Skocz do zawartości

Motoryzacja


klinsmann

Rekomendowane odpowiedzi

Taki to jest dobry samochód jak Simeone trener według Błażeja Augustyna

 

A tak powaznie to mówimy o 13-letnim samochodzie, więc raz że najważniejsza historia konkretnego egzemplarza, a dwa że to jest stare auto, więc będzie się psuło, więc sprawdź sobie ile kosztują części

Odnośnik do komentarza

Byłem dziś w komisie, oglądałem Opla Astrę kombi. Kosztuje trochę więcej niż zakładałem (ponad 11 tys. zł), ale jest warta uwagi. Umówiony na wtorek jestem na jazdę oraz zajechanie do warsztatu mi znanego na rzucenie okiem na mechanikę.

Samochód wygląda bardzo dobrze, wszystkie wpisy wydają się być w porządku. Będę chciał stargować trochę cenę choćby ze względu na brak opon zimowych. Jak się uda wyjechać z warsztatu bez całej listy rzeczy do wymiany, to biorę go pod pachę ;) i jadę do domu.

Odnośnik do komentarza

Samochód zakupiony. Jazda testowa, w stacji kontroli wnikliwie sprawdzony na wszelkie sposoby, wydana opinia bardzo pozytywna. Opel Astra kombi nadaje się do jeżdżenia. Zapłacone i już stoi w garażu :D Ogromna różnica w porównaniu z moim poprzednim złomkiem. Jestem bardzo zadowolony z zakupu. Konto już trochę mniej, ale co zrobić.

Odnośnik do komentarza
  • 4 tygodnie później...

Miał ktoś z Was nieprzyjemność ubiegania się o zwrot pieniędzy za zakupiony używany samochód z wadami ukrytymi?

 

Czy ten przepis funkcjonuje, czy w praktyce czekałaby mnie intesywna kilkuletnia batalia sądowa.. Jestem na etapie intensywnych poszukiwań jeździdła, chciałem przed zakupem sprawdzać każdą potecjalną sztukę w ASO, ale najbliższe jest o 150km dla tej marki i jakoś czuję, że sprzedający nie zgodzi się na taką wycieczkę :keke: Interesuje mnie co by było jakby auto wyglądało miodnie w realu, stacja kontroli obwieściłaby "nówka!", a po kilku dniach/tygodniach wylazłby jakiś fakap.

Odnośnik do komentarza

Z tego co pamietam, to masz 30dni od zakupu na ubieganie sie o zwrot pieniedzy z tytulu wad ukrytych. Pierdzielene sie jest zawsze, ale zazwyczaj jest duza szansa na zwrot kasy. A co to za auto, jesli mozna wiedziec, ze masz ASO az 150km dalej?

Auto w Suwałkach :keke: Tam jest tylko serwis sań i koni :P

 

BMW E90 330 ;)

Odnośnik do komentarza

Ma ktoś doświadczenie z braniem samochodu w leasing? Myślę, żeby pozbyć się swojego Focusa i wziąć coś nowego/nowszego w leasing, tylko nie mam zielonego pojęcia co się najbardziej opłaca. Czy lepiej brać kilkuletni czy nowy z salonu? Na ile lat? Jakie są raty? Jakie różnice w ofertach?

 

Prowadzę jednoosobową DG.

Odnośnik do komentarza

Moja siostra wzięła mazdę z 2016 roku teraz w leasing. Na 7 lat, miesięcznie jakoś tysiąc złotych, potem mogą wykupić za 10% wartości albo wziąć kolejne nowe. Ubezpieczenie musieli OC+AC (ponad 3 koła łącznie) i wykupić miejsce parkingowe, ale nie wiem czy to było wymagane przy leasingu.

Odnośnik do komentarza

Moja siostra wzięła mazdę z 2016 roku teraz w leasing. Na 7 lat, miesięcznie jakoś tysiąc złotych, potem mogą wykupić za 10% wartości albo wziąć kolejne nowe. Ubezpieczenie musieli OC+AC (ponad 3 koła łącznie) i wykupić miejsce parkingowe, ale nie wiem czy to było wymagane przy leasingu.

Jakiś wkład na początek był? Mazda jak rozumiem z salonu nówka? Znasz mniej więcej wartość samochodu?

Odnośnik do komentarza

Nie brałem auta w leasing, miałem kredyt. Ale dla dg leasing jest korzystniejszy podatkowo. Teraz np przy sprzedaży focusa będziesz musiał odprowadzić VAT. Przy leasingu można tego uniknąć: bierzesz np. samochód na 5 lat. Ostatnią ratą wykupujesz samochód na własność ale nie na dg tylko na potrzeby osobiste. I wówczas po 6 miesiącach sprzedajesz jako osoba prywatna bez podatków.

 

Gdy teraz kupowałem mondeo to trochę przyglądałem się ofertom leasingu. Fajnie wygląda oferta np: bierzesz samochód nowy w leasing bez wkładu własnego, płacisz ok. 1000 zł netto miesięcznie i po 4 latach decydujesz: albo wykupujesz, albo bierzesz drugi, nowy na takich samych zasadach albo po prostu oddajesz firmie leasingowej.

Przy leasingu nie badają też Twojej zdolności kredytowej.

 

Ale są też wady: opłacasz cały czas OC i AC takie jakie chce leasingodawca, jak dostaniesz mandat z fotoradaru to najpierw trafia on do właściciela czyli firmy leasingowej a ta przesyła go Tobie doliczając sobie opłatę (np. 50 zł).

 

A kwestia czy samochód nowy czy używany to dylemat taki sam jak przy zwykłym kupowaniu samochodu - zależy co sam uważasz za bardziej korzystne.

Odnośnik do komentarza
Auto o wartości 76 tys, wpłata 1%, 1000 z haczykiem raty, wykup 1%, kaucja rezerwacyjna 3 tys - to oddawali przy odbiorze auta na konto, odliczali tylko 760 zł wpłaty początkowej
140 zł opłata rezerwacyjna
Firma leasingowa opłaca ubezpieczenie OC i AC to 3 tys.
No i mogą sobie odliczyć ratę od podatku jakoś czasem czy coś.

 

Odnośnik do komentarza

Dzięki Panowie za info. Skoro ratę wylicza się od wartości samochodu, to raczej jednak będę rozglądał się pewnie za czymś tak 3-letnim, bo to już jest moment, gdzie auto traci dużo na swojej początkowej wartości. Nowe auto poza efektem psychologicznym ;) miałoby jeszcze plus serwisowania w ASO, ale kosztowo to na pewno by się nie spięło.

 

A gdzie przeglądać takie auta? Bo powiem szczerze, że straszny pierdolnik jest w sieci pod tym względem :-k

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...