Skocz do zawartości

524 rok z rzędu Marynia utrzymuje Arsene'a Wengera jako trenera przez podobieństwo imienia do nazwy "Arsenal"


Hawkeye

  

60 użytkowników zagłosowało

Nie masz uprawnień do głosowania w tej ankiecie oraz wyświetlania jej wyników. Aby zagłosować w tej ankiecie, prosimy się zalogować lub zarejestrować.

Rekomendowane odpowiedzi

Ciekawostka - w Stanach prawie nikt nie zjeżdża z lewego pasa, nie widziałem też specjalnie żeby ludzie się specjalnie spieszyli, dość wysoka kultura jazdy była :-k


@tio: akurat nie miałem włożonej karty SD, bo kombinuję jeszcze i próbuję zrozumieć jak ta kamerka działa ;)

 

A tak BTW do Maniaca - faktycznie nie widać za bardzo rejestracji na nagraniach, jakość nie jest najwyższych lotów.

Odnośnik do komentarza

Ronda to chyba cała Polska. W sumie nic z tego mnie nie denerwuje tak żebym miał road rage, raczej żenuje. Sam nie jeżdżę szybko (w sensie autostrada raczej 120-125) bo mi się nie opłaca ze spalaniem plus ile zaoszczędzę czasu jak pojadę 140-160? 10 minut na 100 kilometrach?

 

A ostatnio mijałem lewym pasem jakiegoś mistrza środa (bo prawy zajęty, no to nie mogłem zwyczajnie żenująco przejechać koło niego) i mijałem na spokojnie, tak że manewr zajął. nie wiem, 15 sekund? Za mną już się jakaś Audica piekliła, świeciła i chuj wie co jeszcze. Minął mnie po wyprzedzaniu i delikatnie zahamował przede mną. Dał się minąć, po czym otworzył okno (jakieś 120 jechaliśmy, pozdro) i zaczął machać łapą i faka pokazywać. No debil :D

Kwestia samochodu. Jak jechałem ostatnio po ekspresówce S-klasą to lewy pas, tempomat na 160 i wszyscy mi zjeżdżali z drogi :D
Odnośnik do komentarza

A ja ostatnio gdy jechałem we mgle to słyszę w radio ogłoszenie, że na A2 w okolicach MOP Baranów jedzie pirat drogowy pod prąd. Wpatrzyłem się uważniej w tę mgłę i widzę, że k.. wszyscy tu jadą pod prąd!

Odnośnik do komentarza

A ja ostatnio gdy jechałem we mgle to słyszę w radio ogłoszenie, że na A2 w okolicach MOP Baranów jedzie pirat drogowy pod prąd. Wpatrzyłem się uważniej w tę mgłę i widzę, że k.. wszyscy tu jadą pod prąd!

Sądząc po wieku tego dowcipu, to jechałeś wtedy na osiodłanym tyranozaurze.

Odnośnik do komentarza

Z zachowań kierowców ostatnio nieustająco (bo kurwa prawie codziennie tego doświadczam :/) wkurwiają mnie dwie opcje. Gość się włącza do trzypasmowej drogi i prawy pas wolny, to nie, on będzie kurwa jutro skręcał w lewo, więc chce się włączyć od razu na lewy pas i stoi i czeka... ba czasem prawy i środkowy ma wolny ale nie... dopóki lewy nie będzie wolny nie wjedzie.... a mnie chuj strzela, bo stoję za nim i już dawno bym pojechał to kurwa nie... klakson nawet nie pomaga, będą stali i tak...

 

Drugie genialne zachowanie, trzy pasy, w pewnym momencie lewy przechodzi w pas do zawracania, jest to odpowiednio wcześniej oznakowane ale ludzie popierdalają, bo przecież lewy pas kurwa!!! a potem zonk, ja nie mogę zawrócić, bo oczywiście potem się nie mają jak wbić na środkowy... jeszcze rozumiem ludzi na obcych blachach, bo nie znają, ale jak widzę kutasiarzy z Pabianic, którzy nakurwiają tamtędy codziennie to... od jakiegoś czasu od momentu znaku, włączam kierunek w lewo i cały czas tak jadę, dzięki temu auta za mną od razu spierdalają na środek i przynajmniej oszczędzam wkurwienia kolejnym kierowcom

Odnośnik do komentarza

Apropo Łodzi, to największy strach miałem pierwszy raz jak dojechałem na skrzyżowanie Dąbrowskiego z czymś tam. To jest wielkie skrzyżowanie po dwa pasy z każdej, do tego tramwaje. I jest to skrzyżowanie równorzędne. Szybko trzeba było odświeżyć sobie zasady ruchu :keke:

Ale najgorsze w Łodzi mają to. Na szczęście nigdy nie musiałem jechać tamtędy :]

No i pierwszy raz jak się jedzie przez "nerkę" w Będzinie, to jest wariactwo, jeden tramwaj może cie rozjechac cztery razy ;) Podobny wynalazek mają w Rudzie Śląskiej.

Odnośnik do komentarza

A faktycznie w Łodzi jest kilka takich miejsce, gdzie lewy pas przechodzi w zawracanie, miałem zonk kilka razy ;) Trochę to pojebane, w Warszawie nigdzie tak nie ma chyba :-k

 

wiesz, ja nie mam problemu z tym, że ktoś na obcych blachach tak wjedzie, bo to faktycznie może być mylące, ale kurde jak widzę miejscowych to już mnie wkurwia

 

 

 

Apropo Łodzi, to największy strach miałem pierwszy raz jak dojechałem na skrzyżowanie Dąbrowskiego z czymś tam. To jest wielkie skrzyżowanie po dwa pasy z każdej, do tego tramwaje. I jest to skrzyżowanie równorzędne. Szybko trzeba było odświeżyć sobie zasady ruchu :keke:

 

Dąbrowskiego - Lodowa albo Dąbrowskiego - Kilińskiego :D

 

 

 

Ale najgorsze w Łodzi mają to. Na szczęście nigdy nie musiałem jechać tamtędy :]

No jak trochę tam pojeździsz to wcale takiej krzywdy nie ma, ale fakt pierwsze wrażenie jest niezłe ;)

Odnośnik do komentarza

To wygląda ok, nie znajdę i nie przypomnę sobie teraz jakie to było, ale tam nie było możliwości zjechania z ronda inaczej niż ten jeden pas ruchu wskazywał. Nie wiem jak to opisać :-k Może w domu poszukam.

Może chodzi o tzw. rondo turbinowe? Ale jak mieszkałem w Poznaniu to nie kojarzę, żeby takie były :-k

Odnośnik do komentarza

To w Krakowie chyba najbardziej piekielnym miejscem jest obecnie Rondo Grzegórzeckie. Z perspektywy samochodów - normalne rondo, ale jeżdżą tam też tramwaje (i to cała masa, bo krzyżują się tam trasy z prawie całego miejsca). Przestrzeń na środku ronda jest natomiast tak debilnie zaprojektowana, że dupa tramwaju, który się zatrzymuje na przystanku za rondem blokuje rondo :D Korki oczywiście wielokilometrowe i w zasadzie spowodowane tylko tymi tramwajami, bo samochodów aż tak dużo tamtędy nie jeździ.

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...