Skocz do zawartości

Marynia bierze 560 euro w kieszeń i robi najazd na Berlin


Pulek

Jakie będą konsekwencje wyjazdu forumowiczów na Berlin?  

48 użytkowników zagłosowało

Nie masz uprawnień do głosowania w tej ankiecie oraz wyświetlania jej wyników. Aby zagłosować w tej ankiecie, prosimy się zalogować lub zarejestrować.

Rekomendowane odpowiedzi

18 minut temu, Vami napisał:

Czasy są zajebiste dla kobiet, a chujowe dla mężczyzn. Statystyki Tindera mówią wprost, że kobieta łatwiej znajduje faceta niż na odwrót. Dziś żeby znaleźć kobietę przez internet przez popularne aplikacje trzeba albo dobrze kłamać albo być mega Chadem. Kobiecie wystarczy być i kolejka spermiarzy ustawi się ze śliną na brodzie.

 

Link: https://www.wykop.pl/wpis/13805103/garsc-statystyk-dotyczacych-tindera-80-mezczyzn-wa/

 

Kiedyś czasy były takie, że to mężczyzna wybierał kobietę, a wiele z nich cieszyło się, że ktokolwiek zwrócił na nie uwagę. Dziś sytuacja jest odwrotna. Kobiety przebierają jak lumpeksie i przeciętny (nie mówię nawet o brzydkim czy nie daj Boże grubym) facet nie ma czego szukać.

 

Zresztą, idąc dalej, praktycznie każdy typ kobiety ma swoją kategorię porno - małe, duże, ogromne, biale, czarne, mlode, stare, małe cycki, duże cycki. A faceci? Znacie kategorię porno grubi faceci albo małe fiuty? No właśnie. Raczej nie znajdziecie.

 

Tak wygląda incelska propaganda :P 

Odnośnik do komentarza
9 godzin temu, schizzm napisał:

No właśnie w tym rzecz "byłbyś uznany" przez garstke ludzi :) Ważne, jak Ty masz się z tym czuć. Należy próbować. Oni to obrazują w krótki sposób, kilka kobiet z miejsca się wycofa, kilka wejdzie od razu w bliski kontakt, a większość będzie zaintrygowana, co się dzieje i o co chodzi ;)

Kontakt między ludzki zanika na tyle, że takie zachowania potrafią wzbudzić ciekawość.  

Ci kolesie swoje "kursy" głównie prowadzą w Pradze i Budapeszcie, przez co mają mały handicap przez angielska obcosc ;), ale moim zdaniem ogólnie maja dość dużo racji. Sami sobie blokujemy opinia społeczna możliwość poznania innych osób ;) (jak i wielu innych zachowań, bo "co inni pomyślą") 

Tu też się nie zgodzę. Wszystko rozbija się o mityczny attractiveness level. Jak jesteś w miarę atrakcyjnym kolesiem, a do tego schludnie ubranym, a jedynym Twoim problemem jest rzekoma fobia społeczna - to masz rację. Problem w tym, że jak ktoś NIE jest atrakcyjny, to współczynniki dramatycznie się zmieniają. I na takie 1000 zaczepionych kobiet 900 ucieknie, 90 go wyśmieje, a 10 wezwie policję lub da mu w pysk. Taka jest rzeczywistość.

1 minutę temu, Gabe napisał:

 

Tak wygląda incelska propaganda :P 

Nie. Tak wygląda rzeczywistość. I daruj sobie sformułowania rodem z codziennika feminazistycznego.

Serio Gabe, ja tego na własnej skórze doświadczyłem jeszcze zanim Tinder w ogóle wszedł na rynek. Jakieś randki internetowe, fotki peel czy inne kanały na ircu. Widziałem kto "ma branie", a kto go nie ma. Sam byłem miliard razy odrzucany ze względu na to, że nie wyglądam jak przysłowiowy chad. To są fakty, które zrozumieć może tylko ktoś, kto tego doświadczył.

  • Lubię! 4
Odnośnik do komentarza

Nie masz pojęcia co czuje 16-letni chłopak któremu się podoba koleżanka z innej klasy i gdy po pół roku zbierania się w sobie zagadujesz do niej, a ona odpowiada "ale ja nie chcę cię poznać". Takich sytuacji miałem setki.

Łatwo jest pierdolić głupoty będąc popularnym facetem, który gdyby nie był z kobietą X to za chwile mógłby być z kobietą Y bez wysiłku, a jedynym problemem jest to, że się boi zagadać. To się tyczy głównie tych z filmiku.

  • Lubię! 6
  • Uwielbiam 1
Odnośnik do komentarza
10 minut temu, Vami napisał:

Tu też się nie zgodzę. Wszystko rozbija się o mityczny attractiveness level. Jak jesteś w miarę atrakcyjnym kolesiem, a do tego schludnie ubranym, a jedynym Twoim problemem jest rzekoma fobia społeczna - to masz rację. Problem w tym, że jak ktoś NIE jest atrakcyjny, to współczynniki dramatycznie się zmieniają. I na takie 1000 zaczepionych kobiet 900 ucieknie, 90 go wyśmieje, a 10 wezwie policję lub da mu w pysk. Taka jest rzeczywistość.

nie trzeba być atrakcyjnym, wystarczy być dobrze ubranym itd.

To jest klasyczny przykład wolnego rynku - jak u siebie jesteś nieatrakcyjny i przeciętny, to jedziesz na taką Ukrainę gdzie jesteś postrzegany jako zamożny człowiek.

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza

A to nie jest caly czas tak, ze facet przebiera? Jesli jest bialy, uprzywilejowany, ma pieniadze, to nawet jak jest konusem czy brzydalem to sie nim ktos zainteresuje. Jesli jest czarny, to wiele kobiet chce sprawdzic, czy faktycznie ma dluzszego.

 

Bo wiecie, skoro rozmawiamy na takich uproszczeniach, to i ja tez cos dodam... :)

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza

Jak jest brzydki i gruby, to nikt się nim nie zainteresuje. Najwyżej jego pieniędzmi, a na boku będzie umawiać się z atrakcyjnymi, traktując bogatego brzydala jako sponsora.
Jak kobieta jest brzydka i gruba, to ma większe szanse, że jednak ktoś ma taki fetysz. O odwrotnym nie słyszałem.

Odnośnik do komentarza

 

1 minutę temu, Vami napisał:

Jak jest brzydki i gruby, to nikt się nim nie zainteresuje. Najwyżej jego pieniędzmi, a na boku będzie umawiać się z atrakcyjnymi, traktując bogatego brzydala jako sponsora.
Jak kobieta jest brzydka i gruba, to ma większe szanse, że jednak ktoś ma taki fetysz. O odwrotnym nie słyszałem.

pierdolenie, sporo kobiet lubi ulańców, bo czują się przy nich bezpieczniej.

Odnośnik do komentarza
2 minuty temu, Vami napisał:

Jak jest brzydki i gruby, to nikt się nim nie zainteresuje. Najwyżej jego pieniędzmi, a na boku będzie umawiać się z atrakcyjnymi, traktując bogatego brzydala jako sponsora.
Jak kobieta jest brzydka i gruba, to ma większe szanse, że jednak ktoś ma taki fetysz. O odwrotnym nie słyszałem.

To jest serio incelski bełkot rodem z wykopu.

 

Nigdy nie byłem chudy i nie wydawałem dużo kasy na ciuchy i gadżety (bo w sumie nigdy nie miałem jej dużo), a jakoś udało mi się związać z moją obecną żoną. I nie chcę się tu przechwalać, ale każdy kto ją widział może potwierdzić, że teoretycznie jest kilka lig wyżej ode mnie pod względem atrakcyjności.

  • Lubię! 7
  • Uwielbiam 1
  • Hurra! 1
Odnośnik do komentarza

Ty gruby bitch plz. Ja mówię o serio GRUBYCH facetach. Takich z 50 kg nadwagi, a nie z lekki brzuszkiem. Właśnie to jest problem, że jak jakaś laska mówi "lubię grubych misiaków" to ma na myśli jakiegoś dobrze zbudowanego kolesia 95 kg z lekkim brzuchem, a nie ulańca z brzuchem do kolan.

Odnośnik do komentarza

Ale wiadomo, że atrakcyjność ma też znaczenie. Przecież jak Ty zaczynasz startować so kobiety, to też takiej, która Ci się wydaje atrakcyjna. 

Chodzi o to, aby inicjowac kontakt, bo nie robiąc nic i tak niczego nie zmienisz ;)

A przede wszystkim robiąc to musisz tylko zrozumieć najprostsza zasadę - odrzucenie jest częścią tej gry. Ale grając, zwiekszasz swoje szanse. 

 

BTW. przykład z 16-latkami to chyba nie do konca, mimo wszytko w dużej części przypadków ludzie po 30. mają inna mentalność  ;)

Odnośnik do komentarza

aFvSeCf.png

 

O to mi chodzi. Ten pierwszy nawet pochodzi ze strony ze śmiesznymi obrazkami, co już daje pogląd na sytuację. Ten facet - o ile nie ma jachtu i sieci hoteli - raczej nie znajdzie sobie partnerki. Ta kobieta dla wielu jest szczytem atrakcyjności. Takie są fakty.

1 minutę temu, schizzm napisał:

Ale wiadomo, że atrakcyjność ma też znaczenie. Przecież jak Ty zaczynasz startować so kobiety, to też takiej, która Ci się wydaje atrakcyjna. 

Chodzi o to, aby inicjowac kontakt, bo nie robiąc nic i tak niczego nie zmienisz ;)

A przede wszystkim robiąc to musisz tylko zrozumieć najprostsza zasadę - odrzucenie jest częścią tej gry. Ale grając, zwiekszasz swoje szanse. 

 

BTW. przykład z 16-latkami to chyba nie do konca, mimo wszytko w dużej części przypadków ludzie po 30. mają inna mentalność  ;)

No więc Ci mówię - nawet jakby typ z pierwszego zdjęcia inicjował kontakt z LOSOWYMI kobietami, to ŻADNA nie uzna go za wartego rozpatrzenia w kategorii partnera seksualnego.

Odnośnik do komentarza

Ja też byłem ulana świnia ;), ale nie miałem problemu z poznawaniem kobiet. Ok, przez to że z kimś byłem nie przekraczałem granic, ale np. moim problemem było/jest to, co wiem właśnie od znajomych, kolezanek bo o tym z nimi rozmawiam, że jestem typem przykładowym typem konstruktu "nice guy", który jest zajebisty na friendzone, ale nic więcej. Mój psycholog też to swoją drogą zasugerował i pracujemy nad tym ;)

  • Lubię! 1
  • Uwielbiam 1
Odnośnik do komentarza
11 minut temu, Vami napisał:

Tja... Też tak wiele mi mówiło, po czym lecialy jednak na szczupłych. To jest pierdolenie. Do misia można się przytulić, można z nim obejrzeć film, ale do łóżka lepiej z chadem. Wiadomo.

Nie no, Hidalgoo ma tu akurat rację. Są takie laski, tak jak są kobiety czujące silny pociąg do np. mężczyzn mocno posuniętych wiekowo (miałem taką koleżankę na roku, śliczna i bardzo utalentowana, a jednak pociągali ją wyłącznie profesorowie >70). To, że ich nie ma wielu i na jakąś nie trafiłeś to nie dowód, że ich nie ma.

Odnośnik do komentarza
  • Reaper zablokował ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...