Skocz do zawartości

Wisła Kraków


Rekomendowane odpowiedzi

Co do Meliksona to szkoda słów - takiego piłkarza w tej lidze nie było

 

Ekhm, Abdou Traore :>

 

Wiśle gratuluję mistrzostwa i mam nadzieję, że zarząd nie osiądzie na laurach i postara się wzmocnić zespół, aby ten powalczył o wejście do Ligi Mistrzów.

Odnośnik do komentarza

Melikson to najlepszy transfer Wisły od czasów Kalu Uche.

Po drodze był jeszcze Błaszczykowski, ale fakt, transfer rewelacyjny. Do tego Melex ma jeszcze długoletni kontrakt, więc będziemy mieć z niego dużo pociechy (albo pieniędzy ;) )

 

Co do Meliksona to szkoda słów - takiego piłkarza w tej lidze nie było

 

Ekhm, Abdou Traore :>

 

Wiśle gratuluję mistrzostwa i mam nadzieję, że zarząd nie osiądzie na laurach i postara się wzmocnić zespół, aby ten powalczył o wejście do Ligi Mistrzów.

IMHO Melikson > Traore, ale wykłócać się o to nie zamierzam. :)

Odnośnik do komentarza

Jak dla mnie, Melikson jest jednak lepszym piłkarzem od Traore. Sprawia wrażenie bardziej dojrzalszego gracza.

 

Trudno, żeby nie był dojrzalszy skoro jest 4 lata starszy :P

 

Szczurek, nie mogę się zgodzić. Traore właśnie bardziej znany jest z dryblingów i znakomitej techniki niż z kreatywności. Ja nie mam zamiaru cię wykłócać, który jest lepszy - ważne, że dzięki takim piłkarzom warto oglądać niektóre mecze polskiej ligi.

Odnośnik do komentarza

Dobre transfery w Wiśle. O ile Melikson odpalił już w 1ym meczu i nie trzeba było być wielkim bystrzakiem żeby zauważyć, że Maor to świetny piłkarz, to za cierpliwość do Genkowa szacunek dla Maaskanta. Znam trenerów i prezesów, którzy już zdążyli by go skreślić...

Odnośnik do komentarza

No to sytuacja w tabeli staje się coraz bardziej klarowna. 12 punktów przewagi nad Lechią, Lechem i Legią sprawia, że te zespoły już raczej wypadają ostatecznie z walki o mistrza. Jednocześnie do regularnego punktowania wróciła Jaga, która jeszcze może zawalczyć. Do tego ma ona łatwiejszy terminarz, a my mamy jeszcze mecze z Lechią, Śląskiem (to może być najtrudniejszy mecz rundy!), Lechem, Cracovią, Legią. Jeszcze mogą być emocje.

Odnośnik do komentarza

No i sytuacja w tabeli już mniej klarowna. Wpierdol od Śląska powinien sprowadzić gwiazdeczki na ziemię. Dwójka w plecy po swojaku i wzorcowej kontrze po rzucie rożnym.

O grze Wisły można powiedzieć, że milion podań do 16-stki. Zabrakło dziś Genkowa i Maaskantowi posypała się koncepcja. Po prostu zabrakło napastnika, który zastawi się i przyjmie piłkę tyłem do bramki. Dziś w zasadzie zawiedli wszyscy liderzy Wisły - Kirm, Melikson, Małecki. Kirm dryblował kiedy nie powinien, nie dryblował kiedy powinien, u Małeckiego wiecznie idę na lewą nogę, przekładam na prawą i odgrywam do Paljicia. Raz dośrodkował dobrze to Kirm zespuł. Melikson dzisiaj jakoś bez wyrazu.

Pięćdziesiąt dośrodkowań do nikogo, bo praktycznie żaden z zawodników ofensywnych Wisły nie jest asem w grze głową, co przy dyspozycji Celebana i Fojuta było kluczowe.

Żurawski i Rios w drugiej połowie to nieporozumienie - aż przyjemnie się patrzyło na Gikiewicza.

 

No i kłania się po raz któryś kiepska komunikacja - co przy tylu narodowościach mnie nie dziwi, ale zaczyna być irytujące.

Odnośnik do komentarza

No i sytuacja w tabeli już mniej klarowna. Wpierdol od Śląska powinien sprowadzić gwiazdeczki na ziemię. Dwójka w plecy po swojaku i wzorcowej kontrze po rzucie rożnym.

O grze Wisły można powiedzieć, że milion podań do 16-stki. Zabrakło dziś Genkowa i Maaskantowi posypała się koncepcja. Po prostu zabrakło napastnika, który zastawi się i przyjmie piłkę tyłem do bramki. Dziś w zasadzie zawiedli wszyscy liderzy Wisły - Kirm, Melikson, Małecki. Kirm dryblował kiedy nie powinien, nie dryblował kiedy powinien, u Małeckiego wiecznie idę na lewą nogę, przekładam na prawą i odgrywam do Paljicia. Raz dośrodkował dobrze to Kirm zespuł. Melikson dzisiaj jakoś bez wyrazu.

Pięćdziesiąt dośrodkowań do nikogo, bo praktycznie żaden z zawodników ofensywnych Wisły nie jest asem w grze głową, co przy dyspozycji Celebana i Fojuta było kluczowe.

Żurawski i Rios w drugiej połowie to nieporozumienie - aż przyjemnie się patrzyło na Gikiewicza.

 

No i kłania się po raz któryś kiepska komunikacja - co przy tylu narodowościach mnie nie dziwi, ale zaczyna być irytujące.

może powinni nauczyć się wspólnego języka, którego twórcą jest Ludwik Zamenhof ;)

Odnośnik do komentarza

No i sytuacja w tabeli już mniej klarowna. Wpierdol od Śląska powinien sprowadzić gwiazdeczki na ziemię. Dwójka w plecy po swojaku i wzorcowej kontrze po rzucie rożnym.

O grze Wisły można powiedzieć, że milion podań do 16-stki. Zabrakło dziś Genkowa i Maaskantowi posypała się koncepcja. Po prostu zabrakło napastnika, który zastawi się i przyjmie piłkę tyłem do bramki. Dziś w zasadzie zawiedli wszyscy liderzy Wisły - Kirm, Melikson, Małecki. Kirm dryblował kiedy nie powinien, nie dryblował kiedy powinien, u Małeckiego wiecznie idę na lewą nogę, przekładam na prawą i odgrywam do Paljicia. Raz dośrodkował dobrze to Kirm zespuł. Melikson dzisiaj jakoś bez wyrazu.

Pięćdziesiąt dośrodkowań do nikogo, bo praktycznie żaden z zawodników ofensywnych Wisły nie jest asem w grze głową, co przy dyspozycji Celebana i Fojuta było kluczowe.

Żurawski i Rios w drugiej połowie to nieporozumienie - aż przyjemnie się patrzyło na Gikiewicza.

 

No i kłania się po raz któryś kiepska komunikacja - co przy tylu narodowościach mnie nie dziwi, ale zaczyna być irytujące.

może powinni nauczyć się wspólnego języka, którego twórcą jest Ludwik Zamenhof ;)

Na 1. kwietnia na oficjalnej było info, że Maaskant zarządził naukę Esperanto ;) Nie wiem jak postępy :P

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Niestety Maaskant nie ma pomysłu na Wisłę w sytuacji, gdy tracimy pierwsi bramkę. Sypie mu się cała koncepcja, która funkcjonowała jeszcze gorzej niż w meczu ze Śląskiem. O ile tamten mecz można było rozpatrywać w ramach wypadku, pecha to dzisiaj była katastrofa. Nie było gry do przodu. W tej chwili w Wiśle wystarczy wyeliminować Kirma i Małeckiego co mocno ogranicza ilość rozwiązań Meliksonowi i można kontrolować przebieg meczu.

Odnośnik do komentarza

Widać, że Wisła jest cały czas w budowie. Poza kilkoma zawodnikami wybijającymi się ponad ligową szarzyznę mamy dramat. Gdy wypada ze składu Genkow, od razu wszystko się sypie, bo nie ma nikogo, kto mógłby go zastąpić. Podobnie w obronie. Jedynie środek pomocy wydaje się być w miarę kompletny. Niezależnie od rozstrzygnięć w lidze, potrzebujemy co najmniej wzmocnień na poziomie Meliksona czy Pareiki.

 

Mistrzostwo, wydawało się być prawie pewne dwie kolejki temu, a teraz okazuje się że trzeba mocno powalczyć. Niedawno liczyła się jeszcze tylko Jaga, teraz dochodzi Lechia, która w razie zwycięstwa traci do nas tylko 6 punktów i ma za tydzień mecz z nami w Gdańsku, gdzie nie będziemy faworytem.

Odnośnik do komentarza

Ta liga jest chora. W sumie to nawet 6 punktów w 6 meczach powinno dać nam teraz mistrza. To byłaby żenada, gdy mistrz miał 50 punktów, ale to prawdopodobne. Wystarczy że:

- Jaga straci co najmniej 6 punktów (przy tej grze prawie pewne)

- Legia straci co najmniej 3 punkty (prawie pewne), przy założeniu, że nie wygra z nami więcej niż 4:0

- Lechia straci co najmniej 5 punktów (bardzo prawdopodobne), pod warunkiem, że nie wygra z nami 3:0 lub wyżej

- Śląsk straci przynajmniej 6 punktów (bardzo prawdopodobne)

- Lech i Górnik stracą cokolwiek (pewne)

 

6 punktów daje nam mistrza, na moje oko, na jakieś 80%. Każdy kolejny zdobyty punkcik zwiększa dramatycznie nasze szanse, a przy 8-9 punktów jest pozamiatane moim zdaniem. Jeśli nie zdobędziemy tytułu, będziemy frajerami stulecia i to już na jego początku. ;)

Odnośnik do komentarza

Zasłużone zwycięstwo w Gdańsku kończy złą passę Wisły. Mamy 6 punktów przewagi nad Jagą oraz 9 nad Legią i wszystkie atuty w ręku, by sięgnąć po mistrzostwo. Zgodnie z moją wcześniejszą analizą jakiekolwiek zwycięstwo powinno nam zagwarantować tytuł, pod warunkiem, że któryś z rywali nagle nie zacznie seryjnie wygrywać meczów. Teoretycznie z mistrzostwa możemy cieszyć się już nawet za tydzień w Derbach Krakowa. To byłoby coś ;)

 

Co do meczu, to widać, jak potrzebny tej drużynie jest Genkow. Na dzień dzisiejszy ma statystyki lepsze, niż Brożek w rundzie jesiennej, do tego wykonuje ogromną pracę dla drużyny. Poza tym najbardziej irytujący mnie gracz ligi, Kirm, włącza się w walkę o króla strzelców :lol:

Odnośnik do komentarza

Bo mnie irytuje :P Trudno mi to wytłumaczyć. Podejmuje złe decyzje, plącze się na boisku bez sensu, ostrzeliwuje słupki i poprzeczki. A po chwili strzela gola ;)

 

Nie oznacza to bynajmniej, że go nie lubię albo nie chcę go w Wiśle. Po prostu ma jakiś taki irytujący styl gry.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...