Skocz do zawartości

Marynia podczas Majówki wychyla 556 butli z kumplami z forum


lad

Ulubione zajęcie Maryni to:  

55 użytkowników zagłosowało

Nie masz uprawnień do głosowania w tej ankiecie oraz wyświetlania jej wyników. Aby zagłosować w tej ankiecie, prosimy się zalogować lub zarejestrować.

Rekomendowane odpowiedzi

3 minuty temu, Reaper napisał:

Nie obejrzałem tego filmiku całego, a i tak czuję, że to były stracone minuty :P 

I na tym właśnie polega pokuta, którą odprawiłeś za swoją arogancję. Nie ruszyłeś się z domu, nie przebywałeś z ludźmi a i tak ciekawość do zguby Cię doprowadziła.

 

następnym razem idź do sklepu.

Odnośnik do komentarza
6 minut temu, schizzm napisał:

Miałeś fajne rzeczy. Helix z dobrymi przedmiotami potrafi robić spustoszenie, zresztą nawet w zwykłej postaci jest to doskonała(!) broń na bossów! Czy ja tam widzę ciężkie naboje i zapalające(?), naboje cienia też dobry zestaw, plus plaster miodu :). Nie wiem, czy lampa weszła Ci z czymś w synergię. Normalnie dżinn pojawia się, gdy wroga trafią 3 pociski z lampy. Ja miałem raz synergię na lampie to strzelała trzema pociskami naraz, tyle że w różnych kierunkach :).

PS. Nienawidzę kolumn, chociaż są najłatwiejszym bossem na 4 lvl. Przy dobrym zestawie zabija się je błyskawicznie. BTW. miałeś działo śmieciowe, jak kiedyś zrobisz z nim jakieś synergie... to jest PRZEKOZACKA broń :), szczególnie w wersji gdy strzela jakimiś zielonymi pojemnikami, bossów likwiduje w kilka strzałów ;) 

 

Myślałem, że to dżin z synergii był. Z czymś tam się lampa połączyła, ale nie pamiętam z czym. Może w takim razie fakt, że pluła trzema pociskami (ale w jednym kierunku)?

 

Tak, miałem ciężkie naboje. Zapalające też, ale dopiero w piątej komorze. Generalnie pierwszych dwóch bosów załatwiłem z helisy (wylosowało mi najgorszych dla mnie, króla i gorgonę), potem helisa strzelała do zwyklaków (1 i 2 komorę oczyściłem defaultem) a do bossów prułem z megalampy. Helisa jest świetna: jak w jednym pomieszczeniu wylosowało mi dwa pająki, to już się żegnałem z grą, po oddaniu salwy pokrywały salę szczelnie pociskami :D ale heliska dawała radę...

Odnośnik do komentarza

A teraz zauważyłem, zabił Cię Giweromłot... Mało co mnie tak w grze wkurzało :D. W wyzwaniu Daisuke potrafi Ci wylosować młot do jakiekolwiek komory. Raz mi go wrzuciło do walki z Gorgoną :lol:, ale o dziwo, ten tryb pokazuje Ci, że potrafisz rzeczy, o które byś się nie podejrzewał, pokonałem ją mimo tego bez straty zdrowia :D . Co nie zmienia faktu, że jest to jedna z najtrudniejszych przeszkadzajek :) 

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza
8 godzin temu, wojt3k napisał:

Dzień dobry Forumku! Dopiero dziś poczułem, że była majówka i trochę odetchnąłem. Na plus oczywiście nieoczekiwane spotkanie z @ajerkoniak, ale następnym razem lepiej się przygotuję i zamówię coś co wyszło spod Jego ręki?

 

Miło było zobaczyć, wbijajcie częściej :)

W ogóle tak wszyscy gadacie o tym jeżdżeniu rowerem, że ja patrząc na swoją formę i bliskość do pracy chyba zamienię auto na rower jak się pogoda ustabilizuje :-k zawsze trochę ćwiczenia, acz siłkę trzeba dorzucić i tak.

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza
6 godzin temu, Brudinho napisał:
17 godzin temu, Perez napisał:

Uff, historie o porcjach w Bidzie potwierdzam. Zwykly zestaw zupa plus drugie nie do pokonania. 

 

Byłem tam koło 14, ale parking tak zawalony, że nie było gdzie stanąć :/ 

 

A to fakt. My bylismy punkt 12.00, to byly ze 3 stoliki wolne, ale jak wychodzilismy 13.15 to juz kolejka do stolika byla konkret. 

 

Czas wracac do rzeczywistosci - fajny taki urlop, chocby z tego wzgledu, ze nie trzeba rano wstawac :D.

Odnośnik do komentarza
12 godzin temu, szramek napisał:

Ostatnio na rower mój niezbędnik to komin.

 

ja czasem i wale komuniarke co by nie trzeba bylo na uszy komina naciagac

 

8 godzin temu, schizzm napisał:

W ogóle a propos ankiety. To tak mnie kŁuje w oczy to KUCIE dupy, że głowa mała :P;) 

kuj dupe ziomek!

Odnośnik do komentarza
8 godzin temu, kuab napisał:

A tymczasem moj prawie 6-letni zwiazek zdaje sie, ze sie rozpadl :|  

Ale to był związek na odległość, czy jeździła wszędzie za tobą? Bo ty przecież ciagle w innej części świata.

43 minuty temu, Pulek napisał:

Dzień dobry się z Państwem :-k

 

Czas się przeładować i zmieniamy miejscówkę. Fiatem 500!

Gdzie ty jesteś?

Odnośnik do komentarza
33 minuty temu, lad napisał:
Godzinę temu, Pulek napisał:

Dzień dobry się z Państwem :-k

 

Czas się przeładować i zmieniamy miejscówkę. Fiatem 500!

Gdzie ty jesteś?

W Bergamo, ale tera wale na Mediolan

  • Lubię! 2
Odnośnik do komentarza
9 godzin temu, ajerkoniak napisał:

W ogóle tak wszyscy gadacie o tym jeżdżeniu rowerem, że ja patrząc na swoją formę i bliskość do pracy chyba zamienię auto na rower jak się pogoda ustabilizuje :-kzawsze trochę ćwiczenia, acz siłkę trzeba dorzucić i tak.

 

U mnie to ćwiczenia żadne, bo zazwyczaj to: 15 minut do pociągu rekreacyjnym tempem, z pociągu do pracy mam 3 minuty, z powrotem to samo, tylko odwrotnie. Czasem wysiądę na innej stacji, albo sobie zrobię dłuższy powrót, ale to i tak do 30 min jazdy maks. Więc dziennie wychodzi jakieś 15 km i 40-60 minut. 

 

Ale ma to też swoje zalety, przez to, że jeżdżę praktycznie codziennie a nie zrywami, przestawia się metabolizm. Zawsze to też te 500 kcal więcej do spożycia (albo do dodania do zapotrzebowania, choć to też nie jest taka czysta matematyka jak się myśli :P ). No i jeszcze samopoczucie lepsze, bo oszczędności paliwa to nawet nie liczę, bo to jakieś 200-300 w skali roku.

Odnośnik do komentarza
  • lad zablokował ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...