Kącik depresyjny

[Ralf]

Moim zdaniem zawsze lepsza państwówka i jeśli pojawia się możliwość do takowej dostać, warto skorzystać. Sam pracuję w państwowym przedsiębiorstwie i to nie tylko pewna praca, ale też wszystko jest lepiej poukładane i pilnowane. A skoro ta opcja, z tego co rozumiem, jest mniej ryzykowna pod względem zdrowotnym, również wskazałbym "jedyneczkę" jako sugestię.

 

Wszystkiego dobrego, @jmk, trzymam kciuki : )

[ajerkoniak]

W Twoim przypadku tylko jedynka. Najważniejsze to chyba to, że to może być pewna praca, a w Twoim przypadku to będzie zbawienie

[laki]

Tylko budżetówka, u prywaciarza jedna czy druga niedyspozycja i zostajesz na lodzie. Kasa może mniejsza, ale praca spokojniejsza, bez obaw gdy zachorujesz i przede wszystkim stała.

[klinsmann]

tylko 1.

[Kinas]

W budżetówce pewnie masz trzynastki, dopłaty do wakacji, premie, więc kasa wcale gorsza być nie musi.

Poza tym na moje ktoś z tej drugiej roboty zrezygnował po tygodniu, skoro mieli się odezwać od razu, a odzywają się po tygodniu - to powinno dać do myślenia.

[jasonx]

Moim zdaniem zawsze lepsza państwówka

Oj na pewno nie zawsze, ale w sytuacji jmk jak najbardziej tak.

Sam pracuję w państwowym przedsiębiorstwie i to nie tylko pewna praca, ale też wszystko jest lepiej poukładane i pilnowane.

Sam pracowalem w budzetowce i teraz robie w korpo i mam calkowite odmienne zdanie od Twojego w sensie poukladania. W budzetowce jest burdel jakich mało

[klinsmann]

 

Moim zdaniem zawsze lepsza państwówka

Oj na pewno nie zawsze, ale w sytuacji jmk jak najbardziej tak.

Sam pracuję w państwowym przedsiębiorstwie i to nie tylko pewna praca, ale też wszystko jest lepiej poukładane i pilnowane.

Sam pracowalem w budzetowce i teraz robie w korpo i mam calkowite odmienne zdanie od Twojego w sensie poukladania. W budzetowce jest burdel jakich mało

 

burdel na to do siebie, że jak ciężko to ogarnąć to ludzie są potrzebni, w korpo jest odwrotnie, łatwiej się człowieka pozbyć

[Vami]

Prywatne zawsze jest lepsze niż państwowe, pieprzeni etatyści. Grunt to uczciwa umowa i szczerość z obu stron.

[Gabe]

Jakbyś był na miejscu jmk, to też byś stwierdził, że pragmatyzm w tym wypadku wygrywa z ideałami.

 

Sorry Winnetou, ale business is business

[Morpheus]

Ta, do momentu pierwszego L4...

[FYM]

Prywatne zawsze jest lepsze niż państwowe, pieprzeni etatyści. Grunt to uczciwa umowa i szczerość z obu stron.

 

- Będę szczery, mam bardzo duże problemy zdrowotne, co powoduje kłopoty z dyspozycyjnością i konieczność częstego korzystania z opieki zdrowotnej.

- Doceniamy szczerość. Dziękujemy za zainteresowanie naszą ofertą pracy i życzymy szczęścia w dalszym poszukiwaniu zatrudnienia.

[Feanor]

Prywatne zawsze jest lepsze niż państwowe, pieprzeni etatyści. Grunt to uczciwa umowa i szczerość z obu stron.

Rzecz jasna w przypadku państwówki to drugie zdanie nie może zaistnieć

 

Bierz etat państwowy i nawet się nie zastanawiaj.

 

 

edit: FYM, zapomniałeś o "oddzwonimy".

[FYM]

edit: FYM, zapomniałeś o "oddzwonimy".

 

Miała być szczerość z obu stron ;)

[Feanor]

 

edit: FYM, zapomniałeś o "oddzwonimy".

Miała być szczerość z obu stron ;)

 

A powiedzieli, do kogo?

[jasonx]

jmk serio nie wiem, czy cały czas sie zastanawiasz, ale jesli ta praca w budzetowce jest pewna to bierz póki sie rozmysla.

Rozumiem, ze to umowa o prace? 3miesiace a potem na stałe czy jak? IMO jak juz sie załapiesz na stałe, to do emerytury Cie nie wypchna. W prywatnej a) po kolejnym L4 nie przedluza umowy b)z tego co pisales to taki biznes, który za chwile moze sie zawinąć (nie sadze, zeby firma przetrwala x lat).

[jmk]

Nie no decyzja podjęta, w sumie też bardziej chyliłem się ku tej opcji, ale potrzebowałem jakiegoś przekonania. To jest staż 3 miesiące, potem mogą mnie zatrudnić, ale nie muszą.

[m_arcin]

Pewnie, że nie muszą, ale to jednak pewniejsza opcja imo.

[jasonx]

Yyy staż czy okres próbny?

[jmk]

Trzeci raz mam napisać, że staż? ;)

[klinsmann]

Szarp ten staż nawet sie nie zastanawiaj.