Skocz do zawartości

Islands of Peace


łaziii

Rekomendowane odpowiedzi

W czerwcu nie mówiło się o niczym innym, niż o końcu kariery największego trenera w historii piłki nożnej. Mauro Tassotti zaszokował futbolowy świat, ogłaszając emeryturę w wieku 63 lat. Zszedł ze sceny będąc na absolutnym topie, a przecież jego nie starzejąca się filozofia i myśl taktyczna zapewniłaby mu sukcesy na kolejną dekadę.

 

Włoski geniusz swą przygodę z poważną trenerką zaczął w Regginie. Przez półtora sezonu utrzymywał kopciuszka na wysokim 7. miejscu w Serie A. To wystarczyło, aby zwrócić na siebie uwagę Massimo Morattiego, który ściągając go do Interu otworzył drzwi do wielkiego futbolowego świata. Tassotti odwdzięczył się swemu pryncypałowi trzema trofeami w dwa lata – mistrzostwem, pucharem i superpucharem Włoch. W 2014 r. boski Mauro trafił do po dziś dzień najlepszego klubu świata – Arsenalu Londyn. Kanonierzy szczycili się wówczas zdobyciem czterech Pucharów Mistrzów w pięć lat, ale Tassotti zdołał podwoić tę liczbę w kolejnych dziewięciu sezonach, w tym trzy razy z rzędu w latach 2019-2021. Do europejskich sukcesów dołożył jeden Puchar UEFA, aż sześć Superpucharów oraz cztery triumfy w Klubowych Mistrzostwach Świata FIFA. Sukcesy na międzynarodowej scenie szły w parze z dominacją na krajowym podwórku – po pięć zwycięstw w Premiership i Community Shield oraz po trzy w FA Cup i Carling Cup. Łącznie w karierze 6 wygranych lig i 32(!) puchary oraz 17 indywidualnych nagród. Nikt nie może się równać z tym bilansem.

 

Co zapewniło aż takie sukcesy Tassottiemu? O to najpewniej trzeba by spytać jego podopiecznych, ale powszechnie wymieniano umiejętności nawiązywania relacji z piłkarzami, motywacji oraz geniusz taktyczny. Włoch zaskoczył wszystkich rywali w Premiership grając nietypowym w Anglii ustawieniem 3-4-3. Początkowo zarzucano mu ograniczony arsenał taktyczny i przepowiadano klęskę, ale szybko jego krytycy umilkli na zawsze. W Arsenalu zbudował najmocniejszy klub w historii piłki nożnej, a jakby tego było mało, także zdecydowanie najbogatszy. 1,5 miliarda euro – taka jest od lat wartość Kanonierów, co w dużej mierze zawdzięczają oni zaradnemu Włochowi.

 

Na gali pożegnalnej miałem wygłosić krótkie przemówienie, jako największy rywal Tassottiego u schyłku jego kariery. Podkreśliłem: „detronizacja Arsenalu stała się moją obsesją, celem zrywającym mnie codziennie z łóżka. Tak przynajmniej uważałem do niedawna. Teraz wiem, że chodziło głównie o pokonanie Mauro, o dorównanie jego geniuszowi. Nawet jeśli za rok, zdobędę z Chelsea upragnione mistrzostwo Anglii, to nie będzie do końca to, o co walczyłem w ostatnich latach. Bo zwyczajnie nie pokonam już Tassottiego”.

 

Następcą Włocha w Arsenalu został Stuart Pearce, tak jak 9 lat temu uczynił to w Interze. Wówczas nie zdołał dorównać wielkiemu Mauro i został zwolniony po 6 miesiącach. Zobaczymy, czy teraz sobie poradzi. Innym głośnym transferem trenerskim było objęcie przez Franka Lamparda stanowiska w Manchesterze United. Ciekawe, czy ikona Chelsea przywróci Czerwonym Diabłom należny im blask.

Odnośnik do komentarza

Cracovię prowadzi Dariusz Fornalak, a WHU (dopiero co spadł do L1) Sol Campbell, który od paru lat włóczy się po klubach niższych lig

----------------------------------

 

Po powrocie z urlopu zastałem rozbudowane trybuny Stamford Bridge. Przybyło niewiele, bo 3 tysiące krzesełek (+5%), ale liczy się zgoda lokalnych władz, które wcześniej stały okoniem. Może teraz chętniej przystaną na dalsze powiększenie naszego stadionu.

 

Po 15 latach zawodowej pracy wreszcie dostałem propozycję poprowadzenia kadry narodowej. Ku mojemu zaskoczeniu nie była to oferta z Finlandii, czy z Polski, ale z odległej Ameryki. Propozycję odrzuciłem po krótkim namyśle, a dokładnie po przejrzeniu obecnego składu Jankesów. Fakt wypalenia się zdolnej grupy zawodników oraz brak godnych następców zadecydowały o mojej decyzji. Nie miałem zamiaru latać w kółko przez Atlantyk, aby z mozołem odbudowywać Team USA.

 

 

Czerwiec 2023

 

Bilans: -

Premiership: 2. [-10 pkt.], 77 pkt, 97:57

FA Cup: finał – 3:2 z Liverpool

Carling Cup: finał – 1:2 z Arsenal

Community Shield: 2:2, 2:3 po karnych z Arsenal

Liga Mistrzów: finał – 5:1 z Real Madryt

Finanse: € 37,62M (- € 3,35M)

Budżet transferowy: € 41,42M (€ 41,42M)

Budżet płac (rocznie): € 76,76M (€ 116M)

Nagrody: -

 

Transfery (Polacy): brak

 

Transfery (świat):

Altun Mustafa (24, AML, TUR 4/1) [AZ -> Ajax] - € 10,75M

Lee Moon-Sang (23, ST, KOR 9/4) [Seongnam -> Feyenoord] - € 3,5M

 

Ligi świata:

Anglia: Arsenal [+10] M

Finlandia: TPS Turku [+3]

Francja: Monaco [+10] M

Hiszpania: Real Madryt [+7] M

Niemcy: FC Köln [+1] M

Norwegia: Vålerenga [+2]

Polska: Lech [+11] M

Szwecja: GIF Sundsvall [+1]

Włochy: Sampdoria [+7] M

 

Ranking FIFA:

1. Brazylia [+0], 2. Portugalia [+0], 3. Hiszpania [+0], …, 45. Polska [+0]

Odnośnik do komentarza

Tak jak mówisz - Arsenal jest wciąż cholernie przepakowany i zmiana trenera może nie wpłynąć na ich sukcesy. Ciekawe, czy Pearce zmieni nieziemsko skuteczne 3-4-3 Tassottiego.

----------------------------------------------

 

Jeszcze w czerwcu pożegnaliśmy grupę piłkarzy, którzy wielce przysłużyli się klubowi Chelsea. Najwięcej emocji wywołało odejście Sergio Agüero (35, AM/FC, ARG 104/81), który przez 10 latach gry dla The Blues zdobył 185 bramek, z czego 123 w Premiership. To jedna z klubowych ikon, która na stałe wpisała się do jego historii. Podobny status zyskał brazylijski stoper Rafael Forster (33, DLC, BRA 23/2), będąc ostoją naszej defensywy przez 11 długich lat. Obydwu piłkarzom skończyły się kontrakty, które ze względu na ich wiek i wygórowane oczekiwania finansowe nie zostały przedłużone. Z tego samego powodu, ale już z dużo mniejszym żalem, pożegnaliśmy nigeryjskiego pomocnika Rabiu Ibrahima (32, AMC, NIG 12/1), zaś napastnik Febian Brandy (34, ST, ENG 20/11) zakończył karierę. Z kolei wychowankowie Roger Robson (25, DC, ENG u21 6/0), Joe O’Hara (25, DRC, ENG) i John Sullivan (24, DC/DM, ENG u21 1/0) nie spełnili pokładanych w nich nadziei i za darmo odeszli do zespołów niższych lig.

 

Powyższe rozstania pozwoliły nam zaoszczędzić aż 17 milionów euro w rocznym budżecie płac, ale szybko luka ta została zapełniona. 1 lipca zameldowało się w klubie aż 10 nowych graczy, z których 4 miało natychmiast wskoczyć do pierwszego zespołu. Dokonałem bardzo rzadkiej sztuki, sięgając po wielkie gwiazdy i nie wydając ani centa. Największą sensacją okazało się przejście z La Liga stopera Lucasa Navarro (30, DRC, ARG 63/5) oraz defensywnego pomocnika Ivana Aligica (27, DM, BIH 30/1). Pierwszego wyrwaliśmy Realowi Madryt, a drugiego Valencii. Obydwaj piłkarze to absolutna klasa światowa, a do tego już doświadczeni gracze – doskonały ruch na drodze do zdetronizowania Arsenalu. Co więksi złośliwcy zauważyli, że co prawda piłkarze ci nic nas nie kosztowali, ale dostali najwyższe pensje w drużynie oraz zasilili formacje, które tego nie potrzebowały. Trudno się z tym nie zgodzić, ale to przecież najlepsi zawodnicy na swoich pozycjach, a w dodatku nikt nie powiedział, że kogoś z obecnych stoperów i DM nie sprzedam. Jeśli chcę pokonać Kanonierów, muszę nieco poddać się zasadzie „lepsze wrogiem dobrego”.

 

O ile środkowe formacje defensywne nie wołały o wzmocnienia, o tyle pomoc i lewa obrona już tak. Z Bayernu Monachium podkradliśmy Anglika Scotta Nightingale’a (29, AMLC, ENG u21 20/1), który będzie zmiennikiem Dona Lee na rozegraniu i Taku Abe na skrzydle. Z kolei konkurentem van der Valla na lewej obronie będzie pozyskany z Romy reprezentant Francji Frédéric Riou (26, DLC/ML, FRA 13/0). Podobnie jak Navarro i Aligica, tak i tę dwójkę udało się ściągnąć na Stamford Bridge za darmo.

 

Jedyne transferowe wydatki pociągnęły za sobą zakupy młodych, perspektywicznych graczy, którzy zasilą drużynę juniorów. Najdroższym był 17-letni prawy obrońca Freiburga Richard Müller (17, D/WBR, GER), który kosztował mnie 1,8 miliona euro. 400 tysięcy wydałem na o rok młodszego wychowanka HSV Hamburg, Nico Franke (16, DC, GER). Tą samą kwotę spożytkowałem na pozyskanie prawoskrzydłowych Cristiana Baciu (18, AMR, ROM u21 7/0) z Rapidu Bukareszt oraz Wendela Vaza (18, AMRC, BRA u21 20/0) z brazylijskiego Internacional. Transferowe szaleństwo zakończyły umowy z 19-letnim bramkarzem Bayeru Leverkusen Anisem Amarą (19, GK, TUN 12/0) oraz Baskiem Mikelem Aramayo (20 ST, ESP 3/0) z Athletic Bilbao, którzy pomimo młodego wieku zdążyli już zadebiutować w narodowych reprezentacjach.

 

Po wczesno-lipcowych transferach nasza kadra jest zdecydowanie bardziej wyrównana, niż przed rokiem. Nie ma już sytuacji, że zmiennik pierwszoplanowej postaci jest wyraźnie od niej słabszy. A w ubiegłym sezonie tak właśnie było, bo na przykład środkowy pomocnik Ibrahim nie dorównywał Lee. Na chwilę obecną hierarchia w klubie przedstawia się następująco:

Bramkarz – bez wahania postawię na Martina Wilsona, a jego zmiennikiem będzie nasz wychowanek John Bunce.

Środek obrony – tutaj nadmiar bogactwa i jeszcze w letnim okienku transferowym postaram się sprzedać jedną z gwiazd. Póki co świeżo pozyskany Lucas Navarro, kapitan Kristian Pedersen oraz starzy znajomi Robert Puljic i Nicolas Dupuy mają równe szanse na grę.

Prawa obrona – bez zmian, czyli reprezentant Hiszpanii Tiberiu Moldoveanu i jego rodak Iker Pascua.

Lewa obrona – Holendrowi Martinowi van der Vallowi przybył godny konkurent w osobie Frédérica Riou. Wiekowy Brazylijczyk Fábio rozpocznie sezon w rezerwach.

Defensywna pomoc – podobnie jak na środku obrony, tak i tutaj mam nadmiar bogactwa. Dean Francis zaliczył wspaniały zeszły sezon, ale teraz pierwszym wyborem powinien być nowo pozyskany Ivan Aligic. Broni nie składa najmłodszy Mohammed Musa.

Środkowa pomoc – w pełni angielski skład, czyli reprezentant kraju Don Lee i nowa twarz Scott Nightingale.

Prawe skrzydło – bez zmian, czyli Francuz Jean-Claude Lacroix i równie dobry Szwed Per Nilsson.

Lewe skrzydło – dużo będzie grał Taku Abe, a jeśli zajdzie potrzeba zmiany, to są Nightingale i wiekowy Reimond Manco.

Atak – tercet Myles Dyke, Luc Castaignos i Marcelo to gwiazdy pierwszej wielkości. Pierwszy i ostatni stanowić będą główną parę napadu, ale rosły Holender też grać będzie dużo. Zmiennikiem Marcelo będzie Australijczyk Tony MacDonald, który aż pali się do gry. Gorzej wyglądają szanse na grę wychowanka Danny Jacobsa i świeżo pozyskanego Baska Mikela Aramayo. To jednak młodzi gracze i jeden sezon w rezerwach im nie zaszkodzi.

Odnośnik do komentarza

Aligic jest bardzo silny, a to najważniejszy atrybut fizyczny dla DM. Mogą być tylko problemy w powietrzu, bo gra głową 4, skoczność 8

--------------------------------

 

Lipcowymi sparingami spłaciliśmy zobowiązania wobec naszych klubów filialnych. Jedynie Watford zdołało postawić nam twarde warunki i zmusić do większego wysiłku. Dopiero gol Baska Aramayo w doliczonym czasie gry dał nam zwycięstwo na Vicarage Road. Właśnie forma strzelecka pozyskanego z Athletic Bilbao zawodnika była największą niespodzianką okresu przygotowawczego. 20-latek trafił jeszcze dwa razy do siatki przeciwko węgierskiemu ZTE i dał sygnał, że konkurencja z Dykem i Castaignosem nie jest mu straszna. Tyle że i ten drugi błyszczał formą w sparingach, zdobywając trzy gole. Dyke dochodzi do zdrowia po kontuzji, którą doznał w maju.

 

Oprócz Aramayo, także nowo pozyskany Aligic doskonale wszedł w zespół. Potężny defensywny pomocnik pokazał, że ma młotek w nodze i po uderzeniach z dystansu zdobył w sumie dwa gole. Cieszy także powrót do pełni formy Brazylijczyka Marcelo, który w końcówce ubiegłego sezonu stracił skuteczność. Szybki napastnik okazał się naszym najlepszym strzelcem okresu przygotowawczego, będąc autorem aż pięciu trafień.

 

Hitem terminarza sparingowego był wyjazd do Barcelony. Duma Katalonii chciała zaprosić nas na mecz o Puchar Gampera, ale w końcówce sierpnia będziemy zajęci sezonem Premiership i starciem o Superpuchar Europy. Dlatego miesiąc wcześniej zawitaliśmy na Camp Nou w ramach zwykłego sparingu. Nie byliśmy zbyt uprzejmymi gośćmi, bo witających nas serdecznie Katalończyków (w końcu rozgromiliśmy w finale Ligi Mistrzów Real Madryt) potraktowaliśmy niezwykle surowo. Mecz zdominowaliśmy w zawstydzającym dla gospodarzy stopniu, oddając aż 22 strzały przy 4 rywali. Mimo tego spotkanie mogło zakończyć się remisem, bo na trafienie tuż po przerwie Castaignosa odpowiedział w 78. minucie wychowanek La Masia Pablo Roldán. Całe szczęście zdążyliśmy pokazać, że i nasi wychowankowie nie są w ciemię bici. Dzięki bramkom Jacobsa i Benta wygraliśmy w pełni zasłużenie, pozostawiając zgromadzonych na stadionie socios w ciężkim szoku.

 

Cork City – Chelsea 0:5 (0:3)

(Marcelo 7’, 41’; Brush (sam.) 10’; MacDonald 47’; Jacobs 58’)

 

ZTE – Chelsea 1:7 (0:5)

(Horváth 90’ - Tóth (sam.) 1’; Marcelo 4’, 35’; Castaignos 9’, 13’; Aramayo 71’, 78)

 

Watford – Chelsea 2:3 (1:2)

(Williams 34’; Chapple 75’ – Aligic 18’; Dyke 28’; Aramayo 90+1’)

 

Chelsea – Bolton 2:0 (1:0)

(Aligic 18’; Marcelo 53’)

 

Barcelona – Chelsea 1:3 (0:0)

(Roldán 78’ - Castaignos 53’; Jacobs 83’; Bent 90+2’)

Odnośnik do komentarza

W lipcowej odsłonie transferowego okienka największym wzięciem cieszyli się reprezentanci Włoch. Młodziutki Luigi Stallone, który szturmem wdarł się do Squadra Azzurra (2 gole w 2 meczach), pozwolił malutkiej Mantovie zbić majątek wart 34 miliony euro. Nowym klubem wychowanka Catanii została stołeczna Roma. Niewiele mniej zarobił hiszpański Racing Santander na Rosario Carlim, który na ubiegłorocznym mundialu został wybrany najlepszym lewoskrzydłowym. Włoch trafił do Newcastle, które póki co wraz z Arsenalem wydało najwięcej na wzmocnienie kadry. Za miesiąc podsumowanie transferów w Premiership.

 

 

Lipiec 2023

 

Bilans: -

Premiership: -

FA Cup: -

Carling Cup: -

Community Shield: -

Liga Mistrzów: -

Finanse: € 56,24M (+ € 15,93M)

Budżet transferowy: € 39,04M (€ 41,61M)

Budżet płac (rocznie): € 77,28M (€ 116M)

Nagrody: -

 

Transfery (Polacy):

Maciej Romaniuk (26, ST, POL u21 7/1) [Lech -> Polonia Bytom] - € 2,2M

Paweł Łukasik (24, ST, POL u21 4/0) [Jagiellonia -> Wisła Kraków] - € 1,7M

Łukasz Polak (21, ST, POL u21 15/3) [Odra Wodzisław -> Lech] - € 1,7M

 

Transfery (świat):

Luigi Stallone (22, AMRC, ITA 2/2) [Mantova -> Roma] - € 34M

Rosario Carli (26, AMLC, ITA 42/2) [Racing -> Newcastle] - € 33,5M

Thierry Gay (23, DC, FRA 5/1) [PSG -> Juventus] - € 32,5M

 

Ligi świata:

Anglia: -

Finlandia: IFK Mariehamn [+2]

Francja: -

Hiszpania: -

Niemcy: -

Norwegia: Vålerenga [+0]

Polska: Korona [+0]

Szwecja: Öster [+3]

Włochy: -

 

Ranking FIFA:

1. Hiszpania [+2], 2. Portugalia [+0], 3. Holandia [+1], …, 47. Polska [-2]

Odnośnik do komentarza

Arsenal bez Tassottiego nie jest już tak groźny – tę hipotezę mieliśmy testować cały sezon, a pierwszą ku temu okazją był mecz o Tarczę Wspólnoty. Tak jak przewidywano, Stuart Pearce porzucił charakterystyczne ustawienie 3-4-3 swego genialnego poprzednika i postawił na klasyczne 4-4-2. Przez to zabrakło miejsca dla wspaniałego napastnika Dietmara Berga (54 gole w 64 spotkaniach kadry Niemiec), który z niesmakiem usiadł na ławce rezerwowych.

 

Przez niemal pełne 90 minut umacniałem się w przekonaniu, że Kanonierzy bez Tassottiego to już nie ta sama drużyna. Daleko było do dawnej dominacji, zamęczania rywali miażdżącymi atakami i bezbłędnej gry w defensywie. Mecz kontrolowali moi podopieczni, dwukrotnie wychodząc na prowadzenie w pierwszej połowie. W 16. minucie rekonwalescent Myles Dyke skorzystał z podania Marcelo i z 15. metrów huknął z woleja nie do obrony. Co prawda po chwili nie brzydszym strzałem odpowiedział Alain Pottier, ale w 30. minucie nasza formacja znów zrozumiała się bez słów i Dyke na raty pokonał portugalskiego bramkarza Martinsa.

 

Przy prowadzeniu 2:1 panowaliśmy nad boiskowymi wydarzeniami. Skuteczny tego dnia Dyke miał jeszcze dwie dogodne sytuacje, aby przesądzić o wyniku. Przestrzelił, ale i tak wydawało się, że pierwsze od 10 lat trofeum Community Shield powędruje do naszej gabloty. Niestety w 83. minucie Kanonierzy wyrównali po rzucie rożnym i główce mistrza świata Ângelo Gonçalo. Tym samym doszło do serii rzutów karnych, które bezbłędnie wykonywali nasi rywale. W naszych szeregach pomylili się stoper Dupuy oraz Nilsson i spotkanie potoczyło się i zakończyło identycznie jak przed rokiem.

 

Tak więc pomimo wyraźnych problemów naszych rywali, a przede wszystkim zamieszania po przejęciu sterów przez Pearce’a, Arsenal znów górą.

 

Community Shield, 06.08.2023

Arsenal - Chelsea 2:2 (1:2, 2:2), karne 4:2

16’ Dyke 0:1

20’ Pottier 1:1

30’ Dyke 1:2

83’ Gonçalo 2:2

 

MoM Dyke (ST, Chelsea) – 2 gole, nota 8

 

Widzów – 89 988

 

Z pozyskanych w lipcu piłkarzy zagrali środkowi pomocnicy Nightingale i Aligic. Obydwaj nie zachwycili. Zwłaszcza ten pierwszy nie wywiązał się z roli rozgrywającego. Z kolei defensywnie usposobiony Bośniak zaliczył tylko dwa przechwyty, ale za to ładnie podłączał się do akcji ofensywnych. Gołym okiem było widać, że potrzeba jeszcze czasu, aby wszyscy nowi zawodnicy zgrali się z kolegami.

Odnośnik do komentarza

Przegrany mecz o Tarczę Wspólnoty był sporym zawodem dla naszych kibiców. To miało być wyraźne zwycięstwo nad Arsenalem i znak, że w tym sezonie Chelsea wreszcie odzyska tytuł mistrzowski. Fani The Blues znieśli tę porażkę godnie, ale już po inauguracyjnym spotkaniu Premiership wpadli we wściekłość. Nic dziwnego, skoro słabiutki West Bromwich Albion poradził sobie z nami w zaskakująco łatwy sposób.

 

Zaczęło się zgodnie z planem, bo w 32. minucie Luc Castaignos dał nam prowadzenie potężnym uderzeniem z linii pola karnego. Jednak gospodarze szybko odpowiedzieli za sprawą Meng Zhana, który wykorzystał wyborne dośrodkowanie najlepszego tego dnia Davida Connolly’ego i muśnięciem głową przelobował wychodzącego Wilsona.

 

Niespełna 10 minut po przerwie było dla nas prawdziwym trzęsieniem ziemi. Drugie tego dnia trafienie Chińczyka Meng Zhana (znów po wrzutce Szkota Connolly’ego) oraz błyskawiczne podwyższenie autorstwa Johna Bella zszokowało moich podopiecznych. Równowagę na krótko przywrócił kontaktowy gol Castaignosa z 61. minuty, ale chwilę później fenomenalny Connolly wykończył kontrę swojego zespołu i przypieczętował sensacyjne zwycięstwo WBA.

 

Premiership (kolejka 1/38), 12.08.2023

[-] West Brom - Chelsea [-] 4:2 (1:1)

32’ Castaignos 0:1

39’ Meng Zhan 1:1

51’ Meng Zhan 2:1

53’ Bell 3:1

61’ Castaignos 3:2

69’ Connolly 4:2

 

MoM Connolly (M R, WBA) – 1 gol, 2 asysty, nota 9

 

Widzów – 28 848

 

Cztery dni później nasi kibice liczyli na rehabilitację za wpadkę z WBA i pewni swego zapełnili Stamford Bridge. Jednak 45 minut później gwizdali i buczeli ile sił w płucach, bo ich pupile przegrywali z Manchesterem City 0:1. W przerwie także i ja straciłem panowanie nad sobą i bezlitośnie zrugałem moich piłkarzy. Nowo przybyli zawodnicy mieli przestraszone miny i patrzyli po kolegach z pytającym wzrokiem – czy on tak zawsze? Może i nie zawsze, ale wtedy, kiedy trzeba. I najczęściej przynosi to pożądany skutek.

 

Tak było i tym razem. Krótko po zmianie stron wyrównał Myles Dyke, a niespełna kwadrans później ten sam zawodnik strzelił zwycięską bramkę. Piękne było to pierwsze trafienie, które zakończyło błyskotliwą wymianę podań między strzelcem a Australijczykiem MacDonaldem.

 

Premiership (kolejka 2/38), 16.08.2023

[17.] Chelsea – Manchester City [3.] 2:1 (0:1)

21’ Uprichard 0:1

47’ Dyke 1:1

60’ Dyke 2:1

 

MoM Dyke (ST, Chelsea) – 2 gole, nota 8

 

Widzów – 53 703

 

W ostatniej kolejce sierpnia czekało nas starcie z Arsenalem, który dotychczas wygrał w lidze wszystko. Zależało nam więc, aby do tego czasu nie stracić już żadnych punktów i po pojedynku z Kanonierami zrównać się z nimi punktami. Zmobilizowani, skoncentrowani i z jasno wytyczonym celem nie daliśmy większych szans Evertonowi. Prowadzenie dał nam rozkręcający się młodzian MacDonald, a po godzinie gry na 2:0 podwyższył prawoskrzydłowy Lacroix. Gospodarze nie złożyli broni i 5 minut później odpowiedzieli trafieniem Gwinejczyka Sylli, ale na nic więcej nie było ich już stać. W doliczonym czasie gry zostali dobici kontratakiem i bramką autorstwa Taku Abe.

 

Premiership (kolejka 3/38), 19.08.2023

[5.] Everton - Chelsea [9.] 1:3 (0:1)

33’ MacDonald 0:1

59’ Lacroix 0:2

64’ Sylla 1:2

90+1’ Abe 1:3

 

MoM Lacroix (M R, Chelsea) – 1 gol, 1 asysta, nota 8

 

Widzów – 40 541

Odnośnik do komentarza

Angielskie El Clásico przebiegło pod znakiem szokującej wręcz przewagi piłkarzy Chelsea. W pierwszej połowie moi podopieczni zmiażdżyli Kanonierów, oddając 12 strzałów (choć tylko 3 celne) i nie pozwalając rywalom na choćby jedną próbę odpowiedzi. Mimo to z prowadzenia cieszyliśmy się dopiero w 52. minucie, gdy wspaniały rajd prawą flanką przeprowadził będący w wysokiej formie Lacroix, a jego dośrodkowanie na 7. metr zamknął wbiegający Marcelo. W kolejnych minutach ten sam zawodnik, a także partnerujący mu w ataku Myle Dyke mogli podwyższyć i dać nam komfortową końcówkę. Niestety chybili, a za karę w 83. minucie etatowy rozgrywający reprezentacji Anglii Andre Gatting huknął sprzed pola karnego i wyrównał na 1:1. To był dopiero drugi celny strzał dnia Kanonierów.

 

Pomruk zawodu przetoczył się po Stamford Bridge, bo wszystko wskazywało na powtórkę niedawnego meczu o Tarczę Wspólnoty. Znów mieliśmy ogromną przewagę nad ekipą Stuarta Pearce’a, a mimo to zwycięstwo wymykało się nam z rąk w ostatnich minutach. Jednak tym razem szczęście uśmiechnęło się do lepszych. W 88. minucie wywalczyliśmy rzut rożny, po którym niezawodny w takich momentach Castaignos zapewnił nam komplet punktów główkując przy bliższym słupku.

 

Szlagier z Arsenalem był debiutem ściągniętego latem z Realu Madryt stopera Lucasa Navarro. Argentyńczyk stracił niemal cały okres przygotowawczy naciągając mięśnie grzbietu. Pierwszy mecz wypadł pomyślnie, a potężny Latynos wystąpił z opaską kapitańską na ręku (pod nieobecność Pedersena).

 

Premiership (kolejka 4/38), 26.08.2023

[5.] Chelsea – Arsenal [2.] 2:1 (0:0)

52’ Marcelo 1:0

83’ Gatting 1:1

88’ Castaignos 2:1

 

MoM Gatting (M C, Arsenal) – 1 gol, 7 przechwytów, nota 8

 

Widzów – 55 240

 

| Poz   | Zespół         | M     | Z     | R     | P     | ZdG   | StG   | R.B.  | Pkt
| ------------------------------------------------------------------------------------
| 1.    | Newcastle      | 4     | 4     | 0     | 0     | 10    | 3     | +7    | 12
| 2.    | Arsenal        | 4     | 3     | 0     | 1     | 10    | 5     | +5    | 9
| 3.    | Middlesbrough  | 4     | 3     | 0     | 1     | 9     | 5     | +4    | 9
| 4.    | Chelsea        | 4     | 3     | 0     | 1     | 9     | 7     | +2    | 9
| 5.    | Man City       | 4     | 2     | 1     | 1     | 7     | 4     | +3    | 7

Odnośnik do komentarza

Początek faktycznie słaby, ale teraz już wszystko wydaje się być na właściwym torze.

-----------------------------------------

 

Końcówka letniego okienka transferowego była dla mnie wyjątkowo pracowita. Kadrę już dawno uznałem za kompletną więc skupiłem się na usunięciu zbędnych elementów. Najgłośniejszym transferem było oddanie do Realu Madryt stopera Nicolasa Dupuya (29, DC, FRA 29/1) aż za 17 milionów euro. Francuz będzie miał za zadanie zastąpić Argentyńczyka Lucasa Navarro, który przybył do nas właśnie z zespołu Królewskich dwa miesiące temu. Dzięki temu ruchowi zmniejszyłem nieco rywalizację na środku obrony – czterech zawodników klasy światowej zarabiających łącznie niemal 20 milionów euro to była duża przesada. Odszedł Dupuy, który zgarniał zdecydowanie najwięcej, a rolę odgrywał najmniejszą.

 

Zaskakującym zyskiem zakończyły się negocjacje z Boltonem, który uparł się pozyskać naszego wychowanka Aarona Benta (22, AMRLC, ENG u21 35/2). Ten młody zawodnik miał dalej terminować w pierwszym zespole, ucząc się od doświadczonego Dona Lee. Tak naprawdę nigdy nie widziałem w nim talentu na miarę podstawowej jedenastki więc z chęcią usiadłem do rozmów. Te zakończyliśmy szybko, bo kwoty 7,5 miliona euro nie można było odrzucić.

 

Ostatni transfer dotyczył mojego pupila z czasów IFK Mariehamn. Rosły odgrywający Alban Vata (23, ST, ALB u21 13/3) przybył do Chelsea dwa lata temu i od tego czasu grał w Mouscron. Tam miał dorobić się paszportu UE i tym samym zyskać prawo do gry w Premiership, ale latem belgijski klub niespodziewanie wypowiedział nam umowę o współpracy filialnej. W związku z tym nie było już sensu blokować kariery utalentowanemu Albańczykowi i za skromną kwotę 1,5 miliona euro oddałem go do Realu Saragossa.

 

Głównie dzięki letnim transferom sierpień zakończyliśmy zyskiem ponad 37 milionów euro. Klubowe konto dobija do okrągłej „setki” więc Roman Abramovich może z ulgą odtrąbić koniec finansowego kryzysu w Chelsea. Kolejny cel, jaki Rosjanin postawił przede mną niemal trzy lata temu, został osiągnięty. Teraz pozostał już „tylko” tytuł mistrza Anglii.

Odnośnik do komentarza

Podsumowujący letnie okienko transferowe fachowcy zgodnie uznali, że to moja Chelsea została królem polowania. Chwalono mnie, że słusznie skupiłem się na formacji defensywnej, która w ubiegłym sezonie była naszą piętą achillesową. Pozyskanie za darmo dwóch wielkich gwiazd hiszpańskiej La Liga – stopera Navarro i defensywnego pomocnika Aligica – ogłoszono największymi „przechwytami” lata. Do tego doszedł wszechstronny francuski defensor Riou oraz powracający z Niemiec do ojczyzny pomocnik Nightingale.

 

W obliczu tych wzmocnień, ruchy naszego najgroźniejszego rywala wyglądają dużo skromniej. Arsenal kupił tylko jednego zawodnika, za to MVP ubiegłego sezonu francuskiej Ligue 1. Włoski szybki napastnik Stefano Prosperi kosztował Kanonierów niemal 20 milionów euro, które Valenciennes spożytkowało na zakup Polaka Rafała Iwanickiego z Interu Mediolan.

 

Najwięcej, bo po 50 milionów euro, wydały Newcastle i Tottenham. Liderujące obecnie w Premierhip Sroki kupiły dwie gwiazdy – nowozelandzkiego rozgrywającego Tima Scotta z Interu oraz włoskiego lewoskrzydłowego Rosario Carli z Racingu. Z kolei Koguty pozyskały trzech tuzów, największego w osobie rozgrywającego reprezentacji Anglii Antony Sharpsa z Evertonu.

 

 

Sierpień 2023

 

Bilans: 3-1-1, 11:9

Premiership: 4. [-3 pkt.], 9 pkt, 9:7

FA Cup: -

Carling Cup: -

Community Shield: 2:2, 2:4 po karnych z Arsenal

Liga Mistrzów: -

Finanse: € 95,04M (+ € 37,45M)

Budżet transferowy: € 64,72M (€ 41,61M)

Budżet płac (rocznie): € 70,71M (€ 116M)

Nagrody: -

 

Transfery (Polacy):

Rafał Iwanicki (27, ST, POL 26/14) [Inter -> Valenciennes] - € 15,25M

Łukasz Owczarek (20, AMC, POL 1/0) [Górnik Zabrze -> Lech] - € 3M

 

Transfery (świat):

Michel Gastien (27, MC, FRA 19/4) [Blackburn -> Juventus] - € 43M

Anthony Sharps (26, MC, ENG 8/0) [Everton -> Tottenham] - € 35,5M

Mario Prpic (28, ST, BIH 30/17) [Stuttgart -> Real Madryt] - € 29,5M

 

Ligi świata:

Anglia: Newcastle [+3]

Finlandia: Tampere Utd [+1]

Francja: Nantes [+1]

Hiszpania: Barcelona [+0]

Niemcy: Schalke [+0]

Norwegia: Vålerenga [+0]

Polska: ŁKS [+3]

Szwecja: Öster [+0]

Włochy: Palermo [+0]

 

Ranking FIFA:

1. Brazylia [+5], 2. Hiszpania [-1], 3. Portugalia [-1], …, 53. Polska [-6]

Odnośnik do komentarza

Dzięki :]

Proszę- Iwanicki, MacDonald

-------------------------------

 

Początek sezonu nie był po naszej myśli. Porażki w meczu o Tarczę Wspólnoty z Arsenalem oraz na inaugurację Premiership z WBA wprowadziły w nasze szeregi spory niepokój. Na szczęście w kolejnych spotkaniach odzyskaliśmy pewność siebie, a we wrześniu utwierdziliśmy się, że w tym sezonie stać nas na osiągnięcie wszystkich celów.

 

Miesiąc rozpoczęliśmy od zgarnięcia czwartego trofeum w 3-letnim okresie mojej pracy w Chelsea. Na Stade Louis II w Monako zmierzyliśmy się z Sampdorią Genua i wręcz zmietliśmy zdobywców Pucharu UEFA z murawy. Otwierający wynik gol Mylesa Dyke’a z 27. minuty nikogo nie zdziwił, ale ofensywna postawa naszej formacji obronnej już tak. Po przerwie dwa trafienia zaliczył stoper Kristian Pedersen, wykorzystując rzut karny oraz rożny. Dwie asysty zaliczyli tego dnia boczni obrońcy – Tiberiu Moldoveanu i Martijn van der Vall. Wszystko to dało nam komfortowe zwycięstwo 3:0 i drugi w historii klubu Superpuchar Europy.

 

Superpuchar Europy, 01.09.2023

[ENG] Chelsea – Sampdoria [iTA] 3:0 (1:0)

27’ Dyke 1:0

50’ Pedersen (kar.) 2:0

65’ Pedersen 3:0

 

MoM Pedersen (D C, Chelsea) – 2 gole, nota 9

 

Widzów – 34 830

 

Przy okazji spotkania o Superpuchar rozlosowano europejskie rozgrywki. W Lidze Mistrzów trafiliśmy do dość wymagającej grupy z Valencią, Celtikiem i Anderlechtem. Znów sztuka awansu do tej fazy Champions League nie udała się mojemu dawnemu pracodawcy, IFK Mariehamn. Rok temu mistrz Finlandii skompromitował się odpadając z Cork City, a teraz nie znalazł sposobu na Beitar Jerozolima. Znów głośno westchnąłem i z żalem pokręciłem głową – za moich czasów tego typu wpadki były nie do pomyślenia.

Odnośnik do komentarza

I to z zatrważającą konsekwencją :doh!: Dzięki Gvynbleidd

----------------------------------

 

Na fali sukcesu z Monako rozjechaliśmy beniaminka Premiership Bolton Wanderers. W podstawowym składzie przyjezdnych zagrał nasz wychowanek Aaron Bent, sprzedany niedawno za 7,5 miliona euro. Młody pomocnik, który w debiucie strzelił Leeds aż dwa gole, tym razem zaprezentował się dużo gorzej, jakby speszony rywalizacją ze swoimi niedawnymi kolegami. Ci zresztą wcale mu nie pomogli, bo co chwila żartowali sobie ze zdenerwowanego kolegi.

 

Nie lepiej zagrali koledzy Benta, pozwalając nam jeszcze przed przerwą wyjść na dwubramkowe prowadzenie. Strzelanie rozpoczął Don Lee, ale ten gola z 12. minuty zawdzięcza przede wszystkim walijskiemu pomocnikowi Stringfellowowi, od którego odbiła się posłana z dystansu piłka. Aż tak wielkiego szczęścia nie potrzebował na sekundy przed końcem pierwszej połowy Marcelo, ale bez wspaniałego rajdu i dośrodkowania Lacroix gola na 2:0 by nie było. Francuski prawoskrzydłowy jest bodaj w najwyższej formie od kiedy pojawiłem się na Stamford Bridge, a jego dryblingi wzdłuż linii autowej i precyzyjne wrzutki zdobią filmowe podsumowanie każdej kolejki Premiership.

 

Po zmianie stron klasyk, a więc straciliśmy kontaktową bramkę po bombie reprezentanta Niemiec René Schäfera i do końcowego gwizdka nie byliśmy pewni zwycięstwa. Na szczęście kierowana przez doświadczonych stoperów Navarro i Pedersena defensywa, wspierana niezmordowanym DM Alagicem, nie pozwoliła już gospodarzom na chwile radości.

 

Premiership (kolejka 5/38), 06.09.2023

[18.] Bolton - Chelsea [4.] 1:2 (0:2)

12’ Lee 0:1

45+1’ Marcelo 0:2

58’ Schäfer 1:2

 

MoM Marcelo (AM C, Chelsea) – 1 gol, nota 8

 

Widzów – 34 570

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...