Polscy kibice

[Gabe]

Kto chce powrotu lat 90? Przecież to były lata beztroski, napierdalania się wszędzie (nie tylko na stadionach) i niszczenia wszystko wokół. Więc zrewiduj swoje poglądy. Kibice chcą tylko możliwości wyrażania swojej opinii (także tej niekoniecznie kulturalnej :-)) bez strachu, że dostaną za to mandat/zakaz, używania pirotechniki pod kontrolą, braku kar za opuszczanie miejsca na stadionie, braku cenzury elementów oprawy (wiadomo, że niedopuszczalne są treści antysemickie/rasistowskie/itd.) i możliwości wyrażania emocji. Czy to jest jednoznaczne z wszechobecnym rozpierdolem? Nie wydaje mi się.

 

Ja to wszystko rozumiem i podejrzewam, że społeczeństwo też by było w stanie to po poprawkach poprzeć - a chodzi w całej dyskusji o to, jak demonstracje z wulgarnymi i obraźliwymi hasłami na wiecach PO oraz wypinanie się na ofertę dialogu mają w tym pomóc?

[jmk]

I gwoli ścisłości : to ja napisałem, że DLA MNIE nie powinni iść na rozmowy do Warszawy. Ale widzę, że przyjęło się, że to stanowisko wszystkich stowarzyszeń z OZSK :P Oni nie wydali jeszcze żadnego oficjalnego komunikatu.

[Henkel]

Skoro kibice leja cieplym moczem na regulamin stadionowy i imprez masowych to po co ktos w starciu z nimi ma sie przejmowac kodeksem karnym...

 

Powiedz, że nie napisałeś tego serio, proszę.

FYM oczywiscie to uproszczenie i przejaskrawienie - ale chce tylko dac wyraz temu, ze kibice sami lamia regulaminy i prawo krzyczac o wolnosci, a jak to na nich sie napada to tym prawem sie zaslaniaja.

 

Przeklejam z maryni. W Szwecji obecnie panują klimaty podobne do naszych, czyli wszechobecna łapanka i próba walki. Tak załatwiają te sprawy szwedzcy kibole ->

:-)

No i? Co im to dalo oprocz kolejnej pokazowki, ktora daje argument do reki ich przeciwnikom?

[lad]

I właśnie dlatego się nie dogadamy. Żyjemy w innych światach :-) tu nie chodzi o kalkulowanie co się komu opłaci, co się komu spodoba, co będzie komu na rękę. Chodzi o pasję, niezależność i niepokorność, Szwedzi pokazali charakter i wielka chwała im za to! Mam nadzieję na podobną akcję np. na Legia - Wisła , ale niestety to raczej niemożliwe.

[Henkel]

I właśnie dlatego się nie dogadamy. Żyjemy w innych światach :-) tu nie chodzi o kalkulowanie co się komu opłaci, co się komu spodoba, co będzie komu na rękę. Chodzi o pasję, niezależność i niepokorność, Szwedzi pokazali charakter i wielka chwała im za to! Mam nadzieję na podobną akcję np. na Legia - Wisła , ale niestety to raczej niemożliwe.

Ja sie nie czuje, ani zalezny, ani pokorny, ani tym bardziej nie czuje zebym nie mial pasji - ale widac bez racy i dymu to juz nie pasja...

[lad]

W Anglii nigdy nie było rac, a nie powiem żeby tamtejsi kibice nie byli pasjonatami (obecnie niezbyt wielki odsetek). Kwestia specyfiki kibicowskiej.

[SZk]

Zyjemy w innych swiatach? Bzdura, swiat jest jeden. Albo go rozumiesz, albo nie. Jesli nie rozumiesz, a nie chcesz sie do tego przyznac, to zawsze mozesz napisac bajke o tym, ze zyjesz w innym swiecie (budujesz go wowczas sobie sam i zamykasz sie w nim, w gronie ludzi podobnie myslacych - klasyczny chow wsobny), ew. zwalasz wine na swiat - ze niby to on jest zly, bo nie rozumie Ciebie (efekt jak wyzej). W obu przypadkach przegrywasz, bo zyjesz nie rzeczywistoscia, ale zludzeniem.

 

I tak wlasnie jest w ruchu kibicowskim - zludzenia, zludzenia, zludzenia: ze sprzedaz Wyborczej spada dzieki Wam, ze zbierzecie 100 tysiecy podpisow pod ustawa, ze jestescie jedynymi patriotami etc. Glowe daje, ze PO spokojnie zrobi w Wielkopolsce dobry wynik, niezaleznie od tego, jak glosno bedziecie krzyczec i ile zasprayowanych szmat rozwiesicie. Wowczas padnie ostatni mit - ze jako grupa spoleczna jestescie w stanie w Polsce cos znaczyc. A to juz klasyczna rownia pochyla.

[lad]

Jeżeli bierzecie dosłownie słowa o obalaniu rządu to gratuluję. Nikt nigdy nie chciał niczego pokazywać, to nie my zaczęliśmy tę wojnę, nie my zrobiliśmy z niej sprawę wagi państwowej i nie my zrobiliśmy ze Starucha męczennika. Dobrze jest nam w swoim sosie, ale w tej chwili ktoś non-stop tam wchodzi z buciorami. Nie obchodzi mnie kompletnie, jaki status mają kibole jako grupa społeczna i co znaczą, co za absurd. Tak jak pisałem, nie mam też nic wspólnego z OZSK ani innymi stowarzyszeniami.

[Qcz]

Wy tu pierdu smierdu trolingu uprawiacie a tymczasem:

 

 

"Oświadczenie wszystkich grup kibicowskich na Górniku!

Zawieszenie działalności na naszym stadionie!

23 września 2011r

W związku z zaostrzaniem przez policję represji wobec sympatyków futbolu, w tym także fanów Górnika Zabrze, którzy po ostatnich spotkaniach rozegranych przy Roosevelta stoją przed zagrożeniem otrzymania zakazu stadionowego za niedostosowanie się do poleceń ochrony (stanie w ciągach komunikacyjnych) oraz przekleństwa (!) wszystkie grupy kibicowskie działające przy Górniku Zabrze postanowiły od spotkania z Cracovią Kraków zaostrzyć protest prowadzony od rundy wiosennej poprzedniego sezonu i poza wstrzymaniem się od prowadzenia dopingu oraz tworzenia opraw meczowych zaprzestać udziału w spotkaniach rozgrywanych przy Roosevelta 81.

 

Zaostrzenie formy protestu ma na celu uniknięcie przez najaktywniejszych sympatyków narażenia się na otrzymanie zakazów stadionowych i wysokich grzywien, które po spotkaniach z Lechem i Bełchatowem zostały nałożone na kilkunastu fanów Górnika pod absurdalnymi przyczynami.

 

Równocześnie w związku z działaniami zabrzańskiej policji sugerujemy wszystkim sympatykom Górnika zaniechanie udziału w spotkaniach rozgrywanych przy Roosevelta 81.

Jednak decyzję o przyjściu lub nie na mecz zostawiamy każdemu z Was do indywidualnego rozważenia,

 

Pragniemy podkreślić, że nasze działanie nie jest wymierzone w klub Górnik Zabrze, piłkarzy, czy zarząd klubu, który został poinformowany o podjętej przez nas decyzji.

 

Cała aktywność kibicowska najzagorzalszych fanów Górnika będzie się skupiała od dziś na spotkaniach wyjazdowych, na które otrzymamy bilety. Podczas tych spotkań chcemy wspomagać piłkarzy i pokazać jak różnią się mecze z dopingiem i bez niego.

 

Ze sportowym pozdrowieniem Grupy kibiców Górnika Zabrze:

- Torcida Górnik

- Stara Gwardia

- Ultras Górnik Zabrze

- Ekipa Szyderczy Palec

- Młoda Torca

- Stowarzyszenie "Klub Sympatyków Górnika Zabrze"

 

Szacunek. Potrzeba było 7 kolejek. Obstawiam, że do końca sezonu kolejne kilka ekip dołączy do protestu.

[Seju]

Za co szacunek?

 

Zaostrzenie formy protestu ma na celu uniknięcie przez najaktywniejszych sympatyków narażenia się na otrzymanie zakazów stadionowych i wysokich grzywien

 

Za to, ze EKIPA SZYDERCZY PALEC i kilka innych nie pojdzie na mecz, bo boi sie zakazu stadionowego? :-k

[kacpergawlo]

Może i masz rację, ale z drugiej strony... ja podczas zbierania głosów (ten projekt ustawy) najczęściej słyszę głosy poparcia. Tzn najpierw ludzie mówią, że coś tam o tym słyszeli i chcą wiedzieć o co chodzi, pokazuję im założenia ustawy i wszystkimi się zgadzają oprócz... braku alko na stadionie ;) Ale nawet nie wiedzą, że teraz też nie można być pijanym na stadionie, bo w stanie widocznego spożycia nie wpuszczają. Zbierałem dopiero jeden dzień, a odmówiła mi tylko jedna osoba - pani doktor z uczelni, tłumacząc się, że musi być apolityczna i jej nie wolno, ale popiera akcję.

 

 

No, ale chyba nie myślisz, że większość, bądź choćby spora część społeczeństwa popiera tą akcję? Ja bym poszedł nawet dalej niż Gabe, IMO większość osób, które nie interesują się piłką to są nastawieni do kibiców negatywnie. Nie ważne czy rzeczywiście jest tak źle czy nie, chodzi właśnie o myślenie większości. Dlatego te protesty nic, ale to nic nie dadzą, bo rządowi zwisa to ile osób przyjdzie na stadion (o ile zakładać Waszą optymistyczną wersję, że jeśli nie będzie opraw to frekwencja drastycznie spadnie, co już jest bardzo życzeniową kwestią), a już brak dopingu jest im bardzo na rękę. Tak samo akcja z krzyczeniem do Tuska to już w ogóle gigantyczny przykład głupoty, tworzący w społeczeństwie mit, iż na stadiony przychodzą tylko idioci. A dla samego premiera sprawa z kibicami to idealna sytuacja, media się tym zajmują, więc ma spokój z czepianiem się innych spraw, większość ludzi popiera takie działania, bo ma głęboko gdzieś "złe traktowanie kibiców", gdyż uważa ich za bydło i bardziej widzi to jako wreszcie przychodzącą sprawiedliwość, niż obrzydliwe represje i "Białoruś". Jak widzisz nawet na forum, gdzie prawie wszyscy interesują się piłką nie macie znacznego poparcia, a co dopiero mówić o starszych ludziach, którzy nigdy nie obejrzeli żadnego meczu.

[jmk]

Ty piszesz, że większość to i owo, a ja, że odwrotnie.. I tyle z tej dyskusji.

[Vami]

Tyle że kacpergawlo mówi o faktach, a Ty i SZU o iluzji.

[jmk]

Fakty podparte czym? Fakty są o tym, że poziom bezpieczeństwa jest wysoki, że incydentów jest mało i coraz mniej.

[Vami]

Walisz jakimis hasłami o ktorych w ogole nikt nie pisze. Powtarzasz sie i nie wiem czego oczekujesz. Przeczytaj co napisal Kacper, co pisze Gabe, co pisze Henkel, co pisze ja. I potem dyskutuj. No ale skoro SZU sam otwarcie przyznaje ze ma w dupie to jak kibicow widzi spoleczenstwo i bedzie szedl ze swoim bagnetem (szalikiem ;) ) na barykady i nie akceptuje zadnych ustepstw tylko akceptacje i wolna amerykanke na trybunach, to o czym my w ogole rozmawiamy? Jak chcecie wojny to zostaniecie zniszczeni do zera. Tylko dzieki ustepstwom i to ogromnym mozecie cokolwiek zachowac.

[sawraf]

Ja osobiście nie zamierzam bojkotować meczów. Uważam, że tego typu protest nie przestraszy rządu, a jedynie uderzy w nasze kluby. Natomiast mogę zaprzestać uczestnictwa w dopingu - na przykładzie Lecha widać, że środowiska dziennikarskie i vip-owskie są dość zaniepokojone tą formą protestu poznańskich kibiców. Wyraźnie widać, że śpiew tłuszczy ma dla nich takie samo znaczenie jak wydarzenia na boisku.

 

Co do iluzji - największym złudzeniem są demoniczne potworności, które rzekomo dzieją się na stadionach. To trochę jak te nagłe przypadki zgonów od dopalaczy na tydzień przed ogłoszeniem przez Tuska ustawy o zakazie handlu tymi specyfikami.

[jmk]

Czyli to co pisze świta z CMF to są fakty Dziękuję.

Jedynie to są obserwacje, jedyne z którymi MOGĘ się zgodzić, to te ze strony Gabe'a, ale również mogę z nimi polemizować, bo nikt nie ma konkretnych DANYCH kto kogo popiera.

[kryslaw44]

Jak bardzo bym nie bronił kibiców, jakby zrobić sondę wśród 100 przechodniów "kibice są dobrzy czy źli?" to większość odpowie na źli. Przedstawiam to bardzo obrazowo, hipotetycznie (nie wiem czy to dobre słowo), ale myślę, że każdy się domyśli o co chodzi. Wpływ mediów na ludzi jest na tyle duży, że nie interesują się oni sprawami, które ich nie obchodzą - jak słyszą o burdach kibicowskich, przestępstwach zorganizowanych, i tym podobnych większych lub mniejszych głupotach, które dzieją lub nie dzieją się wśród kibiców, to zwyczajnie w to wierzą. I na podstawie tego wyrabiają swoją opinię. Negatywną opinię. Zakłamaną, można nawet rzec.

Więc, według mnie, ciężko o stwierdzenie, że społeczeństwo popiera kibiców. Ale to już tak bardziej ogólnikowo piszę, nie a propos ustawy.

 

A swoją drogą, te wszystkie protesty nie są jakąś dobrą drogą. Jedni przychodzą, inni nie przychodzą, na jednych stadionach jest doping, na innych nie. Im większy protest, tym większa pompa, tym większy efekt. A tak, to mamy jakieś proteściki (no, może zbyt groteskowe słowo, przepraszam) rozsiane po całej Polsce. Nie tędy droga. Nie napiszę "albo wszyscy, albo nikt", bo to nierealne, ale to byłoby najlepsze. Bo stadiony byłyby PUSTE, nie w połowie puste, ale PUSTE, dopingu nie byłoby W OGÓLE, żadnych okrzyków, ani nic. To by dobitnie pokazało, że coś jest nie tak. A teraz, przeciętny widz włączy telewizor i nie skapnie się, że jest jakiś protest, czy coś.

 

Pamiętacie mecz ze Słowacją? Wtedy każdy wiedział co jest grane. Stadion Śląski, zamiast 45 tysięcy są dwa. To było coś, przynajmniej dla mnie.

[Vami]

Ale tu nikt nie pisze o potwornościach na stadionie tylko o tym jak to widzi szary obywatel. Dzisiejsza polityka polega na lizaniu dupy szaremu Kowalskiemu, czy Ci się to podoba, czy nie. I dopóki Kowalski ma wrażenie że tak się dzieje, to tak politycy będą działać.

 

Jedyne co w swoim interesie możecie zrobić, to przeprowadzić gruntowne czystki we własnych szeregach i ogromną kampanię PR-ową, by przeciętny Polak nie kojarzył stadionu z Sodomą i Gomorą. Tymczasem wy sami wystawiacie się przed lufy tym, co w was strzelają. Tak - zaraz usłyszę że to romantyczna walka bez kalkulowania. Tylko że w tym przypadku to jest walka kamikadze.

[Seju]

które ich nie obchodzą - jak słyszą o burdach kibicowskich, przestępstwach zorganizowanych, i tym podobnych większych lub mniejszych głupotach, które dzieją lub nie dzieją się wśród kibiców, to zwyczajnie w to wierzą. I na podstawie tego wyrabiają swoją opinię. Negatywną opinię. Zakłamaną, można nawet rzec.

 

Zaklamana? A co, kibice tych rzeczy nie robia?