W opozycji do pieniędzy

[ugh]

KA-PI-TA-LNE zawody. Obie jedenastki wyszły z nastawieniem strzelenia jak najwięcej goli. Bardzo szybko udało się to gospodarzom po fatalnym błędzie Sinclair’a. Przez jakiś czas nie potrafiliśmy się otrząsnąć, ale gdy to zrobiliśmy to ostatecznie zatrzymywaliśmy się na trzech trafieniach Collina po trzech asystach Kaczmarka. Ta dwójka całkowicie ośmieszyła defensywę Hereford. Z Collinem to ja teraz mam problem, bo miał zagrać tylko dzisiaj, a potem do składu powinien wrócić Morrow. No ale nie mogę po występie z hat-trickiem ściągnąć mojego rezerwowego napadziora i powiedzieć mu, że nawet tak genialne występy nie zagwarantują mu gry. Byłoby to nieuczciwe. Dlatego zostawię go na kolejny mecz. Umacniamy się na piątym miejscu, ostatnim dającym baraże.

Conference, 37. Kolejka 28.02.2015
[17.] Hereford United 2:3 (1:2) United of Manchester [5.]
1:0 Boyes [5’]
1:1 Collin [39’]
1:2 Collin [42’]
1:3 Collin [62’]
2:3 O’Leary [89’]

MoM: Collin (9.5)
Widzów: 1579

 

 

[ugh]

Spotykamy się w zaległym spotkaniu z Grimsby Town. Dzieli nas pięć punktów i zwycięstwo znacznie przybliżyłoby nas do meczów barażowych. Tak jak obiecałem, daję pograć od początku Collinowi. Absolutnie tego nie pożałowałem. Już w dziesiątej minucie mój napastnik zdobył dla nas prowadzenie, po podaniu Pawłowskiego (z meczu na mecz coraz lepiej). Chwilę później powinno być 2:0, ale Moya nie zachował zimnej krwi pod bramką Grimsby. Cisnęliśmy ich przeokrutnie. Nie udało się jednak do przerwy wypracować wyższej różnicy bramkowej. Z jeszcze większą pasją zaatakowaliśmy po zmianie stron. Tego dnia szczęście nie było z nami. O wynik można było jednak być spokojnym. Przeciwnik oddał tylko dwa uderzenia i żadne nie było celne. My zatrzymaliśmy się na 18 strzałach, ale tylko czterech celnych. Pewnie to zadecydowało o jednobramkowej wygranej.

Conference, 38. Kolejka 04.03.2015
[5.] United of Manchester 1:0 (1:0) Grimsby Town [8.]
1:0 Collin [10’]

MoM: Pawłowski (8.2)
Widzów: 5619

 

Podsumowanie
Morrow dalej musi czekać na występ. MoM Pawłowski. Nie wiem czy w tym sezonie jakikolwiek mój skrzydłowy miał już ten tytuł na koncie. Chyba nie. Jest przełom

[ugh]

Takie wyniki po serii pięciu wygranych ze znacznie trudniejszymi rywalami sprawiają, że nie kumam trochę tej kariery. Niech nikt nie myśli, że przemawia przeze mnie żal, bo irytowałem się też w drugą stronę, gdy przegrywaliśmy seryjnie z cieniasami, żeby oklepać 3:0 lidera na jego boisku. Lubię realizm a tutaj czuję, że rozgrywka jest go pozbawiona. Ekipa Harrogate miała serię pięciu porażek z rzędu. Z ich gry wydobywał się obraz nędzy i rozpaczy, aż trafili na nas. Można powiedzieć że przegraliśmy zasłużeniem, choć na gola honorowego zasłużyliśmy. Ostatecznie sami komplikujemy sobie sytuację. Tylko cztery punkty przewagi do pierwszej drużyny spoza baraży. A za tydzień gramy z Eastleigh, którzy w jesiennym meczu sprawili nam prawdziwe lanie.

Conference, 39. Kolejka 07.03.2015
[23.] Harrogate Town 3:0 (0:0) United of Manchester [4.]
1:0 Allan [46’]
2:0 Bolder [53’]
3:0 Roe [90’+4]

MoM: Smith (9.0)
Widzów: 834

 

 

[ugh]

Co z tego, że gramy nieźle? Co z tego, że zakupieni skrzydłowi są o klasę lepsi niż poprzedni? Co z tego, że mecz na naszym stadionie? Co z tego, że 63% czasu gry przy piłce dla nas? Trzy punkty i tak wędrują do rywali. Liczy się ta jedna, jedyna statystyka. Tak jak w niewytłumaczalny sposób złapaliśmy formę w grudniu, tak teraz równie zadziwiająco ją tracimy. Może być ciężko utrzymać piątą pozycję bo na koniec sezonu gramy niemal wyłącznie z bezpośrednimi rywalami do awansu. Z taką formą nie mamy czego szukać.

Conference, 40. Kolejka 15.03.2015
[4.] United of Manchester 0:1 (0:0) Eastleigh [3.]
0:1 McGuigan [55’]

MoM: Atkinson (8.8)
Widzów: 6287

 

 

Podsumowanie
TABELA PO 40. KOLEJKACH

[ugh]

Kontakty juniorskie podpisali dwaj nowi zawodnicy: Conor Abbley oraz Scott Stokes. Pozostali, których zaprezentował główny skaut, nie przypadli mi do gustu.

Nie mam większych oczekiwań wobec potyczki z Wrexham. Pierwszy mecz cudem zremisowaliśmy, porażka na wyjeździe wcale mnie nie zdziwi. Tym bardziej, że gospodarze nie przegrali od 17 kolejek! Dzisiejszy wynik mam nadzieje wyjaśnia niektórym co mam na myśli, mówiąc o braku realizmu. Świetne, niepokonane od grudnia Wrexham przegrywa z nami, właściwie nie wiem dlaczego? Mieli sześć doskonałych okazji, my całkowicie nie istnieliśmy, ale jedna kontra zrobiła swoje. Oczywiście średnio mnie to cieszy bo potwierdza tezę o dowolności wyników. Sądziłem, że takie przypały ostatecznie skończyły się w Nothern Premier Division. Okazuje się, że nie.

 

Conference, 41. Kolejka 21.03.2015
[2.] Wrexham 0:1 (0:0) United of Manchester [4.]
0:1 Morrow [69’]

MoM: Smith (9.0)
Widzów: 4489

 

 

[ugh]

Zgodnie z logiką tej kariery, po wygranej z wiceliderem na wyjeździe, dziś powinniśmy dostać lanie od słabszego Accrington. Lania nie było choć oczywiście trzy punkty idą do gości. Przez długi czas zapowiadało się, że to my wygramy dzisiejsze spotkanie. Morrow wykorzystał w 19. minucie dośrodkowanie od Vaughana. Potem obijaliśmy poprzeczkę, atakowaliśmy głównie prawą stroną , ale bez efektu. Po przerwie do głosu doszli goście i załatwili sprawę. Drugi gol strzelony w dramatycznych okolicznościach. Czerwoną kartkę za faul w środku pola otrzymał Billington (nie wiem dlaczego więc postanowiłem się odwołać od tej decyzji). Rywal wznowił akcję, piłka poszybowała w stronę McKinnon’a, który za słabo podał do bramkarza i snajper Accrington uderzył między jego nogami do siatki. Żenujące zachowanie środkowego obrońcy.

Conference, 42. Kolejka 28.03.2015
[4.] United of Manchester 1:2 (1:0) Accrington Stanley [10.]
1:0 Morrow [19’]
1:1 Soares [65’]
1:2 Carver [90’+3]

MoM: Wilson (7.7)
Widzów: 5843

 

Podsumowanie
Polska przegrała u siebie z Holandia 1:2 w ramach eliminacji Mistrzostw Europy 2016. Zwycięstwo Pomarańczowym załatwił dwoma golami Robben

[ugh]

Do Barnet jedziemy bez obu podstawowych bocznych obrońców. Mam więc podstawy bać się o rezultat. Jednak braki w defensywie odrabialiśmy z nawiązką w grze do przodu. W 21. minucie Pawłowski pognał prawym skrzydłem, ściął do środka, odegrał do Morrisona, ten nie czekał aż obrońcy do niego doskoczą i podał do Morrow’a, który bez problemu wykończył bardzo ładnie wyglądającą akcję. Nie cofnęliśmy się. Sto dwadzieścia sekund później ponownie Pawłowski pobiegł z futbolówką przy nodze. Zabawił się z jednym obrońcą, wziął go zwodem, przyciągnął uwagę następnego i momentalnie podał do mojego napastnika. Ten znowu się nie pomylił, dając nam dwubramkowe prowadzenie. Kluczowy moment spotkania. Pozwolił nam się uspokoić i kontrolować przebieg gry. Nie przeszkodziło temu nawiązanie kontaktu przez zawodników Barnet. Czuliśmy się bezpiecznie, a dwójka Pawłowski – Morrow nie miała dość. Znowu podanie tego pierwszego, wykorzystane przez bramkostrzelnego snajpera. Hat-trick i moje wielkie uznanie. Szczególnie w stronę Polaka. Ocena 8.4, dwie asysty, udział przy wszystkich trafieniach. Brawo, prawdopodobnie mam rozwiązane problemy z prawym skrzydłem. Pozostało lewe.

Conference, 43. Kolejka 04.04.2015
[17.] Barnet 1:3 (0:2) United of Manchester [4.]
0:1 Morrow [21’]
0:2 Morrow [23’]
1:2 Fenwick [52’]
1:3 Morrow [89’]

MoM: Morrow (9.5)
Widzów: 1145

 

Podsumowanie
Kontuzja Sinclair'a wyklucza go na 8 dni. Dalej też nie mogę skorzystać z obu bocznych obrońców. Będzie ciężko.

[ugh]

Tylko jeden dzień na odpoczynek po poprzednim meczu? Oni chyba zwariowali. Wobec takiego a nie innego terminarza daję pograć rezerwowym. Debilne ustawienie spotkań szybko daje się we znaki O’Brian’owi, który w trzeciej minucie musi zejść z boiska z powodu urazu. Później gola zdobywają gospodarze. Działa on na nas mobilizująco. Tworzymy sobie wyborne okazje, jedna dwustuprocentowa, ale rezerwowy Pawlak z całej siły wali w bramkarza z dwóch metrów. Zgroza. Salisbury nie ma w przeciwieństwie do nas problemów ze skutecznością, podwyższając prowadzenie. Nawiązanie kontaktu strzałem z rzutu wolnego przez Platta dało pewne nadzieje na zdobycz punktową. Ale jeszcze przed przerwą następny piłkarz odczuwa zbyt krótką przerwę między meczami i musi zejść. Mowa o Kongijczyku, Moyo. I to na tyle jeśli chodzi o zdobycze bramkowe. Mimo przegranej zapewniamy sobie miejsce barażowe, ale jeszcze nie wiadomo które.

Conference, 44. Kolejka 06.04.2015
[17.] Salisbury City 2:1 (2:1) United of Manchester [4.]
1:0 Matt [8’]
2:0 Brogan [34’]
2:1 Platt [43’]

MoM: Lathrope (7.9)
Widzów: 1458

 

Podsumowanie
Bardzo istotny zawodnik w mojej taktyce, O’Brien, nie zagra już w tym sezonie. Nadwyrężona kostka i sześć tygodni odpoczynku od futbolu.

[ugh]

Wynik tego spotkania nie miał większego znaczenia. I tak powyżej czwartego miejsca nie będziemy, a czy dogoni nas York czy nie olewam totalnie. I tak trzeba będzie bić się z najlepszymi o awans przez baraże. Bardziej martwią mnie kontuzje. Po tym spotkaniu kontuzjowani są: O’Brien, Pawlak, Sinclair oraz Moyo. Nie będę miał czego tam szukać, jeżeli wszyscy poza O’Brien’em nie wykurują się w najbliższym czasie. Dziś zostaliśmy wypunktowani, ale jak już wspominałem, nie ma to większego znaczenia. A za tydzień podejmujemy piątą ekipę ligi, York. Cel to wywalczyć przynajmniej remis.

Conference, 45. Kolejka 12.04.2015
[4.] United of Manchester 1:3 (1:1) Gateshead [13.]
1:0 Pawłowski [9’]
1:1 Horribine [43’]
1:2 Wyke [56’]
1:3 Finnigan [71’]

MoM: N’Gala (8.3)
Widzów: 7114

 

Podsumowanie
TABELA PO 45. KOLEJKACH

[ugh]

Najbardziej mi zależało na uniknięciu kolejnych urazów i kartek. Nie udało się. Vaughan został ukarany dwiema żółtymi kartkami, wykluczającymi go na kolejne dwa mecze. Z boiska zszedł też Morrison, ale nie odniósł poważniejszej kontuzji. Sam mecz zupełnie bezjajeczny w naszym wykonaniu. Przegrywamy po raz trzeci z rzędu i spadamy na ostatnie miejsce premiowane grą w barażach. Wobec tego, naszym przeciwnikiem w półfinale będzie nie kto inny, a zespół Wrexham, z którym bardzo nam się ciężko grało w sezonie zasadniczym.

Conference, 46. Kolejka 18.04.2015
[4.] United of Manchester 0:1 (0:1) York City [5.]
0:1 McLaughlin [45’+2]

MoM: Flyfield (7.8)
Widzów: 7798

 

Podsumowanie
TABELA PO 46. KOLEJKACH

[z0nk]

generalnie kiedy bawiłem się holenderskim klubem, po awansie potrafiłem skopać mistrza kraju 3-0 żeby potem dostać łomot od najsłabszej drużyny w lidze. Z czasem zaczęło to zanikać, po bodajże drugim mistrzostwie Holandii, ale od czego to zależy nie wiem. Celowo zrobiłem nawet zapis przed meczem z wicemistrzem i potem przed meczem z ostatnią drużyną. Na jakieś 6 wczytań gry z 2gim teamem wygrałem 5, zaś z słabiakiem ledwie 3. Ciekawe o co tu chodzi :P

[ugh]

azakarsan - może autorzy gry myśleli, że tak będzie ciekawiej. Pojedyncze przypadki można pominąć milczeniem, ale nie regularne przypały tego typu.
____________________________________

 

Bez trzech podstawowych zawodników nie dawałem nam dużych szans na przejście niezłej ekipy Wrexham. Procentowo oceniałbym to na 70%-30% dla naszych dzisiejszych gości. Po części się to potwierdziło. Momentami czułem się jak Mourinho, gdy jako trener Interu Mediolan jechał na Camp Nou bronić korzystnego wyniku w Lidze Mistrzów. Przez niemal cały mecz musiał to robić w dziesięciu zawodników, bo któryś dostał czerwoną kartkę. Podobnie było w naszym wypadku. Caddell, któremu po tym występie rozwiązałem kontrakt, obiema nogami wjechał w ścięgna zawodnika, w zupełnie niegroźnej sytuacji. Jako, że i tak miał odejść po sezonie, a w roli zmiennika O’Brien’a zaprezentował się tak jak na załączonym obrazku, nie czekałem i wyrzuciłem go z klubu. Już wolę dać tam środkowego pomocnika, gorzej na pewno nie zagra. Przeciwnik powinien wygrać różnicą dwóch, trzech goli, ale heroiczna walka zakończyła się mini sukcesem. Wciąż jesteśmy w grze, choć w rewanżu będzie potwornie ciężko.

Conference, baraż-półfinał (1. mecz) 22.04.2015
United of Manchester 0:0 Wrexham

MoM: McKinnon (7.9)
Widzów: 11 313

 

 

Podsumowanie:
Absolutny rekord frekwencji!!

[Iwabik]

Dacie rade!

 

Wysłane z mojego ST26i

 

 

[ugh]

Mecz godny barażów do League Two. Sytuacja zmieniała się jak w kalejdoskopie. Zaczęło się planowo, od bramki dla Wrexham. Ale już minutę po tym zdarzeniu wyrównaliśmy. Moyo dopiero co wrócił po kontuzji i ucieszył nas dwa razy. Prowadzenie na wyjeździe w rewanżu nie śniło mi się w nawet najbardziej optymistycznych snach. Ale przeciwnik nie rezygnował. Fatalnie grał Billington, zawalił oba gole, dostał żółta kartkę, więc go zmieniłem na Fitzgeralda. Tuż po zmianie stron urazu doznał Morrison. To już było ponad nasze możliwości. Pomimo defensywnego ustawienia, straciliśmy dwie bramki, nie potrafiąc jednocześnie stworzyć żadnych okazji. To by było na tyle jeśli chodzi o awans. Uważam, że doszliśmy daleko. Tak jak mówiłem, załatwiły nas kontuzje, cała ich masa. Mam nadzieję, że zarząd sypnie coś kasy na nowych zawodników, bo muszę dokonać kilku wzmocnień. Szczególnie DP i prawej obrony.

Conference, baraż-półfinał (2. mecz) 26.04.2015
Wrexham 4:2 (2:2) United of Manchester
1:0 Hector [14’]
1:1 Moyo [15’]
1:2 Moyo [29’]
2:2 Ness [34’]
3:2 Hegarty [66’]
4:2 Ngoo [76’]

MoM: Moyo (8.8)
Widzów: 9566

 

 

Podsumowanie
Ekipa z Wrexham wywalczyła w meczu finałowym awans do League Two, co mnie bardzo cieszy z racji sentymentu do tego klubu. A my widzimy się w Conference w przyszłym sezonie. Nie będzie już wymówek. Trzeba awansować.

KONIEC SEZONU 2014/2015

[Bromon]

No cóż, trudno, że się nie udało... W następnym sezonie musisz awansować !

[Iwabik]

Szkoda :(

[ugh]

Sezon 2015/2016

Budżet płacowy: 27 690 euro

Budżet transferowy: 39 920 euro

 

Transfery do klubu:

Jordon Brown (23 lata, Szkot) wolny transfer – Słabiutko wychodzi to okienko transferowe. Nie ma żadnych ciekawych zawodników, przeszukałem wszystko co mogłem. Brown okazał się jedynym nabytkiem, który może szybko wejść do pierwszego składu. Wychowanek Aberdeen, słabo radził sobie na zapleczu szkockiej ekstraklasy, co mogłoby wskazywać, że ściągnięcie go jest ryzykowne. Zobaczymy. Muszę mieć kolejnego środkowego pomocnika, a lepszych nie było.

Clovis Kamdjo (24 lata, Anglik) wolny transfer – to jest dramat jeśli chodzi o dostępnych defensywnych pomocników na rynku transferowym. Clovis nie gra nominalnie na tej pozycji, ale muszę kogoś tam mieć, gdyby O’Brien znowu doznał kontuzji. Będę się jeszcze rozglądał w trakcie rozgrywek.

Daniel Leadbitter (24 lata, Anglik) za 50 000 euro z Weston-super-Mare – w kwestii prawego Obrońcy pełna rozpacz. Kombinowałem, szukałem, było kilka opcji, ale żadna się nie spełniła. Musiałem więc zatrudnić Daniela. Oczywiście nie ma szans, by grał w wyjściowym składzie, ale muszę mieć kogoś lepszego niż Scotta.



Transfery z klubu:

James Spencer (30 lat, Anglik) wolny transfer – zeszły sezon spędził w Manchesterze II. Nie widziałem sensu zostawiać go tam na kolejny rok, mam dobrych bramkarzy.

Jake Cottrell (26 lat, Anglik) wolny transfer – nie musiałem w ogóle po niego sięgać, a po ściągnięciu kolejnego środkowego pomocnika, Jake nie jest mi już wcale potrzebny. Lubiłem go, pierwszy sezon to 21 występów z notą 7.06. Za słaby na Conference.

Charlie Amderson (24 lata, Anglik) wolny transfer – jako zmiennik znakomity. Łącznie zagrał w moim klubie 62 spotkania, otrzymując łączną notę 7.12. Mogłem go zostawić, ale potrzebowałem wolnego budżetu płacowego.

Matty Wolfenden (27 lat, Anglik) za darmo do Tiverton Town – nigdy nie przekonałem się do niego. Tylko pierwszy sezon dobry, później coraz gorzej. W zeszłym zagrał tylko jedno spotkanie, większość czasu spędził w rezerwach.

[ugh]

Kadra na sezon 2015/2016

Bramkarze:
David Bevan (26 lat, Irlandczyk)
Philip Anderson (21 lat, Szkot)

Obrońcy:
Dean Stott (25 lat, Anglik)
Louis Horne (24 lata, Anglik)
Alex Billington (22 lata, Anglik)
Lee Vaughan (29 lat, Anglik)
Craig Sinclair (23 lata, Anglik)
Ryan McKinnon (19 lat, Anglik)
Daniel Leadbitter (24 lata, Anglik)
Lorcan Fitzgerald (26 lat, Irlandczyk)

Pomocnicy:
Nicky Platt (26 lat, Anglik)
Robert Kaczmarek (23 lata, Polak)
Thomas O’Brien (22 lata, Szkot)
Gavin Morrison (24 lata, Szkot)
Erik Tonne (23 lata, Norweg)
Bartłomiej Pawłowski (22 lata, Polak)
Yven Moyo (23 lata, Kongijczyk)
Clovis Kamdjo (24 lata, Anglik)
Jordon Brown (23 lata, Szkot)
Damian Pawlak (23 lata, Polak)

Napastnicy:
Frannie Collin (27 lat, Anglik)
Samuel Morrow (30 lat, Irlandczyk z Północy)

Mecze towarzyskie
United of Manchester – U-18 4:0 (Morrison x2, Tonne, Moyo)
United of Manchester – Morecambe 0:0
Buxton – United of Manchester 0:1 (Pawłowski)
United of Manchester – Watford 1:1 (Vaughan)
Goole – United of Manchester 1:1 (McKinnon)

 

[ugh]

Wszyscy zdrowi, przygotowania za nami, czas zapiąć pasy i rozpocząć nowy sezon. Jedziemy do Newport, żeby wyrównać rachunki z tamtejszym zespołem (przegrana na własnym stadionie rok temu). Zaczyna się nieźle. Panujemy nad sytuacją, do tego Sinclair jest faulowany po stałym fragmencie i Vaughan daje nam prowadzenie z rzutu karnego. Jeszcze przed przerwą padają dwie bramki, na szczęście jedną z nich zdobywa Morrow po podaniu Morrisona (późniejszy MoM). W szatni powiedziałem drużynie, żeby pozostali skoncentrowani. Udawało się do 88. minuty, gdy Billington zupełnie nie upilnował lewej strony, przez co gracz Newport mógł precyzyjnie przymierzyć i dośrodkować na głowę kolegi. Szkoda straty punktów w taki sposób. Jednak cieszy mnie nasza dyspozycja. Troszkę więcej szczęścia i trzy punkty byłyby nasze.

Conference, 1. Kolejka 08.08.2015
[-.] Newport County 2:2 (2:1) United of Manchester [-.]
0:1 Vaughan [27’-k]
1:1 Anthony [41’]
1:2 Morrow [44’]
2:2 Chamberlain [88’]

MoM: Morrison (9.0)
Widzów: 2354

 

 

[ugh]

Dobry pierwszy mecz na własnym stadionie. Naszą bramkę w szóstej minucie zaliczono jako gol samobójczy, ale tak patrzę i patrzę i moim zdaniem piłkę do siatki skierował Pawłowski. Nie było mowy o tym, by coś nam groziło. Bez pośpiechu, ekonomiczne granie (w końcu ledwie trzy dni po inauguracji) i efektywne. Brown został zawodnikiem spotkania, dzięki trafieniu w drugiej części. Wobec tego będę go wypuszczał w podstawowej jedenastce, bo Kaczmarek gra bez błysku.

Conference, 2. Kolejka 11.08.2015
[7.] United of Manchester 2:0 (1:0) Hereford United [4.]
1:0 Townsend [6’-sam]
2:0 Brown [57’]

MoM: Brown (8.5)
Widzów: 5444