Lucas07 Napisano 17 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2016 Mi się to kojarzy z Entourage. Zajebista komedia, świetne postacie (Ari Gold ) i mnóstwo beki. Do tego sporo gościnnych występów, sezonów jest trochę, ale odcinki trwają tam dwadzieścia parę minut. No polecam mocno, kapitalny klimat. Z trochę innych to The Big Bang Theory czy Dolina Krzemowa, ale najwyżej stawiałbym tu Ątraż. e: jak to ostatnio jmk określił: młodość szybsza. Cytuj Odnośnik do komentarza
FYM Napisano 17 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2016 To ja jeszcze dorzucę "New Girl". Cytuj Odnośnik do komentarza
Pulek Napisano 17 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2016 Już kiedyś ktoś mi to polecał, tak więc sprawdzę Entourage. Dzięki. Cytuj Odnośnik do komentarza
Zimny Napisano 17 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2016 "Modern Family", "Parks and recreation". Cytuj Odnośnik do komentarza
verlee Napisano 18 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2016 I już naprawdę ostatnie pytanie - możecie polecić jakiś serial, gdzie odcinki są stosunkowo krótkie, treść jest ogólnie rozrywkowa? Coś w stylu 'Dwóch i pół', może 'Przyjaciół'? Chodzi mi o luźny serial, gdzie kolejne odcinki nie muszą być ze sobą powiązane, ale żeby można było obejrzeć go z doskoku.Arrested Development, klasyka komedii. Cytuj Odnośnik do komentarza
Scorpio Napisano 18 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2016 I już naprawdę ostatnie pytanie - możecie polecić jakiś serial, gdzie odcinki są stosunkowo krótkie, treść jest ogólnie rozrywkowa? Coś w stylu 'Dwóch i pół', może 'Przyjaciół'? Chodzi mi o luźny serial, gdzie kolejne odcinki nie muszą być ze sobą powiązane, ale żeby można było obejrzeć go z doskoku. Z doskoku to moze nie, ale naprawde bardzo goraco polecam serial Wilfred z Elijah Woodem i genialnym Jasonem Gannem. Szczegolnie jak ktos ma psa, to pozycja obowiazkowa ;) Cytuj Odnośnik do komentarza
Hawkeye Napisano 18 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2016 Obejrzałem mini-serię And then there were none i w sumie nie żałuję straconego czasu (są 3 odcinki, po niecałą godzinę każdy). Suspens jest, wciąga, nie zniechęca do snucia własnych teorii "kto i dlaczego zabija". Może nie wszyscy bohaterowie muszą się podobać i ich relacje mogłyby być ciekawsze i/lub realniejsze, ale czasu na przedstawienie zdarzeń jest niewiele i jestem w stanie zaakceptować większe skoncentrowanie się na thrillerze niż na dramacie. Więc jeżeli ktoś nie stawia sobie oczekiwań na poziomie tych, które odbierają przyjemność z oglądania drugiego sezonu Prawda Detektyw to warto obejrzeć. Cytuj Odnośnik do komentarza
Feanor Napisano 18 Stycznia 2016 Autor Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2016 Obejrzałem pierwszy odcinek Jessiki i muszę przychylić się do entuzjazmu Lucasa. Naprawdę dobry materiał. Cytuj Odnośnik do komentarza
Lucas07 Napisano 18 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2016 No pilot Jessiki to prawdziwe mistrzostwo . Netflix trochę premier sezonów oraz nowych seriali ogłosił. Z tych nowych produkcji to czekam na Marseille, takie francuskie HoC ponoć. Tam główną rolę miał Spacey, a odpowiedzią francuską ma być Depardieu, może być ciekawie, szczególnie jak ktoś lubi polityczne seriale. Kiedyś może sprawdzę też Unbreakable Kimmy Schmidt, ponoć przyzwoita komedia. Cytuj Odnośnik do komentarza
tinieblador Napisano 20 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2016 z serii (w miarę) krótkie i zabawne podbijam Wilfrieda polecanego przez Scorpio i dodaję Brooklyn Nine-Nine, Galavanta (chociaż tutaj jest odcinki jak najbardziej powiązane) oraz IMHO klasyka klasyki, czyli Scrubs. tylko nie wiem, czy to nie polecenie z serii 'nie oglądać' bo Dwóch i pół to jak dla mnie FW 3/10 a Przyjaciele 6/10... Cytuj Odnośnik do komentarza
ajerkoniak Napisano 20 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2016 A ja polecam Scrubs - dla mnie najlepszy serial ever. Dużo absurdalnego humoru, świetne postacie i dużo fajnych "poważnych" momentów ;) Cytuj Odnośnik do komentarza
Hawkeye Napisano 26 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2016 Polecam serial rodzeństwa Wachowskich - Sense8, jedna z ambitniejszych produkcji jakie oglądałem od jakiegoś czasu. W gruncie rzeczy to opowieść o miłości z bardzo dobrze zrealizowanymi pod względem technicznym wątkami akcji (mimo, że tych nie ma zbyt wiele, ale to dobrze). O ile sam scenariusz nie jest porywający (w których serialach jest obecnie?), to tak naprawdę nie ma tu większego znaczenia. Świetne scenerie, montaż, oryginalne prace kamery, prowadzenie akcji czy muzyka, to wszystko świetnie kreuje emocje podczas oglądania, o których to jest serial, a które sporo współczesnych produkcji stara się wywoływać czterema cliffhangerami na odcinek (dziekuje pan haus), co ofc każdy może lubić, ale wydaje mi się to cholernie tanie. Sama historia, nieważne jak dobrze by nie była napisana, byłaby i tak drugim planem. Więc brawa za oryginalność i czekam na drugi sezon . Cytuj Odnośnik do komentarza
tio Napisano 26 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2016 Po pierwszym odcinku nowego sezonu "Archiwum X" mam mieszane uczucia. Z jednej strony miło spotkać znajomych sprzed lat ale okazuje się, że czas nie obszedł się z nimi zbyt łagodnie (szczególnie z Gilian Anderson). To co najbardziej mnie drażniło w tym odcinku to właśnie aktorstwo głównych aktorów, trochę sztywne, słabe po prostu (tak Gilian, znowu mówię szczególnie o Tobie, a Duchovny leci trochę Hankiem Moody'm). Scenariusz zaczyna się dość intrygująco, choć trochę sztucznie wprowadzono imho zwrot akcji, który stawia pod znakiem zapytania cała dotychczasową historię (dziwi szczególnie łatwość z jaką Moulder wierzy w ten twist). Ale chyba dam szansę kolejnym odcinkom. Cytuj Odnośnik do komentarza
Feanor Napisano 26 Stycznia 2016 Autor Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2016 Drugi odcinek imho bardzo dobry. Brakuje mi jednak ciągle tego sarkazmu Foxa ze wczesnych sezonów. Cytuj Odnośnik do komentarza
Sensei Napisano 27 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2016 Mam podobne odczucia Tio choć akurat dla mnie David gra jeszcze gorzej niż Gillian, która wg. mnie dużo lepiej wróciła do roli niż Mulder. Ten twist również wydawał mi się sztuczny i lekko wepchany na siłę, do tego jeszcze Mulder łyknął to jak pelikan bez chwili zastanowienia, niby gdzieś to się tam pokrywa z młodym Mulderem z pierwszych sezonów ale cmon. Do tego ta rozmowa Muldera i Scully przed jego domem...Takiego pokazu sztywniarstwa na ekranie to dawno nie widziałem, w latach 90 miało to jakiś swój urok ale teraz miałem ochotę po prostu przewinąć. Cytuj Odnośnik do komentarza
Hawkeye Napisano 27 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2016 Nie oglądałem i raczej nie będę oglądał Z Archiwum X, ale Gillian Anderson miała swego rodzaju rozgrzewkę, bo gra jedną z dwóch głównych ról w thrillerze kryminalnym The Fall, w którym według mnie świetnie sportretowała swoją postać. Cytuj Odnośnik do komentarza
Feanor Napisano 28 Stycznia 2016 Autor Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2016 OK, skończyłem Jessikę i moja ocena jest nadal wysoka, bardzo wysoka. To mój najlepszy serial od lat, choć końcówką odrobinę zniżyli ogólną ocenę. Po prostu ten bluff JJ był taki przejrzysty trochę, no ale może Kilgrave`a usprawiedliwia to, że był on odpowiedzią na jego gigantyczne podświadome potrzeby. Tak czy inaczej czekam na sezon 2, choć mam w sobie trochę niepokoju: Kilgrave był mocnym punktem widowiska, nie wiem, czy następni przeciwnicy JJ (jak rozumiem to chłopcy Kozłowa będą) nie okażą się przy nim jacyś tacy... miałcy Cóż, teraz to już muszę obejrzeć Daredevila. Cytuj Odnośnik do komentarza
ajerkoniak Napisano 28 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2016 Zachwycisz się Fiskiem skoro Ci pasował Killgrave. W obu przypadkach antagoniści to największy plus serialu Cytuj Odnośnik do komentarza
Rafcio Napisano 28 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2016 Ja z kolei skończyłem właśnie pierwszy sezon "Most nad Sundem" wersja skandynawska (Bron). Jestem zachwycony, serial bardzo klimatyczny, fajnie rozwiązana historia, mnie osobiście bardzo wciągnęło. Zabieram się za drugi i trzeci sezon (który zresztą wyszedł całkiem niedawno).Przy okazji mam do Was pytanie, może ktoś będzie wiedział - czy The Bridge jest wierną kopią Bron czy tylko jest "oparty" na oryginale? Cytuj Odnośnik do komentarza
Makk Napisano 28 Stycznia 2016 Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2016 Ja widziałem tylko The Bridge. Mogę z czystym sumieniem polecić do obejrzenia. Mi się podobał bardzo. Nie odpowiem Ci, więc czy to jest kopia, czy oparty. Wydaje mi się jednak, iż jest oparty. Klimat ma bardzo fajny, duszny i niespokojny. Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.