Msmichal Posted June 6, 2007 Share Posted June 6, 2007 Przestancie robic z Baka winnego porazki. Przez ten okres co gral, byl najlepszym zawodnikiem w naszym zespole. Przegrala cala druzyna a przede wszystkim Leon. Pomylil sie w doborze zawodnikow (mial wazniejsze sprawy na glowie niz ogladanie naszych zawodnikow) i doborze taktyki. Jesli z Armenia wychodzimy dwoma defensywnymi zawodnikami, to iloma wyjdziemy w meczu z Portugalia? Quote Link to comment
Mario Posted June 6, 2007 Share Posted June 6, 2007 No to napisz mi gdzie ja popieram zachowanie Bąka Jakbyś nie znalazł to proszę: Zachowanie Bąka to inna sprawa. Więc daruj sobie teksty typu Speczjaliszta Aha, po co od razu podawać przykłady Milanu? Żeby nam przypomnieć ich zwycięstwo w LM? Chyba każdy normalny człowiek wie, że Bąk zagrał jak debil więc porównywanie go do Nesty czy Maldniego nie jest specjalnie potrzebne. Quote Link to comment
Guest MikeMitnick Posted June 6, 2007 Share Posted June 6, 2007 Chyba każdy normalny człowiek wie, że Bąk zagrał jak debil Ale oczywiscie gdyby po tym faulu bramka nie padla, ba, cudem strzelilibysmy 2-3 bramki po 2-3 strzalach to nikt by nawet do niego pretensji nie mial ? :| A kto zabronil Saganowskiemu wsadzic pilke do pustej bramki ? Kazdy skupia sie nad tym, ze stracilismy bramke ale o tym, ze w pierwszej polowie mielismy 4 okazje do wyjscia na prowadzenie, juz nikt nie wspomni. Quote Link to comment
Mario Posted June 6, 2007 Share Posted June 6, 2007 Mike - jeszcze raz zacytuje swojego wcześniejszego posta: Już sie trener pierwszy znalazł ysz.gif Co miał Leo zrobić, zostawić go na boisku, gdy ten posuwa sie do takiego zagrania żeby zejść z boiska? Zachowanie Bąka to inna sprawa. Ale trzeba było lepiej grać, to by tego gola nawet nikt nie zauważył. Więc nie mam pretensji do Bąka o cały mecz. Ale wiadomo, że jak nie da się strzelić gola to trzeba robić wszystko, żeby nie stracić. Chyba każdy normalny człowiek wie, że Bąk zagrał jak debil Tu się chyba nie zrozumieliśmy, chodziło mi o pojedyncze zagranie a nie o cały mecz. Quote Link to comment
Plotsson Posted June 6, 2007 Share Posted June 6, 2007 Zauważył ktoś jak genialnie zagrał Dudka? Tak fantastycznych zagrań ofensywnych w wykonaniu środkowego pomocnika nie pamiętam od czasów Kukiełki. Na poważnie - nogi z betonu i gra z uporem maniaka na totalnie źle wrzucane górne piłki. Kiedy tylko poszło jakieś szybkie prostopadłe podanie ziemią, robiło się groźnie. O Baku nie ma co mówić, mógł faulować w okolicach środka boiska, nie miał prawa z tak błahego powodu faulować w odległości 25 metrów od bramki. A Saganowski udowadnia, że jego ewentualny transfer do Premiership skończyłby się tak samo jak próby podbicia tej ligi przez Rasiaka. Quote Link to comment
Sioux Posted June 6, 2007 Share Posted June 6, 2007 Dzisiaj była żenada. Saganowski z metra kopie się we własną kostkę zamiast trafić piłka do pustej bramki, Łobodziński nie robi sztycha, Błaszczykowski nie zdążył się nawet rozpędzić, dwaj środkowi pseudopomocnicy to klęska na całej linii. Nie rozumiem czemu nie zagrał Iwański. Krzynówek środkowym pomocnikiem nie będzie. Granie na jednego napastnika nam nie służy, zwłaszcza przeciętnego. Do tego bezsensowny faul Bąka w niegroźnej sytuacji. Żal było patrzeć. Quote Link to comment
Guest MikeMitnick Posted June 6, 2007 Share Posted June 6, 2007 Rownie dobrze moge napisac, ze mecz zjebal nam Saganowski, ktory po sytuacji sam na sam z pusta bramka spalil sie psychicznie i pozniej byl zupelnie niewidoczny, wyrozniajac sie jedynie od czasu do czasu strata pilki stojac tylem do bramki. Mecz wygrywa ten kto strzeli wiecej goli, to proste jak drut. W pierwszej polowie mielismy 4 sytuacje. Nie wykorzystalismy ich. W drugiej Ormianie mieli jedna. Wykorzystali. To nie jest jakas przypadkowa porazka w stylu "nie wyszedl nam jeden mecz". Tak jak napisalem wczesniej, meczymy sie od 3 spotkan, z tym, ze dzisiaj zabraklo nam juz farta Z Azerami udalo sie strzelic szybko dwie bramki, odrobic straty, pozniej znowu sie pogubilismy ale cudem strzelilismy trzeciego gola. Z Armenia niestety nie mielismy juz takiego szczescia. A pogadanki nt tego, ze nasi nie moga kondycyjnie wytrzymac dwoch spotkan granych co 4-5 dni to jeden wielki . Quote Link to comment
Maciej29 Posted June 6, 2007 Share Posted June 6, 2007 Dudka w tej kadrze to nieporozumienie, nie wiem dlaczego Leo z uporem maniaka stawia na niego, a przykładowo Każmierczak siedzi na ławie. No ale nie mnie to oceniać, skoro tak chce trener niech go wystawia... Ogólnie mecz niezły w pierwszej części, kilka fajnych akcji i kosmos Sagana, a druga to już rozpacz. Bramka niespodziewana i zaskakująca, szkoda, że nie udało już się podnieść jak w meczu z Azerami. Oby już na Portugalię było to co w meczach w Chorzowie i Belgii, wierzę, że tak będzie... Bo wiarę mieć trzeba... Quote Link to comment
Kinas Posted June 6, 2007 Share Posted June 6, 2007 Mam takie pytanie kiedy przegraliśmy w meczu o punkty z tak słabym przeciwnikiem? Za Bońka, 0:1 z Łotwą i to w Polsce. Z tą różnicą, że Łotwa pojechała potem na EURO a Armenia nie ma na to szans. Quote Link to comment
dres Posted June 6, 2007 Share Posted June 6, 2007 Nie sądziłem, że kiedyś to powiem, ale w tym meczu brakowało nam Rasiaka. Wiele górnych piłek było wrzucanych czy to ze skrzydła czy to z naszej połowy na środkowego napastnika, którym był Sagan. Niestety Sagan przegrywał prawie każdą walke o górna piłkę. Grześ jak grał to zazwyczaj ładnie zgrywał np. na boki do wchodzących skrzydłowych. Nie rozumiem gry 2 def. pomocnikami w meczach z tak słabymi rywalami. Ja bym zamiast Dudki desygnował do gry Iwańskiego. Quote Link to comment
cezar1125 Posted June 6, 2007 Share Posted June 6, 2007 Zauważył ktoś jak genialnie zagrał Dudka? Tak fantastycznych zagrań ofensywnych w wykonaniu środkowego pomocnika nie pamiętam od czasów Kukiełki. Bo Dudka to nie ofensywny środkowy pomocnik. Takich dzisiaj na boisku nie mieliśmy. Dudka w tej kadrze to nieporozumienie, nie wiem dlaczego Leo z uporem maniaka stawia na niego, a przykładowo Każmierczak siedzi na ławie. No ale nie mnie to oceniać, skoro tak chce trener niech go wystawia... Ciekawe jest to, że jak Janas, Engel czy inny poprzedni selekcjoner popełniał błąd w wyborze kadry to wieszano na nim psy, bluzgaliście na forum jak nigdy. Natomiast kiedy Leo coś nie tak zrobi waszym zdaniem, to piszecie "nie mnie to oceniać, skoro tak chce trener niech go wystawia". Hmm... Daleki jestem od najeżdżania na selekcjonera - mecz przegrali piłkarze a nie Leo. To oni nie wykorzystywali sytuacji, to oni ruszali się jak muchy w smole. Jednak jak się obserwowało grę to aż prosiło się o więcej ofensywnych, kreatywnych graczy na boisku. Po co Krzynówek w środku? Przecież on nigdy dobrze tam nie grał... Zachowanie Bąka było kompromitujące - mam nadzieję, że ma on tego świadomość. Awans do EURO chyba już jest nierealny - zbyt trudni rywale na naszej drodze dodatkowo podejmowani na wyjeździe. A Portugalia i Serbia raczej już nie będą miały okazji potracić punktów. Quote Link to comment
Guest MikeMitnick Posted June 6, 2007 Share Posted June 6, 2007 Awans do EURO chyba już jest nierealny Ktos napisal, ze nic sie nie stalo bo mamy nadal przewage 5 pkt na Portugalia. Z tym, ze mamy rozegrane 2 mecze wiecej od Serbow i wlasnie Portugalczykow. Quote Link to comment
macool Posted June 6, 2007 Share Posted June 6, 2007 Awans do EURO chyba już jest nierealny - zbyt trudni rywale na naszej drodze dodatkowo podejmowani na wyjeździe. A Portugalia i Serbia raczej już nie będą miały okazji potracić punktów. Trzeba jeszcze pamiętać że grają jeszcze między sobą, obie mają też jeszcze wyjazd do Armenii, który oby i dla nich nie był zbyt łatwy ; a Serbia ma jeszcze w planach wyjazd do Belgii, więc sądzę, że mają jeszcze gdzie stracić punkty, przynajmniej jedna z nich Quote Link to comment
Tybor Posted June 6, 2007 Share Posted June 6, 2007 My mamy wyjazd do Finlandi, Portugali i Serbi więc też mamy gdzie stracic punkty. Quote Link to comment
macool Posted June 6, 2007 Share Posted June 6, 2007 nie twierdzę że nie :( ; ale nie można zakładać że Portugalia i Serbia nie stracą już punktów: po pierwsze dlatego, że grają między sobą więc jedna na pewno straci ; po drugie dlatego, że jak do tej pory w 7 meczach potraciły tylko o jeden punkt mniej niż my w 9, nie można więc z góry zakładać że teraz to będą grać jak cyborgi i będą wszystko wygrywać, im też może się trafić taki mecz jak nam dzisiaj, gdzie przeciwnik będzie miał właściwie jedną okazję na bramkę i ją zdobędzie, a oni nie Quote Link to comment
og02r Posted June 6, 2007 Share Posted June 6, 2007 Nie wiem czy ktokolwiek zwrocil uwage na to, ze jezeli jakis zawodnik z naszej reprezy puszcza oczko przed meczem to dostajemy po dupie. 2002 rok, mecz Korea - Polska, PUSCIL OCZKO -> Dudek 2006 rok, mecz Ekwador - Polska, PUSCIL OCZKO -> Zurawski 2007 rok, mecz Armenia - Polska, PUSCIL OCZKO -> Lewandowski :rotfl: dobre sobie xD Jeszcze trochę i zacznę wierzyć w czarne koty xD Mam takie pytanie kiedy przegraliśmy w meczu o punkty z tak słabym przeciwnikiem? Za Bońka, 0:1 z Łotwą i to w Polsce. Łotwa to akurat najgorszy rywal nie był... później Turków przecież objechali i na Euro pojechali. Bardziej już pasuje remis z Węgrami, a jeszcze bardziej: 2001-06-06 Erewań Armenia - Polska 1:1 EMŚ 2002 Engel no i z porażek 1997-10-11 Tbilisi Gruzja - Polska 3:0 EMŚ 1998 Wójcik a tak to nigdy nie przegraliśmy chyba z kimś tak słabym, przynajmniej nie od 10 lat, dalej sprawdzać mi się nie chciało -.- Quote Link to comment
Forn Posted June 6, 2007 Share Posted June 6, 2007 A 4:1 ze Slowacja i pozegnanie Koseckiego sie nie lapie na ostatnie 10 lat ? Quote Link to comment
og02r Posted June 6, 2007 Share Posted June 6, 2007 1995-10-11 Bratysława Słowacja - Polska 4:1 EME 1996 Apostel trochę jakby nie ^^ Quote Link to comment
Msmichal Posted June 7, 2007 Share Posted June 7, 2007 Leo Beenhakker:- Niełatwo jest grać dwa mecze w ciągu czterech dni jeśli zawodnicy są już po sezonie. Myślę, że Serbia i Portugalia wykazały się większym sprytem przy negocjacjach kalendarza - zagrali w tym czasie jedno spotkanie. Musimy iść dalej. Jesli komus jest ciezko zagrac dwa spotkanie w ciagu czterech dni to po chuja pcha sie do reprezentacji. Wniosek z tego ze trzeba bylo powolac zawodnikow ktorzy nie sa przemeczeni sezonem to moze ugraliby wiecej niz obecni "zawodowcy" ktorym sprawia duzy problem ogranie Azerbejdzanu i Armenii. Leon wie ze popelnil bledy w taktyce i w dopasowaniu zawodnikow pod rywala i probuje sie jakos tlumaczyc. Niestety po wspanialym zwyciestwie nad Portugalia przyszedl blamaz z Armenia ktory bardzo nadszarpna reputacje Beenhakkera. Mysle ze teraz juz sobie nie bedzie mogl pozwolic na "skoki w bok" tylko powinien skoncentrowac sie do bardzo waznych spotkan z Portugalia i Finlandia. Quote Link to comment
Wujek Przecinak Posted June 7, 2007 Share Posted June 7, 2007 Przegraliśmy z pastuchami, przegraliśmy z pastuchami :doh!: . Mecz oglądałem w towarzystwie Grabka, SZk i Pulka. Wszyscy byliśmy zgodni, że to co zobaczyliśmy to była tragedia. Dawno nie widziałem tak żenującego meczu w wykonaniu naszej reprezentacji. Mecz z Azerbejdżanem był straszny, ale go wygraliśmy. Mecz z Armenią był tragiczny. Myślałem, że będzie inaczej. Liczyłem, że nasi piłkarze wyciągną wnioski z meczu z Azerami. Gdzie tam. W obu połowach mieliśmy tylko dwie sytuacje bramkowe. Co tam dwie, w całym meczu jedynie Saganowski poważnie zagroził bramce Ormian. Szkoda, że spierniczył. O ile w pierwszej jeszcze coś tam graliśmy, atakowaliśmy Ormian, o tyle w drugiej już nic nie robiliśmy. Kompletne żenua. A wszystkie tłumaczenia to można sobie w d... wsadzić. Boisko było krzywe, piłka słabo napompowana, trawa za wysoka, a aktywność Jowisza bardzo wysoka. Niech sobie miśki przypomną jak zapier... po szkolnych boiskach. Beenhakker pier... jak potłuczony, ale co ma robić? Popełnił gdzieś błąd, złe dobrał skład i taktykę. Nasi iłkarze grali bez ambicji niczym piłkarze Legii w meczu z Górnikiem Łęczna w ramach Pucharu Ligi. Przed następnymi meczami trzeba wziąć piłkarzykó za mordę i zacząć ich motywować. Nie zagrasz dobrze, obetniemy ci rękę. Kasa już nie jest dla nich motywacją, bo są rozpaskudzeni niczym pies Paris Hilton. Żurawski chciał kasy z reklam od TP SA. On powinine jeszcze dopłacić TP SA, że go chciała umieścić na tych reklamach. Mecz z Armenią to było dno. Beenhakker musi się głębokow zastanowić co zrobić przed kolejnymi meczami. Nasi zawodnicy nawet będąc po sezonie powinni radzić sobie taki przeciwnikami jak Ormianie. Mała edyta - Leo koniec z Feyenoordami i innymi piździordami. Skup się na swojej podstawowej pracy. Quote Link to comment
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.