Skocz do zawartości

Przytułek hipochondryka


Dix__

Rekomendowane odpowiedzi

Od kilku dni boli mnie prawe ramię, bez wyraźnej przyczyny (nie przedźwigałem się, nic nie naderwałem), a ból nasila się przy wciąganiu powietrza, co mnie dziwi najbardziej :|. To zwykle przewianie, czy coś podobnego?

A nie masz duszności?

Hmm, nie. Ale męczył mnie kaszel przez jakiś czas. Teraz już przeszedł, ale ramię boli dalej.

Do lekarza marsz. Sugerowałbym RTG klatki. Rozumiem, że ból jest nadal przy wciąganiu powietrza i nie jest powiązany z ruchem kończyną?

 

Edyta dopytuje czy jesteś szczupły, wysoki i - nie daj boże - palisz? :>

Odnośnik do komentarza

Od kilku dni boli mnie prawe ramię, bez wyraźnej przyczyny (nie przedźwigałem się, nic nie naderwałem), a ból nasila się przy wciąganiu powietrza, co mnie dziwi najbardziej :|. To zwykle przewianie, czy coś podobnego?

A nie masz duszności?

Hmm, nie. Ale męczył mnie kaszel przez jakiś czas. Teraz już przeszedł, ale ramię boli dalej.

Do lekarza marsz. Sugerowałbym RTG klatki. Rozumiem, że ból jest nadal przy wciąganiu powietrza i nie jest powiązany z ruchem kończyną?

 

Edyta dopytuje czy jesteś szczupły, wysoki i - nie daj boże - palisz? :>

Palić palę niestety, ale szczupły to raczej nie jestem ;). Tak, boli nawet jak nie ruszam ręką. Co to może być w ogóle? Mam się bać? ;)

 

E: Byłem u lekarza, przepisał mi jakąś maść, tabletki (później sprawdzę nazwę) i nic poza tym.

 

E2: Już sobie doczytałem, mogę mieć raka? Ostro... :roll:

Odnośnik do komentarza

Teraz ja potrzebuję porady, akurat z drobnostką. Często mam krwotoki z nosa - zawsze po tym jak muszę dłużej popracować, po całonocnej imprezie itp. Zwykle rano podczas mycia wystarczy że opuszczę głowę i krwotok gwarantowany, jak nie rano to później też się często przydarza.

Kiedyś znajomy mówił mi o jakiejś witaminie czy coś, ale zapomniałem :roll: Nic groźnego, ale irytujące jest słuchać po raz pierdyliard radę: "nie futruj tyle he he he"

Odnośnik do komentarza

najczęstszą przyczyną krwawień z nosa są drobne uszkodzenia nabłonka oraz naczyń nosa- a jest tam ich sporo- istna pajęczyna

z kolei osłabienie tychże jest związane z dymem (w tym tytoniowym ) klimatyzacją, środkami dezynfekcyjnymi, kurzem, wirusami górnych dróg oddechowych;

krwawienie po takiej imprezie to nic innego- jak nadmierne przekrwienie błony śluzowej nosa a drobne uszkodzenia nie sa w stanie tak szybko sie zregenerować

 

co robić?

higiena fizyczna i psychiczna- odpowiednie nawodnienie, wyspanie się, witaminy itp

jesli nawracają (krwawienia) zgłoś sie do lekarza- da skierowanie do laryngologa- a en wykona zabieg przyżegania i bedzie spokój na jakiś czas ;)

Odnośnik do komentarza

E2: Już sobie doczytałem, mogę mieć raka? Ostro... :roll:

Heh...

Mnie raczej chodziło o wykluczenie odmy, która sporadycznie może się zdarzyć u pewnych osób. Rozumiem, że lekarz Cię przynajmniej osłuchał a dopiero potem zalecił maść czy prochy?

E, to google kłamie ;). Już jest okej, przechodzi :)

Odnośnik do komentarza

Kochane lekarskie misie.

 

Piszę właśnie pracę proseminaryjną i moim tematem są przyczyny zgonów w XVIII wieku. I z księgi parafialnej wynotowałem je. Część łatwo było rozwikłać, inne jakoś wygooglałem, ale z częścią mam problem. Stąd moja prośba o pomoc - tłumaczenie na polski, ewentualnie krótki opis, jeśli to nie jest "znana" choroba.

 

Oto lista: (najpierw to co udało mi się odczytać/ustalić po łacinie; potem polskie tłumaczenie) Do każdego jeśli macie zastrzeżenia to piszcie.

 

ante tempus natus - przed dniem narodzin (w sensie jakieś "uszkodzenia" dziecko doznało już przed narodzinami :-k

catharus - katar (to chyba jest oczywiste, z naciskiem na chyba)

circa partum - przy porodzie

convulsus - drgawki

debilitas - ułomność, kalectwo, słabość (zawsze występuje przy zgonach małych dzieci <5 lat)

dolor - ból, dolor capitis - ból głowy

febris - gorączka

febris maligna - gorączka złośliwa (czym to się właściwie różni od zwykłej gorączki i przy jakich chorobach może występować?)

febris pectoralis - gorączka mięśnia sercowego (tu wielki znak zapytania co do samego pectoralis nawet, ale być może jest taka choroba...)

hecticus - gorączka trawiąca (bardzo często występująca)

hydropsis - wodna puchlina/obrzęk (bardzo często występujące)

moribus hecticus - śmierć trawiąca (tłumaczenie dosłowne, na domysły strzelam, że to może choroba przewlekła lub śmierć w mękach?)

proflurium ventris - biegunka (czy to może jakiś "szczególny rodzaj" biegunki?)

pustulla - bąbel, pryszcz (bardzo częste, chyba najczęstsze u małych dzieci - musi to być chyba symptom jakiejś choroby?)

senectus - starość

tussis - kaszel

paralysis - paraliż

obstructio - zator (wielki znak zapytania, mam kilka tłumaczeń, nie wiem które wybrać)

vermes - robaki

torsionesus - przepuklina lub wymioty (?)

ulcera - wrzód

raptura - złamanie/przepuklina (?)

morbus cadaver - zupełnie nie mam pojęcia. Cadaver rozwinąłem ze skrótu cad., być może to inaczej należy rozwinąć.

ob moribus hecticus - też jestem raczej zielony

 

Wszelka pomoc będzie mile widziana. Jeśli w którymś punkcie się pomyliłem - piszcie, jeśli coś można rozwinąć - także czekam na odpowiedzi.

Odnośnik do komentarza

przejrzałem twoje tłumaczenie i jest ono poprawne

kilka drobnych korekt:

 

 

ante tempus natus - przed dniem narodzin (w sensie jakieś "uszkodzenia" dziecko doznało już przed narodzinami )- dokładnie w łonie matki czyli chodzi o wady wrodzone

 

 

catharus- poprawnie catarrhus- nieżyt, katar (może byc np żołądka, choć najczęstszy jest nosa ;) )

 

 

 

febris maligna - w tym przypadku chodzi o gorączkę źle rokującą- smiertelną infekcję

 

przebiegającą z wysoką gorączką

 

 

 

 

febris pectoralis - gorączka mięśnia sercowego (tu wielki znak zapytania co do samego pectoralis nawet, ale być może jest taka choroba...) - sam przymiotnik pectoralis oznacza piersiowy, ale to pojęcie odnosi się do gorączki reumatycznej zajmującej miesień sercowy

 

moribus hecticus - śmierć trawiąca (tłumaczenie dosłowne, na domysły strzelam, że to może choroba przewlekła lub śmierć w mękach?) dosłownie choroba o wysokim prawdopodobieństwie zgonu

 

obstructio - zator (wielki znak zapytania, mam kilka tłumaczeń, nie wiem które wybrać)

tu chodzi o niedrożność- czyli przeszkodę w jelitach- zaczopowanie

może też byc zaparcie-ale to częsciej określa się mianem obstipatio

 

 

torsionesus - przepuklina lub wymioty (?) - torsio to skręt np. jelit, torbieli jajnika, jądra

torsionesus może oznacza skręcony, -e np.wspomniane wyżej

 

 

raptura - złamanie/przepuklina (?) - jeśli to ruptura, to oznacza pęknięcie, rozdarcie, rozerwanie

 

 

morbus cadaver - zupełnie nie mam pojęcia. Cadaver rozwinąłem ze skrótu cad., być może to inaczej należy rozwinąć. - cadaver to zwłoki-może w tymk wypadku chodzi o chorobę pochodzącą od zwłok- zaraza

 

 

poprawka- nie moribus- a morbus

Odnośnik do komentarza

przejrzałem twoje tłumaczenie i jest ono poprawne

kilka drobnych korekt:

 

ante tempus natus - przed dniem narodzin (w sensie jakieś "uszkodzenia" dziecko doznało już przed narodzinami )- dokładnie w łonie matki czyli chodzi o wady wrodzone

a nie chodzi po prostu o zwykły poród przedwczesny i zgon z tego powodu? w XVIII wieku chyba nieco inaczej posługiwano się medyczna łaciną a choćby surfaktantu jeszcze nie wynaleźli i inkubatorów nie mieli :

Odnośnik do komentarza

Dziękuję Panowie :* Będzie bardzo przydatne w pracy :).

 

Jeszcze jedno Panowie - jeśli możecie mi coś o tej pustulli powiedzieć, bo to jest powód zgonów znacznej ilości dzieci. Toć one z powodu pryszczy nie umierały. Myślałem nad ospą, ale ona by się chyba roznosiła, a odnalazłem coś o wągliku, ale to mi niespecjalnie pasuje. Jeszcze to i jeszcze jakby coś więcej o hydropsis (bo to masę dorosłych zabijało) i będę naprawdę zadowolony :).

Odnośnik do komentarza

ante tempus natus - przed dniem narodzin (w sensie jakieś "uszkodzenia" dziecko doznało już przed narodzinami )- dokładnie w łonie matki czyli chodzi o wady wrodzone

 

a nie chodzi po prostu o zwykły poród przedwczesny i zgon z tego powodu? w XVIII wieku chyba nieco inaczej posługiwano się medyczna łaciną a choćby surfaktantu jeszcze nie wynaleźli i inkubatorów nie mieli :

 

masz rację- zupełnie nie pomyślałem o wcześniactwie -...

 

Jeszcze jedno Panowie - jeśli możecie mi coś o tej pustulli powiedzieć, bo to jest powód zgonów znacznej ilości dzieci. Toć one z powodu pryszczy nie umierały. Myślałem nad ospą, ale ona by się chyba roznosiła, a odnalazłem coś o wągliku, ale to mi niespecjalnie pasuje. Jeszcze to i jeszcze jakby coś więcej o hydropsis (bo to masę dorosłych zabijało) i będę naprawdę zadowolony .

 

pustula- to z łaciny krosta, czyli pospolicie zwany pryszcz- jesli nie ospa- to zapewne chodzi o liszajec czyli gronkowcowe zapalenie skóry objawiające sie w postaci skupionych krost- poniewaz odporność była niska- brak szczepień, higieny zakażenie tego typu mogło byc śmiertelne- ewentualnie może tez chodzic o czyraka (również ropne zapalenie gronkowcowe lub paciorkowcowe)

wąglik raczej odpada

 

hydropsis- czyli puchlina- tu chodzi o obrzęki ciała , które moga byc spowodowane:

niedoborem białka (głód, zaburzenia wchłaniania, choroby wyniszczające)

niewydolność nerek

niewydolność serca

niedoczynność tarczycy

 

niewydolność nerek jest najczęsciej spowodowana przez cukrzycę i nadcisnienie, ale w tamtych czasach była zapewne skutkiem po infekcyjnych zapaleń nerek (nie było antybiotyków)

niewydolność serca- jako nastepstwo wad serca oraz wspomnianej gorączki reumatycznej (też po infekcyjnej)- być może również nieleczonego nadciśnienia ( nieznane wówczas pojęcie)

niedoczynność tarczycy rzadziej jak skutek niedoboru jodu

Odnośnik do komentarza

Aż mnie trzęsie... Nie ma "kącika skurwysyna", więc dam do medycznego:

 

http://www.informedchoice.info/cocktail.html

 

Oto składniki niektórych szczepionek używanych w USA. Jak się dobrze przyjrzycie, wśród składników możecie dojrzeć... aborted fetal tissue :| :| :| Zawsze wiedziałem, że ten świat to jedno wielkie gówno, ale żeby ludziom wszczepiać tkanki zamordowanych nienarodzonych dzieci, w większości przypadków bez ich wiedzy i zgody (bo kto się zastanawia co jest w przepisanej przez lekarza szczepionce?)... Dawno nic mną tak nie wstrząsnęło...

 

I niech ktoś mi jeszcze powie że porównanie dzisiejszego świata do wizji Hitlera jest nieodpowiednie... Joseph Mengele się cieszy zza grobu. k***a mać.

 

 

Edit: ... brak słów... te szczepionki są dopuszczone do użycia w Polsce (Havrix np.)...

Odnośnik do komentarza

Od dwóch miesięcy mam problemy z dużym palcem u stopy - po kopniaku w trakcie meczu spuchł i bardzo bolał, więc dałem mu odpocząć. Opuchlizna zeszła, jednak wróciła przy kolejnej grze w piłce, ból wciąż taki sam, każde kopnięcie piłki bolesne. Byłem u dwóch lekarzy i na dwóch rentgenach - obydwaj lekarze nie stwierdzili żadnego złamania, choć pani w rentgenie to sugerowała, no ale jednak chyba trzeba ufać ortopedom. Jeden mi zasugerował jedną maść, a przy kolejnej wizycie u niego (gdy skarżyłem się na ciągły ból) przepisał mi dwie kolejne, którymi jednak się nie smarowałem już. Maście są przeciwbólowe i przeciwzapalne i choć nie używam ich za bardzo, to jednak stan zapalny powinien i tak samoistnie się wyleczyć, czyż nie? A to już trwa ponad dwa miesiące! Drugi lekarz, w szpitalu ortopedycznym, stwierdził, że może być jeszcze odprysk kości, który boli, choć nie wychodzi na rentgenie. Czy są jakieś inne możliwości? W celu zdiagnozowania tego odprysku potrzebuję zrobić USG, tak? Jak ostatnio byłem u mojego lekarza (tego od maści) to on tak mi mówił, jakby nie było żadnej innej możliwości niż mocne stłuczenie i nic innego nie mógł poradzić poza maściami, jednak nie wydaje mi się to normalne, żeby ból tak długo nie przechodził...

Odnośnik do komentarza

jeżeli ból trwa ponad dwa miesiące to trzeba wykonać ponownie RTG tego palca- i wtedy wykaże złamanie (jeśli w ogóle było )

USG tez mozna wykonać- pomocne przy przewlekłych zapaleniach tkanek miękkich (ścięgna, więzadła, torebki stawowe)

Odnośnik do komentarza

Potrzebna mi rada żywieniowa. Mam zalecenie stosować dietę wysokobiałkową, ponieważ strasznie osłabłem ostatnio i schudłem.

 

Wiem sporo jajek, nabiału, jogurtów, serów, mleka (maks 2%) - w co jeszcze powinienem wzbogacić swoją dietę? Jem często w mniejszych ilościach. Przede wszystkim nie wiem co powinienem jeść na obiad.

Może zna ktoś jakieś potrawy, dania albo produkty bogate w białko?

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...