Skocz do zawartości

W opozycji do pieniędzy


ugh

Rekomendowane odpowiedzi

steken - potencjał juniorów był niezły, ale nie mam warunków, żeby ich szkolić i żaden nie nadawał się jako zmiennik
_______________________________________________

 

Hahaha, ta kariera pewnie jeszcze nie raz mnie zaskoczy, ale to jest chyba największy WTF, z jakim przyszło mi się zmierzyć. Tak jak zapowiadałem, włączyłem tryb urlopu. Poszedłem na niego 12 listopada, wróciłem 1 stycznia. W międzyczasie rozegranych zostało kilkanaście spotkań. Zespół ustawiony był tak, żeby grać moją taktyką. Oto wyniki:

Eastbourne Borough 2:1 (wyjazd)
Nuneaton Town 2:2 (FA Trophy)
Nuneaton Town 3:0 (FA Trophy powtórka)
Gateshead 2:1 (dom)
Chester 2:0 (dom)
Newport County 1:1 (dom)
Matlock Town 1:0 (FA Trophy)
Hereford United 2:3 (wyjazd)
York City 2:0 (wyjazd)
Macclesfield Town 1:0 (wyjazd)
Eastleigh 2:2 (dom)

Generalnie boki zrywać. Drużyna zdołała przejść dwie rundy FA Trophy, wygrać trzy mecze wyjazdowe, tylko jeden przegrać. Smutno to wygląda w kontekście mojej osoby, bo najwyraźniej drugi trener potrafi lepiej sobie poradzić z zespołem zdziesiątkowanym przez kontuzje. Wyniki, o jakich ja mógłbym pomarzyć. Collin w ogóle przeszedł samego siebie. naliczyłem mu 9 goli, jakie strzelił w czasie mojej nieobecności. A ja już spisywałem go na straty. Pewnie części z was nie spodobało się, że wrzuciłem tryb urlopowy. Sam nie jestem wielkim fanem tego rozwiązania. Ale masowość urazów była ponad moje siły, a sam spodziewałem się raczej słabych wyników pod wodzą asystenta. Obecnie mam jedną kontuzję Kamdjo i powracającego do zdrowia Sinclair’a. Natomiast pięciu zawodników podstawowego składu jest przemęczona, ale to już drugorzędny problem. W nowy rok wchodzimy w dobrych nastrojach. Wklejam tabelę.

TABELA PO 27. KOLEJKACH

Odnośnik do komentarza

Ciekawe czy drużyna się za mną stęskniła? :) Ja bardzo i skręcało mnie z ciekawości, jak zaprezentują się w niemal pełnym składzie. Zaczęło się obiecująco: Brown zrobił to co najlepiej potrafi, zagrał piłkę na dobieg do Collina, który też zrobił to co potrafi najlepiej, zdobył 19. gola w tym sezonie. Akcja książkowa. Mój genialny napadzior miał wielkiego smaka, by już dzisiaj zaliczyć okrągłą dwudziestkę: znaczy gola, nie panienkę ;) . Trzy razy walił z całej siły, lecz bez efektu. Później zaczęli pudłować kolejni zawodnicy United, a mnie dopadło dobrze znane uczucie, że to się zemści. I wykrakałem. Goście strzelili bramkę z niczego, a dalej to już stara śpiewka. Brown zszedł z murawy z kontuzją (na szczęście bez wymuszonej przerwy), Accrington strzeliło po raz drugi i mogłem się tylko denerwować na 16 prób pokonania golkipera, jakie dziś wykonaliśmy. Bezskutecznie.

Conference, 28. Kolejka 05.01.2016
[2.] United of Manchester 1:2 (1:1) Accrington Stanley [20.]
1:0 Collin [11’]
1:1 Radcliffe [34’]
1:2 Sheriff [67’]

MoM: Sheriff (8.0)
Widzów: 5353

 

 

Podsumowanie
Bardzo łatwo o podsumowanie: śmierć frajerom :/

Odnośnik do komentarza

Z powodu urlopu, dopiero teraz przypomniało mi się, że miałem zatrudnić drugiego fizjoterapeutę. Został nim Polak, Marcin Matysiak. Zdolny koleś: umiejętności medyczne na poziomie 16. Super, może to wyeliminuje kolejne urazy

Oto najbardziej prawdopodobny scenariusz meczu pucharowego: gramy padakę, mamy dwie okazje na krzyż, rywal nawet pół okazji. Nic się nie dzieje, kibice ziewają, sponsorzy wstydzą się, że reklamowani są na takim widowisku. Aż przychodzi 80. minuta i przeciwnik strzela nam gola z niczego, najpewniej z rzutu rożnego. Czy tak było tym razem? Prawie. Drobna różnica polegała na tym, że spotkanie mogło się podobać. Oczywiście zwycięska bramka ze stałego fragmentu w końcówce. Pawlak zapomniał, że ma bronić zamiast atakować i piękną główką trafił do naszej siatki. Odpadamy, ojej :) .

 

FA Trophy, Trzecia Runda 09.01.2016
Havant & Waterlooville 2:1 (1:1) United of Manchester
1:0 Strugnell [21’]
1:1 Platt [45’]
2:1 Pawlak [77’-sam]

MoM: Strugnell (7.9)
Widzów: 629

 

 

Odnośnik do komentarza

Wszyscy piłkarze są zdrowi! Tak jest, 22 kolesi i żaden nie cierpi na uraz. Chrystusie Nazareński, kiedy ostatnio taka sytuacja miała miejsce? Zapewne w poprzednim tysiącleciu. To też umacnia moje oczekiwania: absolutnie nie uznaję żadnej straty punktów z tak słabą ekipą. Mam nadzieję, że panowie kopacze to rozumieją. Tak, rozumieją. Bardzo równy mecz każdego z nich, choć bez fajerwerków. Z drugiej strony nie rozumiem czemu Pawłowski za dwie asysty został nagrodzony notą 7.5. Powinno być co najmniej 8. Collin zdobył dwudziestą bramkę w rozgrywkach. Tylko jednej brakuje mu do pobicia rekordu sprzed dwóch lat. Taką drużynę to mogę oglądać co trzy dni.

Conference, 29. Kolejka 18.01.2016
[2.] United of Manchester 2:0 (2:0) Chelmsford City [21.]
1:0 Brown [15’]
2:0 Collin [45’+1]

MoM: Pawłowski (7.5)
Widzów: 5036

 

 

Odnośnik do komentarza

O ile pierwsza połowa nie wyróżniła się niczym szczególnym (poza straconym golem), tak druga była niesamowita. Zaczęło się od tego, że musiałem ściągnąć Browna oraz Moyo, którzy odnieśli urazy (to się chyba nigdy nie skończy. Tyle dobrze, że nie muszą pauzować). Za nich wpuściłem Kaczmarka i Tonne. Co zrobili rezerwowi, wprowadzeni w wyniku wymuszonych zmian? Obaj strzelili gola. Szczególnie ten Polaka był pięknej urody. Bezpośrednio z rzutu wolnego, nad murem. Golkiper Lincoln, pomimo parady nie miał szans. Niestety przeciwnicy szybko się otrząsnęli. Najpierw Billington zawalił totalnie, pozwalając się ograć prawemu obrońcy i zdobyć przez niego drugiej bramki w meczu. Minutę przed końcem Vaughan z kolei faulował w naszym polu karnym. Skuteczna egzekucja i mój ogromny gniew. Strata dwóch zawodników + oddanie frajersko punktów strasznie na mnie podziałała. Jak na ironię, jedno oczko uratował nam nasz dzisiejszy kat, trafiając do swojej siatki. Chyba tak bardzo mu zależało na hat-tricku, że pomylił bramki :). Pomimo tego został MoM.

Conference, 30. Kolejka 21.01.2016
[8.] Lincoln City 3:3 (1:0) United of Manchester [2.]
1:0 Vermijl [19’]
1:1 Kaczmarek [58’]
1:2 Tonne [73’]
2:2 Vermijl [78’]
3:2 Robinson [89’-k]
3:3 Vermijl [90’+1-sam]

MoM: Vermijl (9.0)
Widzów: 2371

 

Podsumowanie
TABELA PO 30. KOLEJKACH

Odnośnik do komentarza

Oni sobie chyba jaja robią. Jak można tak frajersko zremisować mecz, który ma się zupełnie pod kontrolą? Oczywiście zostaliśmy ukarani za brak skuteczności. Tworzyliśmy sobie kolejne okazje, ale zupełnie bez przekonania zawodnicy podchodzili do swoich obowiązków. Jeżeli nie awansujemy z pierwszego miejsca to właśnie przez takie debilne straty punktów. A czemu debilne? Bo piłkarze Alfreton oddali tylko dwa strzały przez całe 90 minut i oba trafiły do siatki!! Zgroza, skandal, wstyd.

Conference, 31. Kolejka 24.01.2016
[2.] United of Manchester 2:2 (1:0) Alfreton Town [18.]
1:0 Collin [27’]
2:0 Sinclair [72’]
2:1 Hitchcock [84’]
2:2 Berry [86’]

MoM: Moyo (8.1)
Widzów: 5890

 

 

Odnośnik do komentarza

Musiałem dać odpocząć połowie zawodnikom. Gramy teraz co trzy dni, a ważniejszy jest kolejny mecz na wyjeździe, bo podejmować nas będzie lider ze Stockport. Jeżeli mamy być poważnym kandydatem do tytułu to i w połowie rezerwowym składzie powinniśmy wygrywać ze średniakami pokroju Grimsby. I mimo, że w polu wyglądaliśmy gorzej od przeciwnika, to jednak pierwsi zdobyliśmy bramkę. Klasyczna sytuacja tzn. rzut rożny wykonywany przez Billingtona, po którym piłka została idealnie posłana na głowę McKinnon’a. Siedem minut później Collin wypuścił Tonne sam na sam z bramkarzem. O ile pierwszy strzał został wybroniony, o tyle poprawka była skuteczna. Dopiero po przerwie Grimsby nawiązało kontakt i mieli sporo czasu, żeby wyrównać. Lecz nawet nam frajerstwo nie zdarza się dwa razy pod rząd. Wygrywamy i w dobrych nastrojach przystępujemy do spotkania na szczycie.

Conference, 32. Kolejka 27.01.2016
[13.] Grimsby Town 1:2 (0:2) United of Manchester [2.]
0:1 McKinnon [22’]
0:2 Tonne [29’]
1:2 John-Lewis [63’]

MoM: McKinnon (8.9)
Widzów: 2278

 

 

Odnośnik do komentarza

Nie jestem w stanie powiedzieć niczego pozytywnego o żadnym z moich zawodników. Nie pamiętam w tym sezonie takiej kanonady na moją bramkę. Stockport oddało 21 strzałów na naszą bramkę. Wręcz zapraszaliśmy ich w pole karne. Niech najlepszym przykładem będzie pierwszy gol, gdy Sinclair dostał podanie od bramkarza, zaplątał się we własny nogi a wykonujący pressing rywal odebrał mu ją i w czyściutkiej sytuacji zdobył prowadzenie. Nie ma szans na korzystny wynik jeżeli popełnia się takie błędy. Dlatego potężnym szokiem było wyrównanie na pięć minut przed końcem. Mogłoby go nie być. Nie wkurzałbym się tak, że w ostatniej akcji meczu Stockport robi w polu karnym z moich zawodników mielone i ostatecznie zgarnia trzy punkty. Gdyby zostało to 1:0 to spoko, trudno, przez całe 90 minut zdążyłem się przyzwyczaić. A tak to tylko niepotrzebne nerwy :/

Conference, 33. Kolejka 30.01.2016
[1.] Stockport County 2:1 (1:0) United of Manchester [2.]
1:0 Poole [10’]
1:1 Brown [85’]
2:1 Poole [90’+4]

MoM: Poole (8.8)
Widzów: 4032

 

 

Odnośnik do komentarza

Pełna zgoda, gramy w kratkę i tym razem nie mogę zwalić to na kontuzje (choć kolejny gracz musiał zejść z boiska. Pawłowski będzie pauzował przez tydzień), ani na żaden inny czynnik. Po prostu nie umiemy znaleźć optymalnej formy, która nam pozwoli być drużyną nieprzewidywalną, w pozytywnym sensie tego słowa. Dziś chciałem, żebyśmy byli przewidywalni i wygrali. Tak się stało, choć nie bez problemów. Zupełnym przypadkiem, ale być może znalazłem nową pozycję dla Tonne. Tylko jego miałem na wejście za któregoś środkowego pomocnika i postanowiłem zaryzykować w drugiej połowie, ściągając Kaczmarka. Jak rzadko kiedy Norweg odpłacił się genialnym występem. Pierwszy raz od trzech lat, został on wybrany zawodnikiem meczu. Oby był to przełom, bo już skreślałem go na straty.

Conference, 34. Kolejka 02.02.2016
[2.] United of Manchester 3:1 (1:1) Southport [22.]
0:1 Airey [21’]
1:1 Sinclair [40’]
2:1 Tonne [52’]
3:1 Tonne [70’]

MoM: Tonne (8.7)
Widzów: 5051

 

 

Odnośnik do komentarza

Cały czas gramy na zmianę źle i dobrze. Naprawdę, ze średniakiem powinniśmy co najmniej wyciągać remis i to po dobrej grze. Wobec takich a nie innych wyników trzeba coś pozmieniać. Na pierwszy ogień idzie Collin, nie potrafiący strzelić gola od czterech spotkań. Nie dam głowy, że Morrow sprawdzi się jako następca, bo już od pewnego czasu jest niezadowolony z roli rezerwowego i może to znacząco wpłynąć na dyspozycję. Druga zmiana to posadzenie na ławce Vaughana. 6.52 to średnia jego ostatnich występów. Nie sądziłem, że akurat w nim nie będę miał oparcia. Pewnie bym go został gdyby nie fakt, że zmiennik prezentuje się lepiej niż sądziłem, sprowadzając go na Gigg Lane.

Conference, 35. Kolejka 06.02.2016
[13.] Salisbury City 2:1 (1:0) United of Manchester [2.]
1:0 Matt [42’]
2:0 Matt [49’]
2:1 McKinnon [59’]

MoM: Matt (8.8)
Widzów: 1795

 

 

Podsumowanie
TABELA PO 35. KOLEJKACH

Odnośnik do komentarza

Szansę w uzyskiwaniu lepszych wyników wietrzę w tym, że w końcu zaczynami grać co tydzień. Jest więcej czasu na odpoczynek i regenerację. Już dzisiaj było widać, że piłkarzom służy większa przerwa między kolejnymi meczami. Świeżość aż tryskała z naszych poczynań. Pierwszego gola gospodarze władowali sobie sami. Sinclair uderzył bardzo lekko, futbolówka ledwo dotoczyła się do golkipera Boreham, a mimo to próba jej złapania skończyła się klopsem i bramką samobójczą. Prezentowaliśmy się dobrze, wszyscy zawodnicy poza jednym osiągnęli notę powyżej 7. Wyjątkiem był Morrow, którego jednak nie warto wystawiać w składzie. Będę musiał po sezonie pożegnać się z nim. Pobiera najwyższą pensję, ma już 30 lat i fatalnie prezentuje się w ataku. Zupełnie inaczej niż sezon wcześniej. Znalezienie snajpera to będzie cel numer jeden na kolejny.

Conference, 36. Kolejka 13.02.2016
[11.] Boreham Wood 0:2 (0:1) United of Manchester [3.]
0:1 Russell [30’-sam]
0:2 Pawlak [87’]

MoM: Billington (8.0)
Widzów: 689

 

 

Odnośnik do komentarza

Wobec braku profesjonalizmu i opuszczaniu treningów, postanowiłem rozwiązać kontrakt Morrow’em. Taka a nie inna decyzja skutkuje dodatkowymi 3 tysiącami euro budżetu płacowego. Rozglądnę się za kimś już teraz, ale bez napinki. Jeżeli nie będzie kogoś wyjątkowego jak na nasze możliwości to poczekam do lata z zakupem. Tymczasem podejmujemy u siebie ekipę Barnet. Pierwsze spotkanie wygraliśmy u nich po hat-tricku Collina. Tym razem nie było tak kolorowo. Nudziarstwo totalne, z dwoma dobrymi okazjami każdej ze stron. Nie umiemy zagrać dwóch dobrych spotkań pod rząd. Póki co, nie mam pomysłu jak temu zaradzić.

Conference, 37. Kolejka 20.02.2016
[2.] United of Manchester 0:0 Barnet [5.]

MoM: Stephens (8.0)
Widzów: 6344

 

 

Odnośnik do komentarza

Nie, szans na dogonienie liderującego Eastleigh nie widzę żadnych. Nie z taką formą. Generalnie Woking zawsze bardzo nam leżało, potrafiliśmy u nich wygrać 3:0. Dziś jednak nie było widać żadnej motywacji do osiągnięcia podobnego wyniku. Sinclair zagrał koszmarnie, podarował rywalowi pierwszego gola, za co pozbawiłem go pensji na tydzień. Collin całkiem zatracił umiejętność zdobywania bramek. Nie mamy więc dwóch formacji, wyniki nie mogą dziwić. Ktoś powie, że punkt straty do lidera to jest nic, ale mi brakuje tego zacięcia, które nie raz widziałem w poczynaniach drużyny. Trzeba będzie najprawdopodobniej nastawić się na baraże.

Conference, 38. Kolejka 27.02.2016
[17.] Woking 2:1 (0:0) United of Manchester [2.]
1:0 Richards [60’]
2:0 Richards [86’]
2:1 Pawłowski [90’+1}

MoM: Richards (8.8)
Widzów: 921

 

 

Odnośnik do komentarza

Nie miałem nic do powiedzenia drużynie przed tym spotkaniem. Tak, można uznać, że zwyczajnie po szczeniacku obraziłem się. I tak ostatnio w ogóle nie dostosowują się do moich zaleceń, nie ma u nich chęci do wyrwania się z tej ligi. Dlatego nie zamierzam psuć sobie nerwów. Gdzieś tam liczyłem, że pozostawienie ich samych sobie wpłynie pozytywnie na poczynania boiskowe. Sam nie lubiłem, gdy szef ciągle stał nad moją głową i mówił co i jak mam robić. Taka strategia przyniosła poczatkowo korzyści. Byliśmy lepsi od Cambridge, udokumentowaliśmy to golem niedługo po przerwie. A potem wszystko posypało się jak domek z kart. Znowu nie wiadomo kto zawinił, indywidualnie zawodnicy zebrali niezłe oceny. Ale w końcu jakoś te dwie bramki padły. Jeszcze na koniec Collin dostał drugą żółtą kartkę, osłabiając zespół. Będę utrzymywał swojego focha i w ogóle nie rozmawiał z drużyną. Jeśli myślą, że mój brak odzewu jest czymś pozytywnym to niech się nie zdziwią jak po sezonie wyprzedam połowę składu.

Conference, 39. Kolejka 06.03.2016
[3.] United of Manchester 1:2 (0:0) Cambridge United [9.]
1:0 Billington [55’]
1:1 Edwards [82’]
1:2 Tonne [86’-sam]

MoM: Ashton (8.8)
Widzów: 6193

 

 

Odnośnik do komentarza

Być może nawet baraże z meczu na mecz będą się od nas oddalać. Trzecia przegrana z rzędu, bezjajeczna gra. Co do ofensywy to mogłem się spodziewać nijakości. Ale co odwalają obrońcy to skandal. McKinnon prawdopodobnie już nie zagra w tym sezonie, a być może był to ostatni jego mecz w barwach United. Nie, nie złapał kontuzji, ale zawalił oba gole, za co oczywiście pozbawiłem go pensji. Mam jednego stopera na oku i jak tylko domknę umowę to on wskoczy do pierwszego składu.

Conference, 40. Kolejka 12.03.2016
[16.] Fleetwood Town 2:1 (2:1) United of Manchester [3.]
0:1 Fitzgerald [26’]
1:1 Peters [33’]
2:1 Agbaje [45’]

MoM: Agbaje (7.9)
Widzów: 1349

 

 

Podsumowanie
TABELA PO 40. KOLEJKACH

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...