Skocz do zawartości

Silver Path


Vetr

Rekomendowane odpowiedzi

24.07.2011

 

Nasz mecz w Lidze Mistrzów z Mladą Boleslav będzie transmitowany przez lokalną stację telewizyjną YLE.

 

Ten mecz trwał w zasadzie tylko czterdzieści pięć minut. Tyle czasu zajęło nam udokumentowanie naszej przewagi na boisku. Aadnevik powoli wraca do dawnej formy, którą zatracił jakiś czas temu. Może to zabrzmieć kontrowersyjnie, ale… dobrze, że nie gra Peltonen. Owszem, jestem mu wdzięczny za tyle sezonów dobrej gry, jednakże ostatnio jakby „wysysał” siły naszych snajperów i dopiero, kiedy po kilku poważniejszych wahaniach formy wylądował poza kadrą, jego kolegom zaczęła wracać skuteczność.

 

Stadion Tehtaan kenttä, Valkeakoski, widzów: 4553

[Veikkausliiga 15/26] [6] FC Haka – [2] KuPS Kuopio (0:3)

 

7. Stig Martin Aadnevik 0:1

38. Stig Martin Aadnevik 0:2

45. Stig Martin Aadnevik 0:3

76. Davi cz.k. [Haka]

 

Krul – Hurme, Berg, Rodrigo, Hartikainen (k) – Sacharow, Kaijalainen, Hojsted, Lindgren – Aadnevik, Drabenjuk (68. Andersson).

 

MoM: Stig Martin Aadnevik

 

25.07.2011

 

Dzięki zwycięstwu nad Haką dogoniliśmy MyPę i nawet przez kilkanaście godzin byliśmy liderem, jednakże spadliśmy, kiedy ekipa z Anjalankoski wygrała swój mecz. Dzielą nas jedynie dwa punkty.

 

27.07.2011

 

Tuż przed meczem dotarła do mnie dobra wiadomość: Iżvolt zakończył rekonwalescencję i zaczął lekko trenować po kontuzji stawu skokowego.

 

Z nieco lżejszym sercem mogłem podejść do tego ważnego dla nas spotkania. KuPS od niepamiętnych czasów nic nie zwojowało w Europie, a dziś mogliśmy nieco „zaszaleć”. A już sygnał ku temu dał Baldé w drugiej minucie meczu, kiedy w dobrym stylu wykończył zgranie głową od Aadnevika. Czesi się kompletnie pogubili przy tej akcji. Rywale spróbowali szybko skontrować i pewno wyszłoby im to, gdyby nie pewna interwencja Krula. Nasza odpowiedź była natychmiastowa, aczkolwiek nieco przypadkowa. Bo któż by przypuszczał, że długie zagranie Rodrigo dojdzie do Norwega, a ten po krótkim rajdzie umieści piłkę w krótkim rogu bramki? No… na pewno nie goście. Wszystko było już jasne, goście nie wiedzieli, co mają zrobić, a my dopiero teraz łapaliśmy wiatr w żagle. Dołożyliśmy im jeszcze dwie bramki, dzięki czemu schodziliśmy na przerwę w dobrych humorach. Tylko w dobrym, albowiem w roli dziegciu wystąpiła dość groźnie wyglądająca kontuzja Kaijalainena. Trafienie Berga z rzutu wolnego ostatecznie podłamała Czechów, którzy teraz jedynie ograniczali się do kopania nas po nogach, przez co nasi zawodnicy zaczęli łapać urazy. Co prawda drobne, ale zawsze. Zemściliśmy się najlepiej, jak tylko potrafiliśmy, strzelając bramki. A „zemsty doskonałej” dokonał dotkliwie skopany Drabenjuk, pokonując golkipera rywali tuż przed ostatnim gwizdkiem sędziego. Awans był już formalnością.

 

Stadion Keskuskenttä, Kuopio, widzów: 4818

[Liga Mistrzów – druga faza kwalifikacyjna 1/2] [FIN] KuPS Kuopio – [CZE] FK Mladá Boleslav (7:0)

 

2. Boubacar Baldé 1:0

11. Stig Martin Aadnevik 2:0

30. Stig Martin Aadnevik 3:0

38. Boubacar Baldé 4:0

50. Jan Berg 5:0

75. Boubacar Baldé 6:0

90+3. Horea Drabenjuk 7:0

 

 

Krul – Kärkkäinen, Berg, Rodrigo, Hartikainen (k) – Sacharow, Kaijalainen (41. Lazos), Saarinen, Hojsted – Aadnevik (51. Drabenjuk), Baldé.

 

MoM: Boubacar Baldé

Odnośnik do komentarza

28.07.2011

 

Chociaż zapowiadało się groźnie, ostatecznie tylko jeden piłkarz odniósł kontuzję. Drabenjuk skręcił kostkę i wypadł z gry na miesiąc.

 

31.07.2011

 

W trzeciej rundzie Ligi Mistrzów zagramy (bo nie wierzę, by Czesi odrobili siedem bramek) z włoską Messiną.

 

Rywale zaskoczyli wszystkich swoim składem, którego lwią część stanowili juniorzy. Z jednej strony dobrze mieć jakiegoś młodego, zadziornego zawodnika w jedenastce, ale kiedy się przesadzi, prędzej czy później młodzicy nie wytrzymają ciśnienia i pękną jak balon. To równie groźna pułapka jak nadmierne przekonanie o własnej potędze. Dziś rywale przegrali z tego pierwszego powodu, a my kilka razy mogliśmy ucierpieć z drugiego, ale defensywa nie szwankowała za bardzo. A tak poza tym, bardzo spodobała mi się gra jednego z piłkarzy TPS. Już pogoniłem scouta, by go sprawdził z bliska, bo chłopak pokazał w tym spotkaniu, że ma potencjał.

 

Stadion Keskuskenttä, Kuopio, widzów: 2535

[Veikkausliiga 16/26] [2] KuPS Kuopio – [9] TPS Turku (4:0)

 

15. Boubacar Baldé 1:0

32. Stig Martin Aadnevik 2:0

42. Stig Martin Aadnevik 3:0

49. Stig Martin Aadnevik 4:0

 

Krul – Kärkkäinen, Berg, Rodrigo, Hartikainen (k) – Sacharow, Kaijalainen, Hojsted, Saarinen – Aadnevik, Baldé.

 

MoM: Stig Martin Aadnevik

 

I tak, to nie błąd – nie przeprowadziłem żadnych zmian, bo rywale nie zmusili nas do większego wysiłku. Dodatkowo objęliśmy fotel lidera, albowiem MyPa przegrała swój mecz z Haką.

 

02.08.2011

 

Walka o młodego piłkarza TPS przybrała zupełnie inny obrót, niż się spodziewałem. Do gry weszło kilka zespołów, w tym holenderskie Heracles Almelo, więc z pewnością napastnik miał znacznie większy potencjał. A to tylko dobrze o nim świadczy.

 

03.08.2011

 

Dzisiaj dałem szansę pograć naszym rezerwowym, by też poczuli grę w europejskich pucharach. Na szpicy wystawiłem naszych juniorów, którzy w tym sezonie zaczęli powoli wchodzić do składu, ale jakoś jeszcze nie mieli nigdy okazji zagrać w tak ważnym spotkaniu. No, co prawda nic w tym spotkaniu już nie ryzykowałem, jednak Liga Mistrzów to Liga Mistrzów. Młodzicy spisali się na medal, we wspaniałym stylu wypunktowali bardziej doświadczonych Czechów. Mecz nieco popsuł Hurme, który sprokurował karnego w zupełnie niegroźnej sytuacji.

 

Stadion Městský stadion, Mladá Boleslav, widzów: 4818

[Liga Mistrzów – druga faza kwalifikacyjna 2/2] [CZE] FK Mladá Boleslav – [FIN] KuPS Kuopio (1:3)

 

02. Jussi Andersson 0:1

38. Jussi Andersson 0:2

55. Toni Forsström 0:3

57. Pavel Veczera kar. 1:3

 

Dmuchowski – Hurme, Italä, Mäkinen, Hartikainen (k) – Tahvanainen, Lazos, Lindgren, Hojsted – Forsström (57. Aadnevik), Andersson.

 

MoM: Dimitris Lazos

Odnośnik do komentarza

04.08.2011

 

Podobnie jak poprzednie spotkanie, także mecz z Messiną wyemituje YLE.

 

07.08.2011

 

Powalczyłem i od razu odniosłem sukces. Do klubu za czterysta tysięcy euro trafił naprawdę utalentowany zawodnik, były gracz TPS Turku Marko Koponen [19, OP/N Ś, Finlandia U-21 5/1]. Tuż po zaprezentowaniu naszego najnowszego piłkarza przed oczami fanów (bardzo przyjemna impreza, nawiasem mówiąc), doszły mnie słuchy, iż niezadowoleni „kibice” z Turku nieco zniszczyli stadion TPS’u, w ramach zemsty za sprzedanie piłkarza po zaniżonej cenie.

 

Hartikainen zaczął narzekać na przemęczenie, toteż wysłałem go na zasłużony, dwutygodniowy urlop.

 

Jako że już wkrótce musieliśmy walczyć z Włochami o Ligę Mistrzów, w dzisiejszym meczu postawiłem na nieco bardziej rezerwowy skład. To jednak w zupełności wystarczyło na nieradzących sobie w lidze gospodarzy. Świetną formę zaprezentował w ataku Andersson, dzięki czemu dwukrotnie pokonał bramkarza rywali. Po przerwie celną główką popisał się Hojsted i nasi podopieczni tym samym zyskali kolejne trzy ważne punkty. A co ważne, MyPa zremisowała z TPS, dzięki czemu powiększyliśmy nad nimi przewagę.

 

Stadion Keskuskenttä, Pietarsaari, widzów: 1245

[Veikkausliiga 17/26] [13] FF Jaro Pietarsaari – [1] KuPS Kuopio (0:3)

 

19. Jussi Andersson 0:1

40. Jussi Andersson 0:2

53. Ingi Hojsted 0:3

 

Hakala – Hurme, Berg (k), Rodrigo, Mäkinen – Iżvolt, Lazos, Hojsted, Saarinen (73. Lindgren) – Forsström (45. Aadnevik), Andersson.

 

MoM: Jussi Andersson

 

10.08.2011

 

Czy miałem miękkie nogi przed tym spotkaniem? Owszem. Zwłaszcza dlatego, że obecny skład się nieco… różnił od tego, co niegdyś planowałem (a przypomnę, że gramy bez Luomy, Sparva i Peltonena), jednakże to nie był powód, byśmy mieli jedynie czekać jak na ścięcie, błagając rywali o niski wymiar kary. Zamierzaliśmy walczyć i to do końca.

 

Dość zaskakująco otrzymaliśmy naprawdę niezłą okazję do strzelenia gola, gdy po kiksie Saarinena piłkę otrzymał Hojsted. Farer jednak uderzył równie mocno, co niecelnie, a piłka minęła słupek o kilka metrów. Rywale głównie próbowali postraszyć nas z dystansu, lecz choć ich strzały były niezwykle celne, Krul nie tracił koncentracji.

 

Początek drugiej połowy nie przyniósł większych zmian, wciąż to my byliśmy w defensywie, a Włosi zacięcie atakowali naszą bramkę. Dopiero kilka kolejnych minut zaczęły przeważać szalę na naszą korzyść. Bramka padła zupełnie niespodziewanie. Nie spodziewaliśmy się jej, a rywale tym bardziej. Wszak Saarinen do tej pory pudłował z dystansu, a tymczasem oddał strzał życia. Stadion zamarł. Bramkarz rywali powoli odwrócił się, zupełnie jakby za jego plecami stał potwór i z szeroko otwartymi ustami spojrzał na futbolówkę… Kilka sekund później został ogłuszony hukiem ponad czterech tysięcy gardeł, cieszących się z tego sensacyjnego uderzenia. Janne utonął w objęciach kolegów, ja z radości uderzyłem w kant budki i rozciąłem sobie głowę. Ale co tam, było warto.

 

Stadion Keskuskenttä, Kuopio, widzów: 4990

[Liga Mistrzów – trzecia faza kwalifikacyjna 1/2] [FIN] KuPS Kuopio – [iTA] FC Messina (1:0)

 

77. Janne Saarinen 1:0

 

 

Krul – Kärkkäinen, Berg (k), Rodrigo, Mäkinen – Sacharow, Kaijalainen, Hojsted (57. Tahvanainen), Saarinen – Aadnevik (67. Koponen), Baldé.

 

MoM: Janne Saarinen

 

Tego dnia padły jeszcze dwa klubowe rekordy - najwięcej widzów na meczu: 4990, a co za tym idzie: największy przychód - około stu sześćdzięciu tysięcy euro.

Odnośnik do komentarza

No kurde, co Ci Peltonen zawinił, co?

 

Co zawinił? Już wyjaśniam.

 

Odkąd zaczął narzekać na to, że KuPS jest za mało ambitne jak na zawodnika jego klasy, zaczął grać poniżej swoich możliwości. Co prawda wciąż miał przebłyki "weny", jednakże to nie było to, co kiedyś. A do tego w jego obecności pozostali napastnicy tracili swoją skuteczność. Chociażby taki Aadnevik. Dopiero po "zniknięciu" Aero zaczął wracać do dawnej formy. Pewno przesadzam, ale tak to faktycznie wygląda.

Odnośnik do komentarza

14.08.2011

 

Chociaż skład może na to nie wskazywać, ale nie miałem żadnych wątpliwości, że rywale z Kotki nie będą mieli z nami szans. Aadnevik dał im do zrozumienia, że opór jest bezcelowy – i tak znajdzie sposób na to, by ulokować piłkę w siatce. Dodatkowo goście sami się dobili, kiedy ich pomocnik tak niefortunnie uderzył głową, że władował futbolówkę za plecy swojego bramkarza.

 

Stadion Keskuskenttä, Kuopio, widzów: 2557

[Veikkausliiga 18/26] [1] KuPS Kuopio – [9] FC KooTeePee (3:0)

 

11. Stig Martin Aadnevik 1:0

45. Stig Martin Aadnevik 2:0

77. Tero Karhu sam. 3:0

 

Krul – Kärkkäinen, Berg (k), Rodrigo, Mäkinen – Iżvolt, Kaijalainen, Hojsted, Saarinen – Aadnevik, Baldé (58. Koponen).

 

MoM: Kim Kaijalainen

 

15.08.2011

 

Pewna era w KuPS się skończyła. Era Peltonena. W dniu dzisiejszym nasz napastnik odszedł do Rapidu Wiedeń, gdzie spodobała mu się zwłaszcza atmosfera na trybunach. Austriacy za przyjemność z posiadania „Aero” musieli zapłacić trzy miliony euro, co było kwotą niską jak na skalę talentu Fina, jednakże nie mieliśmy co narzekać.

 

16.08.2011

 

Największy pechowiec spośród naszych zawodników, Pasi Mökkönen wrócił do treningów po złamaniu obojczyka. Mam nadzieję, że teraz już nie będzie miał problemów ze zdrowiem, a jego talent na powrót eksploduje.

 

20.08.2011

 

Pamiętam, że kiedyś jakiś kibic rzucił pytanie: „Dlaczego nie ściągamy jakiegoś naprawdę znanego piłkarza?”. Jakoś zawsze do tej pory tak wychodziło, że nie czuliśmy takiej potrzeby. No, ale skoro jeden już się trafił, czemu by nie dać mu szansy na przypomnienie o swojej klasie? Dwa miliony euro szybko wpłynęły na konto niemieckiego Erzgebirge Aue, a późnym wieczorem na specjalnie zwołanej konferencji pojawił się jeden z najbardziej znanych i niespełnionych talentów fińskiej piłki – Roman Eremienko [24, OP Ś, Finlandia U-21 12/0]. Nie poradził sobie w Udinese, w St. Pauli potraktowano go niczym słabego zawodnika, którego bez trudu można wymienić, a w Aue w ogóle nie grał. Ja jednak postanowiłem mimo wszystko wyciągnąć do niego pomocną dłoń, bo czemu by nie?

 

21.08.2011

 

Następnego dnia Roman miał okazję się zaprezentować na boisku Veikkausliigi. I muszę powiedzieć, że dawno się tak nie wkurzyłem jak dzisiaj. Graliśmy beznadziejnie, dawno nie widziałem już tak słabej formy moim piłkarzy. I to nawet nie była wina nowego piłkarza, bo on zagrał na dość dobrym poziomie. Dziś Berg miał słabszy dzień, a reszta zawodników – niestety – zrównała się poziomem z naszym wice-kapitanem.

 

Stadion Pohjola Stadion, Vantaa, widzów: 2000

[Veikkausliiga 20/26] [4] AC Allianssi – [1] KuPS Kuopio (1:1)

 

60. Boubacar Baldé 0:1

62. Jorge Ramirez 1:1

 

Krul – Kärkkäinen, Berg (k), Rodrigo, Mäkinen – Iżvolt (59. Tahvanainen), Kaijalainen (31. Lazos), Eremienko, Saarinen – Aadnevik, Baldé.

 

MoM: Jorge Ramirez [Allianssi]

Odnośnik do komentarza

22.08.2011

 

Kim Kaijalainen stłukł sobie głowę, przez co będzie pauzować przez dwa tygodnie. Ominie go ważny mecz z Messiną.

 

23.08.2011

 

Z urlopu wrócił nasz kapitan Jani Hartikainen, co znacząco wzmocni naszą defensywę.

 

24.08.2011

 

Miałem tysiące myśli przed tym meczem i wszystkie nieciekawe. Ale one szybko zniknęły, kiedy zobaczyłem, co wykonali moi środkowi obrońcy. Szlag mnie trafił. Najpierw cały czas się cofali przed napastnikiem rywala, by nagle z niezrozumiałego powodu ruszyć do przodu, pozwalając snajperowi wyjść sam na sam z Krulem, który jednak łatwo przegrał pojedynek. Włosi nie cieszyli się jednak długo z prowadzenia – dosłownie trzy minuty później Berg zagrał do Baldé, ten odegrał głową do Aadnevika i Norweg pokonał golkipera gospodarzy w niemalże identycznym stylu, co wcześniej napastnik Messiny. Zaczęliśmy iść cios za cios z Sycylijczykami. Jak oni przeprowadzili akcję, po której otrzymali rzut rożny, my po jakimś czasie dokonaliśmy tego samego. Jednak po pierwszej połowie to gospodarze przeważali i byli bliżsi objęcia prowadzenia. Drugie czterdzieści pięć minut niezbyt zmieniło sytuację na boisku, chociaż przyznam, że sędzia popsuł dzisiejsze widowisko, dyktując rzut karny po niby ręce Hartikainena. Nasz kapitan został uderzony piłką w bark, więc o żadnym nieprzepisowym zagraniu nie mogło być mowy. Jednak powinniśmy i ten mecz zremisować, jednakże zawodziła nas skuteczność, zwłaszcza Baldé, który w idealnej sytuacji sam na sam próbował lobować bramkarza, zamiast puścić piłkę po ziemi. Ale arbiter nie był w stanie pomóc Włochom w awansie – weszliśmy do Ligi Mistrzów w ostatnim momencie, tuż przed zatrzaśnięciem wrót, dzięki bramce Saarinena w pierwszym meczu.

 

Stadion San Filippo, Mesyna, widzów: 15538

[Liga Mistrzów – trzecia faza kwalifikacyjna 2/2] [iTA] FC Messina – [FIN] KuPS Kuopio (2:1)

 

07. Sergio Floccari 1:0

10. Stig Martin Aadnevik 1:1

56. Ricardo Fernandez kar. 2:1

 

Krul – Kärkkäinen, Berg, Hartikainen (k), Mäkinen – Sacharow (66. Tahvanainen), Lazos, Hojsted, Saarinen – Aadnevik, Baldé.

 

MoM: Paulo César da Silva [Messina]

 

Po losowaniu grup już nie byliśmy tak szczęśliwi, bowiem trafiliśmy do Grupy E - jak dla mnie "grupy śmierci". Zagramy wraz z Ajaksem Amsterdam, Bayernem Monachium i Spartakiem Moskwa.

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...