Prezent dla jmk

[Reaper]

Cześć @jmk,

 

forumowo-maryniowi Towarzysze stwierdzili, że czas przypomnieć w Anglii jak wygląda prawdziwe kibolstwo i tym samym chcielibyśmy Cię oddelegować w tę sobotę na mecz Manchester City - Newcastle, który odbędzie się na Etihad Stadium o godz. 17.30. Przygotuj race, kastety i sektorówkę do bagażu podręcznego (leki przełóż do głównego, jak Ci się sektorówka nie zmieści) i idź siać zamęt!

 

Podrzuć na priv swój e-mail, to prześlę bilet do wydrukowania. Dodatkowo podeślij swój numer konta - rada sponsorska CMF była wyjątkowo hojna i postanowiła też wesprzeć Cię zadatkiem na colę i hot-dogi, żebyś tam nie zszedł z głodu  Kasa cały czas wpływa, to może i na szalik starczy?  

 

Baw się dobrze, zrób dużo zdjęć i zamieść je na forumku jak wrócisz

 

Pozdro od całej Maryni i CMF! 

 

Stan na godz. 08.00, rada sponsorka składa się z:

 

@szramek

@ajerkoniak

@Misiek

@Kuchar

@krzysfiol

@Dudek

@BartuS

@FYM

@Ernie Souchak

@T-m

@Brachu

@Pulek

@Brudinho

@Reaper

@Perez

@schizzm

@Meler

@Seju

@SZk

@wojt3k

@Hajd

@van der Vaart

@Lucas07

@verlee

@Makk

@vrc

@kuab

@Feanor

@Hidalgoo

@lad

@beeres

@Karolek

[ajerkoniak]

W sumie skoro to na City to nawet nie skrytykuję Cię jak komuś z nich wpierdolisz, baw się dobrze!

[krzysfiol]

Nie zapomnij dać skanu dowodu osobistego, jest niezbędny do zakupu biletu.

[Misiek]

Propsy @Reaper za pomysł!

[jmk]

Jeny. Nawet nie wiem co napisać, zeby nie brzmialo głupio. Jest mi niezwykle milo i jestem szczęśliwy, Premiership z bliska i przede wszystkim moj trenerski idol na zywo - Guardiola. 

 

Dziekuje Reaper za pomysl i realizacje i Wam wszystkim za dolaczenie. Zobaczyłem to w pracy i usmiech mi z japy nie schodzil caly dzien. Dzięki Dzięki Dzięki.

 

Lece do Anglii, lece na final fmmaniakow, zwiedze muzeum United, obejrze mecz City... Zycie jest piękne i wszystko moze sie zdarzyc :).

 

 

[Lucas07]

Udanej podróży Adrian . Wielkie propsy dla Reapa za pomysł. Internet bywa piękny.

[krzysfiol]

I wygraj tam!

[Counter]

Zawsze myślałem, że z forumka to ja pojadę pierwszy na LANa, ale nie...  Powodzonka Jmk, wygraj tam i baw się dobrze.  

[Makk]

2 godziny temu, jmk napisał:

Jeny. Nawet nie wiem co napisać, zeby nie brzmialo głupio. Jest mi niezwykle milo i jestem szczęśliwy, Premiership z bliska i przede wszystkim moj trenerski idol na zywo - Guardiola. 

@jmk Napiszesz po powrocie, że było fajnie, że uśmiechnęła Ci się facjata  Wystarczy. 

Tylko dobrze się baw! To nakaz rady sponsorskiej i wszystkich innych.  

[kuab]

Szampańskiej zabawy, jmk! Gdybyś miał jakiekolwiek pytania pisz śmiało na PW

[Reaper]

hej, jakby ktoś zauważył, że brakuje go na liście, to prośba o info - staram się być skrupulatny, ale mogę się gdzieś walnąć  

[lad]

Baw się dobrze  Możesz ode mnie obrzucać wyzwiskami grubasów z Newcastle. W Tyne-Wear tylko Sunderland

PS tytuł użytkownika roku 2018 chyba można już przyznać użytkownikowi @Reaper.

[Makk]

To teraz połowa foruma będzie oglądać w TV ten mecz i wyglądać tego Niepozornego Użytkownika na trybunach  

[EddyManiolo]

Panowie gratuluję inicjatywy i wykonania. Szanuje mocno takie  akcje.

Pozdrawiam
Eddy Maniolo

[vrc]

Dobrego spektaklu życzę Miałem okazję zobaczyć na żywo Guardiolę i jego City. Piękna rzecz!

[Reaper]

Posumowanie akcji:

• łączna kwota zebrana: 655 zł
• bilet 46,50 funtów = 220 zł
• budżet pozostały: 435 zł

Ode mnie: wysłałem zapytanie do osób, które wydawało mi się, że ze względu na forumową znajomość mogą chcieć dorzucić się do takiego pomysłu. Prosiłem od każdego o 10-15 zł, licząc, że jak się zbierze te 20 osób, to bilet bez problemu kupimy. Już po kilku pierwszych przelewach byłem pewien, że na bilet spokojnie starczy i nie czekając na więcej deklaracji go kupiłem, bo pierwsze wpłaty zaczęły się pojawiać po 20-30 złotych. Kompletnie niezależnie od siebie chłopaki wpłacali więcej niż prosiłem, co jest niesamowitym wyrazem sympatii dla jmk, ale też dla każdego użytkownika naszego forum, bo pokazuje to, że jesteśmy częścią fajnej społeczności, która potrafi stanąć za sobą murem. Dodam może jeszcze, że przy wysyłaniu wiadomości pominąłem kilka osób, które same odezwały się do mnie z zapytaniem, czy też mogą dorzucić kilka złotych od siebie  

 

Bilet przesłałem już jmk na maila, a pozostałą część kwoty przelewam na jego konto. Na koszulkę City może nie starczyć, ale na szalik, podwózkę taksą i jakieś jedzonko powinno  

 

Baw się dobrze chłopaku!  

[T-m]

Od razu sympatii! ty musisz używać takich wielkich słów

[jmk]

Dziękuję jeszcze raz bilet oczywiście otrzymalem plus nadwyzka wyszla niecale 90 funtow Zdam relacje z wykorzystania

 

[jmk]

W końcu mam chwilę, więc opiszę swoją wizytę na Etihad

 

Wybrałem się Uberem - w pierwszą stronę zapłaciłem 8 funtów, o powrocie jeszcze napiszę. Jechałem oczywiście z mało rodowitym Anglikiem, więc ciężko było się dogadać, kiedy mi powiedział, że coś źle stałem... ale wyjaśniliśmy, że chodziło mu o GPS - źle mu pokazał drogę. Zapytał komu kibicuję, jak odparłem, że Pogoni to miał dziwną winę, więc wyjaśnułem mu w kilometrach od Berlina gdzie to jest Mecz był o 17:30,  a ja byłem tam już jakoś po 15. Pierwszy widok, ale to kolos:

 

 

 

 

Zapytałem od razu o oficjalny sklep - chciałem mieć pamiątkę, a także obiecałem @Scorpio, że kupię mu szalik prosto ze stadionu, pytałem pracowników klubu o official shop, bo przed stadionem było kilka osób handlujących szalikami nieoficjalnymi - w PL raczej nie do pomyślenia Ciekawostka - w United było tak samo. Pokierowano mnie do tego "budynku":

 

 

Przy okazji Polski akcent, vlepy Widzewa:

 

 

Zakupiłem dwa szale - po 8 funtów każdy, jeden dla Scorpio:

 

 

Dodatkowo zakupiłem sobie program meczowy za 3 funty. Porównując z programem meczowym Pogoni - robi wrażenie, obszernością, jakością... fajna sprawa. Nawet składy, wyniki drużyn juniorskich i kobiecych.

 

Szybko znalazłem trybunę, wejście, gdzie  mam miejsce, chwilę postałem i musiałem pokazać wszystko co miałem w plecaku, a było tam niewiele, w sumie głównie pamiątki przed chwilą kupione. Potem pokazałem bilet i pan stwierdził, że we have a problem I nie mogę tutaj wejść. Dobrze, że mówił w miarę dobrze po angielsku, na początku myślałem, że coś nie tak z nazwiskiem na bilecie, ale okazało się, że pomyliłem po prostu... bramki. Strona dobra, ale tutaj wchodzą...:

 

 

Przy okazji restrykcje:

 

 

 

Moją bramkę otwarto dopiero gdzieś 40 minut później, trochę już zmarzłem, ale nie wiedziałem gdzie tu jeszcze pójść Byłem pierwszy w kolejce, ale potem wepchał mi się jakiś Angol z gówniakiem, ale nie robiłem problemu I tak wszedłem szybko, ponowna rewizja i jeszcze zapytałem jak mam z tym biletem wejść - miałem kartkę A4 i ochrona mi zgięła odpowiednio i wszedł do czytnika.

 

Wejście na trybunę trochę jak centrum handlowe:

 

 

Kilka vlep:

 

 

 

 

Taki miałem widok:

 

 

A to moja szczęśliwa osoba na trybunie, słit focia:

 

 

Powoli czuć emocje:

 

 

Rozgrzewka bramkarzy Newcastle:

 

 

Rozgrzewka:

 

 

Come on City:

 

 

Jedyny aspekt kibolski po stronie City:

 

 

Trwało to jednak chwilę. Po starcie meczu od razu schowali flagi i usiedli. Przez cały mecz nie było zorganizowanego dopingu, jedynie "Come on City" co jakiś czas albo come on boyzz. Jedynie co to nasłuchałem się wreszcie prawdziwego brytyjskiego akcentu, gadek - w sumie brzmiało jak komentarz w FIFIE. Jeszcze przed meczem zakupiłem sobie kawę za 2 funty, ale mało to pomogło, było zimno, myślałem, że na takim stadionie będzie cieplej

 

Minuta ciszy:

 

 

Ustawienie drużyn:

 

 

Jest i Guardiooollaa

 

 

Przez pierwszą połowę prawie w ogóle City nie schodziło z połowy Newcastle, więc miałem b. dobry widok na to co się działo:

 

 

Aguero i drużyna po golu:

 

 

Ekipa Newcastle:

 

 

I tu podobnie jak nasze klimaty - doping przez 90 minut, a po meczu brawa dla piłkarzy zaangażowanie, mimo wyniku - 3:1 dla City. Piłkarze Newcastle podeszli po meczu do swoich kibiców i podziękowali, a piłkarze City... nie, ale w sumie nie ma tu zorganizowanej grupy fanów. W trakcie meczu było trochę napinki, ale to tak po angielsku właśnie - bez płotu, bez niczego, wyzywają się od najgorszych A po meczu można dojrzeć wymieszane barwy.

 

Mam jeszcze kilka filmików, ale raczej słabej jakości Nagrałem cały rzut karny Aguero Klimat ogólnie zupełnie inny niż w Polsce. Oglądanie na żywo De Bruyne to mistrzostwo świata, co ten grajek daje za piłki, jak się porusza po boisku - gwiazda. Poziom piłki oczywiście najwyższy.

 

Na powrót też chciałem uberem, wszystko kliknąłem, zamówiłem i czekałem pod stadionem przy ulicy.... no i czekam i czekam i nic. Potem "stracono", później znowu zamawiam i znowu lipa, nic nie mogę znaleźć, po pewnym czasie znowu mi znalazło, ktoś dojechał kawałek dalej i czekał... zadzwonił do mnie i tłumaczył po arabsku-angielsku, że... droga zamknięta czy coś i czy mogę podejść, zgodziłem się tylko nie ogarnąłem w którą stronę Podszedłem kawałek i zauważyłem, że to nie ta, więc zwróciłem i dostałem info, że... zrezygnował z wyjazdu. Potem znowu coś apka szalała.... gdzieś po 20 minutach dopiero złapałem nowe połączenie i wreszcie przyjechał. Były korki, więc wyszło prawie 12 funciaków...

 

Jedna wizyta w markecie Sainsbury i jakieś zakupy typu chleb kiełba, picie czy coś to 7-15 funacików, wizyta w mcdonaldzie też 5-7 funtów. Resztę wydałem... w United Kupiłem też dwa szale - jeden dla szwagra, fana United. I tu były o wiele droższe, najtańsze, które wziąłem po 13 funtów. Sporo fajny pamiątek i sklep jak market, ale drogo drogo. Kupiłem też jakąś gazetkę o United za 2 funty i breloczek za 4 no i fotkę swoją jako nowy nabytek United - za 10 funtów.

 

Ogólnie nie oszczędzałem jak cebula, ale też nie szastałem hajsem. Zrezygnowałem ze śniadań w hotelu (dziennie 6 funtów), nie byłem też na żadnym typowym obiedzie, a mimo to praktycznie cały hajs poszedł (miałem 90 funtów od Was i 50 od organizatora finału) . Z funtów zostały mi drobne Ostatki wydałem na jakiś magnes na lodówkę czy inny brelok + picie już na lotnisku. Zostały mi kilka funtów drobnych.  Zabawa tania nie była... dlatego jeszcze raz dziękuję za bilet i takie hojne wsparcie, bo musiałem chyba jeszcze bardziej zaciskać pasa na miejscu i nie miałbym tylu pamiątek Tym bardziej, że wyszło iż jem najwięcej z uczestników

 

O samym finale i pobycie w Anglii, Manchesterze i na Old Trafford opiszę oddzielne w blogu na MFM.

 

 

[schizzm]

Wygląd sklepiku dość zaskakujący , może jakiś remont mieli? W jakiej cenie były koszulki meczowe?