Skocz do zawartości

Silver Path


Vetr

Rekomendowane odpowiedzi

23.05.2012

 

Mieliśmy bardzo mało czasu, by się poprawić, zwłaszcza, że teraz czekał nas znacznie poważniejszy mecz z MyPą. Nie zaczęliśmy dobrze, łatwo wpuściliśmy rywala w pole karne, gdzie Rodrigo zapewnił mu rzut karny. Po przerwie obudził się Aadnevik i to w zasadzie wystarczyło do wygrania tego meczu. Norweg wziął grę na siebie, co zaowocowało zdobyciem klasycznego hat-tricka. Na minus dzisiaj zagrał wspomniany wyżej Brazylijczyk, a ponadto Koponen. Coś stracił wiarę w siebie, bo miał stuprocentową sytuację i jej nie wykorzystał.

 

Stadion Saviniemi, Anjalankoski, widzów: 2386

[Veikkausliiga 4/26] [1] MyPa Anjalankoski – [4] KuPS Kuopio (1:3)

 

32. Ati Peltola kar 1:0

53. Stig Martin Aadnevik 1:1

64. Stig Martin Aadnevik 1:2

90. Stig Martin Aadnevik 1:3

 

Lyyski – Kärkkäinen, Rodriguez, Hartikainen (k), Rodrigo (64. Mäkinen) – Sacharow, Lazos, Saarinen, Keita – Aadnevik, Koponen (64. Baldé).

 

MoM: Stig Martin Aadnevik

 

***

 

@Rafee: Sinimustat? Nie mam w bazie :f

Odnośnik do komentarza

Jestem pod wrażeniem Lyyskiego :o . Ale znając życie (i FM-a), długo go w klubie nie utrzymasz. No chyba, że Loyality i I love You sVeter ma na poziomie 20 :D

 

Na razie to tylko Hartikainen i Kaijalainen mają w tym dwudziestki :wub:

 

Jaakko mnie lubi, już teraz ma mnie w ulubieńcach, ale pewno się okaże, że to za mało.

Odnośnik do komentarza

28.05.2012

 

Tym razem nastąpiła jedna zmiana w składzie, beznadziejnego w poprzednim meczu Rodrigo zastąpił Mäkinen. Dałem także do zrozumienia Koponenowi, że jeżeli znowu zagra tak, jak chociażby w meczu z Interem, usiądzie na ławce. Chyba przyjął to do wiadomości, bowiem już po chwili wyprowadził nas na prowadzenie po podaniu Aadnevika. Chwilę później dołożył jeszcze drugiego gola oraz trzeciego. Jednak to wcale nie oznaczało naszej dominacji – dziwnym trafem to rywale mieli przewagę, lecz nie potrafili tego wykorzystać. Po zmianie stron jeszcze jedną bramkę zdobył Saarinen, a było to o tyle zaskakujące, że… zdobył ją głową. A przecież nie od dziś wiemy, iż ma dość mały wyskok, a i grą głową nie imponuje. Jednak mnie to cieszy, bo w końcu zdołał pokonać bramkarza, a zasłużył sobie na to po tej długiej kontuzji.

 

Stadion Hietalahti, Vaasa, widzów: 1261

[Veikkausliiga 5/26] [13] VPS Vaasa – [3] KuPS Kuopio (0:4)

 

05. Marko Koponen 0:1

13. Marko Koponen 0:2

22. Marko Koponen 0:3

84. Janne Saarinen 0:4

 

Lyyski – Kärkkäinen, Rodriguez, Hartikainen (k), Mäkinen – Sacharow (65. Iżvolt), Lazos, Saarinen, Keita – Aadnevik, Koponen.

 

MoM: Marko Koponen

Odnośnik do komentarza

31.05.2012

 

Forma klubu z Mikkeli zaskakiwała. Zazwyczaj goście ciężko walczyli o utrzymanie w lidze już od samego początku, a teraz zajmowali trzecie miejsce, tuż za nami i FC Haką. Skoro mogli być niebezpieczni pod naszą bramką, już zadbaliśmy o to, by nie wyszli z własnego pola karnego. Zamknęliśmy ich w hokejowym zamku, po czym po grze pozycyjnej Aadnevik zagrał na piąty metr, gdzie czekał już Koponen, który lekkim uderzeniem otworzył wynik spotkania. Jakiś czas później wykorzystał podanie Saarinena, dzięki czemu prowadziliśmy już dwiema bramkami. Chyba poczuliśmy się zbyt pewni siebie, bowiem daliśmy rywalom zaatakować i to skutecznie. Fatalny w skutkach błąd popełnił Hartikainen, który zbyt długo bawił się piłką, przez co ją stracił, nie dogonił przeciwnika, a Lyyski mógł tylko patrzeć jak rywal umieszcza łaciatą w siatce. Po przerwie zmieniłem zmęczonego Koponena na Baldé i nakazałem napastnikom grać znacznie ostrzej w odbiorze. Przyniosło to skutek w postaci dwóch bramek Gwinejczyka, z czego ta pierwsza była bardzo ładna, bo strzelona po kilkunastometrowym rajdzie z mniej więcej środka boiska, z dwoma obrońcami na plecach.

 

Stadion Keskuskenttä, Kuopio, widzów: 2692

[Veikkausliiga 6/26] [1] KuPS Kuopio – [3] MP Mikkeli (4:1)

 

05. Marko Koponen 1:0

12. Marko Koponen 2:0

19. Marko Huttu 2:1

72. Boubacar Baldé 3:1

82. Boubacar Baldé 4:1

 

 

Lyyski – Kärkkäinen, Rodríguez, Hartikainen (k), Mäkinen – Sacharow, Lazos, Saarinen, Keita – Aadnevik, Koponen (45. Baldé).

 

MoM: Aleksander Sacharow

Odnośnik do komentarza

Wskakuj do opowiadań Pauko :> Ale jeśli rzucisz zaraz tego opka, to Ci wkęrece w imadło.. no Ty już wiesz co :>

 

Daj kłódkę, jasonx...

 

 

 

:keke:

 

Ale miałeś dać awans Abrusiowi, a nie mi, pauko :P

 

Jaki współczynnik nabiłeś w pucharach za ubiegły sezon? Klubowy.

 

Jeszcze mi nie wyświetlało informacji o tym, więc nawet nie patrzyłem :P A tak szczerze mówiąc, nawet nie wiem, gdzie to się sprawdzało :]

Odnośnik do komentarza

03.06.2012

 

Dzisiaj mieliśmy dość sensacyjny powrót do składu, a konkretnie Berga, który akurat skorzystał na tym, że Hiszpan został zawieszony za kartki. Byłem niezwykle ciekaw, co pokaże po tym, kiedy zobaczył, iż już nie jest numerem jeden spośród lewych obrońców. I muszę przyznać, że dobrze mu poszło – nie puścił nikogo swoją stroną, a poza tym często wędrował pomagać w ofensywie. Nasi napastnicy byli niezawodni, Koponen z Aadnevikiem robili z obrońcami, co chcieli. Byli jak wiatr, który przetacza się przez wzgórza pełne elektrowni wiatrowych, zwłaszcza Norweg. Młody Fin dzisiaj miał nieco niższą skuteczność niż zazwyczaj, lecz solidnie pracował w ataku, pomagając swojemu koledze z napadu. Tahvanainen zaś ponownie udowodnił, że nie zasługuje na grę w KuPS. Skrzydłowy prezentuje się znacznie słabiej od Iżvolta i Sacharowa, gra poniżej swoich umiejętności, więc po sezonie będzie szukał szczęścia gdzie indziej.

 

Stadion Keskuskenttä, Kuopio, widzów: 2694

[Veikkausliiga 6/26] [1] KuPS Kuopio – [6] Tampere United (4:1)

 

05. Marko Koponen 1:0

14. Stig Martin Aadnevik 2:0

36. Stig Martin Aadnevik 3:0

40. Stig Martin Aadnevik 4:0

68. Michal Gottwald cz.k [Tampere]

 

Lyyski – Kärkkäinen, Berg, Hartikainen (k), Mäkinen – Iżvolt (59. Tahvanainen), Lazos, Saarinen, Keita – Aadnevik, Koponen (59. Forsström).

 

MoM: Stig Martin Aadnevik

Odnośnik do komentarza

Hmm?

 

Na razie mam tylko dwóch wychowanków w składzie :P

 

***

 

10.06.2012

 

Przyszła pora na jeden z trudniejszych spotkań, wyjazd do Lahti. Spodziewałem się zaciętego oporu i w sumie tak było. Jednakże Aadnevik ma certyfikaty cztery na pokonywanie zasiek zastawianych przez rywali i dość szybko wyprowadził nas na prowadzenie. Feta trwała nieco dłużej niż zazwyczaj, a to wszystko dlatego, że to jego był setny gol dla KuPS! Norweg nie spoczął na laurach i pod koniec połowy podwyższył prowadzenie, a po zmianie gola miał szansę na hat-tricka, lecz trafił w słupek i wyręczyć go musiał Baldé, który wskoczył do jedenastki po kontuzji Koponena. Rywale w międzyczasie odpowiedzieli jedną bramką, która padła po nieporozumieniu naszych obrońców… W sumie jedynie tak tracimy gole, dobrze, że tak mało.

 

Stadion Lahden Stadion, Lahti, widzów: 2694

[Veikkausliiga 8/26] [4] FC Lahti – [1] KuPS Kuopio (1:3)

 

09. Stig Martin Aadnevik 0:1

42. Marko Koponen knt.

45+1. Stig Martin Aadnevik 0:2

64. Jorge Ruiz 1:2

77. Boubacar Baldé 1:3

 

Lyyski – Kärkkäinen, Berg, Hartikainen (k), Mäkinen – Iżvolt, Lazos, Saarinen, Keita – Aadnevik, Koponen (42. Baldé).

 

MoM: Stig Martin Aadnevik

 

Marko Koponen doznał urazu twarzy. Nie zagra przez dwa tygodnie.

Odnośnik do komentarza

Escorto, w końcu masz to, o co pytałeś ;d

 

***

 

11.06.2012

 

Tim Krul w końcu opuścił Kuopio, by przenieść się do Wiednia. Tamtejsza Austria przelała nam obiecane 2,5 mln euro.

 

15.06.2012

 

Słyszałem od znajomych w Hiszpanii, że moje KuPS zrobiło niemałą furorę w Europie. Dużo osób o nas mówiło, bo zanotowaliśmy ogromny skok o 181 miejsc w górę, najwięcej spośród wszystkich klubów. Tym samym awansowaliśmy do grona europejskich średniaków, wyprzedzając takie tuzy jak NEC Nijmegen, Paris Saint-Germain czy Bayer Leverkusen. Na szczycie tabeli znalazła się AS Roma, tuż przed Realem Madryt i – co ciekawe – Arsenalem Londyn.

 

17.06.2012

 

Dzisiaj postanowiłem dać szansę Frantzowi, który na treningach pokazywał, że drzemie w nim ukryty potencjał oraz Zlatkowowi, bo… zasłużył swoją cierpliwością. Dodatkowo zawieszonego za kartki Saarinena zastąpił Lindgren. Efekt przeszedł najśmielsze oczekiwania. Co jak co, ale takiej dominacji chyba nikt się nie spodziewał. Aadnevik wraz z Baldé zrobili sobie małe zawody strzeleckie, ale musieli ogłosić remis, gdyż obaj strzelili po cztery bramki. W mojej subiektywnej ocenie jednak Norweg był lepszy od Gwinejczyka, bowiem jego dwie ostatnie bramki oddał z dystansu i to bardzo mocne i podkręcone. Pomiędzy nimi znalazł się Keita, dzięki swojemu uderzeniu zza pola karnego.

 

Stadion Porvoon keskuskenttä, Porvoo, widzów: 644

[suomen Cup – runda szósta] [AMA] FC Futura – [EKS] KuPS Kuopio (0:9)

 

04. Boubacar Baldé 0:1

15. Souleymane Keita 0:2

21. Boubacar Baldé 0:3

26. Stig Martin Aadnevik 0:4

33. Boubacar Baldé 0:5

48. Stig Martin Aadnevik 0:6

68. Boubacar Baldé 0:7

82. Stig Martin Aadnevik 0:8

90. Stig Martin Aadnevik 0:9

 

Frantz – Zlatkow, Rodríguez, Hartikainen (k), Mäkinen – Iżvolt, Lazos, Lindgren, Keita – Aadnevik, Baldé (68. Drabenjuk).

 

MoM: Boubacar Baldé

 

Joakim Frantz i jego ukryty talent – przypomnę tylko, że w słabym Jaro Pietarsaari był jedynie rezerwowym.

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...