Skocz do zawartości

Marynia rozgrywa swój 557 finał Ligi Mistrzów


lad

Za kim jesteś w finale?  

57 użytkowników zagłosowało

Nie masz uprawnień do głosowania w tej ankiecie oraz wyświetlania jej wyników. Aby zagłosować w tej ankiecie, prosimy się zalogować lub zarejestrować.

Rekomendowane odpowiedzi

Organizacja zajmująca się ochroną praw zwierząt wrzucająca info o tym zdarzeniu podała, że szukają oskarżyciela posiłkowego, który dojedzie w ich imieniu tego gościa - zgłosiłbym się, gdyby nie to, że chyba bym nie wytrzymał widząc tego gościa przed sobą na żywo.

Za to kolega adwokat się zgłosił, bardziej w tych tematach ogarnięty, ciekawe ile osób łącznie się pozgłasza do nich, bankowo będą mieli w czym wybierać.

Odnośnik do komentarza
32 minuty temu, Gacek napisał:

Organizacja zajmująca się ochroną praw zwierząt wrzucająca info o tym zdarzeniu podała, że szukają oskarżyciela posiłkowego, który dojedzie w ich imieniu tego gościa - zgłosiłbym się, gdyby nie to, że chyba bym nie wytrzymał widząc tego gościa przed sobą na żywo.

Za to kolega adwokat się zgłosił, bardziej w tych tematach ogarnięty, ciekawe ile osób łącznie się pozgłasza do nich, bankowo będą mieli w czym wybierać.

 

Ciekawe czy znajdzie obrońców :-k 

Bo koleś od karpi z mojego miasta miał masę chętnych obrońców https://wiadomosci.wp.pl/krotoszyn-gilotynowal-zywe-karpie-59-latek-uslyszal-wyrok-6358262037850241a

Odnośnik do komentarza
4 godziny temu, Pulek napisał:

o!

jak coś, to ja mam do sprzedaży moje

 

https://www.indiegogo.com/projects/pamu-scroll-bt-5-0-earphones-with-wireless-charge#/

 

ja niestety się od nich odbiłem, ale to tylko z winy niedopasowania do moich uszu. może zainteresowany?

 

widzę, że na necie chodzą po 290 pln, no to ja jestem je w stanie puścić za cenę taką, jaką zapłaciłem, czyli 41€

 

Szukam jednak czegoś w białym kolorze. Pewnie skończy się tak, że kupię airpodsy.

  • Lubię! 1
  • Zmieszany 1
Odnośnik do komentarza
Godzinę temu, Gacek napisał:

Organizacja zajmująca się ochroną praw zwierząt wrzucająca info o tym zdarzeniu podała, że szukają oskarżyciela posiłkowego, który dojedzie w ich imieniu tego gościa - zgłosiłbym się, gdyby nie to, że chyba bym nie wytrzymał widząc tego gościa przed sobą na żywo.

Za to kolega adwokat się zgłosił, bardziej w tych tematach ogarnięty, ciekawe ile osób łącznie się pozgłasza do nich, bankowo będą mieli w czym wybierać.

 

Co to oznacza?

Odnośnik do komentarza
22 godziny temu, Feanor napisał:

 

No niestety, ale to jednak nie Czarnobyl a Fukuszima zadała cios śmiertelny atomowi. Z emocjami ciężko wygrać. 

Tylko ze jesli juz, to Fukiszima powinna przekonac sceptykow do atomu. Przeciez tam bylo potezne tsunami i trzesienie ziemi, a w efekcie dokladnie nic sie nie stalo :D Czestotliwosc zachorowan na raka i promieniowanie jest dokladnie takie samo w okolicy Fukuszimy i gdzie indziej w Japonii, ani jednej osobie nie zaszkodzilo promieniowanie powstale w wyniku katastrofy.

Tu dobry artykul o tym autorstwa jednego z czolowych dzialaczy ekologicznych w UK.

https://www.theguardian.com/commentisfree/2011/mar/21/pro-nuclear-japan-fukushima

 

Niestety w Europie Zachodniej, szczegolnie w Niemczech, pseudonaukowe szury z Partii Zielonych maja spore wplywy na ksztaltowanie polityki energetycznej. Bez atomu NIE MA SZANS na ograniczenie kryzysu klimatycznego.

  • Lubię! 13
Odnośnik do komentarza
2 godziny temu, kuab napisał:

Tylko ze jesli juz, to Fukiszima powinna przekonac sceptykow do atomu. Przeciez tam bylo potezne tsunami i trzesienie ziemi, a w efekcie dokladnie nic sie nie stalo :D Czestotliwosc zachorowan na raka i promieniowanie jest dokladnie takie samo w okolicy Fukuszimy i gdzie indziej w Japonii, ani jednej osobie nie zaszkodzilo promieniowanie powstale w wyniku katastrofy.

Tu dobry artykul o tym autorstwa jednego z czolowych dzialaczy ekologicznych w UK.

https://www.theguardian.com/commentisfree/2011/mar/21/pro-nuclear-japan-fukushima

 

Niestety w Europie Zachodniej, szczegolnie w Niemczech, pseudonaukowe szury z Partii Zielonych maja spore wplywy na ksztaltowanie polityki energetycznej. Bez atomu NIE MA SZANS na ograniczenie kryzysu klimatycznego.

 

Mam nadzieję, że nie zrozumiałeś mnie w ten sposób iż mnie ta Fukuszima przestraszyła. Bynajmniej. Jestem zwolennikiem energetyki atomowej. No ale to po Fukuszimie Merkel ogłosiła stopniowe wygaszanie elektrowni :/ jak już pisałem, z uczuciami trudno wygrać.

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza

Ta scena z końca czwartego odcinka Czarnobyla. Pomysleć, ze to i u nas do niedawna było praktykowane, żeby

zostawić matkę, która straciła dziecko na sali z matkami cieszącymi się ze swoich pociech.

Swietny serial, nawet kilka sporych odejść od faktów czy dodawania dramatyzmu do niektórych scen nie psuje odbioru. Szkoda, ze nie doczytałem, ze premiera ostatniego odcinka jest dzisiaj w USA, a u nas dopiero jutro :( 

  • Lubię! 2
Odnośnik do komentarza
14 godzin temu, Gabe napisał:

 

Może to elektorat negatywny Evertonu? ;) 

 

Co do wycieczek weekendowych, to ja może nie zrobiłem wycieczki po górach jak @Counter, albo etapu kolarskiego jak @wwosik, ale ze spontanicznego pomysłu zrobienia porannego kółeczka ~10 km wyszło mi coś takiego :jupi: 

UUmNKQi.jpg

 

A zaczęło się od tego, że nie w tę stronę skręciłem koło Albuquerque ;) i mnie trochę poniósł melanż, a trasa ewoluowała z każdym skrzyżowaniem. Nie powiem, że nie chodziło mi coś takiego z tyłu głowy, bo wziąłem nawet dętkę, klucze i butelkę wody :keke: ale jednak był to taki trochę spontan, i wyszło jak na obrazku. I nawet z kilkoma krótkimi postojami na podziwianie przyrody/wąchanie akacji i jaśminu/łyk wody wyszło spore tempo, około 20 km/h. Zdjęć mało i słabe, bo wyruszałem z 30% baterii.

 

Co najciekawsze, nie bolały mnie ani mięśnie nóg, ani kolana, ani nawet tyłek, co plecy od niespodziewanie ciężkiego plecaka. Chyba trzeba pomyśleć będzie o jakiejś torbie wieszanej na rower :-k 

No i super, u mnie tez stopniowo rosło gdy stwierdzalem że przejechalem o tyle, a jeszcze mogę. Koniecznie kup torbę czy bagaznik. Nie ma porównania w komforcie

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza

Dzień 5, przedostatni i że wszech miar udany, choć się nie zapowiadało. Rano burza i pierwsze 20km praktycznie bez powietrza. Jak się okazuje rower lepiej działa jak jest napompowany. Ale potem napompowalem, a burza ochłodziła powietrze i jechało się fantastycznie. Z każdą godziną stwierdzalem że nie jestem w sumie zmęczony i dalej odsuwalem nocleg. W efekcie nocuje na stadionie Bayeru Leverkusen - serio, hotel jest wbudowany w bok stadionu. 8,5h i 166 km. Jutro zostaje ostatnie 20km do Düsseldorfu

  • Lubię! 8
  • Uwielbiam 2
Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...