Skocz do zawartości

Twardy jak stal


Piotr1009

Rekomendowane odpowiedzi

3 dni po meczu z Swansea, która obnażyła nasze błędy i dała mi jako menedżerowi dużo do myślenia. Mecz był Bayerem, które wszyscy fani obu drużyn czekali. Mecz odbywał się na wyjeździe, co w pewien sposób mogło nam nie sprzyjać. Mecz zdominowany przez gospodarzy, ale to my za to strzeliliśmy gola i wygraliśmy mecz, ale wszystko od początku. W 9. minucie gospodarze mogli wyjść na prowadzenie, ale na posterunku był Phelipe, który dzień wcześniej wznowił treningi z drużyną. Reszta akcji Bayeru kończyły się na strzałach koło bramki, na bramkarzu lub na słabym strzale. Nie tylko rywale mieli akcje, ale jednak to oni mieli więcej 100%. Jednak nie strzały celne dają zwycięstwa, ale to ile w nich zakończyły się w siatce. Czego dowodem może być moja jedyna bramka, na wagę 3 punktów. Eriksen otrzymał piłkę na lewej stronie boiska od Rodrigueza. Duńczyk wbiegł z piłką w pole karne i zagrał do nie krytego na 5-tym metrze De Paula, który oddał z pierwszej piłki strzał i pod długim rogu pokonał bramkarza. Niestety w 88. minucie nie wytrzymał do końca Sierra i po drugiej żółtej kartce zszedł z boiska.

 

2 mecz w grupie:

 

Kobenhavn 1-2 Sporting

 

19.10.2021, godz: 19:45, 3 kolejka: Ligi Mistrzów, Miejsce: Stadion Miejski (Leverkusen)

(2.) Bayer 0-1 Tottenham (1.)

 

Bramka: 80' De Paul

 

Skład Bayeru: Leno - Sakai, Jedvaj, Wahlqvist, Wendell - Cubas (78' J.Pardo), Oztunali, Vugrinec (78' Trigueros), Keita) - Pasalic, Brandt (81' da Costa)

 

Skład Tottenham: Phelipe - Gonzalez, Palavecino, Sierra, Arce - Alli, Kuhl (58' A.Rodriguez) - De Paul, Eriksen, Son (63' Fabricio) - Ratinho (67' Bonazzoli)

 

MvP: Palavecino

Statystyki meczu

 

Line-Separator1.png

 

Polskie mecze w Lidze Europy:

 

Newcastle 2-2 Lech Poznań

 

FC Porto 1-1 Legia Warszawa

Odnośnik do komentarza

Czas ponownie powrócić na krajowe podwórko, gdzie rywalem w 9 kolejce będzie Newcastle. Mecz odbywał na wyjeździe, co mogło powodować u moich zawodników nieco zmieszania. Powodem mogło być to, że gramy słabo jak na nasze możliwości. Przed każdym spotkaniem, mobilizowałem zespół do gry na najwyższym poziomem. Raz było lepiej, a raz gorzej. Wracając już do samego spotkania. Mecz przez pierwszą połowę był nudny i nie należał do najlepszych połów w tym sezonie. Jeszcze na domiar złego w 15. minucie kontuzji nabawił się Eriksen. Zaraz po rozpoczęciu drugiej połowy gola na 0-1 strzelił Ratinho. Otrzymał piłkę na wysokości 16 metra od Alliego i od razu po przyjęciu oddał strzał w samo okienko bramki. Bramkarz przy tym uderzeniu nie miał szans i musiał kapitulować. Niestety nie utrzymaliśmy prowadzenia do końca spotkania. W 73. minucie gola na wagę 1 punktu strzelił Cabella. Otrzymał piłkę w polu karnym od Besica, w raz z przyjęciem kiwnął obrońcę i strzałem przy krótkim słupku, nie dał szans bramkarzowi.

 

Inne ciekawe mecze:

 

Manchester City 0-1 Manchester United

 

Liverpool 0-0 Brighton

 

Nottingham Forrest 2-0 Everton

 

22.10.2021, godz: 16:00, 9 kolejka: Barclays Premier League, Miejsce: St. James' Park

(11.) Newcastle 1-1 Tottenham (3.)

 

Bramki: 73' Cabella - 46' Ratinho

Skład: Phelipe - Gonzalez, Palavecino, Alderweireld, Arce - Alli, Kuhl - De Paul (58' Fabricio), Eriksen (15' Bareiro), Son - Ratinho

MvP: Cabella

Ogromna szkoda tego remisu. Zamiast remisu z chęcią wziąłbym wygraną, bo wtedy byśmy awansowali na pierwszą pozycję, a tak tylko awans na drugie miejsce.

 

Line-Separator1.png

 

5 dni po meczu z Newcastle, zagraliśmy z Liverpoolem w ramach Capital One Cup. Zarząd nie oczekiwał żadnego sukcesu w tym pucharze, co dało mi pole manewru na to spotkanie. Jednak postanowiłem zagrać podstawową jedenastką. Mecz był zdominowany przez gości, czego dowodem są, aż 14 strzałów na bramkę, z czego 8 było celnych. U nas było tragicznie, 4 strzały i 2 celne. W 24. minucie z boiska musiał zejść Bareiro z powodu urazu. Bramki wpadły dopiero w ostatnich minutach meczu, ale jedną z powodów straconych goli była czerwona kartka (po dwóch żółtych) w 46. minucie przez Gomeza. Pierwsza z bramek wpadła w 81. minucie po strzale Firmino. Z prawej strony dośrodkował Oliveira, wprost na głowę Firmino, który oddał strzał na drugi słupek. Jeszcze ofiarnie próbował obronić Phelipe, ale mu się nie udało. 3. minuty później gwoździa do trumny dobił Lucas Silva z rzutu karnego.

 

 

27.10.2021, godz: 19:45, 4 runda: Capital One Cup, Miejsce: Anfield

Liverpool 2-0 Tottenham

 

Bramki: 81' Firmino, 84(k.)' Lucas Silva

Skład: Phelipe - Gonzalez, Gomez, Sierra, Arce - Alli (46' Alderweireld), Kuhl - De Paul, Bareiro (24' Diaz), Son - Ratinho (55' Bonazzoli)

MvP: Coutinho

Statystyki meczu.

 

Line-Separator1.png

 

3 dni później rozgrywaliśmy mecz w lidze, a naszym rywalem był Nottingham Forrest. Postanowiłem zagrać nieco rezerwowym składem, bo za kilka dni czekał nas rewanż z Bayerem w grupie. Mecz był czymś niesamowitym dla mnie, jak i dla fanów obecnych na stadionie. Pierwsza bramka wpadła w 26. minucie, po strzale Bareiro. 8. minut później wynik podwyższył Son. Przed przerwą gola kontaktowego strzelił Wilson. Jednak co się stało po przerwie nie da się opisać słowami. W 49. minucie z boiska wyleciał David Luiz za faul w polu karnym. Karnego wykorzystał Bonazzoli, chwilę później podwyższył stan rywalizacji i nie upłynęło 10. minut od strzelenia pierwszego gola, ustrzelił hat-tricka. W między czasie przepięknego gola z rzutu wolnego strzelił Cartabia. Gola na 6-2 strzelił ponownie Włoch i tym samym zamknął wynik spotkania.

 

Inne ciekawe mecze:

 

Swansea 2-2 Chelsea

 

Manchester United 1-1 Aston Villa

 

 

30.10.2021, godz: 12:45, 10 kolejka: Barclays Premier League, Miejsce: (New) White Hart Lane

(2.) Tottenham 6-2 Nottingham Forrest (9.)

 

Bramki: 26' Bareiro, 32' Son, 52(k.)',53',58',73' Bonazzoli - 45+1' Wilson, 55' Cartabia

Skład: Phelipe - Palavecino, Alderweireld, Sierra, Arce - A.Rodriguez, Kuhl - Fabricio, Bareiro, Son (58' De Paul) - Bonazzoli

MvP: Bonazzoli (śr. 9,9)

Line-Separator1.png

 

Tabela po 10. kolejkach.

Odnośnik do komentarza

Rzeczywiście momentami wygląda to tak, jakbyś rezygnował z pierwszej myśli i nie kasował tekstu. Mówię tutaj o gubieniu słów, a niekiedy części zdania, której brak sprawia, że zdanie automatycznie traci sens. Walka o prymat w Anglii w tym roku zapowiada się naprawdę bardzo ciekawie zważywszy na regularność jaką prezentują do tej pory City i Liverpool.

Odnośnik do komentarza

Po wyśmienitym spotkaniu z Nottingham Forrest, trzeba było się skupić na meczu rewanżowym z Bayerem w grupie. Ostatnie spotkanie zakończyło się wymęczonym zwycięstwem przez nas, które przybliżyło nas do gry w dalszej rundzie. Mecz od pierwszych minut był dla nas bardzo dobry. Już w 2. minucie gola strzelił Son. Bareiro zagrał do Fabricio, jednak stracił on piłkę podczas przyjmowania, lecz obrońca nie fortunnie zagrał. Piłka powędrowała do Sona, lecz za pierwszym razem nie pokonał on Leno, który próbował obronić, jednak przy dobitce już nie miał szans. Na odpowiedź rywali nie trzeba było długo czekać, bo już 6. minut później wyrównali stan rywalizacji. Levin Oztunali zagrał piłkę na prawe skrzydło do Asamoaha, który był nie kryty i nie atakowany. Wbiegł on z piłką w pole karne i zagrał do nie krytego Oztunaliego, który nie miał problemów, przy pokonaniu bramkarza. W tej sytuacji moja obrona zagrała bardzo lekceważąco, dla ataku rywala. Już w 20. minucie wyszliśmy na prowadzenie, gola z rzutu karnego strzelił Alli. 5. minut później gola na 3-1 strzelił Fabricio. Z prawej strony dośrodkował Palavecino do Ratinho, który pod presją rywala źle przyjął. Piłka odbiła się od niego na jakieś 4-5 metrów, do piłki dobiegł Fabricio i strzałem przy słupku nie dał szans bramkarzowi. W 34. minucie gola z rzutu karnego strzelił Son. Niestety w 42. minucie z boiska musiał zejść Palavecino, powodem był drobny uraz. W przerwie utwierdziłem moich zawodników w wierze, że możemy wygrać to spotkanie, pod warunkiem, że się nie dadzą rozkojarzyć. Jednym z potwierdzeniem tych słów, była bramka strzelona przez Ratinho w 66. minucie. Bramka bardzo zabawna, piłkę do bramkarza zagrał Pasalic. Leno nie fortunnie nabił Ratinho i po tym nabiciu piłka wylądowała w siatce. W 70. minucie z boiska wyleciał Gonzalez, po otrzymaniu drugiej żółtej kartki w meczu. Ostatnia bramka wpadła w 83. minucie po golu Sona z rzutu karnego.

 

2 mecz w grupie:

 

Sporting 0-0 Kobenhavn

 

3.11.2021, godz: 19:45, 4 kolejka: Ligi Mistrzów, Miejsce: (New) White Hart Lane

(1.) Tottenham 6-1 Bayer (2.)

 

Bramki: 2',34(k.)',83(k.)' Son, 20(k.)' Ali, 25' Fabricio, 66' Ratinho - 8' Oztunali

 

Skład Tottenhamu: Phelipe - Gonzalez, Palavecino (42' Musta), Gomez, Arce - Alli, Tielemans - Fabricio, Bareiro (58' Correa), Son - Ratinho

 

Skład Bayeru: Leno - da Silva (62' J.Pardo), Jedvaj, Wahlqvist, Sakai - Cubas (66' Vugrinec), Oztunali, Keita (62' Trigueros), Asamoah - Pasalic - Brandt

 

MvP: Son (9,6)

Dzięki temu zwycięstwu awansowaliśmy do kolejnej rudny Ligi Mistrzów.

 

Statystyki meczu.

 

Line-Separator1.png

 

Polskie mecze w Lidze Europy:

 

Legia Warszawa 2-2 FC Porto

 

Lech Poznań 1-3 Newcastle

Odnośnik do komentarza

Po tym jak rozjechaliśmy Bayer, trzeba powrócić do gry w lidze. Naszym rywalem w 11. kolejce było Brentford, które raz z nami wygrało, był to sezon 2019/20. Dla bukmacherów zwycięzca musiał być tylko 1, Tottenham. Mecz na poważnie rozpoczął się strzelenia gola przez Fabricio. Z prawej strony dośrodkował Ratinho do Correi, który od razu po przyjęciu zagrał do nie krytego Fabricio. Ten z pierwszej piłki, delikatnie po długim rogu pokonał bramkarza. Jeszcze przed przerwą zdobyliśmy gola. Son otrzymał piłkę na 16 metrze od Alliego. Koreańczyk od razu po przyjęciu oddał przepiękne uderzenie w prawy górny róg, piłka jeszcze od słupka się odbiła i wpadła do siatki. W przerwie kazałem bardziej się skupić i, aby starali się strzelić jeszcze jednego gola. Od razu po rozpoczęciu drugiej połowy, strzeliliśmy gola. Z lewej strony z rzutu wolnego dośrodkował Ratinho do Alderweirelda, który źle przyjął i z zerowego kąta próbował strzelić, piłka odbiła się od słupka i wylądowała pod nogami Tielemansa. Ten od razu z pierwszej piłki oddał strzał na pustą bramkę. Honorową bramkę dla gospodarzy strzelił w 78. minucie Cooper. Gallangher zgrał piłkę na 20 metr głową do Coopera, ten wbiegł z piłką w pole karne i zbiegł bardziej na prawą stronę bramki, przy czym kiwnął bramkarza. Od razu po zbiegnięciu na prawą stronę oddał strzał na pustą bramkę.

 

Inne ciekawe mecze:

Newcastle 5-4 Swansea

 

Liverpool 0-3 Manchester United

 

 

6.11.2021, godz: 12:45, 11 kolejka: Barclays Premier League, Miejsce: Lionel Road

(7.) Brentfrod 1-3 Tottenham (1.)

 

Bramki: 78' Cooper - 24' Fabricio, 43' Son, 46' Tielemans

Skład: Phelipe - Gonzalez, Sierra, Alderweireld, Arce - Alli, Tielemans (64' Kuhl) - Fabricio, Correa (64' Bareiro), Son - Ratinho

MvP: Alli

Line-Separator1.png

 

Minęły dwa tygodnie od ostatniego meczu z Brentfordem. Teraz nie klub gorszy od nas, a będący wśród kandydatów do mistrzostwa, Manchester City. Wiedziałem, że spotkanie może być bardzo, ale to bardzo trudne. W tym sezonie dwukrotnie przegrali, najpierw z Liverpoolem (1-2), a następnie z Manchesterem United (0-1). Mecz przez pierwsze 45. minut był nudny i nieciekawy. Wszystko zmieniło się w drugich 45. minutach. 5. minut po rozpoczęciu gola na 0-1 strzelili City, po strzale Sobola. Przepiękne uderzenie z rzutu wolnego z odległości 18 metrów od bramki, trzeba dodać, że piłka nie stała na wprost bramki, a kilka metrów od niej, czyli strzał perfekcyjny. Odpowiedź z naszej strony nadeszła w 63. minucie po strzale Adriana Rodrigueza. Otrzymał piłkę po lewej stronie pola karnego od Ratinho, zbiegł z nią na środek i nie sygnalizowanym strzałem, po długim rogu pokonał bramkarza. Strzał cudo. 15. minut później wyszliśmy na prowadzenie, po strzale Fabricio. Alli wypatrzył Fabricio, który wbiegał za pleców obrońców i strzałem z pierwszej piłki, pokonał bramkarza. Strzał tak mocny, że piłka przełamał palce bramkarza. Niestety nie było nam dane utrzymać prowadzenia do końca spotkania. Gola na wagę jednego punktu, strzelił Volland. Lopez zagrał prostopadłą piłkę po ziemi za pleców obrońców, wprost na wbiegającego Vollanda. Ten bez przyjęcia pokonał bramkarza. Wszyscy byli pewni, że był spalony i nikt go bardzo nie atakował. Moi piłkarze mieli rację, że był spalony. (Spalony. Prezentacja niczym jak u Jacka Gmocha). Zostaliśmy okradzeni z wygranej i możliwej przewagi punktowej.

 

Inne ciekawe mecze:

 

Manchester United 2-0 Arsenal

 

20.11.2021, godz: 15:00, 12 kolejka: Barclays Premier League, Miejsce: (New) White Hart Lane

(1.) Tottenham 2-2 Manchester City (2.)

Bramki: 63' A.Rodriguez, 78' Fabricio - 50' Sobol, 83' Volland

 

Skład Tottenhamu: Phelipe - Gonzalez, Sierra, Gomez, Arce - A.Rodriguez (68' Alli), Tielemans - Fabricio, Eriksen, Son (54' De Paul) - Ratinho

 

Skład City: J.Pereira - Omeruo, Stones, Otamendi, Sobol - Volland, Bernando Silva (63' Lopez), Henderson, De Bruyne - Sterling (45' Grimes) - Lukaku (69' Dybala)

 

MvP: Sobol

Statystyki meczu.

Odnośnik do komentarza

Po dobrym meczu z Manchesterem City, lecz przez sędziów zremisowany. Czułem smutek w sobie, nie podobało mi się, że "ślepota" (inaczej tego nie można nazwać) bocznego sędziego, może zmienić myślenie o tym zawodzie. Mecz ze Sportingiem miał mi i moim zawodników zwrócić część straconego honoru, który zabrali nam sędziowie. Boisko gospodarzy zostawiało dużo do życzenia. Może czasem nasz narodowy był lepszym stanie, niż ten na którym rozgrywaliśmy spotkanie. Mecz był od początku zdominowany przez nas, jednak czasem rywale mieli akcje, ale jakoś nie umieli wykończyć swoich akcji. Nasza pierwsza bramka wpadła w 15. minucie, po strzale Eriksena. Z prawej strony dośrodkował Fabricio na zamykających akcje Eriksena i De Paula. Do piłki dobiegł ten pierwszej piłki przy słupku, pokonał bramkarza. 13. minut później podwyższyliśmy prowadzenie, po strzale Adriana Rodrigueza. Zamieszanie w polu karnym po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Eriksena, piłka w jakiś sposób znalazła się na stojącego na 12 metrze Rodrigueza i po przyjęciu oddał strzał w sam środek bramki. Bramkarz znajdował się po lewej stronie bramki, a przy nim, aż 2 obrońców. W przerwie meczu nie kazałem już tak forsować tempa, jak na początku. Niestety w 88. minucie gola kontaktowego strzelił Marques. Dobił on strzał Fabrinho, po którym bramkarz próbował sparować piłkę na bok. Piłka powędrowała Marquesa i ten musiał tylko dołożyć nogę do piłki, by skierować ją do siatki. Ostatnie minuty w naszym wykonaniu wyśmienite. Rywale podrażnili ambicje moich zawodników, czego dowodem są dwie bramki. Najpierw w 80+1. minucie gola strzelił Correa. Szybki kontratak w naszym wykonaniu, Eriksen przebiegł z piłką pół boiska, przy czym nie był atakowany. Zagrał do Correi i ten nie mógł spudłować, strzałem przy lewym słupku pokonał bramkarza. Nie minęły 3. minuty meczu, a już był 1-4. Gola ustalającego wynik spotkania strzelił ponownie Correa. Eriksen zagrał piłkę za pleców obrońców do Correi, który po przyjęciu oddał strzał po krótkim słupku. Przy czym bramkarz zamiast próbować łapać piłkę, to się położył na plecy i tak próbował łapać.

 

2 mecz w grupie:

 

Kobenhavn 2-0 Bayer

 

 

23.11.2021, godz: 19:45, 4 kolejka: Ligi Mistrzów, Miejsce: Estadio Jose Alvalade Seculo XXI

(3.) Sporting 1-4 Tottenham (1.)

 

Bramki: 88' Marques - 15' Eriksen, 28' A.Rodriguez, 90+1',90+4' Correa

Skład: Phelipe - Musta, Palavecino, Gomez, Arce - A.Rodriguez, Tielemans (57' Kuhl) - Fabricio, Eriksen, De Paul - Ratinho (57' Correa)

MvP: Eriksen

Statystyki meczu.

 

Po tym meczu powinno być wszystko jasne. Kto awansuje, a kto gra w Lidze Europy lub gra na swoim podwórku. My już po 3 kolejce byliśmy pewni awansu. 2 miejsce (Bayer) ma 6 punktów, 3 i 4 miejsca mają po 4 punkty i to ostatnie spotkanie może rozwiązać wszelkie niejasności.

 

Line-Separator1.png

 

Polskie mecze w Lidze Europy:

 

Dinamo Moskwa 1-2 Legia Warszawa

 

Lech Poznań 2-1 Nordsjælland

 

Odnośnik do komentarza

Od ostatniego spotkania minęły 4 dni i w ciągu tych kilku dni zakupiłem dwóch nowych zawodników, ale więcej o nich w styczniu, kiedy przyjdą do klubu. Mecz w 13. kolejce było rozgrywane na stadionie Aston Villi. Jak zawsze przed spotkaniem dostałem od asystenta informację ile razy graliśmy z nimi i kto wygrywał. W ciągu tych kilku sezonów rywale nie wygrali z nami meczu, tylko raz zremisowali, co oczywiście stawia nas na lepszej pozycji. Przed spotkaniem postanowiłem zamienić kilka zdań z Ratinho, który ma bardzo słaby sezon. Na razie strzelił tylko 3 gole (!) i raz asystował w 10 meczach. Na szczęście Bonazzoli wykorzystuje swoje minuty na boisku i z każdą sekundą udowadnia, że to on powinien grać częściej, niż kolega z Południowej Ameryki. Mecz strasznie nudny, goli niby dużo, ale nie przekonujących do siebie. W 31. minucie wyszliśmy na prowadzenie, po strzale De Paula. Ratinho zagrał do wbiegającego w pole karne De Paula, który bez problemów, strzałem po długim rogu pokonał bramkarza. Na kolejną bramkę nie trzeba było czekać. 4. minuty minęły i Ratinho podwyższył stan rywalizacji. Widać było, że te opierniczenie podziało. Youri Tielemans zagrał prostopadłe podanie za pleców obrońców, na wbiegającego za pleców Ratinho. Ten z pierwszej piłki, pod rękami bramkarza, zdobył gola. Na przerwę wychodziliśmy z dwubramkową przewagą i było widać, że zespół może strzelić jeszcze kilka. Niestety w 71. minucie gola kontaktowego strzelił Schaub. Henderson otrzymał piłkę na prawym skrzydle i zbiegł z nią w pole karne i niespodziewanie oddał strzał. Bramkarz zdołał interweniować, ale przy dobitce nie miał szans. Do piłki dobiegł Schaub i od razu oddał strzał w pustą część bramki. Na odpowiedź z naszej strony nie trzeba było długo czekać, bo już 5. minut później zdobyliśmy gola, po strzale De Paula. Ratinho dostał piłkę na 14 metr i od razu zagrał na prawą stronę do nie krytego De Paula. Argentyńczyk dobiegł do piłki i strzałem z pierwszej piłki do pustej bramki, wbił piłkę.

 

Inne ciekawe mecze:

 

Arsenal 0-1 West Bromwich

 

27.11.2021, godz: 15:00, 13 kolejka: Barclays Premier League, Miejsce: Villa Park

(15.) Aston Villa 1-3 Tottenham (1.)

 

Bramki: 71' Schaub - 31',76' De Paul, 35' Ratinho

Skład: Phelipe - Musta, Palavecino, Gomez, Sierra, Arce - Alli (62' A.Rodriguez), Tielemans - Fabricio (57' Son), Eriksen (57' Correa), De Paul - Ratinho

MvP: Ratinho

Odnośnik do komentarza

Przed spotkaniem z Liverpoolem, wiedziałem, że 14. kolejka może być jedną z najtrudniejszych. Drużyna z miasta Beatlesów ma lepszy start, niż rok temu. Zajmuje 4. miejsce w lidze i traci do nas 4 punkty. Mecz od początku zdominowany przez nas. Już w 2. minucie wyszliśmy na prowadzenie, po strzale Tielamansa. Otrzymał piłkę na 17 metrze od Alliego i strzałem z całej siły, pokonał bramkarza. Do przerwy wynik się nie zmienił. W przerwie prosiłem o skupienie się i strzeleniu kilku goli. Niestety w 63. minucie gola wyrównującego strzelił Beardsley. Szybki kontratak w wykonaniu przyjezdnych. Na prawe skrzydło zagrał Beardsley do Ward-Prowsa, który zagrał do wbiegającego za pleców obrońców Cana, a ten z pierwszej piłki zagrał do nie pilnowanego Beardsley, który bez problemów pokonał bramkarza. W 70. minucie z boiska, po brutalnym faulu wyleciał Lucas Silva. 12. minut wyszliśmy na prowadzenie, po przepięknym strzale Eriksena. Dostał on piłkę na 18 metrze od Kuhla i Duńczyk strzałem z pierwszej piłki, pokonał bramkarza. 7. minut później podwyższyliśmy stan rywalizacji. Z prawej strony z autu z wysokości pola bramkowego zagrał Gonzalez do Ratinho, który od razu po przyjęciu zagrał do Sona. Ten po przyjęciu, oddał strzał pod poprzeczkę i nie dał szans bramkarzowi na skuteczną interwencję.

 

Inne ciekawe mecze:

 

Everton 1-0 Arsenal

 

Swansea 1-1 Manchester City

 

30.11.2021, godz: 19:45, 14 kolejka: Barclays Premier League, Miejsc: (New) White Hart Lane

(1.) Tottenham 3-1 Liverpool (4.)

 

Bramki: 2' Tielemans, 82' Eriksen, 89' Son - 63' Beardsley

Skład: Phelipe - Gonzalez, Sierra, Gomez (69' Palavecino), Arce - Alli, Tielemans (58' Kuhl) - Fabricio, Eriksen, De Paul (58' Son) - Ratinho

MvP: Eriksen

Statystyki meczu.

Odnośnik do komentarza

Po bardzo dobrym spotkaniu z Liverpoolem, nikt nie mógł się doczekać kolejnego spotkania. W 15. kolejce rywalem był Arsenal, który ostatnio poległ z Evertonem (0-1). Jak zawsze przed spotkaniem, kibice chcieli, abyśmy przedłużyli panowanie w północnym Londynie. Mecz rozpoczęliśmy bardzo dobrze, kilka sytuacji pod bramkowych i po dwóch z nich padły bramki. Najpierw w 10. minucie, po strzale Eriksena. Z lewej strony dośrodkował Son na wbiegającego przed obrońcę Duńczyka, który strzałem z pierwszej piłki. Pokonał bramkarza, który nie miał szans na obronę tego strzału. Następnie 3. minuty później stan rywalizacji podwyższył Fabricio. Szybki kontratak, który zapoczątkował Arce. Zagrał on do Ratinho, który podholował trochę piłki i zagrał na prawą stronę, gdzie był Fabricio. Wbiegł z piłką w pole karne i strzałem po krótkim rogu, nie dał szans bramkarzowi. Do przerwy wynik się nie zmienił, ale były sytuacje dogodne. Po rozpoczęciu drugiej połowy, widać było, że żadna z drużyn nie kwapi się do atakowania. W 68. minucie podwyższyliśmy jeszcze raz stan rywalizacji. Z rzutu wolnego strzelił Eriksen, ale piłka wylądowała na poprzeczce, piłka po odbiciu się od poprzeczki powędrowała pod nogi Sierry, który z najbliższej odległości musiał, tylko oddać celny strzał na pustą bramkę. 11. minut później dobiliśmy rywala, po strzale Eriksena. Dobił on strzał Sona, który z problemami sparował bramkarz. Nie fortunnie sparował piłkę pod same nogi Duńczyka, który musiał tylko dołożyć nogę, aby piłka powędrowała do siatki. W ostatnich minutach meczu gola honorowego dla gospodarzy strzelił Wilshere. Sanchez zagrał do wbiegającego za pleców obrońców Wilshera, który z odległości 9 metrów, przy krótkim słupku pokonał bramkarza.

 

Inne ciekawe mecze:

 

Chelsea 0-0 Brighton

 

Liverpool 4-3 Leicester

 

West Ham 1-1 Manchester United

 

4.12.2021, godz: 17:30, 15 kolejka: Barclays Premier League, Miejsce: Emirates Stadium

(8.) Arsenal 1-4 Tottenham (1.)

 

Bramki: 89' Wilshere - 10',79' Eriksen, 13' Fabricio, 68' Sierra

Skład: Phelipe - Gonzalez, Sierra, Gomez (78' Palavecino), Arce - Alli (66' A.Rodriguez), Tielemans (66' Kuhl) - Fabricio, Eriksen, Son - Ratinho

MvP: Eriksen

Statystyki meczu.

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...