Skocz do zawartości

Reprezentacja Polski


Rekomendowane odpowiedzi

Szeroka kadra Polski:

 

Bramkarze: Łukasz Fabiański, Wojciech Szczęsny, Przemysław Tytoń

 

Obrońcy: Sebastian Boenisch, Kamil Glik, Marcin Kamiński, Tomasz Jodłowiec, Damien Perquis, Łukasz Piszczek, Marcin Wasilewski, Jakub Wawrzyniak, Grzegorz Wojtkowiak

 

Pomocnicy: Jakub Błaszczykowski, Dariusz Dudka, Kamil Grosicki, Adam Matuszczyk, Adrian Mierzejewski, Rafał Murawski, Ludovic Obraniak, Eugen Polanski, Maciej Rybus, Rafał Wolski

 

Napastnicy: Paweł Brożek, Michał Kucharczyk, Robert Lewandowski, Artur Sobiech

 

Rezerwowi: Grzegorz Sandomierski, Arkadiusz Głowacki, Marcin Komorowski, Ariel Borysiuk, Arkadiusz Piech, Michał Żyro, Ireneusz Jeleń

 

 

Troche zaskakuje brak Głowcakiego w 26. Chyba odpadnie Perquis i Sobiech. Trzecim ktos z dwojki Kucharczyk/Grosicki imo.

 

Edyta: Nie Perquis tylko Wkjtkowiak (sory za dubla, edycja krzaczy)

Odnośnik do komentarza

No ja jednak widzę różnicę między duetami Wasyl-Perquis, a Kamiński-Jodłowiec, więc z tym losowaniem to nie do końca ;)

Fakt brakuje Komorowskiego, a poza tym jakiegoś doświadczonego zawodnika, który potrafiłby w pewien sposób ostudzić zawodników itp ( tak mam na myśli zawodnika pokroju Żewłakowa, czy Boruca)Zdecydowanie widziałbym Borysiuka, Piecha i Komorowskiego w tej szerokiej kadrze, bo większość nie powinna nawet być brana pod uwagę przy wyborze... Pomijając już brak konsekwencji u Smudy dotyczący niegrających zawodników w klubach. Piszczek grający na obronie ma więcej goli (chyba) niż 3 nasi napastnicy, którzy i tak nie są kluczowymi zawodnikami w swoich klubach.

Odnośnik do komentarza

 

no, a to talencior z naszej obrony. jest za mlody na ta impreze, niestety w polskiej lidze nie jest w stanie zdobyc takiego doswiadczenia, zeby wyjsc w pierwszej jedenastce.

 

dla mnie do odstrzalu Glik/Wojtkowiak, z pomocy Matuszczyk oraz Kucharczyk z ataku. chyba, ze Smuda zdecyduje sie wyjebac Brozka, a Kucharczyk zyska chociaz troche doswiadczenia :).

Odnośnik do komentarza

me_who imho Wolskiego Franz weźmie na turniej, chłopak pokazuje naprawdę spore umiejętności :) Jak dla mnie faworytami do odpadnięcia są Boenisch, który w piłkę grał ostatnio chyba w 2010, Matuszczyk, bo skoro nie łapie się do składu Fortuny, to w jakiejś genialnej dyspozycji być nie może, oraz Kucharczyk, bo grając jednym napastnikiem aż 4 nie potrzebujemy.

 

Nie wiem na cholerę są nam potrzebny Brożek i Sobiech, którzy przekonali do siebie trenera robiąc dobre oprawy na trybunach w Hanowerze i Glasgow :roll: Taki Piech przynajmniej będzie miał siłę biegać..

Odnośnik do komentarza

Może chodzi o to, że Piech w swojej karierze strzelił w Ekstraklasie 17 goli, a tyle to Brożkowi się zdarzało w ciągu jednego sezonu? Sobiecha też nie rozumiem, Kucharczyk mam nadzieję, że jest szykowany na skrzydło; a na drugiego napastnika z braku laku widziałbym chyba Grosickiego, bo naprawdę nie ma nikogo w formie i na odpowiednim poziomie.

Odnośnik do komentarza

Brak Kuszczaka potwierdza, że alkohol Żewłaka czy Boruca to tylko pretekst.

Glik to jakis makabryczny żart - Żewłakow prosto z samolotu po winku jest kilka razy lepszy. No chyba, że Glik w ostatnim czasie przeszedł tajemniczą transformację, bo szczerze mówiąc nie oglądam Serie B, ale w rywalizacji z tytanami z UC AlbinoLeffe czy AS Gubbio 1910 może faktycznie błyszczeć.

Boenisch nawet bez nogi byłby lepszy od Wawrzyniaka w obecnej formie, a ktoś musi na DL zagrać.

 

Oby odpadli Glik, Matuszczyk i Kucharczyk, który w ataku grał chyba ostatnio w Świcie Nowy Dwór...

Odnośnik do komentarza

Twoja wypowiedź o Gliku to klasyczne "nie wiem, ale się wypowiem", ale w Twoim wypadku nawet mnie to nie dziwi.

Glik na poziomie z Torino to absolutna czołówka polskich obrońców, mocny kandydat do pierwszego składu na Euro, jedynym jego problemem jest brak zgrania, bo Smuda ignorował go kosztem gorszych piłkarzy od ładnych paru miesięcy.

Odnośnik do komentarza

Nie oglądam Serie B, ale ze względu na graczy Milanu i Ogbonnę zdarzało mi się oglądać Torino co parę meczów. Glik już rok temu w Bari spisywał się nieźle jak na tę ekipę, a w tym sezonie gra o wiele lepiej i w zespole idącym na luzie do Serie A jest podstawowym piłkarzem i filarem defensywy od paru miesięcy. Ma tam z kim o miejsce rywalizować, a jednak gra od jakiegoś czasu regularnie. Jeśli Perquis się nie wyleczy do końca, to w Gliku będzie miał godnego zastępcę.

Patrząc na to, co Glik grał ostatnio, to wokół niego następca Smudy po euro powinien budować defensywę.

Odnośnik do komentarza

Twoja wypowiedź o Gliku to klasyczne "nie wiem, ale się wypowiem", ale w Twoim wypadku nawet mnie to nie dziwi.

Glik na poziomie z Torino to absolutna czołówka polskich obrońców, mocny kandydat do pierwszego składu na Euro, jedynym jego problemem jest brak zgrania, bo Smuda ignorował go kosztem gorszych piłkarzy od ładnych paru miesięcy.

Rozumiem, że oglądasz regularnie Torino - jakoś się z tym nie obnosiłeś na livescorze, ale oczywiście ci wierzę. :)

 

Tak wszyscy pamietamy wybitnego eks gracza Królewskich Glika. Finezja z jaką śmigał po polskich murawach wciąż jest legendarna, szczególnie na południu. Nie sądzę, żeby był lepszy od Cionka czy Banasia, od Żewłakowa nie jest lepszy na pewno.

 

Oczywiście chętnie odszczekam jeśli Glik okaże się lepszy choćby od nieopierzonego Kamińskiego.

 

nawiasem mówiąc:

Twoja wypowiedź o Gliku to klasyczne "nie wiem, ale się wypowiem", ale w Twoim wypadku nawet mnie to nie dziwi.

 

Nie oglądam też treningów w oparciu o które również trenerzy wybierają skład - jednak nie zamierzam się nie wypowiadać na temat pierwszej 11 na mecz z Grecją. Ty możesz milczeć i tak jedyna ciekawa rzecz jaka się wykluła z twojej klawy to karma Interu. :)

Odnośnik do komentarza

Poważnie zamierzasz ciągnąć dyskusję o umiejętnościach piłkarskich gracza, którego ostatnim razem w meczu jego klubu widziałeś ze dwa-trzy lata temu? To by było całkiem w Twoim stylu, ale jednak są chyba jakieś granice?

 

Glik w obecnej dyspozycji zjada każdego obrońcę naszej ligi, może poza Żewłakowem, on jest po prostu bardzo solidny w mocnym Torino. Przy Ogbonnie wygląda świetnie, w reprezentacji tak świetnego partnera do gry mieć nie będzie, ale jego rozwój jest faktem. On już w Bari miewał dobre mecze, a teraz w Torino prezentuje się o wiele lepiej, poprawił wyprowadzanie piłki, czym w Bari zawalił parę bramek, trener mu ufa i od jakiegoś czasu mimo tego, że ma inne opcje w obronie, stawia na Glika w trudnej sytuacji - dla Torino awans w tym sezonie jest koniecznością, a Glik się do niego walnie przyczynił również golami.

 

Tymi samymi argumentami mógłbyś krytykować Piszczka - przecież on parę lat temu był przeciętny w Zagłębiu, nie wyróżniał się w polskiej ekstraklasie, "finezja, z jaką śmigał po polskich murawach wciąż jest legendarna, nie sądzę, żeby był lepszy od Rzeźniczaka czy Wojtkowiaka".

Tylko nie wiem, czy wiesz, ale piłkarze w ciągu paru lat czasem się rozwijają, zwłaszcza w zachodnich klubach.

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

 

Szokujące wieści z Arsenalu! Menedżer "Kanonierów" Arsene Wenger poinformował, że pierwszy bramkarz reprezentacji Polski Wojciech Szczęsny od pięciu tygodni ma kontuzję ramienia, a w ostatnim meczu sezonu przeciwko West Bromwich Albion grał na zastrzykach przeciwbólowych!

 

Na Wengera powołał się dziennikarz "Daily Mail" John Cross. Jego doniesienia są tym bardziej zaskakujące, że jeszcze w sobotę w zapowiedzi meczu z WBA oficjalna strona Arsenalu pisała, że wbrew pogłoskom Szczęsnemu nic nie dolega.

 

Teraz okazuje się, że 22-letni golkiper zmaga się z kontuzją od połowy kwietnia. W ostatnich meczach sezonu Wenger dalej stawiał jednak na kontuzjowanego bramkarza.

 

- Szczęsny od pięciu tygodni grał z kontuzją ramienia. W dniu meczów dostawał zastrzyki przeciwbólowe i grał. Trudno w ten sposób trzymać swój poziom. Zdecydowaliśmy się na taki krok, bo zostało niewiele do końca. Gdyby to był środek sezonu, tobym mu odpuścił - potwierdził Arsene Wenger na łamach arsenal.com.

 

tak apropo obsady bramki, na Euro jedzie ten, ktory mimo kontuzji pierwszego bramkarza, nie wskakuje do pierwszej jedenastki, czy mozna nizej upasc? :rotfl:

Odnośnik do komentarza

Poważnie zamierzasz ciągnąć dyskusję o umiejętnościach piłkarskich gracza, którego ostatnim razem w meczu jego klubu widziałeś ze dwa-trzy lata temu? To by było całkiem w Twoim stylu, ale jednak są chyba jakieś granice?

Tym się różnimy compadre, że ja się przyznałem, że nie oglądam serie B, a ty jak zwykle walisz ściemy, co jest w twoim stylu, i własnie prowadzisz dyskusje o piłkarzu, którego nie widziałeś w ostatnim czasie.

 

Tymi samymi argumentami mógłbyś krytykować Piszczka - przecież on parę lat temu był przeciętny w Zagłębiu, nie wyróżniał się w polskiej ekstraklasie, "finezja, z jaką śmigał po polskich murawach wciąż jest legendarna, nie sądzę, żeby był lepszy od Rzeźniczaka czy Wojtkowiaka".

Tylko nie wiem, czy wiesz, ale piłkarze w ciągu paru lat czasem się rozwijają, zwłaszcza w zachodnich klubach.

Klasyczne gackowe porównanie z dupy... Gdzie Rzym, gdzie Krym człowieku....

 

ach, no tak, zapomiałem, obaj wszak swego czasu wzbudzali/wzbudzają zainteresowanie Realu Madryt! :D

Odnośnik do komentarza
Tym się różnimy compadre, że ja się przyznałem, że nie oglądam serie B, a ty jak zwykle walisz ściemy, co jest w twoim stylu, i własnie prowadzisz dyskusje o piłkarzu, którego nie widziałeś w ostatnim czasie.

O lol.

Nie dość, że w typowy dla siebie sposób prowadzisz dyskusję na temat, na który pojęcie masz co najwyżej blade, to jeszcze ustawiasz pionki na szachownicy tak, jak Ci pasuje - sorry, Torino oglądam zdecydowanie częściej od momentu potwierdzenia zainteresowania Ogbonną, bo od początku sezonu starałem się oglądać tylko mecze wychowanków Milanu.

Gdybyś miał jakiekolwiek pojęcie na ten temat, to wiedziałbyś, że od lata oba kluby łączy sporo, a ze względu na nazwiska paru graczy Torino chętnie byki oglądam. Obejrzeć Glika w akcji nie jest ciężko, bo gra w najlepszej ekipie Serie B, której mecz jest pokazywany praktycznie co kolejkę.

Spróbuj sam, wtedy uzyskasz jakiekolwiek prawo do wypowiadania się na temat piłkarza bez ośmieszania się.

 

Klasyczne gackowe porównanie z dupy... Gdzie Rzym, gdzie Krym człowieku....

I znów - nie masz na dany temat pojęcia, ale się wypowiesz. Typowe dla Ciebie.

Obaj w polskiej lidze furory nie robili i się niesamowicie rozwinęli na zachodzie. Pewnie, Piszczek bardziej, ale Twój argument (dawał ciała w Polsce, więc jest na wieki wieków skończony jako piłkarz) to jakaś piramidalna bzdura. Nawet Ciebie o to nie posądzałem.

Nie widzę w polskiej lidze, poza Żewłakowem, piłkarza, który byłby w stanie w Torino dostać kontrakt, nie mówiąc o regularnej grze. Mają solidną obronę z rewelacyjnym Ogbonną na czele, luki mają w innych miejscach (zawiodło łatanie ofensywy Verdim i Oduamadim), więc jest całkiem możliwe, że w przyszłym sezonie Glik będzie fundamentem beniaminka Serie A. Głowy to hasło nie urywa, ale jak się spojrzy na pozostałych kadrowiczów, to pozostaje załamać ręce. Przy Cionku czy Banasiu on wygląda jak Lewandowski przy reszcie naszych napastników. Nie ta liga.

 

Poza tym to nie pierwszy włoski klub, w którym jest komplementowany za grę.

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Wg gazeta.pl z szerokiej kadry wypadli Glik, Jodłowiec i Kucharczyk. Dołączając wymianę Sandomierskiego za Fabiańskiego, mamy 23-osobową kadrę. Czas więc pomarudzić :D.

 

Bramkarze: Grzegorz Sandomierski (Jagiellonia Białystok), Wojciech Szczęsny (Arsenal Londyn), Przemysław Tytoń (PSV Eidhoven).

 

Obrońcy: Sebastian Boenisch (Werder Brema), Marcin Kamiński (Lech Poznań), Damien Perquis (Sochaux), Łukasz Piszczek (Borussia Dortmund), Marcin Wasilewski (Anderlecht Bruksela), Jakub Wawrzyniak (Legia Warszawa), Grzegorz Wojtkowiak (Lech Poznań).

 

Pomocnicy: Jakub Błaszczykowski (Borussia Dortmund), Dariusz Dudka (Auxerre), Kamil Grosicki (Sivasspor), Adam Matuszczyk (Fortuna Dusseldorf), Adrian Mierzejewski (Trabzonspor), Rafał Murawski (Lech Poznań), Ludovic Obraniak (Bordeaux), Eugen Polanski (FSV Mainz), Maciej Rybus (Terek Grozny), Rafał Wolski (Legia Warszawa).

 

Napastnicy: Paweł Brożek (Celtic Glasgow), Robert Lewandowski (Borussia Dortmund), Artur Sobiech (Hannover 96).

 

 

Bramka - od początku średnio interesowało mnie, kto będzie 2. czy 3. bramkarzem, bo mam obawy, że to może być Euro Szczęsnego, który niczym Boruc na jednym z turniejów będzie ostoją zespołu. Odpukać kontuzje, to raczej zmiennicy nie zagrają ani minuty.

 

Obrona - miałem wczoraj ubaw, gdy Szpakowski podkreślał, jak to nie straciliśmy znowu bramki (co jest wynikiem raczej nieudolności rywali niż zasługą naszych defensorów) i śrubowaliśmy rekord meczów bez porażki na terenie neutralnym (że też ktoś takie coś liczy...). Do rzeczy jedna. Lewej strony nie ma - Boenisch jest cieniutki i pokazuje to, co wszyscy wiedzą - zawodnik bez gry nie nadaje się do reprezentacji (to samo można powiedzieć o Brożku, ale o tym dalej). Gdy dorzucić do tego, że Wawrzyniak boryka się z urazami (a i bez nich nigdy nie wyglądał mi na typowego w obecnych czasach lewego obrońcę), to mamy praktycznie brak człowieka na lewą obronę. Na prawej będzie na pewno Piszczek, który jednak, nie oszukujmy się, we wczorajszym sparingu bez szału, ale to wypadkowa czego innego (o tym na końcu, w kontekście trójki z Dortmundu). Nie zmienia to faktu, że to faktycznie obrońca, który ma ciąg na bramkę i pomysł na swoje wyjścia do przodu (widać przekwalifikowanie go z napastnika nie odebrało mu chęci pojawiania się pod bramką rywali :)). W środku Wasilewski i Perquis - cóż, niech będzie, ten drugi pokazał chociaż, że potrafi uderzyć głową, ale umówmy się, że w kilku wczorajszych akcjach Słowacy nie mieli większego problemu z wejściem w nasze pole karne. Z trójki zmienników (zakładając, że wyjdziemy Piszczek, Wasilewski, Perquis, Wawrzyniak) ciężko uznać, że ktoś usiądzie na ławce i z żalem będzie można powiedzieć, że szkoda, iż nie ma miejsca w kadrze. Raczej wypada modlić się, żeby nie było już żadnej kontuzji...

 

Pomoc - graliśmy wczoraj: Błaszczykowski, Murawski, Polański, Obraniak, Rybus. Kiedyś jeden z trenerów wbijał mi zasadę, że "pokaż mi swoją pomoc, a powiem Ci, jaki masz zespół". Hmmm... Chyba nie chcę wiedzieć :D. OK, może przesadzam, ale jednak brakuje w naszej drugiej linii kogoś, kim można postraszyć rywali, zwłaszcza mówię o środku. Pozycja Błaszczykowskiego jest niepodważalna i tutaj raczej nie ma co nawet szukać dziury w całym. We wczorajszym meczu kilka razy szarpnął, kilka razy był faulowany, przy wsparciu kolegów może się coś z tego urodzić (podkreślam to wsparcie, bo sam nie da rady). Polański i Obraniak - są przeciętni. Na plus - wprowadzenie tych naszych "obcokrajowców" do kadry pokazało, że jednak można uderzyć z 25-30 metrów, bo nasi rodowici kopacze mają przed tym niesamowity opór. Widać inna mentalność. Obraniak również plus za stałe fragmenty - lewa noga robi swoje :). Piłki bite z głową, z pomysłem, a nie wygłupy w stylu Mierzejewskiego, który 90% dośrodkowań kończy na wysokości kolan przeciwników. Polański nie robi wrażenia... (w sumie niewiele robi). A może po prostu odwala czarną robotę, a ja tego nie widzę... W każdym razie trudno mi bez grzebania w pamięci przywołać jego zagrania, co np. szybciej mogę zrobić z Murawskim - jedno kapitalne długie podanie do Piszczka, do tego dogranie do Rybusa, który trafił w słupek. Chociaż umówmy się, jak na zawodnika kreującego grę, to raczej bez szaleństw... Na koniec Rybus - nieźle, naprawdę nieźle. Potrafił się ustawić, dużo biegał, gdy trzeba było, kiwnął. Aż szkoda, że na tej pozycji ma Grosickiego, który choćby na lewej obronie, ale w obecnej dyspozycji powinien grać w pierwszym składzie. Co do reszty - Dudkę zapamiętałem z kilku strat i fatalnie zmarnowanej "setki" (nie trafić głową do bramki z 4 metrów to wyczyn). Matuszczyk to ogólnie nieporozumienie, zresztą nie dziwię się po takim sezonie (lepiej, gdyby to on wypadł zamiast np. Glika, bo w defensywie przy kontuzji/kartach może być nieciekawie). Mierzejewski - cóż, Adrian fajnie wyglądał w tej naszej ligowej szarzyźnie i na tle słabych kolegów z Polonii, ale w świecie jest już słabiej. Brak pomysły, brak uderzenia i na Boga - kto mu wmówił, że potrafi wykonywać stałe fragmenty gry... Wolski - byłoby świetnie, gdyby sprawdziły się prognozy mówiące o nim jako o jednym z 10 talentów, które rozbłysnąć mogą na Euro. Jako zmiennik może być nieoceniony, oby tylko się nie zagotował, bo doświadczenie jeszcze wielkiego nie ma (ani w klubie, ani tym bardziej w reprezentacji).

 

Atak - ekhm, co tu napisać. Lewandowski w kadrze nie błyszczał nigdy za specjalnie, a za wczorajszy mecz "zgarnął" od gazeta.pl zacną ocenę "1" (i nie, nie jest to skala obowiązująca w lidze niemieckiej), no ale wiadomo - "to tylko sparing". Nie wiem, jak dogaduje się ze Smudą, ale jeśli mu się wczoraj nie chciało (a tak to wyglądało), mógł o tym powiedzieć i dać zagrać swoim potencjalnym zmiennikom, bo dla nich każda minuta w reprezentacji, to szansa na przebicie dorobku klubowego (Brożek w Celtiku ma całe 88 minut, Sobiech niecałe 300 minut w rezerwach Hannoveru + podobny wyczyn w pierwszej drużynie). Mignęły mi swego czasu statystyki, z których wynikało, że Lewy ze wszystkich swoich bramek w tym sezonie tylko jedną strzelił zza pola karnego. Obawiam się, że gdy zabraknie dobrych podań, to raczej nie zobaczymy pięknych bramek strzelanych z 20-25 metrów, tylko kopanie się w czoło, byle tylko przedrzeć się w pole karne. Co do zmienników - naprawdę, powinni gdzieś zapisać paragraf w powołaniach, że gracze na taki turniej muszą mieć za sobą sezon, w którym grali. Przy słabszej dyspozycji Lewandowskiego lub chęci wzmocnienia ataku (np. przy słabszym wyniku), będzie z tym problem. Ani Brożek, ani Sobiech pomysłu na grę nie mają. Fakt, piłek nie dostawali, ale gdy już coś się przyplątało, to w większości sytuacji kończyło się to stratami.

 

Trio z Dortmundu - szczerze obawiam się, że stawianie tylko na Piszczka, Błaszczykowskiego i Lewandowskiego może odbić się czkawką, a niestety obecnie, widząc formę kadrowiczów, wielu tak postrzega zespół, właśnie przez pryzmat tej trójki, bo jak nie oni, to kto... Problem w tym, że w Dortmundzie mieli wsparcie (sam Kagawa robił przysłowiową różnicę), a w reprezentacji to oni mają wspierać i ciągnąć wszystko - nie wiem, czy nie za wiele tego...

 

Zmiennicy - to jest niestety dramat. Ta kadra nie jest 23-osobowa, tylko 11-12-osobowa. Wczoraj zachodziłem w głowę, z jaką łatwością tłumaczono reprezentację na zasadzie "spokojnie, gramy słabiej, bo dokonano 3 zmian i nie ma pierwszoplanowych postaci". Rozumiem, że drugi garnitur to nie wyjściowa jedenastka, ale przepaść na niektórych pozycjach wydaje się kosmiczna (vide atak, licząc, że Lewy wczoraj zrobił sobie wolne, co raczej nie wypadałoby Brożkowi). Obawiam się, że zagranie trzech turniejowych spotkań jednym składem może być problematyczne, a jeszcze dziwniej się czuję, gdy na myśl o zmianie w kadrze będę się raczej obawiał pogorszenie ogółu, niż wzmocnienia.

 

Gdy słyszę o tym, jaką to mamy cudowną kadrę, śmiem polemizować. Owszem, bramka obsadzona jest solidnie, ale Szczęsny sam meczu nie wygra, a mimo ostatnio niewielu traconych bramek, to jednak ze strzelaniem też jest średnio. W 11 meczach w tym sezonie strzeliliśmy 13 goli, tracąc 8. Trafiali Błaszczykowski (4 gole), Lewandowski (3), do tego Brożek (2 gole), Sobiech, Sobota i Perquis + jeden swojak. Jeśli Lewy z Błaszczykowskim będą w odpowiedniej dyspozycji i koledzy ich wesprą - z grupowymi rywalami powinno być ciekawie, ale w sytuacji, gdy jednemu mecz nie wyjdzie, to może być trudniej. Wczoraj, mimo słabego rywala, nie mieliśmy 10 super podań, które otwierały drogę do bramki, a my mogliśmy pomstować na słabą dyspozycję ataku. Przy obecnej dyspozycji raczej wypada wykorzystywać to, co się nadarzy, bo jednak presja i oczekiwania sprawią, że w meczach z Grecją czy Czechami to nam przypadnie rola atakujących, a to nam idzie średnio... W sobotę czeka nas jeszcze sprawdzian z Andorą, gdzie na 6 dni przed inauguracją Euro wypadałoby strzelić kilka bramek i podkręcić morale, gdyż usprawiedliwianie ("bo to sparing") kolejnego słabego występu w perspektywie meczu z Grekami, będzie już marną wymówką.

Odnośnik do komentarza
  • verlee poleca ten temat

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...