Skocz do zawartości

Polityka wewnętrzna


Icon

Rekomendowane odpowiedzi

Jak zwykle nie zauważacie sedna problemu czyli odgórnej regulacji prywatnych przedsiębiorstw (A) i przymusu ubezpieczeń (B).

Wszystkie przedsiębiorstwa prywatne działają na zasadach określonych przez prawo, czyli każda zmiana w prawie ma wpływ na prywatne przedsiębiorstwo, nawet zmiana podatków.

 

Co do przymusu ubezpieczeń, nie każdego jest stać na ciąganie sprawcy po sądach i naprawę auta.

Odnośnik do komentarza

Taaaak. Jeśli stać Cię na samochód, to także stać Cię na benzynę za 10 zł/l. Właśnie dałeś przyzwolenie na kolejne okradanie obywateli. Miejsce moich pieniędzy jest w moim portfelu. To czy ja za nie kupię ubezpieczenie, czy wydam na dziwki to tylko i wyłącznie moja sprawa.

Odnośnik do komentarza

Taaaak. Jeśli stać Cię na samochód, to także stać Cię na benzynę za 10 zł/l. Właśnie dałeś przyzwolenie na kolejne okradanie obywateli. Miejsce moich pieniędzy jest w moim portfelu. To czy ja za nie kupię ubezpieczenie, czy wydam na dziwki to tylko i wyłącznie moja sprawa.

 

Świat nie jest czarno-biały, obowiązkowe ubezpieczenie OC jest po to, żebyś po spowodowaniu szkody nie mógł powiedzieć w twarz ofierze "Wszystkie pieniądze wydałem na dziwki, samochodu ci nie naprawię - i co mi zrobisz?"

Odnośnik do komentarza

Taaaak. Jeśli stać Cię na samochód, to także stać Cię na benzynę za 10 zł/l. Właśnie dałeś przyzwolenie na kolejne okradanie obywateli. Miejsce moich pieniędzy jest w moim portfelu. To czy ja za nie kupię ubezpieczenie, czy wydam na dziwki to tylko i wyłącznie moja sprawa.

 

Świat nie jest czarno-biały, obowiązkowe ubezpieczenie OC jest po to, żebyś po spowodowaniu szkody nie mógł powiedzieć w twarz ofierze "Wszystkie pieniądze wydałem na dziwki, samochodu ci nie naprawię - i co mi zrobisz?"

Zadźgam :D

Odnośnik do komentarza

No i co z tego, że istnieją, jak wszystkie pieniądze przepuściłeś na dziwki i nie ma czego zająć? Poszkodowany chce jeździć sprawnym samochodem, jego nie interesuje naprawa za trzy lata, kiedy uzbierasz potrzebną kwotę, nie interesuje wzięcie cię na służbę, bo - co nie jest dziwne - jemu nie jest potrzebny służący (niewolnik), tylko samochód.

Odnośnik do komentarza

Sprowadzasz sprawę do absurdu. A to jest bardzo proste. Spowodujesz szkodę - płacisz. Nie masz z czego - zabierają Ci rzeczy, dom, cokolwiek.

 

Nie, to ty tak ją traktujesz, a jak ci wytrącić koronne argumenty z ręki, to zarzucasz mi absurd. Ja biorę twoje założenia i próbuję je dostosować do rzeczywistości.

 

Przykład Reapera jest zły, bo nawet przy obecnym prawie nie ma rozwiązania, ale ja mam inny, lepszy. Osiemnastolatek kupuje sobie auto za wszystkie oszczędności i powoduje wypadek. Co ma mu zająć komornik, skoro nie ma domu (mieszka u rodziców), nie ma pracy, a posiadane rzeczy nie pokryją szkody? Rodzice nie chcą pomóc (mają do tego prawo, to dorosły człowiek), więc zajęcie ich własności nie wchodzi w grę. Poszkodowany chce mieć naprawiony samochód, jak najszybciej.

Odnośnik do komentarza

Oczywiście. Przymusowa praca. Dopóki winowajca nie odpracuje szkody, państwo wypłaca odszkodowanie poszkodowanemu, a winowajca odpracowuje przymusowo i spłaca systemem kredytowym.

 

Chwila chwila - jakie państwo? Po co do tego państwo mieszać? Poza tym - podatki znieść, bo niepotrzebne, ale odszkodowania to ma już państwo płacić? A z czego?

Odnośnik do komentarza

A państwo z sufitu weźmie taką kwotę, bo przecież nikt nie płaci bolszewickich podatków i obowiązkowego haraczu roboczo nazwanego OC :_eyes:

Vami, jaką byś pracę wymyślił, dla kogoś, kto Ci wjedzie w auto? No powiedz? Co, ma ci gotować? córkę oddać? Jaką powinność możesz wymyślić w XXI wieku?

Poza tym, co ci da, że ktoś - powiedzmy - przez 10 lat Ci będzie robił herbatę, jak za to samochodu nie naprawisz. Każdy potencjalny kierowca woli zapłacić chyba OC niż się potem jebać z rożnymi dziwnymi formami zadośćuczynienia. Co jak wjedziesz zwyrola? Co jak winowajcą będzie ładna kobieta? Co jak emeryt jadący po leki?

To znowu jest teoria nie mająca szansy się sprawdzić w realu :|

Odnośnik do komentarza

Jednak macie mentalność niewolników. Zgodzicie się na każdą bzdurę i każdą podwyżkę podatków dopóki stać was będzie na internet i kablówkę i to was odróżnia od pokolenia, które rozwaliło socjalizm. Wystarczyło dać ludkom obietnicę igrzysk w 2012, a już wszyscy zadowoleni.

Na państwową służbę zdrowia, formalnie bezpłatną, a faktycznie za większość zabiegów płatną i na zwiększanie składki zdrowotnej też się zgadzacie?

Popadacie ze skrajności w skrajność. Podatki oczywiście mają być na stałym poziomie. Chorą sytuacją są tradycyjne podwyżki wszystkiego z każdym nowym rokiem. Dowodzi to niestabilności całej naszej gospodarki i chorego systemu zarządzania, który polega na marnotrawieniu publicznych pieniędzy, bo przecież zawsze można zwiększyć fiskalne obciążenia. Obywatele nawet nie pisną.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...