Skocz do zawartości

Reprezentacja Polski


Rekomendowane odpowiedzi

Tydzień do ME i cóz mogę napisać, chyba tylko to że ta kadra jedzie cały czas na przekonaniu że Leo to cudotwórca. Tak naprawde to wyglada to póki co tak samo jak za Janasa z tym że Leo to "Bóg" a ten drugi miał zatarg z mediami które podburzały przeciw niemu kibiców. Przecierz dzisiejszy mecz był gorszy niż ten przegrany z Kolumbią. Nie ma nic, jakby Krzynek przed meczem by sie posypal to byśmy pewnie strzału na bramkę nie oddali z Niemcami. Obrona to jedna wielka dziura. Chcialem tylko zaznaczyć że ta Dania jeszcxze dwa dni temu grała mecz z Holandią, więc byli bardziej podmeczeni niż nasi. By wyjsc z grupy potrzebujemy cudu, dziś mowie co widze ale przed meczem pewnie bede wierzył w ten cud.

Aha jeszcze jedno nie mamy nawet wogole opracowanych stałych fragmentów.

 

Spokojnie to są dopiero przygotowania, zauważ że wszystkie drużyny na razie maja problemy z formą Niemcy nie zachwycają, Szwedzi dzisiaj polegli z Ukrainą, Grecy zremisowali z Armenią :> Czas na ocene będzie po mistrzostwach a nie teraz. Zresztą jak dla mnie gra była niezła, niestety troszke obrona kuleje.

Odnośnik do komentarza
Jens Lehmann: Piłki na Euro to koszmar bramkarza. Rotują tak, że ciężko przewidzieć, gdzie polecą. Artur Boruc: A co za różnica? Jak coś leci na bramkę, to trzeba bronić i już.

 

Bramkarz reprezentacji Niemiec Jens Lehmann, który wpuścił we wtorek dwa gole w meczu z Białorusią, a w sobotę jednego z Serbią, ostro skrytykował piłki Adidasa "Europass" wyprodukowane specjalnie na Euro 2008. Stwierdził, że są kompletnie nieprzewidywalne dla bramkarza i szalenie trudno się do nich przyzwyczaić w krótkim czasie. - Rotuje o wiele bardziej niż piłka z ostatnich mistrzostw świata. Wielokrotnie mnie zaskakiwała, np. zmieniając trajektorię lotu. Czasami próbowałem ją łapać, a piłka zaczynała się unosić. Zwłaszcza bramkarzom z Wysp ciężko się przestawić, bo w Premier League gramy kompletnie innymi piłkami firmy Nike - stwierdził były bramkarz Arsenalu.

 

Nie on jeden. Na "Europass" narzeka też rezerwowy bramkarz Włochów Marco Amelia. - Zmienia kierunki. Zamiast łapać, lepiej ją wybijać. Inaczej możesz popełnić wielki błąd - stwierdził w wywiadzie dla "La Repubblica".

 

Potwierdza to też kolega Lehmanna z Arsenalu Łukasz Fabiański. - Piłka rzeczywiście nie należy do przyjemnych. Przy strzale z krótkiego dystansu jeszcze nie wariuje, ale kiedy odległość się zwiększa albo przy dośrodkowaniach trzeba cierpliwie wyczekać do końca, bo trajektoria jest nie do przewidzenia. Potrafi kilka razy zmienić tor lotu. Jeszcze nie spotkałem bramkarza, któremu nowa piłka kleiłaby się do rękawic, kiedy pada deszcz - opowiada Fabiański.

 

Na szczęście reprezentacja Polski już od kilku zgrupowań trenuje nowymi piłkami, więc Fabiański zdążył je poznać i oswoić się. - A Niemcy najwyraźniej dostali je dopiero teraz. Pamiętam, że pytałem Jensa, co sądzi o nowej piłce, po jego powrocie z jakiegoś meczu towarzyskiego. Stwierdził, że jeszcze nie miał jej w ręku - mówi polski bramkarz "Kanonierów".

 

Trener bramkarzy reprezentacji Polski Frans Hoek uśmiecha się na to pod nosem. - Jeśli Lehmann publicznie narzeka na piłki, to dla nas bardzo dobrze. To oznaka jego niepewności. Szuka w ten sposób alibi dla samego siebie, że nie jest w optymalnej formie. Gdyby czuł się pewny, nic by mu nie przeszkadzało. Zróbcie test i zapytajcie o nowe piłki Boruca - poradził Holender.

 

Artur Boruc: - A co za różnica? Jak coś leci na bramkę, trzeba bronić i już. Piłki są inne niż te, którymi gramy na Wyspach. Mają te swoje łatki, przez które wydaje się, że piłka rotuje jeszcze bardziej niż w rzeczywistości. Ale jest dość czasu, żeby każdy się przyzwyczaił - odpowiada golkiper Celticu Glasgow.

 

- Dobrze znać wątpliwości Lehmanna. Kolekcjonujemy te wszystkie informacje i postaramy się je wykorzystać. Oczywiście znamy parametry nowej piłki i to, jak się zachowuje w jakich warunkach. Wszystkie niuanse są ważne. Pamiętam, jak kiedyś PSV grał o Puchar Interkontynentalny w Tokio. W ostatniej akcji Hans van Breukelen minął się z piłką przy dośrodkowaniu i rywale wyrównali na 2:2. Tłumaczył później, że piłka leciała szybciej niż zwykle, niż się spodziewał. I kiedy rok później nasz Ajax grał w tym samym finale, już wiedzieliśmy, że w Tokio musi być inne powietrze niż w Europie, mniej gęste. W Austrii mamy już rozpracowane oba stadiony, na których będziemy grali. Każdy jest inny. W Klagenfurcie wąski i ciasny, w Wiedniu szeroki z bieżnią lekkoatletyczną. Na każdym piłka będzie się zachowywać inaczej.

 

I jak tu go nie lubi :)

Odnośnik do komentarza

TVN24 podniecało się wczoraj, że podglądają treningi Polaków z helikoptera. A przed chwilą menadżer Reprezentacji najechał na TVN i nalegał, żeby jednak się wynieśli . Mówi, że wczoraj nawet aresztowali pilotów, bo jest ogólnie mnóstwo skarg.

Odnośnik do komentarza

Wywiad z Tomaszewskim tak na poprawienie nastroju ;)

 

Mnie już pierwsza wypowiedź rozwaliła na łopatki, zgniotła i skopała.

 

Ruszają Mistrzostwa Europy. Wygramy za tydzień z Niemcami?

 

- Mnie to nie interesuje. Ważniejsze, żeby Polska wyszła z grupy.

 

Krzynówek mało gra w swoim klubie, Żurawski dopiero zaczął po wyjeździe do Grecji, Błaszczykowski jest po kontuzji. Gdybym był patriotą idiotą, mówiłbym: wygramy! Ale jestem fachowcem.

 

No po prostu pokłony, pokłony. Kto jak kto ale on to potrafi człowieka rozbawic :) Jak dla mnie Pan Tomaszewski na pewno nie jest "patriotą idiotą" jak to sam mówi, nie jest też patriotą. Jest po prostu idiotą.

Odnośnik do komentarza

Slyszalem tez wczoraj bodaj na PS fajna anegdote nt. Rogera, ktory w jakims dzisiejszym brukowcu ma twierdzic, ze jest lepszy od Ballacka ( :doh!: ). Na co Tomek zdazyl juz odparowac cos w swoim stylu:nie przyrownujmy tronu krolewskiego do krzesla elektrycznego- turlalem sie po podlodze :D

Odnośnik do komentarza
Slyszalem tez wczoraj bodaj na PS fajna anegdote nt. Rogera, ktory w jakims dzisiejszym brukowcu ma twierdzic, ze jest lepszy od Ballacka ( :doh!: ). Na co Tomek zdazyl juz odparowac cos w swoim stylu:nie przyrownujmy tronu krolewskiego do krzesla elektrycznego- turlalem sie po podlodze :D

 

Roger jak Ballack

- W Brazylii grałem przeciwko mistrzom świata, kapitalnym piłkarzom, których nazwiska znał każdy kibic. A moi koledzy z kadry potrafili zatrzymać w eliminacjach portugalskie gwiazdy - Ronaldo czy Deco. Niemcy to czołowa drużyna świata, ale i z nimi można wygrać. Nie ma co się bać. Zresztą moje nazwisko Guerreiro, czyli wojownik, do czegoś zobowiązuje - mówi Roger Guerreiro, pomocnik naszej reprezentacji.

Niemieckie media od jakiegoś czasu przestrzegają, by ich reprezentanci uważali na Rogera. "Jogi, uważaj na tego polsko-brazylijskiego pomocnika" - prasa przestrzega selekcjonera naszych rywali. Niemcy porównują Rogera do swojego asa z pomocy Michaela Ballacka.

-O, to miłe! - mówi Roger. - Na pewno nie czuję się gorszym piłkarzem. Jasne, on gra w wielkim klubie, jest wyceniany na wiele milionów euro, ale te wszystkie historie zostają w szatni. Przecież na boisku nie myślę: o rany to ten Ballack z Chelsea! Byłoby niepoważne, gdybym stwierdził, że gra takich piłkarzy jak Ballack, Klose, czy Kuranyi, nie robi na mnie wrażenia, ale my też mamy dobrych zawodników. Wierzymy w swoje umiejętności i każdy z nas pójdzie na całość - mówi Roger.

W niedzielę na boisku w Klagenfurcie zapowiadają się pasjonujące pojedynki Rogera z Ballackiem. Obaj grają w pomocy, mają podobne warunki fizyczne (Roger - 186 cm/82 kg, Ballack - 189/84). - I on, i ja mamy swoje mocne strony, ale nasze umiejętności muszą być przydatne dla zespołu. Niemcy mają bardzo dobrych zawodników i tego nikomu nie trzeba tłumaczyć. Ale gorąco wierzę, że Polska będzie wielką niespodzianką tych mistrzostw. Uważam, że razem z Niemcami awansujemy do drugiej rundy - optymistycznie zapowiada Roger.

Ballack ma za sobą świetne ostatnie pół roku. Co prawda z Chelsea przegrał mistrzostwo Anglii i Ligę Mistrzów, ale należał do wyróżniających się piłkarzy londyńskiego klubu. Natomiast początek roku w wykonaniu Rogera nie był najlepszy.

- Chciałbym osiągnąć szczyt swojej formy na mistrzostwa. Z takim trenerem jak Leo Beenhakker jest to możliwe. Jego treningi są urozmaicone, ciekawe, ale często nie należą do najlżejszych, co jednak absolutnie mi nie przeszkadza. Lubię ciężko popracować. Ale nigdy nie powiem też: jestem najlepszy lub grało mi się wspaniale! Zawsze coś można poprawić - zdradza piłkarz Legii.

 

I gdzie tu to twierdzenie o wyższości nad Ballackiem?

Odnośnik do komentarza
Slyszalem tez wczoraj bodaj na PS fajna anegdote nt. Rogera, ktory w jakims dzisiejszym brukowcu ma twierdzic, ze jest lepszy od Ballacka ( :doh!: ). Na co Tomek zdazyl juz odparowac cos w swoim stylu:nie przyrownujmy tronu krolewskiego do krzesla elektrycznego- turlalem sie po podlodze :D

 

Roger jak Ballack

- W Brazylii grałem przeciwko mistrzom świata, kapitalnym piłkarzom, których nazwiska znał każdy kibic. A moi koledzy z kadry potrafili zatrzymać w eliminacjach portugalskie gwiazdy - Ronaldo czy Deco. Niemcy to czołowa drużyna świata, ale i z nimi można wygrać. Nie ma co się bać. Zresztą moje nazwisko Guerreiro, czyli wojownik, do czegoś zobowiązuje - mówi Roger Guerreiro, pomocnik naszej reprezentacji.

Niemieckie media od jakiegoś czasu przestrzegają, by ich reprezentanci uważali na Rogera. "Jogi, uważaj na tego polsko-brazylijskiego pomocnika" - prasa przestrzega selekcjonera naszych rywali. Niemcy porównują Rogera do swojego asa z pomocy Michaela Ballacka.

-O, to miłe! - mówi Roger. - Na pewno nie czuję się gorszym piłkarzem. Jasne, on gra w wielkim klubie, jest wyceniany na wiele milionów euro, ale te wszystkie historie zostają w szatni. Przecież na boisku nie myślę: o rany to ten Ballack z Chelsea! Byłoby niepoważne, gdybym stwierdził, że gra takich piłkarzy jak Ballack, Klose, czy Kuranyi, nie robi na mnie wrażenia, ale my też mamy dobrych zawodników. Wierzymy w swoje umiejętności i każdy z nas pójdzie na całość - mówi Roger.

W niedzielę na boisku w Klagenfurcie zapowiadają się pasjonujące pojedynki Rogera z Ballackiem. Obaj grają w pomocy, mają podobne warunki fizyczne (Roger - 186 cm/82 kg, Ballack - 189/84). - I on, i ja mamy swoje mocne strony, ale nasze umiejętności muszą być przydatne dla zespołu. Niemcy mają bardzo dobrych zawodników i tego nikomu nie trzeba tłumaczyć. Ale gorąco wierzę, że Polska będzie wielką niespodzianką tych mistrzostw. Uważam, że razem z Niemcami awansujemy do drugiej rundy - optymistycznie zapowiada Roger.

Ballack ma za sobą świetne ostatnie pół roku. Co prawda z Chelsea przegrał mistrzostwo Anglii i Ligę Mistrzów, ale należał do wyróżniających się piłkarzy londyńskiego klubu. Natomiast początek roku w wykonaniu Rogera nie był najlepszy.

- Chciałbym osiągnąć szczyt swojej formy na mistrzostwa. Z takim trenerem jak Leo Beenhakker jest to możliwe. Jego treningi są urozmaicone, ciekawe, ale często nie należą do najlżejszych, co jednak absolutnie mi nie przeszkadza. Lubię ciężko popracować. Ale nigdy nie powiem też: jestem najlepszy lub grało mi się wspaniale! Zawsze coś można poprawić - zdradza piłkarz Legii.

 

I gdzie tu to twierdzenie o wyższości nad Ballackiem?

 

Przecież napisał, że słyszał na PS (Polsat Sport), a nie przeczytał w PS-ie (Przeglądzie Sportowym).

Odnośnik do komentarza

Ja też słyszałem wymianę zdań na temat słów Rogera w PS i po przeczytaniu ich dziś na www.sports.pl dziwię się po co komu robienie "zadymy" wokół w/w zawodnika - poważni redaktorzy rozpuszczają plotki. A fe!

A tak przy okazji ciekawe jak na ten wywiad miał odparować Tomaszewski wczoraj - skoro mógł go przeczytać dopiero dzisiaj? :>

Odnośnik do komentarza
Ja też słyszałem wymianę zdań na temat słów Rogera w PS i po przeczytaniu ich dziś na www.sports.pl dziwię się po co komu robienie "zadymy" wokół w/w zawodnika - poważni redaktorzy rozpuszczają plotki. A fe!

A tak przy okazji ciekawe jak na ten wywiad miał odparować Tomaszewski wczoraj - skoro mógł go przeczytać dopiero dzisiaj? :>

 

Świat mediów jest mały i ktoś mógł gdzieś zdobyć tekst wywiadu, a poza tym czy Tomaszewski nie jest czasem felietonistą Przeglądu??

Odnośnik do komentarza
Ja też słyszałem wymianę zdań na temat słów Rogera w PS i po przeczytaniu ich dziś na www.sports.pl dziwię się po co komu robienie "zadymy" wokół w/w zawodnika - poważni redaktorzy rozpuszczają plotki. A fe!

A tak przy okazji ciekawe jak na ten wywiad miał odparować Tomaszewski wczoraj - skoro mógł go przeczytać dopiero dzisiaj? :>

 

Świat mediów jest mały i ktoś mógł gdzieś zdobyć tekst wywiadu, a poza tym czy Tomaszewski nie jest czasem felietonistą Przeglądu??

Sęk w tym, że Tomaszewskiego w studiu wczoraj nie było a wspomniane porównanie przytoczył Tomuś Hajto, który usłyszał je rzekomo z ust nadbramkarza dużo wcześniej zanim pojawił się wspominany artykuł. Nie mogła, więc, to być bezpośrednia riposta na słowa Rogera. Sam Guereiro został sprowokowany do wypowiedzi na temat Ballacka, tymczasem tworzy się mit jakoby to on rozpoczął ten buńczuczny dyskurs.

Odnośnik do komentarza

Rzeczywiście nie ma mowy o jakimś wywyższaniu się Rogera, ale tak jak napisał kolega Sioux, ja tylko słyszałem na PS :] W ogóle ten temat został wzięty nie wiadomo skąd i nie wiadomo po co. Ostatnio zastanawiam się czy pewne osoby chcą sukcesu Polski na euro, czy nie. Przykłady? Panowie Tomaszewski, Świerczewski, ekipa TVNu z helikopterem, od dziś brukowiec Super Express i jeszcze niektórzy panowie z Polsatu z Tomusiem Hajto przypominającym słup reklamowy i pijaczkiem Kowalczykiem na czele, który od alkoholu ledwo wydaje z siebie dźwięki. Cieszą tylko reakcje Leo, który ma to w dupie i "amortyzuje " te wszystkie skandaliki i stanowczo odcina się od wszystkiego. Forma jest podobno coraz lepsza i trzeba być dobrej myśli. Do boju Polska ! :D

Odnośnik do komentarza
A może na każde mistrzostwa musi pojechać jakiś Paweł Sibik

A co Ci się nie podobało w Sibiku? Zagrał dobry mecz z USA? Zagrał. Był jedynym prawym pomocnikiem tamtej kadry. Ale Engel wolał na prawej pomocy wystawić lewego obrońcę. Jaką masz pewność, że to była zła decyzja kadrowa? Tylko strach (?) Engela sprawił, że jedyny prawy pomocnik nie zagrał w dwóch najważniejszych meczach. Poza tym z dupy tego powołania nie dostał.

Odnośnik do komentarza
Wiem że grał w Odrze, ale bez przesady... :roll:

Uprzedzając kontrę - powiem to samo co Prof w temacie o Polonii Bytom.

A ja powiem, że żal dupę ściska, że zawodnik z Odry pojechał na MŚ a zawodnicy z prawdziwych potęg polskiej piłki nie.

Był dobry i pojechał.

Uprzedzając kontrę - powiem to samo co Prof w temacie o Polonii Bytom.

Tego, że zawsze brak Ci argumentów w dyskusji nie musisz przypominać ;)

Odnośnik do komentarza
  • verlee poleca ten temat

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...