Najlepsi z najlepszych

[Marlen]

PODSUMOWANIE SEZONU 2010/2011 W EUROPIE

 

Liga Mistrzów: Real (5:4 z Manchesterem)

Liga Europy: Tottenham (4:1 z Celticem)

Superpuchar Europy: Barcelona (2:0 z Porto)

Złoty But: Edinson Cavani (Napoli) - 30

 

 

Anglia

 

Puchar Anglii: Manchester City (1:0 z Chelsea)

Puchar Ligi Angielskiej: Manchester City (2:1 z Newcastle)

Tarcza Wspólnoty: Manchester City (2:1 z Manchesterem United)

Król Strzelców: Wayne Rooney (Manchester United) - 28

 

 

Francja

 

Puchar Francji: PSG (2:0 z Lyon)

Puchar Ligi Francuskiej: Lyon (5:0 z Lens)

Superpuchar Francji: Marsylia (3:2 z Lille)

Król Strzelców: Gregory Pujol (Valenciennes) - 19

 

 

Hiszpania

 

Puchar Hiszpanii: Atletico (3:2 z Barceloną)

Superpuchar Hiszpanii: Real Madryt (3:4, 2:0 z Barceloną)

Król Strzelców: Fernando Llorente (Athletic Bilbao) - 30

 

 

Holandia

 

Puchar Holandii: Almere City (1:0 z PSV)

Superpuchar Holandii: Ajax (3:1 z Twente)

Król Strzelców: Mads Junker (Roda) - 17

 

 

Niemcy

 

Puchar Niemiec: Borussia Dortmund (2:0 z Werderem)

Superpuchar Niemiec: Schalke (2:1 z Bayernem)

Król Strzelców: Thomas Muller (Bayern) - 18

 

 

Polska

 

Puchar Polski: Górnik Polkowice (2:1 z Lechią)

Superpuchar Polski: Wisła (2:0 z Legią)

Król Strzelców: Daniel Sikorski (Polonia) - 14

 

 

Portugalia

 

Puchar Portugalii: Benfica (2:0 z Leirą)

Superpuchar Portugalii: Porto (2:1 z Guimaraes)

Król Strzelców: Oscar Cardozo (Benfica) - 19

 

 

Włochy

 

Puchar Włoch: Juventus (2:1 z Genoą)

Superpuchar Włoch: Roma (1:0 z Interem)

Król Strzelców: Edinson Cavani (Napoli) - 30

[Marlen]

NAJWAŻNIEJSZE TRANSFERY W EUROPIE NA SEZON 2010/2011

 

Alexis Sanchez - Barcelona -> Chelsea - 22 mln. euro

Jefferson Farfan - Schalke -> Inter - 18 mln. euro

Darijo Srna - Szachtar -> Manchester City - 16.5 mln. euro

Douglas Costa - Szachtar -> Napoli - 13 mln. euro

Sergio Floccari - Lazio -> OM - 12.25 mln. euro

London Donovan - L.A -> Manchester United 11.75 mln. euro

Artem Milevskyi - Dynamo Kijów -> Lyon - 11.25 mln. euro

Dmitry Sychev - Lokomotiv -> Zenit - 9.75 mln. euro

Angel Lafita - Real Saragossa -> Bayern - 9 mln. euro

Balazs Dzsudzsak - Anżi -> Newcastle - 8.25 mln. euro

Diego Tardelli - Anżi -> Inter - 8.25 mln. euro

Ludovic Obraniak - Lille -> Bayern - 7.75 mln. euro

Andrea Dossena - Napoli -> Arsenal - 7.5 mln. euro

Yohan Cabaye - Newcastle -> Sevilla - 7 mln. euro

Vasilis Torosidis - Olympiakos -> Arsenal - 7mln. euro

 

NAJWAŻNIEJSZE TRANSFERY W POLSCE NA SEZON 2010/2011

 

Patryk Małecki - Wisła -> Sunderland - 7.25 mln. euro

Tomasz Kupisz - Jagiellonia -> West Ham - 3.1 mln. euro

Mateusz Możdźeń - Lech -> Metalurg Donieck - 3 mln. euro

Inaki Astiz - Legia -> Al-Hilal - 2.3 mln. euro

Abdou Traore - Lechia -> Al Ittihad - 1.5 mln. euro

Joshua Gross - Górnik Zabrze -> Toronto FC - 1.2 mln. euro

Paweł Golański - Korona -> Neuchatel Xamax - 1.2 mln. euro

Semir Stilić - Lech -> Sivasspor - 1.2 mln euro

Dawid Nowak - Bełchatów -> Anżi - 1 mln. euro

Sebastian Mila - Śląsk -> Juventus 1 mln. euro

[Regi1991]

Czekam z niecierpliwością na nowy sezon i oby teraz wygrana Ligi Mistrzów

[Marlen]

Dzięki wielkie, postaramy się zawalczyć w Lidze Mistrzów

--------------------------------------------------------------------------------

Sparingi:

Preston 0:2 Tottenham (Pawluczenko x2)

Tottenham 3:1 Olympiakos (Pawluczenko, Defoe x2)

Tottenham 1:1 Lyon (Bale)

Szachtar 1:3 Tottenham ( Dawson, Modric, Hudllestone)

 

Transfery do klubu:

Carlos - Internacional -> 2.1 mln. euro

Iago - Juventus -> 2.2 mln. euro

Lionel Carole - Benfica -> 1.6 mln. euro

Mesut Ozil - Real -> 11 mln. euro

Rogelio Funes Mori - Barcelona -> 6mln. euro

 

Transfery z klubu:

Scott Parker - Aston Villa -> 3 mln. euro

Jermaine Jenas - Blackburn -> 3 mln. euro

David Bentley - Celtic -> 3.5 mln. euro

Emanuel Adebayor - Man City -> koniec wypożyczenia

Joel Matip - Schalke -> koniec wypożyczenia

 

Oczekiwania:

Liga - Walka o zwycięstwo

Liga Mistrzów - ćwierćfinał/półfinał

Puchar Anglii - półfinał

Puchar Ligi Angielskiej - półfinał

[Debrecen]

Mila gra coś w Juventusie?

[Marlen]

W 11 meczach strzelił 2 bramki oraz zaliczył 5 asyst.

-----------------------------------------------------------------------

Pierwszym oficjalnym meczem w tym sezonie był mecz z Manchesterem City o Tarczę Wspólnoty. Obie drużyny chciały dobrze zacząć sezon, dlatego żadna z drużyn nie chciała odpuścić tego spotkania. Mecz zdecydowanie lepiej zaczęli piłkarze The Citizens, którzy już w 7 minucie wyszli na prowadzenie po fantastycznym strzale Carlosa Teveza. Wydawało się, że szybko stracona bramka, podetnie skrzydła moim piłkarzom, stało się wręcz odwrotnie. Po kilku świetnych akcjach zmarnowanych przez nas, wreszcie w 39 minucie Luka Modric pokonuję bramkarza Manchesteru, po doskonałym podaniu Hudllestona.

W pierwszej połowie byliśmy zespołem nieco lepszym, ale na przerwę schodziliśmy z remisowym rezultatem. W drugiej części gry oba zespoły atakowały, lecz jednym i drugim brakowało skuteczności. W 73 minucie Mesut Ozil, mija dwóch przeciwników i wystawia piłkę Modriciowi, który w sytuacji sam na sam nie daję szans bramkarzowi i tym sposobem wychodzimy na prowadzenie. Końcówka spotkania to napór graczy Roberta Manciniego, którzy jednak nie potrafili znaleźć recepty na świetnie dysponowanego Gomesa i Tarcza Wspólnoty wędruje na White Hart Lane.

 

7.8 2011 - Tarcza Wspólnoty
Wembley - 90000

Tottenham 2:1 Manchester City

7' - Tevez 0:1
39' - Modric 1:1
73' - Modric 2:1

 

Brazylijska reprezentacja szuka nowego trenera, zgłosiłem swoją kandydaturę, zobaczymy co z tego będzie..

[Miki_]

No proszę. Zaczynasz od mocnego uderzenia.

[Marlen]

Mam nadzieję, że w pozostałych meczach również zagramy dobrze.

------------------------------------------------------------------------------

Już w pierwszej kolejce Premiership, przyszedł czas na Derby Londynu z Arsenalem, z którym za mojej kadencji jeszcze nie przegraliśmy. Ten mecz miał być zupełnie inny niż te z poprzedniego sezonu, kilka nowych twarzy w zespole Kanonierów, miało ma celu włączenie się do walki o najwyższe cele, których w Arsenalu brak od kilku dobrych lat.

Mecz zaczyna się fatalnie dla naszego brazylijskiego pomocnika Sandro, który na wskutek kontuzji już w 2 minucie musiał opuścić boisko, za niego na placu gry zameldował się Tom Huddlestone. Przez pierwsze dwa kwadranse mecz był wyjątkowo równy, oba zespoły miały swoje okazje, których nie potrafiły wykorzystać. W 40 minucie rzut rożny dla naszego zespołu, Gareth Bale dośrodkowuję piłkę w pole karne, tam najwyżej skaczę Michael Dawson i strzałem głową posyła piłkę obok bezradnego Wojciecha Szczęsnego. Tak więc do przerwy prowadzimy po bramce rosłego stopera. Bramka tuż przed przerwą podcięła skrzydła ekipie Arsena Wengera, zawodnicy Kanonierów nie potrafili skonstruować składnej akcji, lecz niestety nie potrafiliśmy wykorzystać tego faktu.

Po wprowadzeniu na boisko McFaddena gra gospodarzy zdecydowanie ożywiła się, trzeba powiedzieć, że pod koniec meczu nie mogliśmy wyjść poza własną połowę, świetny pressing Arsenalu spowodował, że moi piłkarze nie potrafili wymienić kilku podań. Na nasze szczęście mieliśmy w bramce Gomesa, który słusznie został wybrany zawodnikiem meczu.

Wygrywamy bardzo ważny mecz, choć gra była bardzo wyrównana, to na trudnym terenie zdobywamy trzy punkty, oby w następnych meczach było równie dobrze.

 

13.8.2011 - 1 Kolejka Premiership
Emirates Stadium - 60361

[?]Arsenal 0:1 Tottenham[?]

40' - Dawson

 

Za 4.5 mln. euro z klubu odszedł Steven Pienaar, jego nowym klubem będzie Hoffenheim.

 

Warto odnotować również fakt, że dwumiesięcznej kontuzji nabawił się Gareth Bale, ehh.. i jak tu walczyć o LM?

[lew77]

Pokaż Ozila i Moriego ;) Oczywiście graty za początek sezonu ;)

[Marlen]

Carlos

Lionel Carole

Mesut Ozil

Rogelio Funes Mori

 

Oto czterech nowych piłkarzy w naszym klubie.

 

Polska reprezentacja:

W rankingu FIFA, Polska reprezentacja zajmuję 58 miejsce. Trzeba szczerze oddać, że Polacy radzą sobie bardzo dobrze, w roku 2011 nie przegrali żadnego meczu! Remisy z Norwegią i Gruzją oraz zwycięstwa z Grecją, Litwą i... Argentyną! Czyżby Franek Smuda rzeczywiście czynił cuda?

[lew77]

Ozila przewidujesz w pierwszej "11" czy na zmianę z Modriciem ?

[Marlen]

No muszę powiedzieć, że tu mam wielki dylemat obaj są świetnie, na razie Ozil będzie występował na lewym skrzydle za Garetha Bale'a.

-----------------------------------------

W drugiej kolejce czekał nasz równie ciężki mecz co w pierwszej, tym razem na White Hart Lane przyjechała Chelsea. Niestety dzień przed meczem kontuzji nabawił się Gomes, na jego miejsce między słupkami musiał stanąć Carlo Cudicini, który za mojej kadencji grał bardzo mało meczy.

Pierwszy kwadrans gry należał do nas, mieliśmy dwie akcję, które powinny skończyć się bramką, ale w sytuacji sam na sam Defoe oraz Lennon strzelali wprost w Cecha. Po obiecującym początku zdawało się, że bramka będzie kwestią czasu, niestety goście wzięli się do pracy, co świadczy fakt ośmiu strzałów na bramkę Cudiciniego.

W drugiej części gry gracze The Blues byli zespołem lepszym, ale nie potrafili tego udokumentować, my skoncentrowaliśmy się na tym, żeby przede wszystkim nie stracić bramki, oraz od czasu do czasu wychodziliśmy z groźną kontrami.

Remis 0:0 uznaję za dobry, choć nasza gra nie była porywająca, faktem jest to, że mieliśmy piekielnie trudny start na początku rozrywek, oby teraz było z górki.

 

20.8.2011 - 2 Kolejka Premiership
White Hart Lane - 36310

[8]Tottenham 0:0 Chelsea[3]

 

Odbyło się Losowanie fazy grupowej Ligi Mistrzów, trafiliśmy do grupy H z Interem, Rubinem Kazań oraz CFR Cluj.

[Marlen]

KLOPS! Tak jednym słowem można opisać mecz z Realem Madryt w Superpucharze Europy. Choć prowadziliśmy z Królewskimi po bramce Dawsona to mecz ostatecznie kończy się wynikiem 4:1 dla piłkarzy Mourinho, którzy zdominowali nas w każdym aspekcie gry, począwszy od posiadania piłki, a kończąc na strzałach. Real pokazał nam miejsce w szeregu i zasłużenie odniósł zwycięstwo w tym meczu.Miejmy nadzieję, że ta sroga lekcja zadziała na piłkarzy, bo za niedługo mecz z Interem, jeśli zagramy tak jak w tym meczu, to znów mogą nas czekać ciężkie baty.

 

26.8.2011 - Superpuchar Europy
Stade Louis II - 18524

Real Madryt 4:1 Tottenham

3' - Dawson 0:1
43' - Ronaldo 1:1
61' - Ronaldo 2:1
63' - Marcelo 3:1
77' - Carvalho 4:1

 

Za 15.5 mln. euro do klubu dołączył Benedikt Howedes.

[Marlen]

Wreszcie lżejszy mecz, na własnym stadionie podejmujemy Derby County. Zdecydowanym faworytem był nasz zespół, lecz po porażce z Realem morale poszły w dół, żeby je podnieść musieliśmy wygrać.

Mecz rozpoczął się od naszych ataków i już w 9 minucie wychodzimy na prowadzenie za sprawą Aarona Lennona, który w sytuacji sam na sam nie daję szans bramkarzowi. Potem gra się wyrównała, goście mieli swoje szansę, lecz nie potrafili ich wykorzystać, podobnie również było z nami. Trzeba powiedzieć, że w zespole gości świetnie spisywał się Tomasz Cywka, jego akcje nie raz dały się we znaki naszej obronie. Do przerwy prowadziliśmy skromnie 1:0.

W drugiej części gry nie brakowało ostrych spięć na boisku, sędzia raz po raz obdarowywał żółtymi kartkami zawodników obu dwóch zespołów. 74 minuta, stały fragment gry dla gości, nieuwaga moich obrońców i Craig Bryson zdobywa bramkę głową, bliski obrony był Cudicini jednak piłka przeszła mu po rękach. Kto by się spodziewał, że nudnawa, ospała, monotonna gra gości przyniesie im bramkę. Trzeba było zacisnąć zęby i grać dalej, tak właśnie zrobili moi chłopcy, w 80 minucie z rzutu karnego bramkę zdobywa van der Vaart i ten wynik dowozimy już do końca, cenne, szczęśliwe zwycięstwo, ale nasza gra musi ulec poprawie.

 

10.9.2011 - 3 Kolejka Premiership
White Hart Lane - 35976

[9]Tottenham 2:1 Derby[16]

9' - Lennon 1:0
74' - Bryson 1:1
80' - van der Vaart 2:1

[Marlen]

Parę dni po ligowym zwycięstwie, czekał nas debiut w Lidze Mistrzów, na dzień dobry mierzymy się z jednym z faworytów do wygrania tego pucharu - Interem. Po naszych ostatnich słabszych występach postanowiłem całkowicie zmienić taktykę, jak się później okazało wyszło to nam na dobre. Początek spotkania to zdecydowana przewaga moich zawodników, w pierwszych dwudziestu minutach mogliśmy spokojnie prowadzić różnicą dwóch, a nawet trzech bramek, niestety Julio Cesar spisywał się bez zarzutu i bronił wszystko co leciało w światło bramki. W pierwszej połowie Inter miał jedną sytuację, którą na nasze szczęście nie wykorzystał Forlan. W drugiej części gry, gospodarze stanowczo wzięli się do roboty, choć nie mieli tylu sytuacji ile my w pierwszej połowie, to jednak nasza defensywa co chwila była narażana na ataki rywali. Kiedy wydawało się, że mecz zakończy się bezbramkowym remisem, w 82 minucie King kapitalnie podaję do van der Vaarta, który w sytuacji sam na sam, wreszcie pokonuję Cezara. Było krok o sensacji, niestety w 86 minucie Ekotto popełnia fatalny błąd podając do Pazziniego, a ten na raty pokonuję Gomesa. W doliczonym czasie gry, nastąpił jeszcze zryw moich piłkarzy jednak wyniku nie udaję się zmienić. Szybki, emocjonujący mecz, który kończy się remisem, myślę, że wynik troszkę niezasłużony, ponieważ to my byliśmy ekipą lepszą, ale mimo to cieszymy się z wywalczonego punktu na Giuseppe Meazza.

Niestety w w drugiej połowie kontuzję odniósł Jermain Defoe, jak się później okazało będzie pauzował przez 3-4 miesiące.

 

14.9.2011 - Liga Mistrzów [1/6]
Giuseppe Meazza - 66243

[?]Inter 1:1 Tottenham[?]

82' - van der Vaart 0:1
86' - Pazzini 1:1

[Marlen]

W kolejnej ligowej kolejce mierzyliśmy się ze Stoke, które miało aspiracje na europejskie puchary. Pierwsza część spotkanie była prowadzona pod nasze dyktando, choć nie zdobyliśmy bramki, gra mogła się podobać.

W drugiej części gry gospodarze wyraźnie wzięli się w garść i nie było nam tak łatwo stwarzać sobie dobre sytuacje jak w pierwszej połowie. Trzeba szczerze powiedzieć, że w drugiej połowie gospodarze byli zespołem zdecydowanie lepszym, udokumentowali to w 60 minucie po bramce Hutha, który w sytuacji sam na sam nie dał szans Gomesowi.

Po stracie bramki chcieliśmy wyrównać, staraliśmy się strzelić bramkę, ale niestety w drugiej połowie defensywa Stoke na dużo nam nie pozwalała. Po 36 meczach bez porażki, w końcu znajduję się zespół, który z nami wygrywa, ale wierzymy, że tak jak w sezonie mistrzowskim będzie to tylko jedna porażka w sezonie.

 

17.9.2011 - 4 Kolejka Premiership
Britannia Stadium - 27500

[7]Stoke 1:0 Tottenham[5]

60' - Huth 1:0

 

W 3 rundzie Pucharu Ligi Angielskiej zmierzymy się na wyjeździe z Watfordem.

[Marlen]

W 3 rundzie Pucharu Ligi Angielskiej, mierzymy się z Watfordem. Mecz teoretycznie łatwy, ale po ostatnich występach nic już nie było pewne.

Mecz zaczynamy doskonale, bo po 10 minutach prowadzimy już 2:0, po bramkach Ozila i Pawluczenki. Siedliśmy na rywala niemiłosiernie, gospodarze nie byli wstanie przeprowadzić żadnej składnej akcji, w 32 minucie kapitalnym uderzeniem popisał się Rogelio Funes Mori i na przerwę schodziliśmy prowadząc 3:0.

Po przerwie co prawda, nie zdominowaliśmy Watfordu tak bardzo jak w pierwszej części, ale dalej mieliśmy nad nimi sporą przewagę. W 72 minucie było już po meczu, kiedy Dawson strzałem głową pokonał bramkarza gospodarzy. Tuż przed końcem spotkania gracze Seana Dyche strzelają honorową bramkę. Świetna gra naszego zespołu dała nam awans do kolejnej rundy, obyśmy w lidze zagrali równie dobrze.

 

21.9.2011 - Puchar Ligi Angielskiej - 3 Runda
Vicarage Road - 17589

Watford 1:4 Tottenham

6' - Ozil 0:1
10' - Pawluczenko 0:2
32' - Funes Mori 0:3
72' - Dawson 0:4
87' - Taylor 1:4

 

W 4 rundzie zmierzymy się z Boltonem.

[scierko]

Szkoda tej porażki ze Stoke City. Odliczanie meczy bez porażki wyzerowane :/

[Marlen]

A no niestety, gramy dobrze, lecz skuteczność pozostawia wiele do życzenia.

-----------------------------------------

W 5 kolejce ligowej na własnym stadionie podejmowaliśmy Bolton, z którym zmierzymy się w Pucharze Ligi. Już w 5 minucie z boiska musiał zejść Pawluczenko, który nabawił się kontuzji, jak się później okazało będzie pauzować przez 3-4 miesiące, za niego na boisku zameldował się Kadlec.

Przez całą pierwszą połowę zaciekle atakowaliśmy, a goście oddali jeden strzał i zdobyli bramkę, do przerwy schodzimy przegrywając, ale bardzo niezasłużenie. W drugiej części gry, znów to my byliśmy zespołem lepszym, ogrywaliśmy graczy Boltonu jak chcieliśmy, wreszcie w 66 minucie bramkę zdobywa Kadlec i doprowadzamy do wyrównania. Bardzo chcieliśmy zdobyć bramkę, która przechyli szalę zwycięstwa na naszą korzyść, niestety ta sztuka nam się nie udała i tylko remisujemy ze słabym w tym meczu Boltonem. Martwi forma moich podopiecznych, gra nie wygląda źle, ale skuteczność i gra w defensywie już tak, do pierwszego Manchesteru tracimy już osiem punktów, na szczęście mamy kolejkę zaległą.

 

24.9.2011 - 5 Kolejka Premiership
White Hart Lane - 36310

[7]Tottenham 1:1 Bolton[13]

22' - Howson 0:1
66' - Kadlec 1:1

[Marlen]

W drugiej kolejce Ligi Mistrzów podejmowaliśmy Rubin Kazań, który w pierwszej kolejce, przed własną publicznością uległ CFR Cluj 1:2. Dzień przed meczem ze składu wypadł Ledley King, który nadciągnął mięsień grzbietu, nie zagra przez około miesiąc, za kontuzjowanego Anglika, do składu wskoczył Benedikt Howedes, dla którego był to debiut a naszym zespole. Mecz rozpoczynamy ostrożnie, by nie stracić bramki, taką samą strategię obrali goście, więc przez pierwsze dwadzieścia minut na boisku niewiele się działo. Wreszcie w 32 minucie bramkę zdobywa Mori, który powoli pokazuję, że wart był wydanych pieniędzy. Po strzeleniu bramki grało nam się zdecydowanie lepiej, drużynę nakręcał Ozil, który raz po raz popisywał się świetnymi zagraniami. Druga bramka padła już w drugiej połowie, dokładnie w 65 minucie, rzut karny na bramkę zamienił van der Vaart. Drużynę Rubina w 71 minucie dobił Aaron Lennon, dzięki świetnemu podaniu Kadleca. Mistrza Rosji stać było tylko na jedną bramkę, w 89 minucie po błędzie Gomesa piłkę do siatki wpycha Nelson Valdez. Bardzo dobry mecz w naszym wykonaniu, zatem z czystym sumieniem możemy dopisać sobie trzy punkty.

 

27.9.2011 - Liga Mistrzów [2/6]
White Hart Lane - 35233

[2]Tottenham 3:1 Rubin Kazań[4]

32' - Funes Mori 1:0
65' - van der Vaart 2:0
71' - Lennon 3:0
89' - Valdez 3:1

 

W drugim meczu naszej grupy Inter wygrywa na wyjeździe 2:0 z CFR Cluj.