Skocz do zawartości

Marynia dochodzi do perfekcji w przyrządzaniu potraw z kaszy i makaronu podczas 569 godzin kwarantanny


Hajd

Jesteś zamknięty w domu na 2 tygodnie, co robisz?  

51 użytkowników zagłosowało

Nie masz uprawnień do głosowania w tej ankiecie oraz wyświetlania jej wyników. Aby zagłosować w tej ankiecie, prosimy się zalogować lub zarejestrować.

Rekomendowane odpowiedzi

13 minut temu, Bebok napisał:

Na świecie nic się nie zmienia. Wystarczy komuś wyjechać z lewactwem i Marynia płonie.

 

A największą bekę mam z tych wszystkich wolnorynkowców, przedsiębiorców, którzy muwio "zero regulacji, mniej ingerencji Panstwa, mniejsze obciazenia" itd., a teraz płaczo najgłośniej o pomoc wypierdalając jednocześnie pracowników na śmieciówkach...

Prywatyzowanie zysków, uspołecznianie strat. Elementarz :)

  • Lubię! 3
Odnośnik do komentarza
2 godziny temu, jmk napisał:

 

Po prostu nie łączyć tego : wziąłem 350 zł, bo tarcza jest dziurawa, bo zrobił ją pis.

 

Może źle to pojmuję, ale na moją prostą logikę: chuj, że dziurawa, chuj że z pisu, skoro ja bez tych 350 złotych sobie poradzę to niech służą bardziej potrzebującym

 

 

 

 

Nawet zakładając że takie danie bardziej potrzebującym jest w porządku to i tak wolałbym te pieniądze wziąć i oddać jakimś ludziom, którzy np. szyją maseczki dla szpitali albo coś w tym rodzaju. Rząd potrzebujący nie jest skoro dopiero co miał kasę na wydanie 2 miliardów na propagandę dla idiotów a chce wydawac kolejne setki milionów na wybory w tych okolicznościach.

  • Lubię! 2
Odnośnik do komentarza
Godzinę temu, Ingenting napisał:

Mozesz powiedziec cos wiecej? Tzn dlaczego warto? 

Sure.

Exploracja planet jest satysfakcjonująca. Rodzajów planet w teorii nie ma bardzo dużo, ale anomalie są ciekawe i jest ich sporo. Dużo zwierząt i roślin.

Chociaż mnie głównie trzymało wytwarzanie - dużo pierwiastków wymaga trochę pozwiedzania kosmosu. Do tego dochodzą frachtowce, które dodają trochę klikania i upgradowania. W skrócie jest co zwiedzać i jest co robić. Fabuła to swoisty tutorial, a ja jeszcze głównego wątku nie skończyłem. Dochodzą misje poboczne jak kontraktorzy gildii handlarzy. Uczenie się języków kosmitów, które utrzymuje i tak klimat gwiezdnych wojen. Takżę starczyło mi to na 100+ godzin zabawy, co za cenę ~40 zł jest chyba niezłym dealem.

 

ALE. Co się nudzi? Eksploracja jest powtarzalna niestety. Statki są różne, ale kupowanie nowych i ulepszanie ich jest powtarzalne. Brak porządnego pve czy to w kosmosie czy na planetach więc ten aspekt gry nie dał zabawy w ogóle. Fabuła całkiem dobrze prowadzi przez aspekty gry ucząc eksploracji i budowania baz, które mają trochę do zaoferowania, ale tracą sens gdy dojdzie się do etapu frachtowców. Wtedy stają się farmami pierwiastków. Uczenie się języków znudziło się względnie szybko. Odkrywanie artefaktów też ;]

 

Zatem jeśli nie liczysz na 1k godzin, a jakieś 100-200 polecam.

Odnośnik do komentarza
28 minut temu, Man_iac napisał:

Nawet zakładając że takie danie bardziej potrzebującym jest w porządku to i tak wolałbym te pieniądze wziąć i oddać jakimś ludziom, którzy np. szyją maseczki dla szpitali albo coś w tym rodzaju. Rząd potrzebujący nie jest skoro dopiero co miał kasę na wydanie 2 miliardów na propagandę dla idiotów a chce wydawac kolejne setki milionów na wybory w tych okolicznościach.

 

A co stoi na przeszkodzie, żebyś... tak zrobił? Myślę, że to nawet świetny pomysł, żeby go propagować i podawać dalej.

Nieraz były już takie akcje, ktoś wrzucał screena z potwierdzeniem przelewu i podawał dalej.

 

Odnośnik do komentarza
24 minuty temu, z0nk napisał:

Sure.

Exploracja planet jest satysfakcjonująca. Rodzajów planet w teorii nie ma bardzo dużo, ale anomalie są ciekawe i jest ich sporo. Dużo zwierząt i roślin.

Chociaż mnie głównie trzymało wytwarzanie - dużo pierwiastków wymaga trochę pozwiedzania kosmosu. Do tego dochodzą frachtowce, które dodają trochę klikania i upgradowania. W skrócie jest co zwiedzać i jest co robić. Fabuła to swoisty tutorial, a ja jeszcze głównego wątku nie skończyłem. Dochodzą misje poboczne jak kontraktorzy gildii handlarzy. Uczenie się języków kosmitów, które utrzymuje i tak klimat gwiezdnych wojen. Takżę starczyło mi to na 100+ godzin zabawy, co za cenę ~40 zł jest chyba niezłym dealem.

 

ALE. Co się nudzi? Eksploracja jest powtarzalna niestety. Statki są różne, ale kupowanie nowych i ulepszanie ich jest powtarzalne. Brak porządnego pve czy to w kosmosie czy na planetach więc ten aspekt gry nie dał zabawy w ogóle. Fabuła całkiem dobrze prowadzi przez aspekty gry ucząc eksploracji i budowania baz, które mają trochę do zaoferowania, ale tracą sens gdy dojdzie się do etapu frachtowców. Wtedy stają się farmami pierwiastków. Uczenie się języków znudziło się względnie szybko. Odkrywanie artefaktów też ;]

 

Zatem jeśli nie liczysz na 1k godzin, a jakieś 100-200 polecam.

Dodam, że fajnie się gra z permadeathem włączonym.

Odnośnik do komentarza
28 minut temu, jmk napisał:

 

A co stoi na przeszkodzie, żebyś... tak zrobił? Myślę, że to nawet świetny pomysł, żeby go propagować i podawać dalej.

Nieraz były już takie akcje, ktoś wrzucał screena z potwierdzeniem przelewu i podawał dalej.

 

Brak dochodów. Pieniądze od rządu to nie żaden prezent tylko pokrycie części strat wynikłych bezpośrednio z działań rządowych. Na dodatek śmiesznie małej części strat. Rozrzutność teraz zmniejszy bufor finansowy który daje możliwość nie zwalniania pracowników. 

 

Rozumiem, że Ty już jakąś chociaż niewielką cześć oddałeś w jakiejś preferowanej przez siebie formie na cele społeczne skoro oczekujesz tego od innych?

Odnośnik do komentarza

Moja wspaniała teściowa (aż się wzdragam pisząc o niej takie słowo, tak bardzo nacechowane złym klimatem w naszym języku, w ogóle na niego nie zasługuje) za chwilę wpadnie chyba w kwarantannę :( Jest sanitariuszką w jednym z chodzieskich szpitali, w którym właśnie rozwija się koronny kataklizm, miała kontakt z najnowszym chorym (tych zachorowań jest tam już chyba cztery, do wczoraj były dwa, ale dziś sypnęło nowymi) :( 

  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
7 minut temu, Man_iac napisał:

Brak dochodów. Pieniądze od rządu to nie żaden prezent tylko pokrycie części strat wynikłych bezpośrednio z działań rządowych. Na dodatek śmiesznie małej części strat. Rozrzutność teraz zmniejszy bufor finansowy który daje możliwość nie zwalniania pracowników. 

 

Rozumiem, że Ty już jakąś chociaż niewielką cześć oddałeś w jakiejś preferowanej przez siebie formie na cele społeczne skoro oczekujesz tego od innych?

 

Nie rozumiem czemu teraz odbijasz piłeczkę, skoro sam się podłączyłes do dyskusji, że Ty byś wolał tę kasę wziąć i oddać, a teraz zmieniasz zdanie i jeszcze wmawiasz mi, że jak czegoś oczekuje od kogoś WTF. 

 

Dyskusja się zaczęła od konkretnych słów i od konkretnej osoby. Nigdzie nie napisałem, żeby potrzebujący nie korzystali z wręcz przeciwnie właśnie.

 

Ja nie mam firmy, nie dostałem nic z tarczy ;) mam umowę o pracę, jeszcze nie dostałem wypłaty.

Odnośnik do komentarza

Moja księgowa od kilku dni dzień w dzień przypomina mi o wniosku o zwolnieniu ze składek. Odpisałem jej czy jest mi to potrzebne. Dostałem taką odpowiedz:

"to jest ulga w tej chwili z powodu tej epidemii , może Pan z tego skorzystac albo nie , ale po co Pan bedzie płacił zus skoro można z takiej ulgi skorzystać"

Odnośnik do komentarza
43 minuty temu, jmk napisał:

 

Nie rozumiem czemu teraz odbijasz piłeczkę, skoro sam się podłączyłes do dyskusji, że Ty byś wolał tę kasę wziąć i oddać, a teraz zmieniasz zdanie i jeszcze wmawiasz mi, że jak czegoś oczekuje od kogoś WTF. 

 

Dyskusja się zaczęła od konkretnych słów i od konkretnej osoby. Nigdzie nie napisałem, żeby potrzebujący nie korzystali z wręcz przeciwnie właśnie.

 

Ja nie mam firmy, nie dostałem nic z tarczy ;) mam umowę o pracę, jeszcze nie dostałem wypłaty.

Zakładam po pierwsze że te pieniądze dla nikogo nie są zyskiem, tylko rekompensatą. Nawet jak nie odczuł jeszcze skutków kryzysu, czy odczuł wręcz zyski bo akurat jest z takiej branży to prędzej czy później skutki nadchodzącego kryzysu go dopadną. W przypadku Gacka również podejrzewam że stracił, lub straci w niedalekiej przyszłości mnóstwo równowartości takiej gry.

 

A ja wtrącając się użyłem też zwrotu wytrychu- "nawet zakładając".

Odnośnik do komentarza

To o czym pisze Gacek: żeby w czasie pandemii stworzyć w błyskawicznym tempie przepisy, które precyzyjnie będą kierowały działania pomocowe do tych osób i firm, które tego rzeczywiście potrzebują to nierealne myślenie życzeniowe. Ba, jestem przekonany, że całej kadencji parlamentu w czasach prosperity nie wystarczyłoby do stworzenia takich przepisów w jednej choćby kwestii: 500+.

Owszem, tarczę skonstruowano w ten sposób, żeby pokazać, że "dajemy miliardy pomocy ale tak żeby jej nie dać". Jak rozumiem, jmk postuluje coś w stylu "jeśli nie potrzebujesz pomocy to nie bierz, dzięki temu więcej dostaną ci co naprawdę potrzebują" nie zadziała. Przy tym rządzie efekt będzie taki: jeśli ci którzy mogą nie wezmą, to ci którzy potrzebują ale dostać nie mogą też nic nie dostaną.

Absurdem jest warunkowanie pomocy od przychodu przedsiębiorcy a nie od dochodu. Na przykład mam jednoosobową firmę: na początku marca pojechałem ze swoją lawetą do Niemiec, kupiłem cztery używane samochody po 10 tys. zł. Wystawiłem je w swoim "komisie" po 15 tys. W marcu sprzedałem dwa, mam przychód 30 tys. Na pomoc się nie załapię, bo mogą z niej skorzystać przedsiębiorcy, którzy nie przekroczyli 15 tys przychodu, więc ZUS muszę zapłacić mimo że w marcu mam tak naprawdę stratę, bo pozostałe dwa samochody stojące na placu sprzedam może za kilka miesięcy

  • Lubię! 6
Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...