dragonfly Napisano 18 Grudnia 2011 Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2011 GP też mi pierwsze przyszło na myśl, ale nie chciałem trollować, bo już na FB natrollowałem Vamiemu Obawiam się tylko że kolega nie wie jaki termin kryje się pod tym skrótem Cytuj Odnośnik do komentarza
peżet Napisano 18 Grudnia 2011 Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2011 trzeba walić prosto z mostu, zdecydowanie z nutką romantyzmu a jak nie wyjdzie to co? ja z moją pierwszą miłością przyjaźnie się bez żadnych kompleksów, niedomówień i nieporozumień. Kiedyś tam ona odrzuciła moją wielką miłość, a teraz jesteśmy świetnymi kumplami. Cytuj Odnośnik do komentarza
Marlen Napisano 19 Grudnia 2011 Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2011 Przyjaźniliśmy się cały czas, ale odkąd zerwała z Michałem jakby bardziej. Trzeba będzie to przemyśleć jeszcze. Nawet gdyby mnie odrzuciła to chyba się nie zabiję Dzięki za odpowiedź. Cytuj Odnośnik do komentarza
Reaper Napisano 25 Grudnia 2011 Udostępnij Napisano 25 Grudnia 2011 Co tam u Jaha???? Cytuj Odnośnik do komentarza
Henkel Napisano 25 Grudnia 2011 Udostępnij Napisano 25 Grudnia 2011 Co tam u Jaha???? Spytaj go sam albo poczekaj, az sie wypowie - za kolejne takie pytania beda ostrzezenia. Cytuj Odnośnik do komentarza
dragonfly Napisano 28 Grudnia 2011 Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2011 No panowie! Następne dni będą decydujące. Życzcie mi powodzenia! W końcu coś ruszyło! :P Cytuj Odnośnik do komentarza
dragonfly Napisano 2 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2012 Ja p****ole! Nie mogę spać, odbijam się od ściany do ściany. Chyba się zakochałem, masakra! Kto by pomyślał że będę w takich ekstremalnych stanach emocjonalnych w moje trzydzieste urodziny? Normalnie czuję się jak gówniarz, nie myślę racjonalnie, jestem zdekoncentrowany. Ehhh.... Cytuj Odnośnik do komentarza
polarinho Napisano 2 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2012 dragonfly: Wydaje mi się, że chyba każdy tak ma, jak się zakocha.... życzę Ci powodzenia, będę trzymał kciuki, by Ci się udało Ja teraz mam coś podobnego. Ciągle myślę o niej, nie śpię, nie mogę sobie znaleźć miejsca nigdzie, najchętniej bym z Nią ciągle rozmawiał. Problem tkwi w tym, że dzieli nas 360 km, znamy się od ponad pół roku przez internet, a teraz dopiero spotkaliśmy się pierwszy raz, przyjechała do mnie na Sylwka. Dogadujemy się super, wiele nas łączy, mało dzieli. Planujemy we wakacje wyjechać razem na dwa miesiące do pracy, na drugi rok studiów ona chce się przenieść do mojego miasta tylko po to, by być bliżej mnie, by mieć mnie na co dzień. Jesteśmy sobie cholernie bliscy, dajemy sobie nawzajem siłę, by przetrwać każdy kolejny dzień, wnosimy w swoje życia uśmiech, radość i szczęście. Napisałem na początku, że mam coś podobnego... Czemu coś podobnego? Bo nie wiem, czy można się zakochać przez internet... Nie wiem w ogóle, co myśleć o tym wszystkim...nie wiem, co mam robić... A co Wy o tym wszystkim myślicie? Cytuj Odnośnik do komentarza
Wujek Przecinak Napisano 2 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2012 Ja p****ole! Nie mogę spać, odbijam się od ściany do ściany. Chyba się zakochałem, masakra! Kto by pomyślał że będę w takich ekstremalnych stanach emocjonalnych w moje trzydzieste urodziny? Normalnie czuję się jak gówniarz, nie myślę racjonalnie, jestem zdekoncentrowany. Ehhh.... Dragonku to chyba normalny stan . Bardzo przyjemny zresztą . Cytuj Odnośnik do komentarza
Vami Napisano 2 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2012 Ja p****ole! Nie mogę spać, odbijam się od ściany do ściany. Chyba się zakochałem, masakra! Kto by pomyślał że będę w takich ekstremalnych stanach emocjonalnych w moje trzydzieste urodziny? Normalnie czuję się jak gówniarz, nie myślę racjonalnie, jestem zdekoncentrowany. Ehhh.... Brawo! Nie tlum tego! ZYJ TYM! Cytuj Odnośnik do komentarza
dragonfly Napisano 2 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2012 Chyba aż za bardzo tym żyję :P Cytuj Odnośnik do komentarza
tinieblador Napisano 2 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2012 wiek nie ma tu nic do rzeczy. mam kilka więcej niż 30 i chyba mnie też ostatnio trafiło. i całą "mądrość" wyniesiona z poprzednich związków i obiecanki "już nie będę się tak mocno angażował" itd można sobie wsadzić... jak trafia to trafia i tyle. i albo się lewituje ze szczęścia albo zwija z bólu. cholerne życie. Cytuj Odnośnik do komentarza
Wujek Przecinak Napisano 2 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2012 wiek nie ma tu nic do rzeczy. mam kilka więcej niż 30 i chyba mnie też ostatnio trafiło. i całą "mądrość" wyniesiona z poprzednich związków i obiecanki "już nie będę się tak mocno angażował" itd można sobie wsadzić... jak trafia to trafia i tyle. i albo się lewituje ze szczęścia albo zwija z bólu. cholerne życie. Zawsze to sobie obiecuję i nigdy się nie udaje :]. Człowiek daje się ponieść fali zauroczenia i koniec. Cytuj Odnośnik do komentarza
polarinho Napisano 2 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2012 Nie mamy na to wpływu. Nawet gdybyśmy nie chcieli się zakochać, i tak się przed tym nie obronimy. I tak miłość nas dopadnie. Tak po prostu było, jest i będzie. Nic na to nie poradzimy. Nie można się zamknąć na miłość, nawet jeśli wmawialibyśmy sobie, że danej osoby nie kochamy, to pewnego cholernego dnia i tak sobie uświadomimy, że ją kochamy. Wcześniej sobie obiecałem, że nie zakocham się w dziewczynie, od której dzieli mnie duża odległość... i dupa, znowu to samo. Ech, nie wiem co robić... Cytuj Odnośnik do komentarza
Icon Napisano 4 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2012 Gratulacje raczej dotyczą podjętej decyzji. Co innego mowić o tym, a co innego konkretnie działać w tym kierunku. Dokładnie. Na przełomie 2011 i 2012 roku, równo o północy oświadczyłem się. Beatka była dość mocno zaskoczona, ale jednocześnie bardzo uradowana. Oczywiście zdecydowała się zostać moją żoną. W najbliższych dniach ustalimy termin ślubu. Nie sądziłem, że wszystko wyjdzie tak pięknie jak wyszło. Ogólnie cały wypad do Zakopanego był udany. W Sylwestrowy poranek poszliśmy do Morskiego Oka, trasa była ciężka, padał mocno śnieg, widoki cudowne. Wyprawa dość mocno nas zmęczyła, ale cel na ten dzień był niezmienny. Wieczorem udaliśmy się na Krupówki i... odradzam wszystkim spędzanie Sylwestra w tym miejscu. Godzinę przed północą odbyliśmy podróż saniami ciągniętymi przez konie po mieście. Chwilę przed godziną zero poszliśmy pod Wielką Krokiew. Aura sprzyjała - cudownie prószył śnieg. Kiedy wszyscy zaczęli odliczanie do nowego roku ja uklęknąłem przed moją wybranką, powiedziałem kilka wcześniej przygotowanych zdań i zadałem to najważniejsze jak do tej pory pytanie, trzymając w ręce pierścionek zaręczynowy. Beatka była w takim szoku, że rzuciła mi się w ramiona, a stojący obok nas obcy ludzie otoczyli nas i zamiast świętować nowy rok czekali na odpowiedź mojej wybranki po chwili usłyszałem "po stokroć TAK!", ludzie zaczęli nam bić brawo, a ja byłem najszczęśliwszym facetem na świecie wszyscy składali nam życzenia jakbyśmy się znali od wielu lat nie planowałem tego, a wyszło tak cudnie, że Beata do dziś nie potrafi uwierzyć, że to się stało. Jakie to cudowne uczucie kiedy można tak bardzo uszczęśliwić ukochaną osobę. Cytuj Odnośnik do komentarza
jmk Napisano 4 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2012 Gratulacje dla Ciebie i szczęścia dla Was! Świetna wiadomość Brawo! Cytuj Odnośnik do komentarza
Wujek Przecinak Napisano 4 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2012 Teraz mogę Ci pogratulować Iconku . Piękna sprawa . Cytuj Odnośnik do komentarza
Keith Flint Napisano 4 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2012 Pięknie. Aż się wzruszyłem (serio). Cytuj Odnośnik do komentarza
polarinho Napisano 4 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2012 Gratuluję Ci Icon z całego serca też się wzruszyłem... Cytuj Odnośnik do komentarza
Ernie Souchak Napisano 4 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2012 Gratulacje! Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.