Polityka wewnętrzna

[Amen]

Dziękuję, a o klasie tych przygłupów świadczy fakt przyśpiewek np: "Donald matole", wydało mi się, ze najłatwiej ich nazwać językiem który zrozumieją.

[jmk]

To tak samo nazwij polityków.

 

Wbrew pozorom wolałbym (i nawet zrozumiem), żebyś pisał do mnie i moich kolegów kibic.

[kacpergawlo]

Źle się wyraziłem, może nie "fajnie", ale nie robi to 95% wyborców różnicy. Dziś w rozmowie z koleżanką, która głosuje, ale nie orientuje się na wyrywki w realiach, zauważyłem, że ludzie nie wiedzą, co to KNP, a Mikkego kojarzą jako nieszkodliwego błazna.

 

No i ta nikła próba doświadczalna jak już udowadnia, że może jednak zrobiłoby różnicę, jeśli ktoś zauważyłby, że ten "nieszkodliwy błazen" ma zbliżone poglądy do tej osoby, oczywiście abstrahując od tego, że nierealne. Po za tym w jakich okolicznościach mówi się w TV o Korwinie? Najczęściej, gdy palnie coś śmieszno-głupiego, albo powie coś, co ma marginalne poparcie w społeczeństwie. Po za tym nawet jak jest zapraszany do jakiś programów (rzadko, bo rzadko, ale jednak) to zawsze dziennikarze podkreślają jak marginalne ma poparcie i ze wszystkich sił starają się wyśmiać jego poglądy w sposób zdecydowanei bardziej stanowczy niż przy innych gościach. Z tych względów mogę zrozumieć narzekających ludzi, którzy go popierają i zgodzić się z tym, że w społeczeństwie jego poglądy mają zdecydowanie większe poparcie niż pokazują wybory, bo większość kojarzy go jako idiotę i dalej się nie wgłębia. Oczywiście nie zmienia to faktu, iż ja uważam, że na pewno KNP u władzy nie byłoby czymś pozytywnym ze względu na szereg ich poglądów.

[Amen]

Wbrew pozorom wolałbym, żebyś Ty i twoi koledzy nazywali demokratycznie wybranego prezesa rady ministrów, premierem. Bo rozumiem, że wg. Ciebie Wy możecie kogoś obrażać, ale na Was to już ręki podnieść nie wolno? Nazywanie kogoś w ten sposób, świadczy tylko o jałowości umysłów kiboli.

[jmk]

Z Korwinem jest ten problem, że on tylko publikuje swoje poglądy, a nie prowadzi polityki.

 

Wbrew pozorom wolałbym, żebyś Ty i twoi koledzy nazywali demokratycznie wybranego premiera premierem. Bo rozumiem, że wg. Ciebie Wy możecie kogoś obrażać, ale na Was to już ręki podnieść nie wolno? Nazywanie kogoś w ten sposób, świadczy to tylko o jałowości umysłów kiboli.

 

Kogoś kto robi to co robi inaczej nazwać nie można. I tak gwoli ścisłości: to premier zaczął nagonkę na kibiców, a nie kibice na premiera.

[Ingenting]

Myślę, że KNP mieści się w Twojej koncepcji, toż to przecież libertarianizm. Domyślam się, że jednak nie pasuje Ci albo osoba JKM któremusieniechceprowadzicpolityki albo klerykalizm partii.

Przecież KNP to konserwatyzm, więc jak to się ma do liberalizmu obyczajowego?

[Amen]

I vice versa grupę społeczną która zachowuje się jak banda niedorozwiniętych umysłowo będę, tak nazywał jak na to zasługują. Nie zabraniam Ci krytykować Donalda, ale gdybyście to robili to w cywilizowany sposób, ja też nazywałbym Was inaczej.

[jmk]

No poprzez możliwości wyboru: emerytury, narkotyków, ubezpieczeń itp itd. Według nich każdy człowiek powinien decydować o sobie, a nie państwo o nim.

 

Masz jakiś kompleks, bo na każdym kroku starasz się nas obrazić, mimo, że nawet Ciebie bezpośrednio to nie dosięga ('obrażanie" premiera), ja mimo swojej niechęci (lekko mówiąc) do premiera nie obrażam go w każdym poście na forum.

[Ingenting]

No poprzez możliwości wyboru: emerytury, narkotyków, ubezpieczeń itp itd. Według nich każdy człowiek powinien decydować o sobie, a nie państwo o nim.

Emerytury i ubezpieczenia jak się niby odnoszą do sfery obyczajowej czy społecznej? (jak zwał tak zwał) Czy KNP dopuszcza aborcję? Związki homoseksualne? Równouprawnienie płci?

[jmk]

No poprzez możliwości wyboru: emerytury, narkotyków, ubezpieczeń itp itd. Według nich każdy człowiek powinien decydować o sobie, a nie państwo o nim.

Emerytury i ubezpieczenia jak się niby odnoszą do sfery obyczajowej czy społecznej? (jak zwał tak zwał) Czy KNP dopuszcza aborcję? Związki homoseksualne? Równouprawnienie płci?

 

No nie, dlatego napisałem, że libertarianie nie mają swojej partii, ale biorąc pod uwagę większość aspektów to KNP pasuje, podobnie jak RPP (Ideowo).

[Amen]

Nie mam kompleksu, za to lubię nazywać rzeczy po imieniu i tyle. Ciebie nie nazwałem matołem, ale skoro podpisujesz się pod tekstami kiboli, to jakieś zdanie już o Tobie mam. Ponadto skoro uważasz Tuska za matoła, to uważasz, że większość Polaków którzy go wybrali zagłosowało na matoła, więc skoro głosowali na matoła to sami są "niezbyt rozgarnięci"?. Pozwolę sobie w to wątpić i uważam, że akurat czego jak czego, ale inteligencji Donaldowi nie brakuje, i nie sądzę by był większym matołem, niż te buraki które go obrażają, na każdym kroku.

 

EDIT: Ponadto subkultura rzucająca urwami na lewo i prawo i dziwiąca się, że kogoś razi taki język(Twoje posty z tematu o kibicach), tak się obrusza jak ktoś ich w równie prymitywny sposób nazywa?

 

EDIT2: kulawa logika fixed

[jmk]

'przygłupy', 'jałowi umysłowo', 'niedorozwinięci umysłowo', 'buraki' - to jest nazywanie rzeczy po imieniu , gratuluję. To teraz powiedz czy mnie za takiego uważasz. Nie podpisuje się pod tekstami kiboli, tylko jestem jednym z nich, należę do SKPS, działam w grupie ULTRAS Pogoń, zbieram podpisu do projektu ustawy kibicezabezpieczenstwem.pl, chodzę na mecze, krzyczę, odpalałem race, czasami jestem też na wyjazdach (ale to już zdrowie..).

Jeśli nie, to wyjdź.

[Johniss]

Ponadto skoro uważasz Tuska za matoła, to uważasz, że większość Polaków którzy go wybrali zagłosowało na matoła.

 

Co za logika :doh!:

[Amen]

Uczestniczysz w zadymach? Dajesz po mordzie każdemu kto ma inny szalik? Obrażasz premiera epitetami godnymi ust przedszkolaka? Jeśli tak, to i owszem będę, Cię uważał za kogoś takiego. I zdaje mi się, że nie jesteś tu moderatorem, więc pozwól, że to ktoś inny zdecyduje czy mam wyjść ok?

 

EDIT: @Johniss

 

(...)ergo skoro głosowali na matoła to sami są "niezbyt rozgarnięci"(zabrakło mi tego zdania;) )

[jmk]

Odkąd chodzę na Pogoń nie było ŻADNEJ zadymy. Ale byłem świadkiem trzech prowokacji policyjnych, wszystkie trzy na wyjazdach. Wszystkie w tym roku... Nie zabieram nikomu szalika, nie biję nikogo, tak jak większość 'kumatych' w klubie. Ukaże Ci przykład na podstawie... Norwegii. Super zorganizowane państwo pod względem np administracji, przepływu informacji itp, a nie potrafili wykryć i powstrzymać zamachowca, który się tam wychował i długo szykował do akcji. Tak też jest u nas - zdarza się czarna owca, która się napije i zrobi wiochę, ale takie rzeczy są nie do wykrycia. Ale jak ktoś reaguje, jak np Litar na Lechu (zataczający się człowiek w Kotle na meczu reprezentacji) to znowu jest afera, że jak on mógł itp itd. Samosądy to jednak nie to, tu trzeba sprawnej ochrony, która reaguje w czasie, gdy DANA osoba robi COŚ POWAŻNEGO i kara tę osobę, a nie cała grupę, a potem wszystkich kibiców (zakazy). Donald miał program, który odpowiadał wielu ludziom, sporo kibiców też głosowało na PO, ale nikt nie wiedział jak będą wyglądały te 4 lata jego rządów.

Matołem się stał, a nie był nim od zawsze.

 

Poza tym, ktoś komu przeszkadzają 'obraźliwe' teksty w stosunku do kogoś, a sam używa jeszcze gorszych jest dla mnie zwykłym hipokrytą.

[Amen]

Twoje poglądy nt. kibolstwa znam z tematu o kibicach, nie musisz mi ich tu w pełni przytaczać. Piszesz, że większość "kumatych, bije, i zabiera szaliki". Tak więc według mojej oceny mają oni wypaloną sporą ilość elektronów w mózgu. Tak samo jak wg. Ciebie Donald stał się matołem. I ja tak samo jak Ty, mogę nazywać, rzecz po imieniu.I Ty się z tego powodu nie obruszaj, ze debili nazwę debilami, a nie "kumatymi", tak samo, zdaje się Tusk nie płacze, że ktoś nazywa go matołem.

 

EDIT: I owszem, denerwuje mnie obrażanie premiera, tym niemniej nikomu tego nie zabraniam. Ciebie może denerwować to że nie używam eufemizmów, i to się nazywa wolność wypowiedzi:D

[meyde]

No poprzez możliwości wyboru: emerytury, narkotyków, ubezpieczeń itp itd. Według nich każdy człowiek powinien decydować o sobie, a nie państwo o nim.

Emerytury i ubezpieczenia jak się niby odnoszą do sfery obyczajowej czy społecznej? (jak zwał tak zwał) Czy KNP dopuszcza aborcję? Związki homoseksualne? Równouprawnienie płci?

 

No nie, dlatego napisałem, że libertarianie nie mają swojej partii, ale biorąc pod uwagę większość aspektów to KNP pasuje, podobnie jak RPP (Ideowo).

 

Na pewno w kilku kwestiach się z nimi zgadzam, ale tylko w kilku. Na dodatek trudno mi zaakceptować ich wszystkowiedzyzm. Cenie ludzi z pokorą, którzy potrafią przyznać się do błędu, szukają kompromisu i chcą dyskutować. Ale już nawet pomijając te sprawy - ich wizja 'decydowania o sobie' nie jest zbyt szeroka.

[martin]

Amen, sorry, ale gadasz zupełnie od rzeczy. Oburzasz się, gdy ktoś wyzywa Tuska, a sam obrażasz niewyszukanymi epitetami: kibiców, elektorat PiSu, sam PiS (rozumiem, że jak Kaczyński był premierem, to uginałeś się pod wolą wyborców i traktowałeś go z szacunkiem - ta, jasne...). Poza tym, skąd Ci się uroiło, że Tuska wybrała większość Polaków?

[Gacek]

Amen, sorry, ale gadasz zupełnie od rzeczy.

Nie doczytałeś rozmowy od początku.

Amen zaczął nazywać rzeczy po imieniu, co uraziło jmk, bo jego zdaniem rzeczy po imieniu nazywać się nie powinno, bo wtedy trzeba używać słów brutalnych. Dopiero wtedy Amen powiedział o Tusku, skoro kibole obrażają Tuska, to niech nie robią z siebie hipokrytów sprzeciwiając się obrażaniu samych siebie, sami w końcu pierwsi zeszli na poziom plucia na innych.

[Amen]

Gacek pierwszy;) Tak jak powiedziałem rozumiem(co nie znaczy, że musi mi się to podobać), że komuś nie podoba się polityka Tuska, mam tu na myśli tak kiboli jak i PiS, oraz jego elektorat. Tylko niech druga strona się nie obrusza jeśli właśnie takie epitety będą leciały w jej kierunku, nie wiem kto zaczął to obrażanie i pewnie nikt tego nie wie. Tym niemniej słowa Donald matole słyszałem nawet we wczorajszych Faktach w tle Durczoka. Ja chyba też mam w takim wypadku prawo używać niewybrednych epitetów prawda? Napisałem gdzieś, "zakazuję ci obrażać Tuska"? Napisałem tylko, że mi się to nie podoba oraz sam w niepochlebnych słowach wyraziłem się o kibolach, bo też obrażam pewne zachowania, a nie ludzi ad personam.

 

BTW: A i owszem nigdy nie nazwałem Kaczyńskiego per matoł, raczej mówiłem co mi się nie podoba w jego rządach. Akurat daleko mi do niesławnego Niesiołowskiego, czy też samego Kaczyńskiego w tym względzie.