Skocz do zawartości

Marynia zastrzega numer 523 na cześć ilości banów, które rozdał Icon za lepszych czasów, kiedy forum się nie psuło i nikt nie zakładał nowych tematów


krzysfiol

  

66 użytkowników zagłosowało

Nie masz uprawnień do głosowania w tej ankiecie oraz wyświetlania jej wyników. Aby zagłosować w tej ankiecie, prosimy się zalogować lub zarejestrować.

Rekomendowane odpowiedzi

Mi by honor nie pozwolił na to, żeby obcy ludzie moje dzieci utrzymywali. Poza tym to ryzykowne. Zawsze istnieje cień nadziei, że pojawi się rząd, który świadczenia socjalne obetnie, a wtedy po latach wyciągania ręki i braku pracy zawodowej to by była jedyna umiejętność z perspektywy potencjalnego pracodawcy. W życiu nie zatrudniłbym osoby, która przez x lat wcześniej nie pracowała zawodowo, tylko się utrzymywała z datków.

 

Zresztą nawet gdybym wygrał w lotka to i tak bym na pewno pracował. Może inaczej, może nie patrząc na to, ile na tym zarobię ale coś bym robić musiał poza wychowaniem dzieci.

Odnośnik do komentarza

Nie zrozumiales. Chodzi o to czy jakbys zarabial powiedzmy 3 kola i tyle samo byc dostawal za wychowanie dzieci to co bys wybral.

Zależy co rozumiesz poprzez wychowywanie? Jakby nie patrzeć już to robię, co prawda jedno, ale... Czy masz na myśli uczenie ich w domu itp?

 

 

Zresztą nawet gdybym wygrał w lotka to i tak bym na pewno pracował. Może inaczej, może nie patrząc na to, ile na tym zarobię ale coś bym robić musiał poza wychowaniem dzieci.

To zdecydowanie. Mnie to chyba by wzięła cholera po max miesiącu nic nie robienia takiego. Musiałbym sobie i tak jakieś zajęcie znaleźć, nawet na pół etatu.

Odnośnik do komentarza

Mi by honor nie pozwolił na to, żeby obcy ludzie moje dzieci utrzymywali. Poza tym to ryzykowne. Zawsze istnieje cień nadziei, że pojawi się rząd, który świadczenia socjalne obetnie, a wtedy po latach wyciągania ręki i braku pracy zawodowej to by była jedyna umiejętność z perspektywy potencjalnego pracodawcy. W życiu nie zatrudniłbym osoby, która przez x lat wcześniej nie pracowała zawodowo, tylko się utrzymywała z datków.

 

Zresztą nawet gdybym wygrał w lotka to i tak bym na pewno pracował. Może inaczej, może nie patrząc na to, ile na tym zarobię ale coś bym robić musiał poza wychowaniem dzieci.

 

No właśnie o to mi chodziło. Dlatego ja podobnie mam tylko nie z dzieckiem, a chorobami, wolę na siebie zapracować kosztem zmęczenia, dyskomfortu itp. niż czekać tylko na łaskę. Ja gdybym wygrał w totka to połowę pewnie bym przetracił u lekarzy prywatnie :D

 

 

Nie zrozumiales. Chodzi o to czy jakbys zarabial powiedzmy 3 kola i tyle samo byc dostawal za wychowanie dzieci to co bys wybral.

Zależy co rozumiesz poprzez wychowywanie? Jakby nie patrzeć już to robię, co prawda jedno, ale... Czy masz na myśli uczenie ich w domu itp?

 

 

Zresztą nawet gdybym wygrał w lotka to i tak bym na pewno pracował. Może inaczej, może nie patrząc na to, ile na tym zarobię ale coś bym robić musiał poza wychowaniem dzieci.

To zdecydowanie. Mnie to chyba by wzięła cholera po max miesiącu nic nie robienia takiego. Musiałbym sobie i tak jakieś zajęcie znaleźć, nawet na pół etatu.

 

 

 

Nie, chodziło mi po prostu o przebywanie w domu z dziećmi.

 

Praca w domu nie oznacza, że się nudzisz. Ja trochę czasu byłem w domu i w sumie miałem tylko sprzątanie, zakupy, gotowanie, ale i tak bywało, że brakowało czasu. A tu jeszcze dzieciaki. Jedynie co było wkurzające to monotonia, chociaż jak się pracuje to kilka takich dni by się chciało mieć.

 

 

 

Nie zrozumiales. Chodzi o to czy jakbys zarabial powiedzmy 3 kola i tyle samo byc dostawal za wychowanie dzieci to co bys wybral.

Byś musiał 6 machnąć ;)

 

 

Jahu, chodziło o hipotetyczną sytuację, kiedy dawaliby 3 koła za samo zostanie w domu z dzieckiem, nawet jednym ;).

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...