Skocz do zawartości

Marynia proponuje 553+ na każde dziecko w duchowej adopcji


Feanor

By to przebić, konkurenci muszą obiecać:  

45 użytkowników zagłosowało

Nie masz uprawnień do głosowania w tej ankiecie oraz wyświetlania jej wyników. Aby zagłosować w tej ankiecie, prosimy się zalogować lub zarejestrować.

Rekomendowane odpowiedzi

32 minuty temu, Man_iac napisał:
1 godzinę temu, Reaper napisał:

Dzisiaj mi mignęło w wiadomościach, że Brexit jednak w 2021? :keke: 

Jak kiedyś w Polsce wpadną na taki idiotyczny pomysł to PiS to załatwi w jedną noc nie wpuszczając opozycji do sejmu :kekeke:

A czemu do Sejmu? Zrobią to na Nowogrodzkiej albo w domu na Żoliborzu :P

Odnośnik do komentarza
4 godziny temu, lad napisał:

Urwa ludzie robiący opłaty na poczcie w 2019 roku to jest jakiś dramat. Chcesz wysłać list to musisz stać jak głupi uj bo pani Halina płaci czynsz, kablówkę i prąd, a pan Józef ubezpieczenie. 

 

I to bez względu na porę dnia, godzine i placówkę. Trzymajcie mnie bo zara tego nie zniese.

 

 

:keke:

 

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza

A propos dzisiejszej Maryni, wracam do domu z roboty, a tu info, że żona zalała kawa laptopa, całe szczęście swojego. Rozkręciłem, ale płytka na matrycy była w kawie nawet, wątpię żeby wstalo, chociaż laptop działa i się włącza, tv podpiąłem, ale ekran lapka nic :(

Odnośnik do komentarza
Godzinę temu, ajerkoniak napisał:

 

Przecież to kwestia dodatków ;) sam ryż każdy jest jałowy.

No nie jadłem risotto, które by mi smakowało, niezależnie czy robił je mój tata, moja żona czy w jakiejś knajpie ;)  Zawsze po kilku kęsach zaczynało mnie mdlić.

Odnośnik do komentarza

To będzie jakoś rok, jak dostałem strzał w pysk. Ale był to strzał orzeźwiający, strzał z gatunku "lubię to", bo uświadamia Ci pewne rzeczy. Chociażby to, że istnieją zespoły, które sobie nawet dobrze radzą na rynku, które są znakomite, a Ty - chociaż słuchasz muzyki aktywnie i dużo - jakimś cudem na nie nie trafiasz. Aż przychodzi ten moment, że w końcu bierzesz tę płytę na odsłuch i dostajesz gonga prosto w nos. Tak miałem właśnie rok temu, gdy dopiero wówczas - nie wiem dlaczego tak późno - trafiłem na The War on Drugs. Sam siebie zaskakuje, że istnieją jeszcze zespoły i wykonawcy, którzy potrafią mnie tak poruszyć, chociaż wydaje mi się, że przecież słyszałem już wszystko i jestem "za stary" na takie emocje ;). Chociaż w tym przypadku pojęcie starości może być przytykiem, bo wielu przyzna, że zespół ten to taki odświeżony "dad rock". No coś w tym jest, ale wraz z upływem lat dociera do mnie podstawowa zasada. Im prościej - tym lepiej. A sam The War on Drugs trafił do mojego panteonu naj zespołów - grupy, której jedną z cech jest to, że często mam problemy, aby wyjaśnić, dlaczego się w nim znalazły ;). A zeszłoroczne wykonanie na żywo piosenki zamieszczonej poniżej, które miałem okazję słuchać, sprawiło, że czułem się jak 14-latka słuchająca ballady Quit Playing Games with my Heart na koncercie Backstreet Boys w latach 90. (tak bym sobie to wyobrażał ;)) - radość i weltschmerz w jednym. Głupi mózgu, rób mi tak częściej.

 

 

  • Lubię! 6
Odnośnik do komentarza

Chociaż w zasadzie powinienem coś wkleić o Hollisie, również i w moim przypadku (pewnie zobaczycie dzisiaj wiele wyznań w tym stylu na fb) jednym z najważniejszych muzyków, którzy ukształtowali mi spojrzenie na tę dziedzinę sztuki. Ale jest mi autentycznie zbyt smutno, żeby pisać coś więcej, toteż tytuł powyższej piosenki niech będzie komentarzem.

 

Koniec sentymentalno-płaczliwego kącika z mojej strony.

Odnośnik do komentarza
1 godzinę temu, schizzm napisał:

Chociaż w zasadzie powinienem coś wkleić o Hollisie, również i w moim przypadku (pewnie zobaczycie dzisiaj wiele wyznań w tym stylu na fb) jednym z najważniejszych muzyków, którzy ukształtowali mi spojrzenie na tę dziedzinę sztuki. Ale jest mi autentycznie zbyt smutno, żeby pisać coś więcej, toteż tytuł powyższej piosenki niech będzie komentarzem.

 

Koniec sentymentalno-płaczliwego kącika z mojej strony.

Masakra - Spirit of Eden i Laughing Stock to plyty w moim TOP10 wszechczasow. Bardzo, bardzo niedoceniony zespol, no i szkoda ze malo znany w Polsce, bo oczywiscie Beksinski katowal ich najslabsze plyty w Trojce :/ 

Odnośnik do komentarza
2 godziny temu, schizzm napisał:

To będzie jakoś rok, jak dostałem strzał w pysk. Ale był to strzał orzeźwiający, strzał z gatunku "lubię to", bo uświadamia Ci pewne rzeczy. Chociażby to, że istnieją zespoły, które sobie nawet dobrze radzą na rynku, które są znakomite, a Ty - chociaż słuchasz muzyki aktywnie i dużo - jakimś cudem na nie nie trafiasz. Aż przychodzi ten moment, że w końcu bierzesz tę płytę na odsłuch i dostajesz gonga prosto w nos. Tak miałem właśnie rok temu, gdy dopiero wówczas - nie wiem dlaczego tak późno - trafiłem na The War on Drugs. Sam siebie zaskakuje, że istnieją jeszcze zespoły i wykonawcy, którzy potrafią mnie tak poruszyć, chociaż wydaje mi się, że przecież słyszałem już wszystko i jestem "za stary" na takie emocje ;). Chociaż w tym przypadku pojęcie starości może być przytykiem, bo wielu przyzna, że zespół ten to taki odświeżony "dad rock". No coś w tym jest, ale wraz z upływem lat dociera do mnie podstawowa zasada. Im prościej - tym lepiej. A sam The War on Drugs trafił do mojego panteonu naj zespołów - grupy, której jedną z cech jest to, że często mam problemy, aby wyjaśnić, dlaczego się w nim znalazły ;). A zeszłoroczne wykonanie na żywo piosenki zamieszczonej poniżej, które miałem okazję słuchać, sprawiło, że czułem się jak 14-latka słuchająca ballady Quit Playing Games with my Heart na koncercie Backstreet Boys w latach 90. (tak bym sobie to wyobrażał ;)) - radość i weltschmerz w jednym. Głupi mózgu, rób mi tak częściej.

 

 

 

Ale to jest fajne, takie moje :) Czasem żałuję, że tak słabo trzymam dłoń na muzycznym pulsie, bo przechodzą obok mnie takie perełki (właśnie przesłuchuję ich i utwierdzam się w tym przekonaniu).

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...