Polityka wewnętrzna

[Feanor]

26 minut temu, Gacek napisał:

Znów brzydko manipulujesz sugerując, że czyimś zdaniem z Jachirą PO ma mieć niesamowite wyniki.

 

No skoro chcą mieć lewicę, centrum i umiarkowaną prawicę, to wynik chyba powinien być niesamowity, czyż nie?

[Brudinho]

 

No generalnie to ta Jachira nie ma zbytnio szczęścia w myśleniu  

 

[schizzm]

Nie wiem kim jest ta osoba, ale nie wyobrażam sobie, by takie zachowania miałyby kogoś zachęcić do głosowania na nią/partię, którą reprezentuje, nawet wśród osób, które głosowałyby, nie wiem, aby tylko było śmiesznie. Ona jest hm... niefortunnie żenująca?  

[me_who]

Moim zdaniem takie dzbany bardziej mobilizują stronę przeciwną, tym bardziej, że państwowa propaganda będzie ją ukazywać jako "prawdziwą twarz opozycji".

[Misiek]

4 minuty temu, me_who napisał:

Moim zdaniem takie dzbany bardziej mobilizują stronę przeciwną, tym bardziej, że państwowa propaganda będzie ją ukazywać jako "prawdziwą twarz opozycji".

 

Wprawdzie nie jestem stroną przeciwną, ale jak widzę coś takiego, to też nie mam ochoty dokładać głosu takim dzbanom... No kurwa....

[Gacek]

Stosujecie tu moi drodzy błąd poznawczy - bzdury wypisywane wcześniej na jej temat stawiają mnie w pozycji osoby, która powinna jej bronić, choć jej nie lubię i nie cenię. Nie mogę jednak udawać, że jej komunikat do nikogo nie trafia. To, że nie trafia do mnie komunikat Pawłowicz nie oznacza, że nie rozumiem, że do kogoś innego trafia. Soku z Buraka też nie lubię, ale nie zamierzam bzdurzyć, że 800k followersów to wszystko politolodzy analizujący jego wpływ na politykę, a nie sympatycy ich sposobu komunikacji.

Finalnie, choćby nie wiem jak Feanor mocno tupał, to się wszystko sprowadza do taktyki "grosz do grosza". Zieloni, Jachira, iPL, WiR - to wszystko podmioty o groszowym poparciu, ale powodują, że, przykładowo, z 30% robi się 35%. I oto cała tajemnica wiary stojąca za wątpliwością "dlaczego PO bierze takich sojuszników". Lekcję z politycznej synergii Kaczyński odrobił już 5 lat temu, aż dziw, że to jeszcze komuś trzeba tłumaczyć.

[z0nk]

W sumie to prawie tak zabawne jak jakiś kabaret  a skoro kabarety są chyba dalej popularne (przynajmniej z tego co słyszę czasem w rozmowach części bab w biurze) to może znajduje jakiś odbiorców?

[ajerkoniak]

No cóż i pewnie wiele osób, w tym i mnie, na trwałe odrzucają taką taktyką.

[jmk]

A mi stawiano tu zarzuty jak mogę głosować na Konfederację, skoro wystawia X, Y, Z na liście

[schizzm]

Jak jestem w stanie sobie wyobrazić, że wyczyny Pawłowicz mogą zagarnąć jakieś poparcie w poszukiwanym elektoracie, tak nie bardzo widzę, jak popisy tej kobiety miałyby wpłynąć na kogoś "niezdecydowanego", kto miałby się identyfikować dzięki temu z PO/KO, który jednak elektorat ma inny.  I chyba prędzej takie ananasy spowodują nie wzrost z 30 do 35, ale spadek do 25%, bo prędzej to zniechęci osoby sympatyzujące jakoś z PO/KO, które takie szopki obrzydzają, niż zachęci zdecydowanie większą liczbę osób do oddania głosu na tę partię.   No ale nie mój cyrk, nie moje małpy, jeśli to zadziała, to gratulacje.

[Gacek]

3 minuty temu, jmk napisał:

A mi stawiano tu zarzuty jak mogę głosować na Konfederację, skoro wystawia X, Y, Z na liście

>Braun domagający się postawienia Tuska pod sądem wojskowym (WTF), a później pod murem;

>Antyszczepionkowcy będący proepidemikami;

>Korwin, będący sobą;

>Winnicki z kolegami zamawiający pięć piw;

>Jachira, robiąca sobie jaja z durnych pomysłów podkomisji Macierewicza;

Znajdź niepasujący element.

[Feanor]

17 minut temu, schizzm napisał:

Jak jestem w stanie sobie wyobrazić, że wyczyny Pawłowicz mogą zagarnąć jakieś poparcie w poszukiwanym elektoracie, tak nie bardzo widzę, jakby popisy tej kobiety miałyby wpłynąć na kogoś "niezdecydowanego", kto miałby się identyfikować dzięki temu z PO/KO, który jednak elektorat ma inny.  I chyba prędzej takie ananasy spowodują nie wzrost z 30 do 35, ale spadek do 25%, bo prędzej to zniechęci osoby sympatyzujące jakoś z PO/KO, których takie szopki obrzydzają, niż zachęci zdecydowanie większą liczbę osób do oddania głosu na tę partię.   No ale nie mój cyrk, nie moje małpy, jeśli to zadziała, to gratulacje.

 

Tym bardziej, że nie słyszałem jeszcze, by Platforma się jakoś od tego odcięła (przynajmniej głośno). 

[dziki_ryj_]

Jachira zartujaca z haseł pod pomnikiem

[ajerkoniak]

26 minut temu, Gacek napisał:

Jachira, robiąca sobie jaja z durnych pomysłów podkomisji Macierewicza;

 

Quiz czyja to kończyna to jaja z komisji?

[Feanor]

2 minuty temu, ajerkoniak napisał:

 

Quiz czyja to kończyna to jaja z komisji?

 

Zostaw, wiadomo przecież, że jak się coś robi for the lulz z pisiorów to nie ma sprawy, zamykamy oczy i myślimy o Polsce.

[Gacek]

8 minut temu, ajerkoniak napisał:

 

Quiz czyja to kończyna to jaja z komisji?

Dowolny dobór przykładu nic nie zmienia w moim przekazie, to nadal zupełnie inna półka i - najdelikatniej mówiąc - tępym uporem nazwałbym przyrównywanie tej osoby jako równie szkodliwej do Pawłowicz, Jakiego czy wymienionych szurów z Konfederacji, a - najdelikatniej mówiąc - dziecinnym nazwałbym zdziwienie, że w dzisiejszej Polsce duża partia trzyma kogoś takiego na listach.

[ajerkoniak]

A gdzie ja ją przyrównałem? Nie wiem jaki sens ma kategoryzowanie obrzydliwych działań. Każde zasługuje na krytykę i odcięcie się. Co mnie to obchodzi, że "duża partia kogoś takiego trzyma"? Jeżeli mamy w taki sposób postrzegać i wybierać naszych reprezentantów to coś jest bardzo, bardzo nie tak i na pewno nie powinniśmy się pod żadnym pozorem z tym godzić.

[Feanor]

6 minut temu, Gacek napisał:

Dowolny dobór przykładu nic nie zmienia w moim przekazie, to nadal zupełnie inna półka i - najdelikatniej mówiąc - tępym uporem nazwałbym przyrównywanie tej osoby jako równie szkodliwej do Pawłowicz, Jakiego czy wymienionych szurów z Konfederacji, a - najdelikatniej mówiąc - dziecinnym nazwałbym zdziwienie, że w dzisiejszej Polsce duża partia trzyma kogoś takiego na listach.

 

Jakby ktoś chciał wiedzieć, dlaczego PO od dłuższego czasu nie może wygrać wyborów, wyżej mamy tekst który jest odważną próbą wyjaśnienia chociaż częściowo tej zagadki. 

 

„Nic nie zmienia” „jesteście tępi” „jesteście infantylni” „podążajcie za światłem”

[Gacek]

@ajerkoniak Nikt nie udaje, że jest w porządku, po prostu nie ma co udawać, że nie ma mniejszego i większego zła, ani obrażać się na cały świat, jeśli się tylko złe aspekty jego dostrzeże.

Jak tylko wychylisz nos poza własną bańkę to zobaczysz ludzi, do których dociera komunikacja od Jachiry (a w innych partiach Pawłowicz, Mentzena czy innych szurów) i zrozumiesz, że ich głos waży tyle samo co Twój. Biorąc pod uwagę ich funkcjonowanie w polityce zakładam, że w oparciu o solidne badania stwierdzono, że ich obecność jest korzystniejsza niż nieobecność.

W tym kontekście możesz albo idealistycznie podchodzić do polityki i się obrazić na takie partie, albo podejść pragmatycznie i wybierać mniejsze zło. Jako lewak, o którego głosy walczy lewica złożona z naiwniaków lub PZPRowskich dinozaurów już dawno odrobiłem tę lekcję, że trzeba podchodzić do polityki cynicznie, bo ona cynicznie podchodzi do mnie.

 

Aha, no i porównywałeś Jachirę na stronie wcześniejszej podając, że jej przykład to granie "w grę obniżania poprzeczki i tłumaczenie jednej głupoty większą?", więc - jakkolwiek to strasznie głupie było - już się nie wypieraj, że tego nie pisałeś  

 

3 minuty temu, Feanor napisał:

Jakby ktoś chciał wiedzieć, dlaczego PO od dłuższego czasu nie może wygrać wyborów, wyżej mamy tekst który jest odważną próbą wyjaśnienia chociaż częściowo tej zagadki. 

 

Znów, trzeci raz dziś, brzydko manipulujesz sugerując, że jestem politykiem PO lub mam jakikolwiek wpływ na ich retorykę, tudzież ją powielam.

"Three strikes and you're out".

[ajerkoniak]

Teraz, Gacek napisał:

Nikt nie udaje, że jest w porządku, po prostu nie ma co udawać, że nie ma mniejszego i większego zła, ani obrażać się na cały świat, jeśli się tylko złe aspekty jego dostrzeże.

Jak tylko wychylisz nos poza własną bańkę to zobaczysz ludzi, do których dociera komunikacja od Jachiry (a w innych partiach Pawłowicz, Mentzena czy innych szurów) i zrozumiesz, że ich głos waży tyle samo co Twój. Biorąc pod uwagę ich funkcjonowanie w polityce zakładam, że w oparciu o solidne badania stwierdzono, że ich obecność jest korzystniejsza niż nieobecność.

W tym kontekście możesz albo idealistycznie podchodzić do polityki i się obrazić na takie partie, albo podejść pragmatycznie i wybierać mniejsze zło. Jako lewak, o którego głosy walczy lewica złożona z naiwniaków lub PZPRowskich dinozaurów już dawno odrobiłem tę lekcję, że trzeba podchodzić do polityki cynicznie, bo ona cynicznie podchodzi do mnie.

 

Wiesz co, z tego co rozmawiałem nie raz z niektórymi znajomymi to coraz więcej osób właśnie włącza ten cynizm i dosłownie udaje, że to jest okej. Nie można w żaden sposób tego tłumaczyć, to nie jest poziom do jakiego powinniśmy dążyć. No i niestety nie mogę tego zrobić. Nie umiem wyłączyć w takiej sytuacji sumienia. Może jestem za mało cyniczny, może jestem idealistą albo i dziecinny, ale to budzi we mnie obrzydzenie. Zdaje sobie z tego sprawę, że w tej branży nie ma czystych rączek, ale od jakiegoś czasu (najbardziej chyba od śmierci Adamowicza) zbrzydzono mi politykę do maksimum.

 

W pogrubiony fragment absolutnie nie chce uwierzyć, a jeżeli tak jest to trzeba się tego natychmiastowo pozbyć, zmienić myślenie, retorykę, nie wiem, cokolwiek, ale nie powinieneś tak myśleć.

 

Zresztą, cały ten akapit jest niezmiernie smutny.