W opozycji do pieniędzy

[ugh]

AFC Telford to kolejny trudny przeciwnik na naszej drodze. Jeżeli miałbym doszukiwać się pozytywów przed spotkaniem, to nienajlepsza postawa tego klubu kolejkę wcześniej, gdy przegrali z ekipą sąsiadującą z nami w tabeli. Pierwsza połowa była bardzo ciekawa i obfitująca w sytuacje bramkowe. Tym razem nie mogę się przyczepić do naszego bloku defensywnego. Sincalir i Vaughan zagrali fenomenalnie. Pierwszy gol padł dopiero w 70. minucie. Kaczmarek podłączył się do akcji ofensywnej, otrzymał podanie od Popoola i sieknął po ziemi obok bezradnego golkipera. Zauważyłem, że Polak wszystkie swoje bramki strzela w identyczny sposób. Silnie, precyzyjnie po ziemi. Sześć minut przed końcem Vaughan dopadł do bezpańskiej piłki i kopnął ją z całych sił (w stylu Radosława Sobolewskiego ) w stronę bramki. 2:0 i po meczu. Uff, naprawdę potężny kamień spadł mi z serca. To dobry prognostyk przed następnymi pojedynkami. Szkoda tylko, że Platt zszedł z boiska z grymasem bólu, a werdykt lekarzy brzmi: zapalenie ścięgna achillesa. Cztery tygodnie przerwy.

Conference North, 9. Kolejka 28.09.2013
[3.] AFC Telford United 0:2 (0:0) United of Manchester [19.]
0:1 Kaczmarek [70’]
0:2 Vaughan [84’]

MoM: Sinclair (8.7)
Widzów: 1335

 

 

Podsumowanie
Ponownie gramy w pucharze Anglii i nie inaczej, do gry wchodzą rezerwy.

[ugh]

Za samą nazwę powinni dostać od nas wklepane. Nikomu jednak nie spieszyło się do strzelenia bramki. Ciężko oglądało się wydarzenia boiskowe. Akcji ofensywnych jak na lekarstwo, sytuacji bramkowych jeszcze mniej. Z naszej strony tylko jedna dobra szansa Collin’a. Po przerwie gra przeciwnika zmieniła się diametralnie, zaczęli częściej próbować z dystansu, łącznie strzelali 11 razy. Jedno z takich uderzeń znalazło drogę do bramki. Muszę sprawdzić wzrost moich obrońców, bo bardzo często rywale punktują nas po dośrodkowaniach i uderzeniach głową. Odpadamy dość wcześnie co nie do końca mnie martwi. Wiadomo z jakimi problemami zmagamy się w lidze. Przede wszystkim tam zależy mi na punktach.

FA Cup, Pierwsza Runda 05.10.2013
Havant & Waterlooville 1:0 (0:0) United of Manchester
1:0 Harris [70’]

MoM: Harris (8.3)
Widzów: 524

 

 

[ugh]

Nasz stary dobry znajomy z Ashton widzę również sobie nie radzi . Dla nas to doskonała okazja, żeby podtrzymać falę wznoszącą. Do tej pory ogrywaliśmy bez problemów ten klub i dzisiaj ma być podobnie. Nie było. Tym razem zagrali lepiej w defensywie, ogólnie nastawiając się bardziej na to, by nie stracić gola, zamiast go strzelić. Na ich nieszczęście mieliśmy w składzie Popoola, który wie jak zdobywać bramki (hat-trick w zeszłym sezonie). To była indywidualna akcja młodego Anglika. Odebrał futbolówkę obrońcy, pognał w stronę pola karnego i huknął nie do obrony z około 17. metrów. Pysznie. W obronie nie czuliśmy żadnego zagrożenia, więc byłem stosunkowo spokojny o końcowy rezultat. Trzy punkty nasze.

Conference North, 10. Kolejka 09.10.2013
[18.]United of Manchester 1:0 (1:0) Ashton United [19.]
1:0 Popoola [25’]

MoM: Anderson (8.0)
Widzów: 2328

 

 

Podsumowanie
TABELA PO 10. KOLEJKACH

[ugh]

Ulala. To były doskonałe zawody! Widowisko przedniej klasy. Lepiej w mecz weszli gospodarze. Dwa razy mogli wyjść na prowadzenie po dośrodkowaniach z rzutu rożnego. Jestem bezradny jeśli chodzi o stałe fragmenty gry i walkę w powietrzu. Dwóch moich środkowych obrońców ma 186 cm wzrostu. Boczni to karzełki, a wspomagający defensywę Thompson, ledwie 176 cm. Nic dziwnego, że tak niebezpiecznie jest w tym elemencie gry. Jednak to my objęliśmy prowadzenie. Wolfenden był faulowany w polu karnym, na szczęście sędzia zastosował przywilej korzyści, dzięki czemu Popoola mógł dopaść do bezpańskiej piłki oraz umieścić ją w siatce. Od tej pory zaczęła się nasza kontrola nad przebiegiem meczu. Jej efektem był gol z 64. minuty, którego autorem został Kaczmarek. Ostatnio pisałem w jakim stylu Polak ciuła dla nas brameczki. Tym razem było nie inaczej: płaski, silny strzał po ziemi. Nieco się zdekoncentrowaliśmy, przez co Corby nawiązało kontakt. Ja wprowadziłem na plac Morgana i on odwdzięczył się trafieniem po błędzie obrońcy, który wyłożył mu piłkę jak na tacy. Chwilę później ponownie się zdekoncentrowaliśmy, zacząłem obgryzać paznokcie, czekając na ostatni gwizdek. Doczekałem się. Kolejne trzy punkty jadą do Manchesteru.

Conference North, 11. Kolejka 12.10.2013
[18.] Corby Town 2:3 (0:1) United of Manchester [16.]
0:1 Popoola [37’]
0:2 Kaczmarek [64’]
1:2 Manga [68’]
1:3 Morgan [79’]
2:3 Long [81’]

MoM: Long (8.1)
Widzów: 366

 

 

Podsumowanie
Chyba znalazłem optymalny skład.

[Fenomen]

much better

 

[ugh]

Haha, Angole grali w dziewięciu po dwóch czerwonych kartkach, a i tak rozwalili Polskę, 3:0, grzebiąc jej szansę na wejście do baraży eliminacji MŚ 2014. Nie chce żeby to był zły prognostyk przed dzisiejszym rzeczywistym meczem z Czarnogórą. Ale jak nie wygramy to zdaje się, że tracimy nawet matematyczne szanse na awans. Oby było inaczej. Grałem już bodajże pięcioma klubami w FM 2013 i nigdy się nie zdarzyło, byśmy awansowali do mundialu w Brazylii. Wnioski nasuwają się same :(

Dwa wnioski z tego meczu: prawdopodobnie popełniam błędy w okresie przygotowawczym (domena wszystkich polskich trenerów, wystarczy spojrzeć na nasze drużyny w pucharach w lipcu, vide Lech w tym sezonie). Być może zawaliłem zbyt małą ilością sparingów, albo powinienem wydłużyć okres przygotowawczy z pięciu do sześciu tygodni. Będę nad tym główkował. Druga kwestia to fakt, iż jesteśmy bezradni w powietrzu. Dziś również straciliśmy tak gola, do tego przeciwnik wygrywał jakieś 70% wszystkich pojedynków główkowych po rzutach rożnych, co jak wiadomo jest bardzo niebezpieczne. Ale są i pozytywy. Popoola był zmęczony więc wystawiłem w składzie Collina. Ten w końcu błysnął i to taki błysk najlepszych fleszy najdroższych aparatów fotograficznych. Nareszcie mamy skrzydła. Roca – asysta, Taggart – asysta. Zespół ewidentnie złapał formę, słabych punktów (tfu tfu) brak.

Conference North, 12. Kolejka 16.10.2013
[13.]United of Manchester 3:1 (1:0) FC Halifax Town [2.]
1:0 Sinclair [32’]
1:1 Johnson [48’]
2:1 Collin [52’]
3:1 Collin [64’]

MoM: Collin (8.8)
Widzów: 2522

 

 

Podsumowanie
Hehe, pomimo tak kiepskiego startu, tracimy do lidera 5 punktów. Liga jest nie mniej wyrównana jak ta szczebel niżej.

[ugh]

10 dni przerwy pozwoliły na odzyskanie świeżości. Szkoda, że nie było jej widać w potyczce ze zdecydowanie najsłabszą ekipą w lidze. Lowestsoft Town zdobyło do tej pory zaledwie trzy punkty i jest murowanym kandydatem do spadku. Jako jedyny klub jeszcze nie wygrali. Nie było lepszej okazji do zdobyczy punktowej, więc bezbramkowy remis bardzo mnie zawiódł. Zaskakująco słabo spisał się Popoola. Anglik był całkowicie niewidoczny. W następnej kolejce zastąpię go Collinem. Podobnie mizernie zagrał Roca. Lewe skrzydło ewidentnie mu nie służy. On też usiądzie na ławce. Reszta spisała się nawet nieźle, 18 strzałów, kontrola wydarzeń boiskowych. Szkoda, że nie udało się nic wrzucić.

Conference North, 13. Kolejka 26.10.2013
[10.]United of Manchester 0:0 Lowestsoft Town [22.]

MoM: Bevan (7.4)
Widzów: 2595

 

 

Podsumowanie
Sincalir wypada na 8 dni, ale powinien być gotowy na następny mecz. Mamy 11 dni przerwy.

[ugh]

Wystawienie od początku Collina oraz Morgana było strzałem w dziesiątkę. Ich dwójkowa akcja zakończyła się bramką tego drugiego. Mimo, że graliśmy z liderem, prezentowaliśmy się lepiej niż kilkanaście dni wcześniej przeciwko najsłabszej ekipie. 65% czasu gry przy piłce, 10 uderzeń, 14 fauli. To dominacja zasługująca na komplet punktów, lecz i jedno oczko mnie zadowala. Najważniejsze, że nasz styl wygląda lepiej niż pozycja w tabeli, dlatego wkrótce powinniśmy być znacznie wyżej. Zanim rozegramy następny mecz ligowy, wcześniej zmierzymy się w rozgrywkach FA Trophy. Wymienię całą defensywę i 2-3 graczy ofensywnych, zobaczymy co pokażą rezerwowi.

Conference North, 14. Kolejka 06.11.2013
[1.] Alfreton Town 1:1 (1:1) United of Manchester [12.]
0:1 Morgan [41’]
1:1 McCartney [43’]

MoM: Anderson (7.5)
Widzów: 634

 

 

[ugh]

Naszym rywalem będzie ekipa z Conference South, średnio radząca sobie w lidze (16. miejsce). Nie miałem wielkich oczekiwań poza tym, by nikt nie złapał kontuzji. Bardzo szybko straciliśmy gola po błędzie kogo by innego jak nie Devlina. Zaskakujące jak szybko z pierwszego środkowego obrońcy można zostać czwartym. Gdyby ktoś się na niego połasił to już zimą bym go sprzedał. Udało nam się kilka razy zagrozić bramkarzowi Maidenhead, bez sukcesu niestety. W sposób kontrolowany odpadamy i o ile się nie mylę, pozostaje nam tylko liga. W zupełności mi to wystarczy. O puchary krajowe pobiję się, gdy będziemy kilka szczebli wyżej. Póki co to dla mnie strata czasu i zdrowia piłkarzy.

 

FA Trophy, Runda kwalifikacyjna 09.11.2013
Maidenhead United 1:0 (1:0) United of Manchester
1:0 Mills [4’]

MoM: Mills (7.4)
Widzów: 280

 

 

[ugh]

Bradford posiada najbrzydszy stadion na jakim zdarzyło mi się zagrać w obecnym sezonie. Obskurne trybuny, a na nich garstka widzów. Wyszliśmy z szatni i weszliśmy w przeciwnika jak w masło. Kaczmarek wyręcza napastników w zdobywaniu goli. Doskonałym podaniem z lewej strony od Billingtona, środkowy pomocnik miał czystą drogę do bramki. W końcu też trafiamy ze stałego fragmentu i to głową (sic!). Bardzo mało tego typu sytuacji udaje nam się wykorzystywać. Dwubramkowe prowadzenie właściwie załatwiło sprawę, lecz woleliśmy się upewnić bramką Taggarta. Bohaterem meczu został Platt, asystent przy dwóch z nich. Fajne, miłe dla oka zwycięstwo.

Conference North, 15. Kolejka 13.11.2013
[9.] Bradford Town Avenue 1:3 (1:3) United of Manchester [13.]
0:1 Kaczmarek [28’]
0:2 Sinclair [36’]
0:3 Taggart [43’]
1:3 Marshall [45’]

MoM: Platt (8.7)
Widzów: 293

 

Podsumowanie
TABELA PO 15. KOLEJKACH

[ugh]

Obaj strzelcy bramek w dzisiejszym meczu skutecznie wyparli z jedenastki Roce oraz Popoola. Szczególnie po Collinie widać, że złapał bramkowego bakcyla, po początkowych trudnościach. Świetnie pokazał się w akcjach ofensywnych Vaughan. Na początku spisywał się źle, nie wspomagał skrzydłowego, popełniał błędy w obronie, ale to już przeszłość. Dziś co akcję podłączał się do przodu, asystował i był pewny w defensywie. Podoba mi się procent posiadania piłki. 3/4 pojedynków ligowych kończyło się ponad 60% posiadaniem piłki. Zasługa taktyki i znakomitych środkowych pomocników, którzy lubią sobie popykać na połowie przeciwnika. Jest coraz lepiej.

Conference North, 16. Kolejka 16.11.2013
[7.]United of Manchester 3:0 (2:0) Vauxall Motors [12.]
1:0 Morgan [10’]
2:0 Collin [39’]
3:0 Collin [64’]

MoM: Collin (8.8)
Widzów: 2724

 

Podsumowanie
Rozsiadamy się na czwartym, barażowym miejscu w tabeli.

[Fenomen]

Bedzie awans :-)

[Super_Cwikla]

Dasz radę

[ugh]

Fenomen - możliwe, choć wątpię, że wejdziemy z pierwszego miejsca.

___________________________

 

Otrzymałem propozycję prowadzenia GKS-u Bełchatów. Mają tam poczucie humoru . Oczywiście zostaję w Manchesterze i szykuję się do kolejnego pojedynku. Gramy przeciwko Tamworth. W składzie nic nie mieszam, wszyscy zdrowi więc możemy zaczynać. A rozpisywać się nie będę bo i nie ma o czym zbytnio mówić. Strzeliliśmy gola do szatni w bardzo szczęśliwy sposób. Sędzia podyktował rzut karny, wykonawcą był Platt. Mój środkowy pomocnik trafił w golkipera, lecz na tyle szczęśliwie, że piłka do niego wróciła i mógł skutecznie poprawić. Cuuufal . Natomiast Vaughan był winowajcą przy trafieniu wyrównującym, dając się ograć i nie doganiając przeciwnika. Coś na zasadzie pierwszej bramki dla Ukrainy w meczu el. MŚ 2014 i rozwijanie kosmicznej prędkości przez Boenisha. Do tego momentu kontrolowaliśmy wydarzenia boiskowe dlatego troszkę szkoda.

Conference North, 17. Kolejka 27.11.2013
[8.] Tamworth United 1:1 (0:1) of Manchester [4.]
0:1 Platt [44’]
1:1 Gittings [76’]

MoM: Tait (7.4)
Widzów: 402

 

 

[ugh]

Gdy już gramy jakieś spotkanie z polotem, to brakuje szczęścia. Nie skłamię jeśli powiem, że powinniśmy wygrać czteroma, pięcioma bramkami. Albo strzał niecelny, albo bramkarz, albo poprzeczka. Przynajmniej szybko wyszliśmy na prowadzenie dzięki czemu obyło się bez nerwówki, w przeciwieństwie do wczorajszego meczu z Czarnogórą (powtarzam się przywołując go, ale do teraz przeżywam nasz brak skuteczności i nieuznanego gola w końcówce). Przypomniał o sobie Cottrell (wpuszczony na drugą połowę). To dobrze, gdyż Kaczmarek przestał być widoczny. Może nie na tyle by sadzać go na ławie, ale musi się pilnować.

Conference North, 18. Kolejka 04.12.2013
[7.]United of Manchester 2:0 (1:0) Droylsden [12.]
1:0 Collin [23’]
2:0 Cottrell [52’]

MoM: Vaughan (7.7)
Widzów: 2537

 

 

[ugh]

Nie-sa-mo-wi-ty jest ostatnio Morgan. Na prawej pomocy prezentował się tak źle, że musiałem go odsunąć od składu. Natomiast danie mu szansy po przeciwnej stronie to jak rozbicie banku z golami. Wielka niesprawiedliwość by się stała, gdyby występu przeciwko Workington nie uwieńczył zdobyciem gola. Walczył za pięciu, przeprowadził więcej rajdów niż Wolfenden w kilku meczach na początku sezonu. Na chwilę obecną jest żelaznym punktem drużyny. I nie potrafię znaleźć powodu dlaczego Anderson został wybrany graczem spotkania. Przecież rywale nie potrafili nawet się przedostać na naszą połowę! Nie stanowili żadnego zagrożenia dla obrońców. Morgan na gracza meczu!!

Conference North, 19. Kolejka 08.12.2013
[7.]United of Manchester 2:0 (1:0) Workington [20.]
1:0 Platt [25’-k]
2:0 Morgan [76’]

MoM: Anderson (7.6)
Widzów: 2970

 

 

[ugh]

Kaczmarek najwyraźniej wziął sobie do serca moje uwagi o słabszej formie, bo dziś zagrał jak rasowy snajper. Doskonale umie odnaleźć się w polu karnym. Podoba mi się w tym sezonie to, że żaden zawodnik nie łapie kilku fatalnych spotkań z rzędu (no, może poza Devlinem). Jak ktoś zaprezentuje się słabo w sobotę, to już w środę pokaże pełnię swoich umiejętności. Następny w kolejce jest Taggart. Jeszcze miesiąc temu czołowa postać w ofensywie, obecnie najmniej widoczna. No! Powiedziałem. Założymy się, że w przeciągu dwóch kolejnych meczów czymś się pokaże?

Conference North, 20. Kolejka 22.12.2013
[4.]United of Manchester 3:1 (0:0) Altrincham [2.]
1:0 Kaczmarek [46’]
2:0 Kaczmarek [74’]
2:1 Moult [83’]
3:1 Platt [90’]

MoM: Kaczmarek (8.9)
Widzów: 3252

 

 

Podsumowanie
TABELA PO 20. KOLEJKACH

[ugh]

Drugie spotkanie z rzędu, w którym worek z golami otwiera się dopiero po przerwie. Bardzo sennie wchodzimy w mecz, pozwalamy rywalowi na dwie dobre okazje. Z naszej strony zero. Posiadanie piłki też tylko nieznacznie na naszą korzyść. Sygnał do lepszej gry dał Collin w 48. minucie. Anglik otrzymał podanie od Billingtona na czterdziestym piątym metrze i pomimo asysty obrońców, pognał na bramkę i trafił do siatki. Wydawać by się mogło, że ten zawodnik nie ma najlepszego dryblingu, dziś dwukrotnie temu zaprzeczył. Lecz i rywal nie próżnował. KATASROFALNE błędy całej obrony i bramkarza przyczyniły się do dwóch przypadkowych goli i wyjścia Chester przez chwilę na prowadzenie. Dobrze, że zdążyliśmy odrobić straty. Ostatnio nasze mecze są ciekawe dla oka, musimy tylko wziąć się w garść jeśli chodzi o zachowanie bloku defensywnego na wyjazdach.

Conference North, 21. Kolejka 26.12.2013
[14.] Chester 2:2 (0:0) United of Manchester [4.]
0:1 Collin [48’]
1:1 Gray [70’]
2:1 Williams [80’]
2:2 Collin [89’]

MoM: Collin (8.8)
Widzów: 2245

 

 

[ugh]

Mecz z Boston United został przesunięty z powodu ulewy nad naszym stadionem. A już miałem gotową drugą jedenastkę, gdyż ostatnie mecze co kilka dni porządnie wymęczyły moją drużynę. Dlatego ponownie jedziemy na wyjazd, do Colwyn Bay. I w tym wypadku remis już mnie nie zadowoli. Jeśli mamy zwyciężać na boiskach innych drużyn to nie ma chyba łatwiejszego celu niż mizerna z zachodniej części Anglii. Chłopaki się ze mną zgodzili gdyż szybko objęliśmy prowadzenie. Żeby nie było: wszystkie mecze opisywane są ‘na żywo’ to znaczy gdy piszę teraz tego posta to nie wiem jaki jest wynik następnej potyczki. Mówię o tym, bo dwa posty wcześniej dałem Taggartowi dwa mecze na przerwanie słabszej formy. Dziś był ten drugi i mój skrzydłowy przełamał się w końcu piękną asystą przy bramce Morgana. Genialnie rozpracowaliśmy rywala. 64% czasu gry przy futbolówce, dziewięć strzałów, trzy celne. Gdyby każdy mecz wyglądał tak pewnie, już dawno byśmy prowadzili w lidze.

Conference North, 22. Kolejka 01.01.2014
[20.] Colwyn Bay 0:3 (0:1) United of Manchester [5.]
0:1 Morgan [9’]
0:2 Collin [61’]
0:3 Roberts [69’]

MoM: Sinclair (8.4)
Widzów: 243

 

 

Podsumowanie
A tak, cały czas nie umiemy wspiąć się wyżej, niż czwarta pozycja.

[ugh]

Festiwal meczów wyjazdowych trwa. Podejmuje nas ekipa, z którą może być nieco ciężej. Tylko cztery punkty straty do nas i niezła forma (ostatnie dwa pojedynki wygrane). O dziwo dość szybko się zregenerowaliśmy po poprzednim meczu, więc nie musiałem rotować. Przebieg pierwszej połowy podobny do tej z Colwyn Bay. Gospodarze nie istnieją, my próbujemy ukłuć. Udaje się w 22. minucie. Kaczmarek otrzymuje futbolówkę na 16. metrze, 99% zawodników by strzelało, lecz on zdążył jeszcze zobaczyć Collina i zagrał mu piłkę, która minęła obrońców i pozwoliła mojemu napastnikowi wślizgiem podbić piłkę do góry tak, by rzucający się bramkarz nie mógł jej dosięgnąć. Asysta – stadiony świata. Przy drugiej bramce, polski zawodnik również ma swój duży udział. Tym razem postanowił uderzyć sprzed szesnastki. Mocny, soczysty strzał sprawił mnóstwo problemów golkiperowi. ‘Wypluł’ piłkę przed siebie i do dobitki gotowy już był wprowadzony po przerwie Roca. Lecz jeden z obrońców zrobił mu z nóg jesień średniowiecza a przy okazji zablokował dobitkę. Sędzia nie miał wątpliwości. Rzut karny. Platt podszedł, totalnie zmylił bramkarza i podwyższył prowadzenie. Potem na nieco więcej pozwoliliśmy gospodarzom, ale żaden ich strzał tego dnia nie trafił w światło bramki. Ważna wygrana.

Conference North, 23. Kolejka 04.01.2014
[8.] Kettering Town 0:2 (0:1) United of Manchester [4.]
0:1 Collin [22’]
0:2 Platt [66’-k]

MoM: Platt (7.6)
Widzów: 1994

 

 

Podsumowanie
Znowu nie kumam wyboru na MoM. Przecież to musiał być Kaczmarek!!