorię o nieuchronności kary uznają za obowiązującą autorytety z wielu państw, kontynentów, z różnych porządków prawnych, cywilizacji i z tytułami naukowymi.

Teorię o surowości kary uznaje za obowiązującą sawraf.

Postronnym trzeba dać możliwość wyboru, kto ma rację. Nie buduj jednak mylnego wrażenia, że teorię o surowości kary popierają osoby z autorytetem i ma ona licznych zwolenników.

 

 

Widać wyraźnie, że żyjemy w kraju, w którym po palących race kiboli przychodzą o 6 rano komandosi, zaś zbrodniarze bardzo często odpowiadają z wolnej stopy i dostają kary niewspółmiernie niskie do popełnionych czynów.

Bzdura, bzdura, bzdura. Przykład pierwszy z brzegu - podawane tu zamieszki na WDŚ sprzed dwóch lat. Jakie kary otrzymali kibole?

I jak to się ma do założeń Twojego sawrafolandu, w którym trockistowsko-polpotowskie państwo Tuska zamyka kiboli za cokolwiek, a gwałcicieli wypuszcza?

 

Gdy członek PO morduje działacza opozycji,

Kłamstwo. Nic takiego nie miało miejsca.

 

 

Z drugiej strony mamy dużo dowodów rzeczowych na burackie zachowanie Woodstokowiczów w pociągach, ale nikt nie myśli nawet o ukaraniu Owsiaka za postępki jego fanbojów.

Porównanie nawet jak na Ciebie niezwykle chybione. Czy obie grupy są zorganizowane w stowarzyszeniu?

 

No sorry, ale to jest argument z gatunku tych, że laska sama sobie winna gwałtu, bo ubrała zbyt kusą kieckę i poszła sama do parku. Każdy powinien mieć prawo do robienia zdjęć / manifestowania bez ryzyka utraty oczu.

Kolejne chybione porównanie. Laska idąca do parku nie pakuje się z własnej woli w sferę podwyższonego ryzyka, w której ma gwarancję zetknięcia się z gwałcicielem. Facet idący w grupę chuliganów powinien mieć świadomość tego, że pociski niepenetracyjne są stosowane przez Policję i może mu się oberwać.

Odnośnik do komentarza
Owszem, funkcjonują. Teorię o nieuchronności kary uznają za obowiązującą autorytety z wielu państw, kontynentów, z różnych porządków prawnych, cywilizacji i z tytułami naukowymi.

Teorię o surowości kary uznaje za obowiązującą sawraf.

Postronnym trzeba dać możliwość wyboru, kto ma rację. Nie buduj jednak mylnego wrażenia, że teorię o surowości kary popierają osoby z autorytetem i ma ona licznych zwolenników.

 

Prawnikiem nie jestem, więc nie będę się wielce spierał, ale z tego co czytałem to większość uważa za najbardziej skuteczną mieszankę nieuchronności z surowością. Z resztą na zdrowy rozum, jeśli nawet potencjalny przestępca miałby 100 % pewności, że go złapią (co już jest nierealne), ale kara byłaby śmiesznie niska w stosunku do winy to jednak wielce by go to nie powstrzymało.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...