Gacek Napisano 16 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 16 Listopada 2010 no dobra - a próbowałeś kiedyś używać filtrów do sziszy (wkłada się takie bodajże w ustnik)? mam znajomego, który po rzuceniu fajek zaczął dość intensywnie używać sziszy - i powiem Ci, że ten filtr po dwóch trzech paleniach jest do wyrzucenia a i kolor ma żółty. a dociera tam już dym przefiltrowany przez wodę, czy mleko... Oczywiście, to samo pisałem w kwestii tego, co wisi w tej wodzie. Im więcej dasz wody/jeśli dodasz dyfuzor, to będzie jeszcze lepiej działało. Nie twierdzę, że szisza jest zdrowa - ale jest mniej szkodliwa od fajek. I to szisza palona 40 minut, a nie fajka zajmująca pięć minut kilkanaście razy dziennie. ciężko mi uwierzyć w brak chemicznego wspomagania walorów smakowych... To jest melasa owocowa, która paruje i która dodaje aromatu dymowi, a nie jest jego głównym składnikiem. Równie szkodliwa, co setki innych modyfikatorów zapachu w otoczeniu, w przeglądanych przeze mnie omówieniach badań szkodliwości sziszy chyba nawet wcale nie była uwzględniana. Cytuj Odnośnik do komentarza
GyzzBurn Napisano 24 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 24 Listopada 2010 Państwo wie najlepiej, dlatego jak będę głosował to oddam głos na PO. Też nie palę i też jestem przeciw tej socjalistycznej ustawie! W twojej wypowiedzi wyczuwam sarkazm, ale podszywając się pod wyborcę PO, udanie oddałeś ich stan emocjonalny. O podobnych im ludziach (żeby nie było - piszę o całym POPiSSLDPSLu) pisał Bertrand Russell (The Impact of Science on Society): "Należy spodziewać się, że postępy w fizjologii i psychologii dadzą rządom znacznie większą kontrolę nad mentalnością jednostki, niż to ma teraz miejsce, nawet w krajach totalitarnych. Fichte głosił, że wykształcenie powinno dążyć do zniszczenia wolnej woli, tak że po opuszczeniu przez uczniów szkoły powinni oni być niezdolni przez całą resztę swojego życia do myślenia inaczej, niż życzyliby sobie ich nauczyciele... Dawkowanie wiedzy i napomnienia serwowane od najmłodszych lat stworzą swego rodzaju wierzenie, że władza chce tego, co właściwe, i jakakolwiek poważna krytyka władzy stanie się psychologicznie niemożliwa. Nawet jeśli wszyscy będą nieszczęśliwi, będą wierzyli, że są szczęśliwi, ponieważ rząd powie im, że są szczęśliwi. Pełnia wynikającej z tego kontroli opinii zależy w różny sposób od techniki naukowej. Tam, gdzie wszystkie dzieci chodzą do szkoły i wszystkie szkoły są kontrolowane przez rząd, władze mogą zamknąć umysły młodzieży na wszystko, co jest przeciwne oficjalnej ortodoksji." Cytuj Odnośnik do komentarza
Henkel Napisano 24 Listopada 2010 Udostępnij Napisano 24 Listopada 2010 Kosciol juz to prawie osiagnal... :-k Cytuj Odnośnik do komentarza
terminus Napisano 8 Lutego 2011 Udostępnij Napisano 8 Lutego 2011 http://wiadomosci.onet.pl/kraj/rzad-przeswietla-uczniow,1,4167863,wiadomosc.html Czy to zart? Cytuj Odnośnik do komentarza
Pucek Napisano 8 Lutego 2011 Udostępnij Napisano 8 Lutego 2011 Ważne jest to w jakim celu działa lub ma działać System Informacji Oświatowej, bo wiemy, że w jakimś stopniu w przypadku krakowskiego Gimnazjum nr 6, gdzie 13-letniej Dominice inna uczennica poderżnęła gardło, taka wymiana informacji nie zadziałała. Jeżeli zmiana w tym systemie przyczyni się do zapobiegania takim działaniom, to jest odpowiednio uargumentowane przechowywanie takich informacji w systemie. Czy to jest zagrożenie? Gdybyśmy rzetelnie przeanalizowali systemy informacji, którymi dysponuje państwo, to chyba SIO nie byłby jakimś wielkim zaskoczeniem i wyjątkiem. Nie wiem czasem, czy już nie istnieją tego typu systemy dotyczące uczniów, tylko w formie papierowej. Jest ustawa o ochronie danych osobowych, w przypadku wycieku informacji niejawnych lub kradzieży można domagać się odszkodowania. Cytuj Odnośnik do komentarza
Henkel Napisano 8 Lutego 2011 Udostępnij Napisano 8 Lutego 2011 Przy banalnym w sumie rejestrze swiadczen medycznych informacje o wizycie o psychologa przechowywane w SIO to pikus - wszystko zalezy od tego kto bedzie mial dostep do danych wrazliwych. System sam w sobie nie jest ani zly, ani dobry - wszystko zalezy od ludzi i od tego czy dane nie dostana sie w niepowolane rece. Cytuj Odnośnik do komentarza
Feanor Napisano 8 Lutego 2011 Udostępnij Napisano 8 Lutego 2011 Nie wiem czasem, czy już nie istnieją tego typu systemy dotyczące uczniów, tylko w formie papierowej. Nie istnieją. Cytuj Odnośnik do komentarza
Pucek Napisano 8 Lutego 2011 Udostępnij Napisano 8 Lutego 2011 A bilanse, które przedstawiają proces rozwoju i wyniki badań? A świadectwa? A pisma (wnioski, oświadczenia itd.)? A ewentualne dane z dzienników (uwagi, oceny)? A opinie psychologów, pedagogów? A opisowe świadectwa ze szkoły podstawowej, które zawierają oceny na podstawie opinii, a nie tylko liczb? A wyniki egzaminów na szczeblu centralnym (na koniec szkoły podstawowej, gimnazjum, ewentualnie matura) przechowywane w Komisjach Egzaminacyjnych? Na pewno nie jest to uporządkowane, dlatego nie można by tego nazwać w pełni systemem, ale te dane istnieją. Cytuj Odnośnik do komentarza
terminus Napisano 9 Lutego 2011 Udostępnij Napisano 9 Lutego 2011 Ważne jest to w jakim celu działa lub ma działać .. Po glebszym zastanowieniu doszedlem do wniosku,ze skoro panstwo zbiera informacje o obywatelu juz od dziecka to robi bo to jest widocznie do czegos potrzebne i robi to dla mojego dobra i chyba wie co robi skoro to robi. Wiadomo przeciez nie od dzis ,ze uczciwy czlowiek nie ma niczego do ukrycia, a protestuja tylko hohstaplerzy i oszusci. Cytuj Odnośnik do komentarza
Feanor Napisano 9 Lutego 2011 Udostępnij Napisano 9 Lutego 2011 Na pewno nie jest to uporządkowane, dlatego nie można by tego nazwać w pełni systemem, ale te dane istnieją. Niemal wszystko to, o czym piszesz (za wyjątkiem bilansów, na stronie medycznej się nie znam) pozostaje systemem na etapie jednej szkoły. Do szkoły następnej uczeń idzie tylko ze świadectwem końcowym (oczywiście tylko ostatniej klasy poprzedniej szkoły) oraz wynikiem sprawdzianu/egzaminu końcowego (oczywiście tylko z ostatniego etapu edukacyjnego). Nawet opinie psychologiczne/pedagogiczne uczeń przynosi tylko wtedy, gdy rodzice uznają to za stosowne. Cytuj Odnośnik do komentarza
Vami Napisano 9 Lutego 2011 Udostępnij Napisano 9 Lutego 2011 I nagle zdziwienie. A jak od lat piszę o surveillance society to wszyscy pukają się w głowę. Cytuj Odnośnik do komentarza
Henkel Napisano 10 Lutego 2011 Udostępnij Napisano 10 Lutego 2011 Ważne jest to w jakim celu działa lub ma działać .. Po glebszym zastanowieniu doszedlem do wniosku,ze skoro panstwo zbiera informacje o obywatelu juz od dziecka to robi bo to jest widocznie do czegos potrzebne i robi to dla mojego dobra i chyba wie co robi skoro to robi. Wiadomo przeciez nie od dzis ,ze uczciwy czlowiek nie ma niczego do ukrycia, a protestuja tylko hohstaplerzy i oszusci. Nie, czasem Panstwo zbiera (albo kaze zbierac innym) po to zeby zbierac i autentycznie z niektorymi danymi nie robi absolutnie nic. Za to chce zbierac jeszcze wiecej Niektorych to przeraza, mnie to bawi - miedzy innymi dlatego, ze nie widze jakiegokolwiek zagrozenia w tym, ze ktos zbiera te dane jesli ich totalnie nie ogrania i nie wie co, jak i po co z nimi robic. Cytuj Odnośnik do komentarza
klinsmann Napisano 12 Lutego 2011 Udostępnij Napisano 12 Lutego 2011 to chyba odpowiedni wątek... zdaje sie zblizaja sie wybory, kojarzy ktos jak wylada sytuacja z projektem glosowania na czlowieka a nie na partie(okregi jednomandatowe sie to chyba formalnie nazywa) ? Cytuj Odnośnik do komentarza
martin Napisano 12 Lutego 2011 Udostępnij Napisano 12 Lutego 2011 Do Senatu jednomandatowe okręgi wyborcze będą od najbliższych wyborów funkcjonować, więc będzie możliwość przyjrzenia się, jak działają na naszym gruncie w praktyce. Cytuj Odnośnik do komentarza
klinsmann Napisano 12 Lutego 2011 Udostępnij Napisano 12 Lutego 2011 Do Senatu jednomandatowe okręgi wyborcze będą od najbliższych wyborów funkcjonować, więc będzie możliwość przyjrzenia się, jak działają na naszym gruncie w praktyce. rozumiem, ze senat ma pełnic role krolika doswiadczalnego, i jak system sie sprawdzi bedzie tez w wyborach parlamentarnych i do europarlamentu ? Cytuj Odnośnik do komentarza
martin Napisano 12 Lutego 2011 Udostępnij Napisano 12 Lutego 2011 Ciężko powiedzieć. Takie są zapowiedzi, ale trudno się spodziewać, by szefowie największych partii chętnie zrezygnowali z obecnego systemu, który sprawia, że to ci, którzy układają listy decydują de facto, kto wchodzi do Sejmu, a kto nie. Cytuj Odnośnik do komentarza
klinsmann Napisano 12 Lutego 2011 Udostępnij Napisano 12 Lutego 2011 dzieki za rozjasnienie tematu, pozdross Cytuj Odnośnik do komentarza
Ingenting Napisano 12 Lutego 2011 Udostępnij Napisano 12 Lutego 2011 Ciężko powiedzieć. Takie są zapowiedzi, ale trudno się spodziewać, by szefowie największych partii chętnie zrezygnowali z obecnego systemu, który sprawia, że to ci, którzy układają listy decydują de facto, kto wchodzi do Sejmu, a kto nie. De facto to decydują wyborcy, a nie układający listy. Cytuj Odnośnik do komentarza
martin Napisano 12 Lutego 2011 Udostępnij Napisano 12 Lutego 2011 Taaa, tylko w 90% ludzie głosują na pierwszych z listy swojej ulubionej partii, nawet jeśli są tam same no-name'y i oni właśnie dostają się do Sejmu. Żeby wejść z dalszego miejsca to trzeba być kimś naprawdę bardzo znanym i rozreklamowanym. Stąd właśnie przedwyborcza walka o "jedynki" i "dwójki" na listach. Cytuj Odnośnik do komentarza
Kinas Napisano 12 Lutego 2011 Udostępnij Napisano 12 Lutego 2011 ostatnie miejsca też są popularne ;) mam nadzieję, że szybko zrezygnują z tego pomysłu (jednomandatowych okręgów), ale jeśli chodzi o senat to i tak niewiele tam można popsuć Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.