Skocz do zawartości

Real Madryt


Rekomendowane odpowiedzi

Hmmm... M8, czy Ty musisz za każdym razem pić do Barcy? Zazdrość Cię bierze na myśl o tym, że najlepszy obecnie piłkarz na świecie gra w Barcelonie i ma takie a nie inne przejścia? Nie stwierdzono nigdy, że był to doping. A że teraz wkręca w każdym swoim meczu obrońców Realu w ziemię, to rozumiem frustrację.

 

Najlepszy obecnie piłkarz świata wkręcił ostatnio w ziemię swojego klubowego bramkarza plus hiszpańską obronę, strzelając bramkę, której nie uznano ;) Rozumiem też frustrację, kiedy ktoś przypomina o tym, jak się w Twoim ulubionym klubie buduje warunki fizyczne zawodników. Fakt pozostaje faktem. Tak jak to, że Justyna Kowalczyk mogłaby mieć astmę i wygrywać, ale nie chce. A piję do Barcelony tak jak jej kibice do Realu. Co w tym dziwnego i co złego? Ba, mój post był odpowiedzią na wypowiedzi forumowiczów z koszulkami Barcy w Avkach, którzy próbowali nam wmawiać, że coś, co nie jest zakazane, powinno zostać ukarane. Ja więc spinam poślady w tym temacie, Ty spinaj w swoim i nie wchodźmy sobie w drogę ;) Tak będzie bezpieczniej dla naszych forumowych kartotek, a także dla zdrowia psychicznego ;) Serdecznie pozdrawiam i do jutra ;) ;) ;)

Odnośnik do komentarza
Rozumiem też frustrację, kiedy ktoś przypomina o tym, jak się w Twoim ulubionym klubie buduje warunki fizyczne zawodników. Fakt pozostaje faktem

 

Których zawodników, skoro liczba mnoga? Proszę, wskaż palcem, udowodnij, albo zamilknij trollu.

Messi był chory i miał prawo JAKO DZIECKO zażywać hormon wzrostu. Zupełnie to nie wpływa na to jak gra obecnie, bo ani od tego nie urósł ponad rywali (169 cm) ani od tego nie nabył techniki, którą rywali pokonuje. Kuracja hormonem wzrostu nie powoduje dodatkowych korzyści, jak niektórzy chcieliby widzieć - czyli szybkości, czy ogólnej siły. Poza tym ilu biorących ten niesamowicie kosmiczny hormon wzrostu chorych na karłowatość przysadkową zostało takimi piłkarzami?

Davids jak brał leki na oczy tez nagle stał się wymiataczem boiskowym?

 

Tak jak to, że Justyna Kowalczyk mogłaby mieć astmę i wygrywać, ale nie chce

 

:rotfl:

To astmę można chcieć? Raka też?

Odnośnik do komentarza

I byłby kaleką. Przeczytaj sobie o karłowatości przysadkowej.

Zbrodnia na sporcie, że chłopakowi w dzieciństwie ktoś pomógł. Zdrowi na boiska, "kaleki" do szpitali - medycyna precz. Czy jaby miał w dzieciństwie chorobę oczu, którą by zoperowano to tez by był "oszustem" bo gdyby nie ta operacja, to by był ślepy?

Już to wałkowaliśmy zresztą.

Odnośnik do komentarza

I byłby kaleką. Przeczytaj sobie o karłowatości przysadkowej.

Zbrodnia na sporcie, że chłopakowi w dzieciństwie ktoś pomógł. Zdrowi na boiska, "kaleki" do szpitali - medycyna precz. Czy jaby miał w dzieciństwie chorobę oczu, którą by zoperowano to tez by był "oszustem" bo gdyby nie ta operacja, to by był ślepy?

Już to wałkowaliśmy zresztą.

 

I dalej nie rozumiesz, że bycie ślepym to nieco większy dyskomfort niż bycie niskim.

Odnośnik do komentarza

:rotfl:

To astmę można chcieć? Raka też?

 

rotfluj dalej, trollu ;) . Sama ostatnio wypowiadała się, że do granicy astmy brakuje jej 1,5 % i GDYBY CHCIAŁA, to MOGŁABY SIĘ NAUCZYĆ tak oddychać, że granica zostałaby osiągnięta. Więc gdyby chciała, to by astmę miała, formalnie.

Odnośnik do komentarza
I dalej nie rozumiesz, że bycie ślepym to nieco większy dyskomfort niż bycie niskim.

 

A Ty dalej nie rozumiesz, że on byłby nie tylko niski, tylko miałby cały "zestaw atrakcji", jakie towarzysza zdiagnozowanej u niego chorobie. Póki co, nie wymyślono takiego leku, który by likwidował "atrakcje" a nie dotyczył wzrostu i nie sprawiał, że Messi nie stałby się wstrętnym sterydziarskim oszustem, który swoim wzrostem góruje nad rywalami :roll: Ja wiem, że na wszystko co związane z Barceloną jesteś uczulony, ale chyba zgodzisz się, że skoro medycyna pozwala na leczenie takiej choroby to można dziecku kurację zaaplikować. To nie od niej stał się takim piłkarzem jakim jest.

Tak samo, jak inne chore dzieci, które ktoś kiedyś w dzieciństwie wyleczył z chorób wszelakich nie stają się z automatu geniuszami w losowej dziedzinie.

 

Sama ostatnio wypowiadała się, że do granicy astmy brakuje jej 1,5 % i GDYBY CHCIAŁA, to MOGŁABY SIĘ NAUCZYĆ tak oddychać, że granica zostałaby osiągnięta. Więc gdyby chciała, to by astmę miała, formalnie.

Tylko ze wtedy by była oszustem, a nie chorą na astmę. I jej chcenie choroby nie ma tu nic do rzeczy.

I czekam na te dowody budowania w Barcelonie warunków fizycznych w niedozwolony sposób. Żeby nie zaśmiecać tego tematu proponuję w temacie właściwym dla katalońskiego klubu.

Odnośnik do komentarza

Tak jak leki na astmę nie zwiększają możliwości biegaczy :) W końcu są dozwolone, federacje je dopuszczają i wszystko jest cacy. Miłego wieczoru, dobrego samopoczucia :)

Wiem, że to nie bardzo na temat Realu, ale nie mam gdzie Ci odpowiedzieć. Napisz proszę, w takim razie, nazwę leku jaki bierze Bjoergen i wskaż o ile ten lek pomaga jej osiągać lepsze rezultaty. Biorąc oczywiście pod uwagę, że zdiagnozowano u niej astmę.

 

Edyta podpowiada mi, że zapomniałeś o innym oszuście, czterokrotnym mistrzu olimpijskich przekrętów - Robercie Korzeniowskim. Też symuluje astmę ;)

http://www.sport.pl/celebrities/1,96807,7595864,Vancouver_2010__Robert_Korzeniowski__Wypowiedzi_Justyny.html

Odnośnik do komentarza

rotfluj dalej, trollu ;) . Sama ostatnio wypowiadała się, że do granicy astmy brakuje jej 1,5 % i GDYBY CHCIAŁA, to MOGŁABY SIĘ NAUCZYĆ tak oddychać, że granica zostałaby osiągnięta. Więc gdyby chciała, to by astmę miała, formalnie.

 

Tak a Messi udawał bycie niskim, żeby dostać hormon, bo dobrze wiedział, że hormon da mu takiego kopa, że zostanie jednym z najlepszych zawodników świata. Na badaniach ubrał workowe spodnie, żeby nie było widać, że śmiga po podłodze na kolanach :roll: Wiedział, że bez tego hormonu to on słabiutki będzie i Barca się nim nie zainteresuje, tylko oj, oj i tutaj się sprawa rypie, on był już na tyle uzdolniony, że zwrócono na niego uwagę. Generalnie to Barca założyła specjalną szkółkę piłkarską dla zawodników, którym można podać hormony a może coś z nich wyrośnie :roll:

Odnośnik do komentarza

Brudi, daj spokój. Ja nie mówię, nie piszę i nie uważam, że Messi to kawałek drewna, który dzięki sterydom stał się tym, kim jest. Ale nie wmawiaj mi, że skoro pierwsze lepsze googlowanie o hormonie wzrostu mówi, że pomaga budować siłę i wytrzymałość, to Messiemu to nie pomogło. Kuźwa, gdyby miał FM-ową staminę na 8, to by gówno z tego wszystkiego było ;)

Mauro, tak się składa, że swego czasu brałem leki na astmę. Uwierz, że 2 szybkie wziewy, i mogłem napierdzielać za piłą kolejne 2 godziny :) W końcu przestałem brać, chyba z tego wyrosłem, ale co mi to nie raz w rozgrywkach szkolnych pomogło, to moje :P :P :P

Odnośnik do komentarza
Ale nie wmawiaj mi, że skoro pierwsze lepsze googlowanie o hormonie wzrostu mówi, że pomaga budować siłę i wytrzymałość

 

No tak, u ZDROWYCH ludzi. Messi taki nie był, miał niedobór tego hormonu. Na chłopski rozum ("poziom" jak i liczby są całkowicie z kapelusza i służą tylko jako przykład):

Zdrowy człowiek powiedzmy, ze ma poziom 0. Chory na karłowatość, powiedzmy, że ma -10. Podczas kuracji dostanie +10. To ile będzie miał?

Odnośnik do komentarza
Ale nie wmawiaj mi, że skoro pierwsze lepsze googlowanie o hormonie wzrostu mówi, że pomaga budować siłę i wytrzymałość

 

No tak, u ZDROWYCH ludzi. Messi taki nie był, miał niedobór tego hormonu. Na chłopski rozum ("poziom" jak i liczby są całkowicie z kapelusza i służą tylko jako przykład):

Zdrowy człowiek powiedzmy, ze ma poziom 0. Chory na karłowatość, powiedzmy, że ma -10. Podczas kuracji dostanie +10. To ile będzie miał?

 

A co, jeśli dostał +20?

Odnośnik do komentarza
A co, jeśli dostał +20?

 

Przecież ona sam sobie tej kuracji nie prowadził :-k A wątpię, żeby placówka, w której tej terapii się poddał go szprycowała bez jego wiedzy, z jego wiedzą, co tam, nawet na polecenie klubu i nikt by o tym nie wiedział gdy już zrobił taką a nie inną karierę. Nie znam się na podawaniu hormonów ani na kuracji, żeby wiedzieć jakie mogą być efekty nadmiernego korzystania z leków podawanych przy leczeniu karłowatości.

Poza tym pewnie by urósł więcej niż 169 centymetrów :-k

Odnośnik do komentarza

Panowie, za przeproszeniem, pierdolicie głupoty. Tego człowieka wyleczyli, a nie stworzyli z niego robota. Ja rozumiem, że gdyby nagle z karła stał się Didierem Drogbą, to można by posądzić lekarzy, że wyhodowali potwora, który teraz niszczy wszystkich. Oni mu tylko umożliwili normalne funkcjonowanie w życiu i sporcie. Medycyna poszła do przodu i nie można mieć klapek na oczach i w momencie, kiedy ktoś jest chory, zrzucać go na margines. Takiemu człowiekowi trzeba pomóc i chwała za to, że klub zdecydował się na taką terapię, umożliwiając Messiemu pozostanie profesjonalnym piłkarzem.

Odnośnik do komentarza

Ej po pierwsze to leki na astmę naprawdę pomagają ;) Mam i sam używam, aktualnie w sumie nie biorę, ale na treningach czuję dużą różnicę(in minus) :/

Po drugie, HGH jest bardzo dobrym sterydem ;) Tu trochę informacji, jakby ktoś się zainteresował ;)

Tylko czy branie tego specyfiku X lat temu powoduje, że teraz jest czołowym piłkarzem świata. Ja śmiem wątpić. Oczywiście bez tego nie byłby tak dobry(bo pewnie w ogóle by nie grał zawodowo), ale raczej nie to jest kluczem jego sukcesu ;)

Co innego Mariusz ;))

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...