Skocz do zawartości

If you are second you are nothing


Czarls

Rekomendowane odpowiedzi

If you are first you are first. If you are second you are nothing. ~ Bill Shankly

 

***

 

– Hm, co my tu mamy? Pół roku w Polonii Warszawa, dwa miesiące w Ferencvárosu Budapeszt... Nie wygląda pan na długodystansowca – stwierdził lekko rozczarowany David Williamson.

– To prawda, te przygody na pewno nie były najbardziej udane – odparłem próbując zachowywać się, jak najbardziej profesjonalnie.

– W takim razie, może ma pan jakieś argumenty, czemu to właśnie panu mamy powierzyć to odpowiedzialne i trudne stanowisko menedżera drużyny? – z zachowania Williamsona byłem w stanie odczuć niechęć, a nawet politowanie.

– Mówią, że jestem cholernie zdolny i ambitny. Wcześniej nie dano mi szansy, żeby rozwinąć skrzydła. Tutaj widzę, że jest zgoła odmiennie. Klub funkcjonuje doskonale, a baza dla pracy menedżera jest świetnie przygotowana – szybko odpowiedziałem.

– Jest pan bardzo pewny siebie. Chyba nawet za bardzo, ale to się ceni. Widziałem pana papiery. Przyznam, że zrobiły na mnie wrażenie. Rozmawiałem też z kilkoma ludźmi na pana temat i muszę powiedzieć, że mówią o panu w samych superlatywach.

– Mogę tylko uśmiechnąć się i podziękować – przerwałem.

– W Premiership oprócz talentu i ambicji wymagamy jeszcze jednej ważnej cechy – wytrwałości. Niestety, nie mamy pewności, że powierzając panu ten projekt, pan nie zrejteruje po kilku przegranych meczach – ton wypowiedzi Davida zdecydowanie uległ zmianie.

– Wiem, że z mojej strony zabrzmi to dość cynicznie, ale zrobię wszystko, aby sytuacje, które miały miejsce w przeszłości już nigdy nie miały miejsca. Chciałbym odciąć się od tego i zacząć wszystko od nowa. Myślę, że praca w waszym klubie byłaby dla mnie wielkim doświadczeniem, a dla Newcastle United szansą na odbudowę swojego miejsca w hierarchii – odparłem.

– Podoba mi się pana podejście, ale musi pan nas zrozumieć – w sytuacji, w której się znaleźliśmy potrzebujemy pewniaka. Zainwestowanie w pana byłoby dla nas dużym ryzykiem.

– No, cóż… - przerwałem.

– Jednak, na pewno przedstawię pana kandydaturę na dzisiejszym spotkaniu zarządu i zobaczymy, co z tego wyniknie. Proszę być dobrej myśli – David uśmiechnął się i uścisnął mi dłoń.

– Dziękuję bardzo. Przyznam szczerze, że liczę na korzystne rozstrzygnięcia – odwzajemniłem uśmiech i grzecznie opuściłem gabinet dyrektora.

 

***

 

Poranna informacja absolutnie mną wstrząsnęła. Gdy na stole prezesa klubu – Mike'a Ashley'a ujrzałem trzyletni kontrakt, nie byłem w stanie uwierzyć, że to dzieje się naprawdę. Dostałem wielki kredyt zaufania, którego natychmiast musiałem zacząć spłacać. Moim krótkoterminowym zadaniem na St.James' Park będzie zajęcie miejsca w środkowej części tabeli. Dalekosiężne plany wydają się być dużo trudniejsze. Newcastle United ma zamiar wrócić do czołówki ligi angielskiej i powalczyć o najwyższe laury. Na razie, walka o mistrzostwo Anglii pozostaje w sferze naszych marzeń, a skupić musimy się na, jak najlepszej grze w nadchodzącym sezonie. Warunki do pracy mam jednak wspaniałe i nic nie powinno stanąć mi na przeszkodzie, aby odnieść tak oczekiwany sukces. Na wzmocnienia prezes przeznaczył 8.750.000€, a budżet płacowy został ustalony w granicach: 1.000.000€ tygodniowo. Kwoty te zdecydowanie mnie zadowalają i pozwolą rozwinąć skrzydła na rynku transferowym. Przede mną długie i ciężkie lato…

 

***

 

FM: 2009 9.0.3 36289 (m.e v753)

DB: Normal

Ligi NORMAL (12/6): Anglia (1-2), Francja (1-2), Niemcy (1-2), Hiszpania (1-2), Polska (1-2), Włochy (1-2)

Ligi BASIC: Brak

Zachowani piłkarze: Brak

Pliki EDT: Bomboniera MEGA SUPA 1.0 Prof 2007

Zasady: własne

Odnośnik do komentarza

| Wyb     | Inf     | Nazwisko           | Pozycja       | Kraj    | Wzrost  | Waga    | Wiek    | Wartość   | 
| -----------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| -       |         | Steve Harper       | BR            | ENG     | 188 cm  | 83 kg   | 33      |  3,7M     | 
| -----------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| -       |         | Tim Krul           | BR            | NED     | 188 cm  | 74 kg   | 20      |  1,4M     | 
| -----------------------------------------------------------------------------------------------------------| 

 

Z obsady bramki jestem względnie zadowolony. Steve Harper to doświadczony bramkarz, który spokojnie powinien dać sobie radę w pierwszym sezonie i raczej zamartwianie się o jego postawę nie wchodzi w grę. W rezerwie mamy Tima Krula, który mimo młodego wieku, prezentuje się całkiem poprawnie i być może, czasami będzie wskakiwał do pierwszego składu w miejsce doświadczonego Harpera. Myśląc perspektywicznie, warto jednak skupić się na wstępnych poszukiwaniach golkipera, gdyż niestety, żaden z dostępnych bramkarzy nie dysponuje umiejętnościami nawet trochę zbliżonymi do tych, które prezentują, tacy bramkarze, jak: Peter Cech, Edwin van der Sar, czy chociażby Manuel Almunia.

 

| Wyb     | Inf     | Nazwisko           | Pozycja       | Kraj    | Wzrost  | Waga    | Wiek    | Wartość   | 
| -----------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| -       |         | Fabricio Coloccini | O PŚ, DP, P Ś | ARG     | 183 cm  | 78 kg   | 26      |  12M      | 
| -----------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| -       |         | Sébastien Bassong  | O LŚ          | FRA     | 187 cm  | 73 kg   | 21      |  2,5M     | 
| -----------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| -       | Ktz     | Tamás Kádár        | O LŚ          | HUN     | 188 cm  | 72 kg   | 18      |  1M       | 
| -----------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| -       |         | Caçapa             | O Ś           | BRA     | 180 cm  | 77 kg   | 32      |  550tys.  | 
| -----------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| -       |         | Steven Taylor      | O Ś           | ENG     | 188 cm  | 81 kg   | 22      |  4,5M     | 
| -----------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| -       |         | Habib Beye         | O/WO P        | SEN     | 182 cm  | 79 kg   | 30      |  4M       | 
| -----------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| -       |         | Ryan Taylor        | O/WO P, P PL  | ENG     | 173 cm  | 69 kg   | 23      |  3,8M     | 
| -----------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| -       |         | José Enrique       | O/WO L        | ESP     | 184 cm  | 76 kg   | 22      |  4,2M     | 

 

Najjaśniejszą postacią linii defensywy mojego klubu wydaje się być Fabrizio Coloccini. Argentyńczyk jest świetnie zbudowany, dobrze radzi sobie w pojedynkach główkowych, a także potrafi rozpocząć akcję zaczepną - prawdziwy skarb. Ciekawymi zawodnikami są także: Steven Taylor, Habib Beye oraz José Enrique - i to pewnie oni wraz z Coloccinim utworzą blok defensywny Newcastle United. Wzmocnienia nie wydają się być konieczne, gdyż nawet w wyniku plagi kontuzji, tacy piłkarze, jak: Caçapa, czy Sébastien Bassong spokojnie mogą zająć miejsce leczących urazy graczy.

 

| Wyb     | Inf     | Nazwisko           | Pozycja       | Kraj    | Wzrost  | Waga    | Wiek    | Wartość   | 
| -----------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| -       |         | Nicky Butt         | DP, P Ś       | ENG     | 178 cm  | 71 kg   | 33      |  525tys.  | 
| -----------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| -       |         | Alan Smith         | DP, P Ś, N    | ENG     | 178 cm  | 69 kg   | 27      |  4,7M     | 
| -----------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| -       | NMZ     | Joey Barton        | DP, OP Ś      | ENG     | 175 cm  | 70 kg   | 25      |  4,6M     | 
| -----------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| -       |         | Geremi             | P PŚ          | CMR     | 180 cm  | 78 kg   | 29      |  3,6M     | 
| -----------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| -       |         | Danny Guthrie      | P PŚ          | ENG     | 176 cm  | 73 kg   | 21      |  2,5M     | 
| -----------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| -       |         | Jonás              | OP PL         | ARG     | 182 cm  | 73 kg   | 24      |  10M      | 
| -----------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| -       |         | Damien Duff        | OP L          | IRL     | 178 cm  | 78 kg   | 29      |  3,3M     | 
| -----------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| -       |         | Peter Løvenkrands  | OP L, N Ś     | DEN     | 181 cm  | 75 kg   | 28      |  3,6M     | 
| -----------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| -       |         | Ignacio González   | OP Ś          | URU     | 180 cm  | 73 kg   | 26      |  1,7M     | 
| -----------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| -       |         | Kevin Nolan        | OP Ś          | ENG     | 183 cm  | 96 kg   | 25      |  4,3M     |

 

Linia pomocy również obsadzona jest całkiem przyzwoicie. O sile środka pola powinni stanowić: Kevin Nolan oraz Danny Guthrie. W odwodzie pozostają jeszcze: doświadczony Nicky Butt, Geremi, Joey Barton, a także niespełniony talent angielskiej piłki - Alan Smith. Wydaje się, że wszyscy wymienieni panowie spokojnie mogą poradzić sobie na boiskach Premiership, więc na biedę w środku pola nie mogę narzekać. Nieco gorzej jest na skrzydłach, gdzie tylko z lewej strony pomocy mogę być zadowolony. Damien Duff czy Peter Løvenkrands to piłkarze, którzy powinni stanowić o sile naszego ataku, a na dodatek jest Jonás, który również prezentuje się bardzo dobrze. Wzmocnienia potrzebuje prawa flanka i pewnie właśnie w prawoskrzydłowego zainwestujemy największe pieniądze. Co prawda, na tej pozycji może grać wspomniany wcześniej Jonás, ale poleganie tylko na jednym zawodniku, to zdecydowanie nie najlepszy pomysł.

 

| Wyb     | Inf     | Nazwisko           | Pozycja       | Kraj    | Wzrost  | Waga    | Wiek    | Wartość   |  
| -----------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| -       | Ktz     | Michael Owen       | N Ś           | ENG     | 173 cm  | 77 kg   | 28      |  5M       | 
| -----------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| -       |         | Shola Ameobi       | N             | ENG     | 191 cm  | 77 kg   | 26      |  4,5M     | 
| -----------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| -       |         | Obafemi Martins    | N             | NGA     | 170 cm  | 70 kg   | 23      |  6,5M     | 
| -----------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| -       | Ktz     | Mark Viduka        | N             | AUS     | 188 cm  | 98 kg   | 32      |  575tys.  | 
| -----------------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| -       |         | Xisco              | N             | ESP     | 188 cm  | 84 kg   | 21      |  8M       | 
| -----------------------------------------------------------------------------------------------------------|

 

Poza środkiem pola, atak wydaje się być naszą najlepszą formacją. Kiedy do zdrowia dojdą Micheal Owen (2-3 miesiące) z Markiem Viduką (6-7 miesięcy), obrońcy naszych przeciwników powinni drżeć ze strachu. Na początku będę musiał korzystać z duetu: Obafemi Martins - Xisco, lecz i z tych piłkarzy jestem bardzo zadowolony. Obafemi Martins jest szybki jak strzała i na pewno doprowadzi do białej gorączki nie jednego obrońcę, a Xisco to piłkarz o wielkim potencjale, który niedługo może stać się prawdziwą gwiazdą Premiership i reprezentacji Hiszpanii. Wzmocnień w linii ataku nie planuję.

Odnośnik do komentarza

Masz naprawdę ciekawy skład. Są doświadczeni, ale również takie diamenty jak Bassong, Krul czy Taylor Steven i Rayan. Pytanko ode mnie - naprawdę uważasz, że Viduka jest w stanie być postrachem? U mnie jakoś się nigdy nie sprawdzał, raczej sprzedawałem go wraz z Buttem, żeby mieć więcej pieniędzy na pensje..

 

Powodzenia! :kutgw:

Odnośnik do komentarza

@marshall: Muszę przyznać, że mam słabość do silnych napastników. Dlatego czekam, aż Viduka się wykuruje i będzie w stanie pokazać, na co go stać.

@Kuchar: Nikogo jeszcze nie skreśliłem. Zawsze dwa razy zastanawiam się przed sprzedażą/zakupem zawodnika.

---

 

W czerwcu skupiłem się na przeczesywaniu rynku transferowego w celu zakontraktowania nowych graczy. Łowy były nadzwyczaj udane, a 1. lipca do klubowych drzwi zapukało dwóch nowych zawodników. Daniel Parejo [19, OP Ś, ESP] przyszedł do nas niemalże za darmo, bo kwota, którą musieliśmy zapłacić Realowi Madryt za tego pomocnika była wręcz śmieszna i wynosiła zaledwie 5.000€. Wydaję mi się, że będzie to kolejny transfer, po którym Królewscy będą pluć sobie w brodę, gdyż Parejo już prezentuje się całkiem nieźle, a przecież ma dopiero 19 lat. Mam nadzieję, że jego talent szybko się rozwinie i niedługo będzie decydował o obliczu środka pola w Newcastle.

 

Znacznie głębiej do kieszeni musieliśmy sięgnąć, aby wykupić z Grenoble świetnie zapowiadającego się pomocnika - Sofiane Feghouli [18, OP PLŚ, FRA]. Nasi skauci byli absolutnie zachwyceni talentem Francuza, więc nie wahałem się, ani chwili i przelałem na konto francuskiego klubu 8.750.000€, wykorzystując przy tym cały budżet transferowy. Mam nadzieję, że transfer Feghouli'ego okaże się strzałem w dziesiątkę, a zawodnik szybko wywalczy sobie miejsce w podstawowej jedenastce The Magpies.

 

***

 

CZERWIEC 2008

 

Bilans (Newcastle United): 0-0-0 bramki 0:0

Premiership : 13. [—]; -:- pkt. bramki -:-

FA Cup: -

Carling Cup: -

Finanse: 17.551.356€ (-1.455.520)

Budżet transferowy: 8.800.000€ (80%)

Budżet płacowy: 1.013.013€ (aktualne wydatki: 977.234€)

 

Transfery:

1. David Clarkson z Motherwell do Celticu za 1.400.000€

2. James McCarthy z Hamilton do Celticu za 1.400.000€

3. Oswaldo Sanchez z Santos Laguna do PSV Eindhoven za 1.300.000€

 

Ligi Europy:

Anglia: —

Francja: —

Hiszpania: —

Niemcy: —

Polska: —

Włochy: —

 

Ranking FIFA: 1. Hiszpania (1564), 2. Włochy (1338), 3. Niemcy (1328), 30. Polska (778)

Odnośnik do komentarza

2. lipca udało nam się parafować umowę o współpracy z klubem Hartlepool United. Klub, który na co dzień występuje w League One ma być dla nas miejscem, gdzie będziemy mogli posłać swoich najzdolniejszych juniorów, aby mogli doszlifować swoje umiejętności.

 

Polskie kluby bardzo dobrze rozpoczęły udział w europejskich pucharach. Legia Warszawa ograła na wyjeździe Cliftonville 2:0, a Lech Poznań nie dał szans przy własnej publiczności macedońskiemu Pelister Bitola, ogrywając swoich przeciwników 5:0.

 

20. lipca 2008 roku po raz pierwszy zasiadłem na ławce trenerskiej Newcastle United. Naszym przeciwnikiem w meczu towarzyskim był Bristol Rovers, którego podjęliśmy na wyjeździe. Na szczęście, do tego czasu nie zanotowałem wzmianki o żadnych nowych kontuzjach i do spotkania podchodzili w najmocniejszym zestawieniu. Sparing rozpoczęliśmy od groźnej główki Colocciniego, którego strzał minimalnie minął bramkę gospodarzy. Na prowadzenie wyszliśmy w 11. minucie za sprawą samobójczego trafienia Whittinghama. W 34. minucie dobrze wykonany rzut rożny dał nam kolejne trafienie. Guthrie dośrodkował, a Coloccini nie miał problemów z umieszczeniem piłki w siatce. Do przerwy wygrywaliśmy 2:0, lecz w szatni nie byłem do końca zadowolony. Kolano Nolana widocznie spuchło i nasz środkowy pomocnik poprosił o zmianę. W drugiej połowie również kontrolowaliśmy spotkanie i udało nam się dołożyć kolejne trzy bramki. Na szczęście, obyło się bez kontuzji i do Newcastle mogliśmy wracać uśmiechnięci. Wynik 5:0 był imponujący, a nasza gra mogła się podobać.

 

20.07.2008, The Memorial Stadium, Bristol: 4879 widzów

TOW: [—] Bristol Rovers — [—] Newcastle United 0:5 (0:2)

0:1 Whitthingham 11' sam.

0:2 Coloccini 34'

0:3 Jonás 66'

0:4 Jonás 77' rzut karny

0:5 Caçapa 87'

 

MoM: Jonás [Newcastle, OP PL] — 8.4

Odnośnik do komentarza

Kontuzja, której nabawił się Kevin Nolan nie okazała się bardzo groźna. Nasz środkowy pomocnik skręcił staw kolanowy i odpocznie od futbolu przez 10-12 dni.

 

Po świetnym spotkaniu, które udało nam się rozegrać w Bristolu, przyszedł czas na trudniejszy pojedynek z Watfordem. Początek spotkanie zdecydowanie należał do Newcastle. Najpierw groźnie zaatakował Daniel Parejo, a następnie potężną bombą z dystansu popisał się Guthrie, lecz oba strzały padły łupem golkipera gospodarzy. W 30. minucie Don Cowie fatalnie zachował się we własnym polu karnym i wbił bramkę samobójczą. Do przerwy wygrywaliśmy 1:0, a w drugiej części meczu mieliśmy kontrolować jego przebieg. Niestety, spotkanie kompletnie uciekło nam spod kontroli. W 61. minucie Grzegorz Rasiak świetnie umknął naszym obrońcom na prawej stronie, a John Eustace dopełnił formalności. Katastrofa nadeszła w ostatniej minucie spotkania, kiedy Ryan Taylor katastrofalnie zawalił krycie, a Al Bangura nie dał najmniejszych szans Krulowi. Porażka z drugoligowym Watfordem na pewno bolała, ale nie zamierzałem się załamywać. Faktem jest, że w pierwszej połowie, kiedy na boisku grał pierwszy garnitur Newcastle, absolutnie dominowaliśmy, a w drugiej części meczu mieliśmy po prostu pecha.

 

22.07.2008, Vicarage Road, Watford: 10072 widzów

TOW: [—] Watford — [—] Newcastle United 2:1 (0:1)

0:1 Cowie 30' sam.

1:1 Eustace 61'

2:1 Bangura 90'

 

MoM: John Eustace [Watford, P Ś] — 8.0

Odnośnik do komentarza

Po wpadce z Watfordem, nie mieliśmy dużo czasu na zregenerowanie sił, gdyż już dwa dni później musieliśmy stoczyć kolejny bój. Tym razem nasi rywale nie byli wymagający. Macclesfield Town to zespół, który na co dzień występuje w League Two i absolutnie nie powinniśmy mieć problemów z odniesieniem zwycięstwa. Zaczęliśmy zgodnie z planem. W 9. minucie Xisco pokonał bramkarza gospodarzy i było jasne, że niespodzianka w tym meczu nie wchodzi w rachubę. W 31. minucie kolejne trafienie dołożył Daniel Parejo, który popisał się precyzyjnym strzałem z dziesięciu metrów. Do przerwy prowadziliśmy dwiema bramkami. Druga połowa również należała do nas. Najpierw na listę strzelców wpisał się Shola Ameobi, a następnie kapitalne uderzenie Geremiego dało nam kolejne trafienie. Pod koniec meczu, przysnęła nasza obrona, a Alex Harrington strzelił honorową bramkę. Wygrywamy zasłużenie, lecz naszą prawdziwą siłę poznamy za trzy dni, kiedy na własnym boisku podejmiemy włoską Atalantę.

 

24.07.2008, The Moss Rose, Macclesfield: 6216 widzów

TOW: [—] Macclesfield Town — [—] Newcastle United 1:4 (0:2)

0:1 Xisco 9'

0:2 Parejo 31'

0:3 Ameobi 62'

0:4 Geremi 75'

1:4 Harrington 87'

 

MoM: Geremi [Newcastle, P PŚ] — 8.0

Odnośnik do komentarza

Mecz z Atalantą był moim debiutem przed publicznością na St.James' Park. Wiedziałem, że kibice chcą ujrzeć piękną grę i korzystny wynik, lecz obawiałem się, że może być o to bardzo trudno. Goście przyjechali do Newcastle wypoczęci po urlopie, a my mieliśmy już w nogach kilka spotkań towarzyskich. Świeżość była atutem naszych rywali. Spotkanie rozpoczęło się od przewagi gości, którze widocznie lepiej poruszali się po boisku od nieco zmęczonych moich podopiecznych. W 28. minucie Sergio Floccari pokonał Steve'a Harpera i musieliśmy zacząć nadrabiać straty. Po zdobyciu gola, nadal w ataku byli Włosi, lecz w ich akcje zbyt często wkradał się chaos. W 65. minucie udało nam się doprowadzić do wyrównania. Bramkę głową strzelił Bassong, który wykorzystał wrzutkę Ryana Taylora. Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie i musieliśmy zadowolić się bramkowym remisem. Z gry nie byłem do końca zadowolony, lecz wierzyłem, że kiedy przyjdzie zmierzyć się w meczu o stawkę, zaczniemy grać nieco lepiej.

 

27.07.2008, St.James' Park, Newcastle: 27790 widzów

TOW: [—] Newcastle United — [—] Atalanta 1:1 (0:1)

0:1 Floccari 28'

1:1 Bassong 65'

 

MoM: Sergio Floccari [Atalanta, OPL, N] — 7.5

Odnośnik do komentarza

Wisła Kraków przegrała w pierwszym meczu drugiej rundy kwalifikacyjnej Ligi Mistrzów z Beitarem Jerozolima 0:1. Wiślacy są jednak w nie najgorszej sytuacji, gdyż straty będą nadrabiać na własnym boisku.

 

Sparingowy mecz z Coventry rozpoczął się dla nas fatalnie. W 7. minucie źle zachował się Habib Beye, który źle przykrył Morrisona i nie uchronił nas od straty bramki. Kolejne minuty spotkania upływały pod znakiem naszej dominacji. W 28. minucie Damien Duff celnym strzałem głową dał nam remis. Bramka wyrównująca dała nam szansę na lepszy rezultat. W 54. minucie wielkie zamieszanie w polu karnym wykorzystał Damien Duff i ponownie wpisał się na listę strzelców. Do końca meczu, wynik nie uległ już zmianie i mogliśmy cieszyć się z kolejnego zwycięstwa. Nasza gra również nie była najgorsza, więc można stwierdzić, że powoli zaczynamy podążać dobrą ścieżką.

 

31.07.2008, The Ricoh Arena, Coventry: 11289 widzów

TOW: [—] Coventry City — [—] Newcastle United 1:2 (1:1)

1:0 Morrison 7'

1:1 Duff 28'

1:2 Duff 54'

 

MoM: Damien Duff [Newcastle, OP L] — 8.7

 

***

 

LIPIEC 2008

 

Bilans (Newcastle United): 3-1-1 bramki 13:5

Premiership : 13. [—]; -:- pkt. bramki -:-

FA Cup: -

Carling Cup: -

Finanse: 11.350.753€ (-6.200.602)

Budżet transferowy: 0€ (70%)

Budżet płacowy: 1.013.013€ (aktualne wydatki: 1.017.448€)

 

Transfery:

1. Vagner Love z CSKA Moskwa do Manchesteru City za 19.000.000€

2. Jeremy Toulalan z Lyonu do Realu za 18.750.000€

3. Yury Zhirkov z CSKA Moskwa do Manchesteru City za 16.000.000€

 

Ligi Europy:

Anglia: —

Francja: —

Hiszpania: —

Niemcy: —

Polska: Śląsk [+0]

Włochy: —

 

Ranking FIFA: 1. Hiszpania (1564), 2. Włochy (1338), 3. Niemcy (1328), 29. Polska (778)

Odnośnik do komentarza

Lech Poznań wygrał na wyjeździe z Pelister Bitola 2:0 i spokojnie awansował do kolejnej rundy. Problemów nie miała także warszawska Legia, która na Łazienkowskiej ograła 4:0 Cliftonville i również przeszła do następnej fazy rozgrywek.

 

Okres przygotowawczy kończyliśmy sparingiem z niezłym przeciwnikiem, jakim na pewno było Recreativo Huelva. Na St.James' Park ponownie zasiadła spora grupka kibiców i już po siedmiu minutach mogła być dumna ze swoich podopiecznych, kiedy dokładne podanie Daniela Parejo na bramkę zamienił Obafemi Martins. Po stracie gola, do ataku ruszyli goście, którzy w 28. minucie doprowadzili do wyrównania. My jednak nie składaliśmy broni i za wszelką cenę chcieliśmy odnieść zwycięstwo. Decydującą bramkę w 63. minucie zdobył Shola Ameobi. Zwycięstwo nad Recreativo zakończyło cykl przedsezonowy. Teraz czeka nas dwa tygodnie luzu, a potem pierwszy mecz sezonu - na St. James' Park podejmiemy Manchester City. Czuję, że jesteśmy nieźle przygotowani, lecz to właśnie liga zweryfikuje naszą formę.

 

02.08.2008, St.James' Park, Newcastle: 27868 widzów

TOW: [—] Newcastle United — [—] Recreativo Huelva 2:1 (1:1)

1:0 Martins 7'

1:1 Vazquez 28'

2:1 Ameobi 63'

 

MoM: Jesus Vazquez [Recreativo, DP, P Ś] — 7.6

Odnośnik do komentarza

Podczas dwóch tygodni, które dzieliły nas od spotkania inaugurującego rozgrywki ligowe działo się naprawdę dużo. Wisła Kraków w drugiej rundzie kwalifikacyjnej Ligi Mistrzów wygrała 2:0 z Beitarem Jerozolima i spokojnie przeszła dalej. W pierwszym meczu trzeciej rundy krakowianie również spisali się bardzo dobrze, wygrywając 2:1 z silnym Olympique Marseille. W Pucharze UEFA Legia Warszawa wygrała 2:0 z Saturnem Ramieńskioje, a Lech Poznań nie dał rady na własnym stadionie Napoli, ulegając 0:2.

 

W meczu o Tarczę Dobroczynności Manchester United ograł 2:0 Portsmouth i bez większych problemów sięgnął po to cenne trofeum.

 

W Newcastle dobre wieści przeplatały się z nie najlepszymi. Najpierw klub ogłosił liczbę sprzedanych karnetów. Liczba 35.000 była imponująca i byłem z tego powodu bardzo szczęśliwy. Udało nam się także wypożyczyć młodziutkiego Bena Tozera [18, O Ś, ENG], który na pół roku dołączył do Crystal Palace. Złą wiadomością była kontuzja Guthrie'go, który na trzy dni przed meczem z Manchesterem City poważnie stłukł sobie udo.

 

Błysk fleszów i ryk ponad pięćdziesięciu tysięcy gardeł powitał popularnych The Magpies w sezonie 2008/2009. Spoglądając na wypełnione po brzegi trybuny St.James' Park poczułem lekkie ukłucie w sercu i sam do końca nie wierzyłem, że udało mi się znaleźć w tak niesamowitym miejscu. Nasz rywal - Manchester City poważnie wzmocnił się przed sezonem, wydając na transfery okrągłe 100.000.000€. Nasza ambicja i determinacja miały być jednak skuteczną bronią na zapędy szejków, którzy na pewno oczekiwali od swoich piłkarzy zwycięstwa.

 

Rozpoczęliśmy bardzo nerwowo. Już w 2. minucie meczu Harper musiał popisać się kapitalną interwencją parując strzał Vagnera Love. Nasza odpowiedź była natychmiastowa. Smith wypatrzył Xisco, lecz Hiszpan posłał piłkę ponad bramką. Kolejne minuty upływały bardzo szybko. Gra na boisku była bardzo twarda i ostra, a piłkarze nie przebierali w środkach, aby odzyskać piłkę. W pierwszej połowie lekką przewagę osiągnęli goście, a ja coraz bardziej bałem się, że debiut przed własną publicznością może nie wyjść, tak jak zaplanowałem. W szatni padło wiele cierpkich słów. Musieliśmy zacząć grać więcej piłką i nie dać się spychać przeciwnikom pod własne pole karne.

 

Poskutkowało. Od samego początku drugiej części meczu zaczęliśmy zdecydowanie przeważać.W 60. minucie kapitalnie z wolnego uderzył Feghouli, lecz Given koniuszkami palców sparował piłkę na rzut rożny. Trzy minuty później, Micah Richards był o włos od zaskoczenia Harpera, lecz nasz golkiper kapitalnie wybronił strzał Anglika z kilku metrów. Mijały minuty, a na ekranie wciąż widniał bezbramkowy remis. Po szansie dla gości, szybko zdecydowałem się na pierwszą zmianę: Parejo za Nolana. Dziesięć minut później, kolejna roszada: Jonás za Feghouli'ego. W 77. minucie St.James' Park odleciało. Parejo zakręcił piłkę z rzutu rożnego, ale Coloccini wpakował piłkę do siatki Manchesteru! Tumultu, który zapanował na stadionie nie byłem w stanie opisać. Trzy minuty później, Xisco prostopadle zagrał do Jonása, ten obrócił się z piłką i futbolówka po raz drugi zatrzepotała w bramce strzeżonej przez Givena. Goście nie zamierzali się poddawać. W 87. minucie za drugą żółtą kartkę, a w konsekwencji czerwoną boisko musiał opuścic strzelec bramki Coloccini. Nasi rywale postawili wszystko na jedną kartę, lecz nie byli w stanie nam zagrozić. Po końcowym gwizdku, podszedłem do Marka Hughesa, aby podziękować za sportową rywalizację i życzyć mu powodzenia w kolejnych meczach. My mogliśmy świętować pierwsze zwycięstwo w sezonie.

 

17.08.2008, St.James' Park, Newcastle: 52371 widzów

Premiership 1/38: [—] Newcastle United — [—] Manchester City 2:0 (0:0)

1:0 Coloccini 77'

2:0 Jonás 80'

cz.k. Coloccini 87' [N]

 

Harper — Beye, Enrique (Bassong 80'), Taylor, Coloccini — Feghouli (Jonás 74'), Duff, Smith, Nolan (Parejo 63') — Xisco, Martins

 

MoM: Fabricio Coloccini [Newcastle, O PŚ, DP, P Ś] — 7.8

Odnośnik do komentarza

Sześć dni po udanym debiucie, który szerokim echem odbił się w angielskiej prasie przyszło nam zmierzyć się na własnym boisku z Tottenhamem Hotspur. Bukmacherzy znowu wahali się, jeśli chodzi o wybór faworyta, lecz tym razem, to Newcastle minimalnie przeważało w ich osądach. Początek okazał się wymarzony. W 4. minucie meczu Guthrie dośrodkował z rzutu rożnego, a Bassong, który zastąpił w składzie zawieszonego za kartki Colocciniego wpakował piłkę do siatki. Kibice na St.James' Park byli w siódmym niebie. Po zdobyciu bramki, nie zamierzaliśmy się cofnąć. Przez cały czas sunęły ataki na bramkę Cudiciniego, lecz brakowało wykończenia. W 30. minucie Xisco otrzymał świetne crossowe podanie od Obafemi Martinsa i strzałem w krótki róg podwyższył nasze prowadzenie. Graliśmy wspaniale, a przecież naszymi przeciwnikami była drużyna, która chciała walczyć w tym sezonie, co najmniej o udział w europejskich pucharach. Trzeci cios zadaliśmy dziewięć minut później. Duff umknął obrońcom na lewej flance i wrzucił w pole karne. Defensorzy Tottenhamu wybili piłkę, lecz przed polem karnym czyhał Danny Guthrie, który potężną bombą nie dał szans bramkarzowi gości. Do przerwy prowadziliśmy 3:0, a na trybunach fiesta trwała w najlepsze.

 

Druga część meczu zaczęła się od chaotycznych ataków naszych rywali. Nie mieli oni jednak żadnego pomysłu, jak sforsować naszą defensywę, a ich akcje najczęściej kasowane były już w środku pola. Pod koniec meczu, znowu udało nam się dojść do głosu. Najpierw bliski zdobycia drugiej bramki był Bassong, a chwilę później sytuacji sam na sam z Cudicinim nie wykorzystał Xisco. Nikt jednak nie miał zamiaru ganić chłopaków za brak skuteczności w ostatnich akcjach. Na przestrzeni dziewięćdziesięciu minut zaprezentowaliśmy się doskonale i zgarnęliśmy kolejne trzy punkty.

 

23.08.2008, St.James' Park, Newcastle: 51158 widzów

Premiership 2/38: [2.] Newcastle United — [9.] Tottenham Hotspur 3:0 (3:0)

1:0 Bassong 4'

2:0 Xisco 30'

3:0 Guthrie 39'

 

Harper — Beye, Enrique, Taylor, Bassong — Feghouli (Jonás 70'), Duff, Guthrie, Nolan (Parejo 61') — Xisco, Martins (Ameobi 61')

 

MoM: Danny Guthrie [Newcastle, P Ś] — 8.2

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...