Skocz do zawartości

Marynia ulepiła 565 pierogów na wigilię


Reaper

Czego nie może zabraknąć na wigilijnym stole?  

53 użytkowników zagłosowało

Nie masz uprawnień do głosowania w tej ankiecie oraz wyświetlania jej wyników. Aby zagłosować w tej ankiecie, prosimy się zalogować lub zarejestrować.

Rekomendowane odpowiedzi

Mnie "Na noże" lekko rozczarowało. Zapowiadane jako odświeżenie formuły kryminału okazało się klasycznym, poprawnym kryminałem. Świetne aktorstwo, zgrabna, lecz niespecjalnie oryginalna intryga i właściwie tyle. Nudzić się nie nudziłem ale miałem większe oczekiwania. Za to "Historie małżeńskie" świetne i mocne.

Odnośnik do komentarza
10 minut temu, ajerkoniak napisał:

Może to małe zaskoczenie, ale Rise of Skywalker jest bardzo bardzo przeciętny, by nie powiedzieć, że zły.

 

Za to Historie Małżeńskie i Na noże wyśmienite.

Skoro dla ciebie ten film jest srednio-zly to znaczy ze jest to solidne 2/10 xD

  • Lubię! 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza

No cóż, pół filmu mnie łeb napierdalał, więc chce się jeszcze wstrzymać z ostatecznym ocenianiem, aż będę mógł spokojnie przemyśleć. Plus, zależy czego oczekujesz od tego epizodu. Jako stand alone jest bardzo zły. Jako element sagi okej.

9 minut temu, tio napisał:

Mnie "Na noże" lekko rozczarowało. Zapowiadane jako odświeżenie formuły kryminału okazało się klasycznym, poprawnym kryminałem. Świetne aktorstwo, zgrabna, lecz niespecjalnie oryginalna intryga i właściwie tyle. Nudzić się nie nudziłem ale miałem większe oczekiwania. Za to "Historie małżeńskie" świetne i mocne.

 

Przyznam, że spodziewałem się, że Na noże będzie zabawniejsze, ale aktorstwo poniosło ten film.

 

Za to Historie są wybitne. Driver i Johansson zaorali ten film. Ponad 2h pochłonąłem niesamowicie wciągnięty i poruszony.

Odnośnik do komentarza
17 minut temu, ajerkoniak napisał:

Może to małe zaskoczenie, ale Rise of Skywalker jest bardzo bardzo przeciętny, by nie powiedzieć, że zły.

 

Za to Historie Małżeńskie i Na noże wyśmienite.

Rise 6,5/10 połowa to pewnie za moją nostalgiczną naturę. 

Odnośnik do komentarza
18 minut temu, ajerkoniak napisał:

Może to małe zaskoczenie, ale Rise of Skywalker jest bardzo bardzo przeciętny, by nie powiedzieć, że zły.

 

Za to Historie Małżeńskie i Na noże wyśmienite.

Dzisiaj rano słuchałem Antyradia w samochodzie i Figurski (chyba jest fanem SW) włóczył ten film końmi po majdanie.

Odnośnik do komentarza

Na noże świetne. Może też dlatego, że w przeciwieństwie do was  nie miałem żadnych dużych oczekiwań, to był raczej film kompromisowy. Ja nie chciałem iść na to co zaproponowała żona, ona na to co ja. Wybraliśmy więc to. Dopiero filom wchodził do kin więc nie było dużo recenzji, choć wszystkie pozytywne. Spodziewałem się przeciętniaka, a okazało się, ze to bardzo dobry film. Bardzo lubię takie kino na luzie, które nie jest głupie.

Odnośnik do komentarza
5 minut temu, ajerkoniak napisał:

 

I naprawdę nie zgrzytałeś zębami na te plot twisty rodem z najprostszego fanfica?

Jak napisałem: nostalgiczny ze mnie typ. Bez tego byłaby połowa... no, może 4/10. 
 

Królem plot twistu jest Rey, ona jest zmodyfikowanym Deus ex machina w najgorszym guście. Ale tam są jeszcze gorsze rzeczy. Przekuwanie na nowo hełmu Kylo wydało mi się jakąś parodią Narsila. Konna Normandia wyglądała żałośnie. Szczytem wszystkiego było dla mnie (przynajmniej na gorąco, jak pomyślę to może spadnie w hierarchii) to, co zrobiono z tym sztyletem. To pasowałoby poziomem do „Bitwy o Endor” :lol:

Ale właśnie, nostalgia. Cudowne widoki sprawiały, że czułem się trochę jak na wycieczce po nowych kątach starego, znanego i lubianego pałacu. Dialogi mi się podobały, szczególnie te w trójkącie Poe-Finn-C3PO. Starcia kosmiczne, bo dla mnie SW to w dużej mierze właśnie one. Nastrój niektórych scen (to święto barw, albo zupełnie inna, scena „pałacowa” w końcówce). Pojedynki: wręcz czułem zmęczenie walczących.

dlatego 6,5

Odnośnik do komentarza
1 minutę temu, schizzm napisał:

Jak Rise wypada przy VIII, która delikatnie mówiąc, była zła.

 

Hmm...

 

Inaczej - jako trylogia jest to spójne, a że pomysły są niesamowicie banalne to inna sprawa. Wizualnie to samo bo Abrams umie robić wizje studia nie dodając własnego sznytu - niezły talent. Jest mniej widocznej masturbacji do oryginałów, ale vibe a la VI jest mocny. The Last Jedi niebo lepszy.

Odnośnik do komentarza
3 minuty temu, schizzm napisał:

Jak Rise wypada przy VIII, która delikatnie mówiąc, była zła.

Chyba lepiej, bo nie ma podstawowej wady Last Jedi (dla mnie): spamowania kulminacjami napięcia na końcu. 
 

Choć z drugiej strony... VIII miała choć tę zaletę, że odważyła się trochę poszarpać utarte tory klisz z klasycznej trylogii. IX znowu kalkuje na pełnej (no, może ciut mniej niż VII). 

Odnośnik do komentarza
5 minut temu, Feanor napisał:

Pojedynki: wręcz czułem zmęczenie walczących.

 

No tu muszę im oddać plus. O wiele bardziej cenię pojedynki z V i VI bo czuło się wagę tych starć, mimo znacznie większej widowiskowości walk z prequeli. Rise ma tu plusik za siłę walk.

1 minutę temu, Feanor napisał:

poszarpać utarte tory klisz z klasycznej trylogi

 

Hm, jakie? W rozbiło "długo i szczęśliwie" czy coś więcej?

Odnośnik do komentarza
1 minutę temu, ajerkoniak napisał:

 

No tu muszę im oddać plus. O wiele bardziej cenię pojedynki z V i VI bo czuło się wagę tych starć, mimo znacznie większej widowiskowości walk z prequeli. Rise ma tu plusik za siłę walk.

 

Hm, jakie? W rozbiło "długo i szczęśliwie" czy coś więcej?

Pochodzenie Rey (dla mnie iskra geniuszu w tym pomyśle była). Quest Finna, który zakończył się totalnie niestarłorsowo. Antypatyczność gościa z archetypu „starego mistrza” (tak, „stary mistrz” powinien być irytujący, ale Luke nie był po prostu irytujący jak Yoda). Nieoczekiwane skasowanie wątku nowego imperatora. Trochę tego było imho.

Odnośnik do komentarza
12 minut temu, ajerkoniak napisał:

Ale to masz na myśli pomysł pochodzenia, który padł w VIII? Bo tam to było pięknie rozegrane. W IX to był dramat i fanfic.

No tak. Piszę przecież o tym, że ósemka, choć imho słaba (z innych powodów), to miała chociaż kilka oryginalnych pomysłów, to jej największa siła. W IX pojawia się wątek wyjęty z otchłani.

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...