trojkatny Napisano 30 Stycznia 2015 Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2015 A jest jakaś szansa żebyś z ojcem spotkał się poza sądem i żebyscie przedstawili na spokojnie swoje racje i doszli do jakiegoś kompromisu? Jeżeli nie, a czujesz że bez tej kasy nie dasz rady, to powinieneś zapomnieć o rozterkach. stary, nie rozumiem Ciebie JMK chce alimenty od swojego, kurwa, stwórcy a jego, kurwa, stwórca odmawia płacenia mu takowych jak ty sobie wyobrażasz kompromis w takiej sytuacji? Cytuj Odnośnik do komentarza
Mauro Napisano 30 Stycznia 2015 Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2015 Taki, że jmk mówi potrzebuję 600, stary mówi 600 nie, ale moge dawać 500 bo wiecej nie wydolę i sam nie mam na swoje leki. Albo 450 i możesz w nagłych potrzebach po jakaś kasę do mnie wpadać. Taki przykład Cytuj Odnośnik do komentarza
lad Napisano 31 Stycznia 2015 Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2015 Nie jestem w stanie sobie wyobrazić jaką kurwą trzeba być, żeby się zachowywać jak ojciec jmk. Mam podobną sytuację ze swoim (też się wiecznie wymiguje od płacenia), ale w porównaniu do Adriana to niebo a ziemia. Nóż się w kieszeni otwiera. Cytuj Odnośnik do komentarza
jmk Napisano 31 Stycznia 2015 Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2015 Nie ma szans, żebym się z nim dogadał. Nie ma nici porozumienia, zostawił mnie, kiedy nie miałem renty, pracy i leżałem w szpitalu, bez żadnej pomocy, o alimenty walczyłem potem... Już raz się z nim dogadałem, że będzie mi wysyłał raz na miesiąc odcinki ubezpieczenia, kiedy nie było ewuś i musiałem to pokazywać do miesiąc w szpitalu... wysłał dwa razy, a potem już nie chciał, a ja się musiałem tłumaczyć (przyjmowali, ale wiadomo jak to bywa...). On złożył w sądzie propozycję ugody, że będzie mi płacił 400 zamiast 600, ale że sam, a nie przelew z automatu i tylko przez rok, a nie trzy lata. Zresztą każde możliwe spotkanie z nim to dla mnie trauma i od razu skok zdrowia w dół... mam to napisane w badaniach psychologicznych nawet. Pochodzę z rozbitej rodziny, w której panowała przemoc psychiczna. Smetek, tak, ale nie w przypadku chorej osoby, w takim wypadku może płacić mi nawet do końca życia, bo nie jestem w stanie sam się utrzymać czy pracować. Cytuj Odnośnik do komentarza
klinsmann Napisano 2 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 2 Lutego 2015 Smetek, tak, ale nie w przypadku chorej osoby, w takim wypadku może płacić mi nawet do końca życia, bo nie jestem w stanie sam się utrzymać czy pracować.to dobrze, że prawo jest po Twojej stronie walcz ! Cytuj Odnośnik do komentarza
jmk Napisano 6 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 6 Lutego 2015 No właśnie... ojciec nie przyjechał na rozprawę i wystosował swoje opinie na piśmie do sądu, właśnie je dostałem, wybrałem najlepsze cytaty: "Odnośnie pracy pozwanego mam pytanie i wątpliwość czy nie dziwny jest fakt, że pozwany sam złożył wypowiedzenie umowy o pracę po 3 miesiącach i zrobił to właśnie wtedy gdy ja wystąpiłem o ustanie obowiązku alimentacyjnego, może stwierdził, że woli brać alimenty a nie pracować? Czy posiada jakieś dokumenty medyczne, które mogą potwierdzić pogorszenie się stanu zdrowia w tym okresie?" "Jeżeli rozpoczął nowe studia, którą są zaoczne (tylko w soboty i niedziele), praktycznie darmowe, koszt tylko 18zł to dlaczego w pozostałe dni nie może pracować?" "Wiem, że syn miał problemy zdrowotne, bynajmniej wtedy jak jeszcze się do mnie odzywał, ale dziwny dla mnie też jest fakt nagłego pogorszenia stanu zdrowia właśnie w ostatnim okresie, w którym toczy się powyższa sprawa, a w zeznaniu przyznał, że wcześniej przez 4 lat miał spokój z chorobą." Aż mi się płakać chce. Cytuj Odnośnik do komentarza
lad Napisano 6 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 6 Lutego 2015 Niech spierdala. Cytuj Odnośnik do komentarza
Kaczy Napisano 6 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 6 Lutego 2015 Ojciec chyba nie ma świadomości Twojego stanu zdrowia, choroby, albo jest po prostu debilem Cytuj Odnośnik do komentarza
FYM Napisano 6 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 6 Lutego 2015 Ojciec chyba nie ma świadomości Twojego stanu zdrowia, choroby, albo jest po prostu debilem Po relacjach jmk można się jednak skłaniać ku tej drugiej wersji. Cytuj Odnośnik do komentarza
dziki_ryj_ Napisano 6 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 6 Lutego 2015 papiery masz więc i tak nic ci nie zrobi Cytuj Odnośnik do komentarza
jmk Napisano 6 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 6 Lutego 2015 Mam zarówno te wszystkie historie, pisma z byłym pracodawcą, tutaj też pisałem jakie miałem z nim problemy, mam pisma z inspekcji pracy, mam nawet to cholerne zaświadczenie o pogorszeniu stanu zdrowia od lekarza rodzinnego, bo to akurat do tej pracy potrzebowałem, żeby odejść, ale... no przykro mi się robi, cały mój entuzjazm w jakieś spokojne życie wali się przez takie sytuacje, ciągle coś staje mi na drodze, a to znowu szpital, skierowanie, coś zaczyna szwankować boleć, a to jakieś psychiczne urazy. O ile to fizycznie jestem w stanie znieść dużo tak z psychiką jest ciężko, znowu śni mi się dom, ojciec, nie śpię normalnie po nocach, budzę się, dziś mam pierwszy egzamin na tej sesji i jedyne o czym myślę to teraz o tym piśmie. Mam papiery, ale to znowu kolejna rozprawa, kolejne tłumaczenie się, lekarze u których bywam załamują ręce nad moim przypadkiem, a tu takie teksty dostaje od kogoś, kto powinien być mi najbliższy... to tak jakbym wstawał i po raz kolejny dostawał sierpowy na twarz. Cytuj Odnośnik do komentarza
beeres Napisano 6 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 6 Lutego 2015 jmk: Skąd on wie o tym wszystkim (praca, studia etc.)? Czyta forum? Cytuj Odnośnik do komentarza
FYM Napisano 6 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 6 Lutego 2015 Pewnie od sądu. Cytuj Odnośnik do komentarza
jmk Napisano 6 Lutego 2015 Udostępnij Napisano 6 Lutego 2015 No z rozpraw. Cytuj Odnośnik do komentarza
jmk Napisano 9 Marca 2015 Udostępnij Napisano 9 Marca 2015 Właśnie dostałem telefon od swojego pełnomocnika w walce z ojcem. Lekarz sądowy stwierdził, że jestem całkowicie niezdolny do wykonywania jakiejkolwiek pracy, istnieje możliwość wykonywania pracy w domu, ale warunkiem jest ukończenie przeze mnie studiów na kierunku informatyka. Niby dobra wiadomość, ale jak zwykle - smutno się robi jak tak ktoś o mnie mówi, bo musi być ze mną serio źle ;) Następna rozprawa 20 kwietnia, chyba ostatnia... edit: pomyliłem tematy, przerzuci ktoś do depresyjnego?;) Cytuj Odnośnik do komentarza
jmk Napisano 19 Marca 2015 Udostępnij Napisano 19 Marca 2015 Potrzebuję rady z zewnątrz. Moją sytuację i historię w miarę znacie, a jak nie to zapraszam na bloga (w podpisie link), mniej więcej wyjaśnione ;) Obecnie szukałem pracy, z drugiej strony jak post wyżej napisałem, że dostałem całkowitą niezdolność do pracy od sądowego lekarza, teraz będę miał jeszcze komisję z ZUS-u. Co to oznacza? Że pracuję na własną odpowiedzialność. No i tak mam dwie opcje. Pierwsza, bezpieczniejsza. Staż w państwowej instytucji, są chętni, wszystko w trakcie załatwiania, zostaje czekanie na przyznany budżet z PFRON (dofinansowanie stażu) i pewnie od kwietnia bym zaczął. 25 minut jazdy tramwajem, praca 7-15, przy archiwizacji dokumentów, najpierw trzy miechy, możliwość zostania, spokojna praca, raczej bezstresowa, za tysiaka z hakiem. Druga opcja, praca w prywatnej firmie, obsługa klientów parku laserowego (paintball laserowy) oraz esc room (wbijasz do pokoju, rozwiązujesz zagadki, żeby wyjść), wprowadzanie w klimat, zarządzanie i takie tam, możliwość brania dodatkowej roboty na jakieś organizowane wyjazdy dla firm, integracyjne, eventy itp, różne godziny pracy, weekendy, czasem też nocki, elastyczny grafik, zarobki minimum 1500zł, wydaje się jednak bardziej wymagająca czy męcząca dla zdrowia (?) - ciężko stwierdzić. Rozmowę o pracę w drugiej opcji miałem tydzień temu, w ten sam dzień miałem dostać info czy mnie chcą, a jak nie to też zadzwonić mieli, ale nie zadzwonili i teraz po tygodniu się odzywają, że jednak są zainteresowani, kiedy tamtą sobie powoli załatwiam. Co byście wybrali? Cytuj Odnośnik do komentarza
lad Napisano 19 Marca 2015 Udostępnij Napisano 19 Marca 2015 IMO siedząca praca przy archiwizacji to dla Ciebie dużo mniejsze ryzyko. Chyba lepiej mieć te parę stów mniej i nie ryzykować zdrowiem niż dostać 1500, a za jakiś czas zostać z niczym, bo czasem będziesz nieobecny. No i z państwówki tak łatwo Cię nie zwolnią. Cytuj Odnośnik do komentarza
Keith Flint Napisano 19 Marca 2015 Udostępnij Napisano 19 Marca 2015 też na twoim miejscu wybrałbym opcje nr1. pamietaj, zdrowie jest najważniejsze. Cytuj Odnośnik do komentarza
jasonx Napisano 19 Marca 2015 Udostępnij Napisano 19 Marca 2015 jmk, tylko 1. W prywatnej pewnie za szybko nie dostaniesz umowy na stale. W panstwowce jak juz sie zaczepisz to nikt Cie nie wywali za zwolnienia lekarskie Cytuj Odnośnik do komentarza
Reaper Napisano 19 Marca 2015 Udostępnij Napisano 19 Marca 2015 Popieram poprzedników, tym bardziej, że ta druga firma może się nagle zawinąć ;) Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.